Krakowska Szkoła Wyższa
       im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego
      POLSKA I SPOŁECZEŃSTWO
      W XXI WIEKU
  Sekcja: Handel zagraniczny i amerykanistyka
     Materiały konferencyjne
     z IV Międzynarodowej Konferencji
     Krakowskiej Szkoły Wyższej
     pod redakcją Klemensa Budzowskiego
                   Kraków 2004
Rada Wydawnicza:
Klemens Budzowski, Andrzej Kapiszewski,
Jacek Majchrowski, Zbigniew Maciąg
Redaktor prowadzący:
Halina Baszak Jaroń
Recenzja:
Prof, dr hab. Stanisław Wydymui
Adiustacja i korekta:
Anna Nowak                              ^-----
Copyright© by Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne sp. z o.o.,
Kraków 2004
ISBN 83-89823-65-9
Żadna część tej publikacji nie może być powielana ani magazynowana
w sposób umożliwiający ponowne wykorzystanie, ani też rozpowszechniana
w jakiejkolwiek formie za pomocą środków elektronicznych, mechanicz-
nych, kopiujących, nagrywających i innych, bez uprzedniej pisemnej zgody
właściciela praw autorskich.
Na zlecenie:
Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego
www.ksw.edu.pl
Wydawca:
Krakowskie Towarzystwo Edukacyjne sp. z o.o., Kraków 2004
Materiały konferencyjne Krakowskiej Szkoły Wyższej
im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego
Przygotowanie do druku: Polpress
Druk: Unidruk, Kraków
Klemens Budęowski
Przedmowa.....................................................................7
Magdalena Batut
Przepisy antydumpingowe Stanów Zjednoczonych jako narzędzie
protekcjonizmu handlowego....................................................13
Klemens Bud^owski, Jowita Swierqynska
Problemy eksportu województwa małopolskiego..................................31
Małgorzata Czermińska
Zmiany w kodeksowych regulacjach obrotu towarowego z zagranicą
(elmenty kalkulacyjne) po akcesji Polski do Unii Europejskiej................47
Henryk Czubek
Model wzrostu sprzedaży indukowany ubezpieczeniem kredytu
eksportowego.................................................................71
Paweł Drobny
Rola instrumentów ubezpieczeniowych w handlu
zagranicznym Polski........................................................ 85
Magdalena Go łębiowska-Smiałek
Dynamiczne procesy w obrębie cywilizacji zachodniej.
Analiza pozycji Stanów Zjednoczonych na scenie międzynarodowej
w kontekście wydarzeń lat dziewięćdziesiątych XX wieku
i początku XXI wieku........................................................103
Maria Koyanecka
Tendencje w handlu międzynarodowym w dobie umacniania się
gospodarki globalnej........................................................117
Paweł Laidler
Proces upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości na przykładzie
Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.......................................133
 Andras Majoros
 Regional Expansion of Hungarian Companies...................................149
 Lidia Mesjas£
 Kontrowersje wokół roli MFW w zapobieganiu i rozwiązywaniu
 kryzysów finansowych........................................................161
 Tadeus% Polecany
 Amerykanizacja a globalizacja: procesy uniwersalizacji tożsamości
 kulturowej..................................................................175
 Mirosława Skawińska
 Zjawisko terroryzmu współczesnego w ujęciu Francisa Fukuyamy
 i Samuela Huntingtona.......................................................187
 Ewa S^ymanik
 Konkurencyjność wymiany polsko-greckiej.....................................201
 Magdalena Ślusarczyk
 Programowanie — priorytetowe obszary działania krajów
 Unii Europejskiej w latach 2000-2006, wyzwania na lata 2007-2013 ......... 213
 Rachela Tonta
 Eurośródziemnomorska strefa wolnego handlu..................................235
 Lukasz Wordlic^ek
 „Nowa Europa” jako narzędzie analityczne polityki zagranicznej
 Stanów Zjednoczonych na przykładzie interwencji w Iraku.....................255
 Elżbieta Zęba/a
 Jednostronne preferencje celne w Unii Europejskiej - implikacje
 dla Polski..................................................................267
 Wojciech Zysk
 Związki bezpośrednich inwestycji zagranicznych ze zmianami
 struktury eksportu i importu w Polsce.......................................279
 Noty o autorach.............................................................301
                       Przedmowa
     IV Międzynarodowa Konferencja Krakowskiej S2koły Wyższej im.
Andrzeja Frycza Modrzewskiego obradowała od 30 maja do 1 czerwca 2004
roku. W tym roku uczestniczyło w niej ponad 150 naukowców z ośrodków
akademickich: Polski, Węgier, Niemiec, Szwecji, Australii, Słowacji, Czech,
Ukrainy, Serbii.
     Obrady konferencji toczyły się w siedmiu następujących sekcjach:
     ■   Prawo i Administracja,
     ■   Zarządzanie i marketing,
     ■   Architektura i sztuka,
     ■   Nauki o rodzinie,
     ■   Nauki polityczne,
     ■   Integracja europejska i turystyka międzynarodowa,
     ■   Handel zagraniczny i amerykanistyka.
     U progu nowego stulecia, które przyniosło Europie i światu tak
znaczące, chociaż nie zawsze jednoznacznie pozytywne zmiany, za-
równo w polityce, jak i w życiu gospodarczym czy społecznym, warto
je było omówić i skomentować z nową refleksją, już po wejściu Polski
do Unii Europejskiej. Takie też były oczekiwania władz uczelni i Rady
naukowej konferencji, kiedy przyjmowano za temat przewodni hasło -
„Państwo i społeczeństwo XXI wieku”.
                                     ***
     Teksty zebrane w niniejszym tomie zostały przedstawione w trakcie
obrad sekcji „Handel zagraniczny i amerykanistyka”, debatującej na te-
mat „Cywilizacja i gospodarka we współczesnym świecie na przykładzie
USA i Europy” w ramach IV Międzynarodowej Konferencji.
    Zagadnienia podejmowane przez autorów 18 prac zamieszc2onych
w książce — również dzięki szerokiemu spektrum omawianej problematyki
— wnoszą wiele, czasem mało znanych danych do naszej wiedzy o niuan-
sach cywilizacyjno-gospodarczych współczesnego świata. Dzięki temu
stanowią dobrą reprezentację przedstawionych na konferencji referatów.
    Równie ciekawy skutek dało zebranie w ramach obrad jednej sekcji
prac z zakresu problematyki handlu zagranicznego krajów europejskich
wraz z prezentacją wybranych zagadnień z zakresu amerykanistyki.
                                            Prof. KSW, dr Klemens B//d%omki
Kraków, czerwiec 2004 roku
      RADĘ NAUKOWĄ IV MIĘDZYNARODOWEJ
      KONFERENCJI TWORZYLI:
• Prof. KSW, dr hab. Zbigniew Maciąg - Rektor Krakowskiej Szkoły
Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
• Prof, dr hab. Jerzy Malec - Prorektor Krakowskiej Szkoły Wyższej
im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
• Prof. Anatoliy Demiańczuk - Rektor Międzynarodowego Uniwer-
sytetu w Równem, Ukraina,
• Prof. Sergiy Jerochin — Rektor Narodowej Akademii Zarządzania
w Kijowie, Ukraina,
• Dr Miklós Galó - Prorektor Nyiregyhazi Foiskóla, Węgry,
• Prof. Gyórgy Venter — Rektor Nyiregyhazi Foiskóla, Węgry,
• Prof. KSW, dr Klemens Budzowski — Kanclerz Krakowskiej Szko-
ły Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
• Prof. KSW, dr hab. Bogusława Bednarczyk — Dziekan Wydziału
Stosunków Międzynarodowych Krakowskiej Szkoły Wyższej im.
Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
• Prof. KSW, dr hab. Barbara Stoczewska - Dziekan Wydziału Pra-
wa i Administracji Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrzeja Frycza
Modrzewskiego,
• Prof. KSW, dr hab. Stanisław Kilian - Dziekan Wydziału Nauk
Politycznych i Komunikacji Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrze-
ja Frycza Modrzewskiego,
• Prof. KSW, dr Dariusz Fatuła — Dziekan Wydziału Zarządzania
i Marketingu Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrzeja Frycza
Modrzewskiego,
• Prof. KSW, dr Zofia Szarota — Dziekan Wydziału Nauk o Rodzinie
Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
• Prof, dr hab. Stanisław Hryń — Dziekan Wydziału Malarstwa i Architek-
tury Krakowskiej Szkoły Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
    THE ACADEMIC BOARD OF THE
    4RD INTERNATIONAL CONFERENCE INCLUDED:
• Professor Zbigniew Maciąg, Ph.D. — Rector of Andrzej Frycz
Modr2ewski Cracow College,
• Professor Jerzy Malec, Ph.D. — Vice-Rector of Andrzej Frycz
Modrzewski Cracow College,
• Professor Anatoliy Demiańczuk, Ph.D. (Pedagogics) — Rector of
the International University in Rowne, Ukraine,
• Professor Sergiy Jerochin - Rector of the “National Academy of
Management” in Kiev, Ukraine,
• Miklós Galó, Ph.D. — Vice-Rector of Nyiregyhazi Foiskóla, Hun-
gary,
• Professor Gyorgy Venter — Rector of Nyiregyhazi Foiskóla, Hun-
gary.
• Professor Klemens Budzowski, Ph.D. — Chancellor of Andrzej
Frycz Modrzewski Cracow College,
• Professor Bogusława Bednarczyk, Ph.D. — Dean of the Faculty of
International Relations at Andrzej Frycz Modrzewski Cracow College,
• Professor Barbara Stoczewska, Ph.D. - Dean of the Faculty of Law
and Administration at Andrzej Frycz Modrzewski Cracow College,
• Professor Stanisław Kilian, Ph.D. - Dean of the Faculty of Political
Science and Social Communication at Andrzej Frycz Modrzewski
Cracow College,
• Dariusz Fatuła, Ph.D. - Dean of the Faculty of Management and
Marketing at Andrzej Frycz Modrzewski Cracow College,
• Professor Zofia Szarota, Ph.D. — Dean of the Faculty of Family
Studies at Andrzej Frycz Modrzewski Cracow College,
• Professor Stanisław Hryń, Ph. D. — Dean of the Faculty of Archi-
tecture and Fine Arts at Andrzej Frycz Modrzewski Cracow College.
      POLSKA I SPOŁECZEŃSTWO
      W XXI WIEKU
       Sekcja: Handel zagraniczny i amerykanistyka
     Przepisy antydumpingowe Stanów Zjednoczonych
     jako narzędzie protekcjonizmu handlowego
   Przepisy prawa antydumpingowego już od wielu lat są przedmiotem
kontrowersji i ożywionych dyskusji w ramach rund negocjacyjnych WTO.
Ze względu na fakt, iż do stołu negocjacyjnego zasiadają przedstawiciele
różnych krajów, mających różne tradycje handlowe i przejawiających od-
mienne stanowiska co do charakteru prawa antydumpingowego, osiągnię-
cie w tej sprawie konsensusu jest niezwykle trudnym wyzwaniem. Eksperci
w dziedzinie prawa antydumpingowego, ekonomiści i prawnicy, jednogło-
śnie potwierdzają niedoskonałość obecnie obowiązujących przepisów1 i
postulują liczne zmiany przede wszystkim natury metodologicznej. W
listopadzie 2001 r. rozpoczęła się kolejna runda negocjacji w ramach WTO
(Doha, Katar), która podobnie jak poprzednie zmierza do pogodzenia
interesów narodowych sygnatariuszy Porozumienia Antydumpingowego.
   Negocjacje antydumpingowe WTO stają wobec silnego sprzeciwu Sta-
nów Zjednoczonych, które uważają, że zmiany w obecnych przepisach
spowodują osłabienie amerykańskiego prawa antydumpingowego i w ten
sposób narażą przemysł krajowy na szkody wynikające z nieuczciwej konku-
rencji.
   Obawy te zostały zawarte w przepisach „Trade Promotion Authority’ (TPA)
przyjętych przez Kongres w sierpniu 2002 r. Dokument ten zawierał wska-
zówki dla Prezydenta, sugerujące, aby w negocjacjach handlowych dążył on
do „zachowania zdolności USA do rygorystycznego egzekwowania własne-
go prawa handlowego, włączając cła antydumpingowe i wyrównawcze (...),
i unikania porozumień, które zmniejszają efektywność krajowych i zagra-
 1 WTO Antidumping Agreement.
nicznych reguł odnośnie nieuczciwego handlu, w szczególności dumpingu
i subsydiowania (...)”.2
    Prawie identyczny zapis zawarty został w rezolucji Izby Reprezentantów
7 listopada 2001 r. w wigilię konferencji ministerialnej w Doha3, a w maju
2001 r. Prezydent otrzymał list podpisany przez 62 senatorów, który ostrze-
gał go przed zawieraniem jakichkolwiek porozumień handlowych osłabiają-
cych przepisy prawa antydumpingowego i każdego innego, które reguluje
użycie instrumentów polityki handlowej.4
    Nasuwa się tu dość istotne pytanie, czy tak paniczne reakcje polity-
ków na ewentualną korektę przepisów antydumpingowych są odzwier-
ciedleniem słusznej walki z nieuczciwymi praktykami handlowymi, czy
raczej świadczą o protekcjonistycznym charakterze współczesnej polityki
handlowej Stanów Zjednoczonych?
    Okazuje się, że gdyby bliżej przyjrzeć się tymże przepisom, można
dojść do wniosku, że zawierają one wiele błędów i niedociągnięć meto-
dologicznych. Niejednokrotnie przyczyniają się one do nieuzasadnionych
oskarżeń o dumping kierowanych w stronę przedsiębiorców, którzy
prowadzą działalność na warunkach uczciwej konkurencji.
    Obecną podstawą prawną dla przepisów antydumpingowych jest wie-
lokrotnie nowelizowany VII Rozdział Aktu o Taryfach Handlowych
z 1930 r. Wniesione poprawki dotyczyły między innymi zasad postępo-
wania administracyjnego i możliwie najściślejszego dostosowania prawa
z 1930 r. do Porozumienia w Sprawie Antydumpingu i Subsydiowania
{Antidumping and Subńdies Agreements), zawartego w ramach negocjacji
Rundy Urugwajskiej (Uruguay Round Agreements Act — URAA z 8 grudnia
1994 r.).
2 Trade Act of 2002, Public Law 107—210, sec. 2102(b)(14)(A).
3 House Con. Res. 262, 107th Cong., 1st sess., November7, 2001. Interesującym jest fakt, iż
w tym samym czasie prezydent został poinstruowany, by upewniać się, czy amerykański
eksport nie jest przypadkiem przedmiotem nadużyć prawa antydumpingowego oraz czy nie
jest nękany cłem wyrównawczym przez inne kraje.
4 B. Lindsey, D. Ikenson, Reforming the Antidumping Agreement. A Road Map for WTO Nega-
tions, CATO Institute, No. 21, Dec 11.2002 na www.cato.org z dn. 23.05.2004 r.
   Dodatkową wykładnią prawa są regulacje ITA (International Trade Ad-
ministration), która jako organ Departamentu Handlu (Department Of Com-
mene) administruje5 działalność antydumpingową i antysubsydiową.6
   W amerykańskim prawie antydumpingowym dumping określany jest
jako sprzedaż dóbr na rynku eksportowym po cenie niższej niż tzw.
„wartość normalna” (normal value)1. Wartość normalna liczona jest albo
w oparciu o cenę takiego samego lub podobnego towaru na porówny-
walnym rynku8 (najlepiej gdyby był to rynek krajowy eksportera), albo na
bazie tzw. „wartości konstruowanej” (constructed valui), która uwzględnia
koszty produkcji danego towaru oraz rozsądną sumę zysku.9
   Postępowanie antydumpingowe może zostać wszczęte z własnej ini-
cjatywy IA lub, co zdarza się najczęściej, na wniosek przemysłu krajowe-
go, który został dotknięty szkodą powstałą w wyniku importu towaru po
cenach dumpingowych. Petycje składane są równocześnie w biurze ITA
i ITC (International Trade Commission)w, a postępowanie może zostać
wszczęte, jeśli złożony wniosek popierają producenci krajowi wytwarza-
jący nie mniej niż 25% całej krajowej produkcji towaru podobnego. Na-
stępnym krokiem jest obliczenie ogólnej wielkości produkcji krajowej,
która jest udziałem wszystkich producentów, bez względu na to, czy
opowiedzieli się oni za czy przeciwko wnioskowi. Jeżeli wniosek jest
popierany przez producentów wytwarzających mniej niż 50% tej sumy,
nie ma podstaw do wszczęcia postępowania.11 Wszczęcie postępowania
antydumpingowego leży w gestii Departamentu Handlu (Department of
Commerce), zwanego dalej DOC.
5 Administracją działań antydumpingowych zajmuje się dokładniej II' (Import Administra-
tion) - jedna z 4 jednostek ITA.
 Import Administration Antidumping Manual, 1997 na stronie internetowej:
 http://ita.doc.gov z dn. 23.05.2003 r.
7 Regulacje antydumpingowe zamieszczone są 19 U.S.C.1673-1673n oraz w 19
C.F.R 351.
8 Porównywalnym jest rynek krajów o podobnym poziomie rozwoju gospodarczego.
'> W przypadku krajów o gospodarce nierynkowej NME (non-market economy), Depar-
tament Handlu odrzuca ceny krajowe uznając, że nie są one wytworem rzeczywistych
transakcji rynkowych - B. Linsey, The U.S. Antidumping I^aw: R/jetoric versus Reality,
CATO Institute, No.7, August 16,1999, s. 5 na www.cato.org z dnia 23.05.2004 r.
1(1 The Tariff Act of 1930; 19 U.S.C 1673a-1673h.
" Ibidem! 19 U.Ś.C 1673c(4)(A).
   Aby nałożyć cło antydumpingowe, nie wystarczy stwierdzić istnienia
dumpingu, należy również dowieść, że przemysł krajowy ponosi
w związku z tym szkodę lub istnieje realne zagrożenie jej powstania, bądź
też sprzedaż po cenach dumpingowych hamuje rozwój nowych gałęzi
przemysłu Stanów Zjednoczonych. Organem administracji odpowie-
dzialnym za badanie konsekwencji importu towarów po cenach dumpin-
gowych jest Międzynarodowa Komisja Handlu (International Trade Com-
mission). ITC ma 45 dni od wszczęcia postępowania na stwierdzenie
istnienia i rozmiaru ewentualnej szkody dla krajowych producentów
(pozytywne rozpatrzenia w tym zakresie dotyczą 79% przypadków).12 Po
pozytywnych ustaleniach wstępnych ITC, DOC wysyła kwestionariusze
do producentów i eksporterów sprzedających dany towar na rynku Sta-
nów Zjednoczonych. Następnie dokonuje analizy i weryfikacji zebranych
informacji i w ciągu 140 dni od wszczęcia postępowania dokonuje usta-
leń wstępnych co do ewentualnego istnienia dumpingu. Od tego mo-
mentu DOC ma 75 dni na opracowanie ustaleń ostatecznych. Jeśli DOC
potwierdzi istnienie dumpingu, a dzieje się tak w 94% spraw, ITC ma 45
dni na ogłoszenie decyzji końcowej odnośnie powstałej w wyniku dum-
pingu szkody (pozytywne określenie szkody dotyczy 83% spraw). Pozy-
tywne orzeczenia obydwu organów, DOC i ITC, mają swój finał w nało-
żeniu cła antydumpingowego na okres 5 lat. Okres nałożenia cła może
być dwukrotnie przedłużony (na kolejne 5 lat), jeśli po przeprowadzeniu
postępowań rewizyjnych okaże się, że import wciąż dokonywany jest po
cenach dumpingowych i przyczynia się do powstania szkody dla przemy-
słu krajowego.13
   Ogromna skuteczność administracji amerykańskiej w zakresie nakła-
dania cła antydumpingowego niekoniecznie jest dowodem na protekcjo-
nistyczny charakter prowadzonej polityki handlowej. Często zdarza się
jednak, że stosowanie praktyk dumpingowych zostaje udowodnione
niewinnemu eksporterowi, który kieruje się w swym postępowaniu zasa-
dami uczciwej konkurencji. W jaki sposób dochodzi do tego typu sytu-
acji?
12 15. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping 101. The Devilish Details of „Unfair Trade” Law,
CATO Institute, No. 20, November 21,2002, s. 3 na www.cat.org z dnia 23.05.2004 r.
B Por. ibidem, s. 3—5.
   Jeśli towar eksportowany na rynek USA ma swój identyczny odpowied-
nik w kraju producenta, prawdopodobieństwo niesprawiedliwych oskarżeń
jest niewielkie. Kontrowersje pojawiają się w sytuacji, kiedy na rynku krajo-
wym eksportera nie występuje sprzedaż takiego samego produktu (co
zdarza się notorycznie) lub sprzedaż ta jest niewystarczająca. W takim
przypadku DOC porównuje średnią cenę towaru na rynku USA do śred-
niej ceny towaru podobnego next most ńmilctr”product). Praktycznie nie ma
możliwości, żeby porównaniu zostały poddane towary podobne, ponieważ
produkt zaproponowany przez DOC zawsze różni się od opisywanego
przez respondenta kwestionariusza antydumpingowego. DOC charaktery-
zuje towar według przyjętej przez siebie nomenklatury produktowej (tzw.
CONNUM — control number), która często daleko odbiega od specyficznej
kodyfikacji indywidualnej dla każdego producenta.14 CONNUM zawiera
od kilku do kilkudziesięciu cech produktów, których odpowiednie kombi-
nacje pozwalają na zbudowanie modelu porównawczego wykorzystywane-
go w postępowaniach antydumpingowych. Tymi charakterystykami mogą
być na przykład rozmiar (np. mały, duży) lub materiał, z którego wykona-
ny jest produkt (np. guma, plastik). Stosując hipotetyczny model, DOC
ottzymuje 4 kombinacje: mały gumowy, duży gumowy, mały plastikowy
i duży plastikowy. Jeśli DOC uzna cechę rozmiaru za priorytetową dla
danej sprawy, przy braku towaru identycznego na rynku krajowym ekspor-
tera, może stwierdzić, że towarem podobnym do „małego gumowego”
jest „mały plastikowy”. Oczywiście przykład ten jest mocno przesadzony,
jednakże uzmysławia dobitnie możliwość pojawienia się istotnych odchy-
leń w porównywaniu cech towarów podobnych. Rozwiązaniem problemu
wydaje się bardzo precyzyjne porównywanie towarów w oparciu o wiele
szczegółowych charakterystyk. Jednakże jeśli pojawi się dodatkowa cecha
konkretyzująca charakterystykę rozmiaru (np. średni), sytuacja może jesz-
cze bardziej się skomplikować, bo który z towarów jest bardziej podobny
do średniego, duży czy mały?15
   Kolejnym problemem adekwatności przepisów antydumpingowych
do rzeczywistych transakcji handlowych jest korygowanie cen dokony-
wane w celu możliwie jak najdokładniejszego pomiaru marginesu dum-
14 Ibidem, s. 5.
15 Przykład zaczerpnięty z B. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping 101. The Devilish
Details of „Unfair Trade"Law, op. cit., s. 5-6.
pingu. Sprzedaż i dostarczanie towaru na dwa różne rynki pociąga za
sobą odmienne wydatki. Władze antydumpingowe dokonują licznych
zmian cen faktycznych i porównują tzw. skorygowane ceny netto. Po-
prawki te dokonywane są w celu uwzględnienia różnic w kosztach trans-
portu, cechach fizycznych, warunkach kredytowych, gwarancjach i in-
nych kosztach sprzedaży. Jeśli chodzi o obniżki, rabaty, koszty transportu
czy bezpośrednie koszty sprzedaży16, to są one potrącane jednocześnie
od ceny eksportowej na rynku USA, jak i od ceny na rynku krajowym
eksportera. Z kolei w kwestii kosztów pośrednich sprzedaży17 występuje
dość istotna asymetria w korekcie cen, związana silnie ze strukturą łańcu-
cha dystrybucji. Kiedy producent zagraniczny sprzedaje swoje towary
bezpośrednio niezwiązanemu z nim konsumentowi na rynku eksporto-
wym, nie dokonuje się żadnych zmian cen ze względu na koszty pośred-
nie. Jednakże gdy sprzedaż odbywa się za pośrednictwem powiązanego
z eksporterem dystrybutora, koszty pośrednie zostają potrącone w cało-
ści od ceny eksportowej na rynku USA (konstruowana cena eksportowa
— constructed export price — CEP).18 Korekta ceny rynku krajowego eksporte-
ra (zwana inaczej pokryciem równoważącym CEP — CEP offset cap19)
odbywa się tylko do wysokości kosztów pośrednich ponoszonych na
rynku Stanów Zjednoczonych20, a nadwyżka kosztów na rynku krajo-
wym jest zwyczajnie pomijana (np.: koszty pośrednie na rynku eksportera
= 10 jednostek, na rynku krajowym 12 jednostek. W tej sytuacji dokonu-
je się potrącenia cen o 10 jednostek, a różnica wynosząca 2 zostaje po-
minięta). Jeśli pośrednie koszty rynku eksportowego są większe niż rynku
krajowego, wtedy obydwa rodzaje wydatków brane są pod uwagę. Jeśli
jednakże ceny krajowe przewyższają ceny ustalone na rynku eksporto-
wym, koszty pośrednie są pomijane. W rezultacie prowadzi to do zawy-
16 Np. koszty reklamy, gwarancji, serwisowania itp.
17 Koszty State działu sprzedaży oraz koszty promocji przedsiębiorstwa, marki itp.
18 B. Lindsey, D. Ikenson, 'Reforming the Antidumping Agreement. A Road Map for WTO
Negotiations, op. cit., s. 21-22.
19 Korekta stosowana jest w oparciu o stosunek kosztów (koszty pośrednie podlega-
jące potrąceniu / koszty całkowite) - por. B. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping 101.
The Devilish Details of „Unfair Trade" Laiv, op. cit., s. 20—21.
20 Jeśli koszty pośrednie dla rynku krajowego producenta przewyższają koszty ponie-
sione na rynku w USA - B. Lindsey, D. Ikenson, Reforming the Antidumping Agreement.
A Road Map for WTO Negotiations, op. cit., s. 21-22.
żenią wartości normalnej, a co za tym idzie wyższego marginesu dum-
pingu. Nie istnieje racjonalne uzasadnienie takiej asymetrii. Polityka po-
trącania kosztów pośrednich oparta jest na całkowicie arbitralnym zało-
żeniu, że odsprzedaż przez pośrednika dotyczy już innego poziomu
handlu, tak więc ceny tej sprzedaży włączają dodatkowe koszty. Pogląd
ten może być z łatwością zanegowany, jeśli weźmie się pod uwagę sytu-
ację, w której klientami pośrednika są wielcy krajowi dystrybutorzy, pod-
czas gdy producent zagraniczny sprzedaje swoje towary małym lokalnym
hurtownikom. W tym przypadku ceny rynku krajowego zawierają wyższe
narzuty marży niż ceny eksportowe. Dlaczego więc zmiany wydatków
pośrednich Uczonych dla rynku krajowego powinny być ograniczone do
sumy wydatków ponoszonych na rynku eksportera? Wydaje się, że po-
krycie równoważące CEP jest wyraźnym przejawem protekcji handlowej
występującej na rynku Stanów Zjednoczonych.
   Z analizy przeprowadzonej przez Lindsey’a i Ikenson’a w 2002 r.21
wynika, że pokrycie równoważące (zastosowane w 11 postępowaniach na
18 badanych) spowodowało zawyżenie marginesu dumpingu średnio
o 9,06%. Najbardziej ucierpieli przez to eksporterzy zwężanych łożysk
kulkowych z Japonii, dla których margines dumpingu wzrósł o 25,55%
(duże łożyska) i o 15,84% (dla małych) oraz pamięci komputerowych
DRAMs z Tajwanu (wzrost marginesu o 14,67%).
   Oprócz praktyki niesymetrycznych potrąceń kosztów pośrednich od
porównywanych cen w postępowaniach antydumpingowych, DOC stosu-
je tzw. potrącenia CEP Profit, odejmując dodatkowo od ceny eksportowej
sumę zysku22. Działania te są uzasadniane faktem, iż w sytuacji cen CEP
sprzedaż na rynku USA odbywa się na niższym poziomie handlu23. Poja-
wiająca się asymetria w potrąceniach sumy zysku, podobnie jak CEP offset
cap, nie posiada racjonalnego uzasadnienia swojego zastosowania, a ponad-
to znacząco przyczynia się do wypaczenia rzeczywistego obrazu handlu
sztucznie zawyżając margines dumpingu.
21 Lindsey i Ikenson skupili się na analizie ostatnich 18 postępowań dumpingowych
prowadzonych prze DOC w 2002r. - patrz B. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping 101.
The Devilish Details of „Unfair Trade"Law, op. cit., s. 14.
22 Podobnie jak w przypadku GEP offset cap pomija się korektę ceny na rynku
krajowym.
23 Bliższym ostatecznemu konsumentowi.
    Jak wynika z badań Lindseya i Ikensona, potrącenie CEP Profit przy-
czyniło się do zawyżenia marginesu dumpingu średnio o 1,23%.24 Oka-
zuje się, że stosowanie tego rodzaju potrąceń przynosi w przypadku
analizowanych spraw stosunkowo najmniejsze szkody przejawiające się
we wzroście marginesu dumpingu. Najwyższe zniekształcenie faktycznej
wartości dumpingu dotyczyło wspomnianych już zwężanych łożysk
kulkowych z Japonii i wynosiło 7,11%.
    Korekta ceny nie jest związana jedynie ze sprzedażą eksportową da-
nych towarów przez powiązanego pośrednika na rynku USA. Może zda-
rzyć się sytuacja, że na rynku krajowym eksportera nie występuje towar
identyczny jak ten poddany postępowaniu antydumpingowemu. Dokonuje
się wtedy porównania towarów podobnych, odejmując w obydwu przy-
padkach od ich ceny wartość zmiennych kosztów produkcji. Praktyka ta
nazywana jest korektą różnic produktowych (DIFMER — Difference — in -
Merchandise Adjustment) i podobnie jak wymienione wcześniej korekty CEP
przyczynia się często do poważnych zniekształceń warunków transakcji.
Błędy merytoryczne wynikają z założenia, że rozbieżności w cenach po-
dobnych towarów w warunkach zdrowej konkurencji mają swoje źródło
w różnych poziomach zmiennych kosztów produkcji. Aby wyjaśnić nie-
poprawność tego rozumowania, Lindsey podaje przykład postępowania
antydumpingowego wszczętego przez USA w sprawie róż importowanych
z Kolumbii z początku lat dziewięćdziesiątych.25 Należy w tym miejscu
dodać, że w postępowaniu dokonano porównania cen towaru eksporto-
wanego do kraju trzeciego — w tym przypadku była to Kanada. Charakte-
rystykami CONNUM wziętymi pod uwagę były: długość łodygi, rozmiar
cebulki i kolor. Kolumbia eksportowała do USA stosunkowo drogie czer-
wone róże o długich łodygach i dużych cebulkach, z kolei na rynek Kana-
dy sprzedawano tanie róże żółte, o krótkich łodygach i małych cebulkach.
Ponieważ popyt na kwiaty jest sezonowy i okresy roku, kiedy wielkości
popytu osiągają wartości szczytowe były odmienne dla rynków tych krajów
(Walentynki w Stanach Zjednoczonych i Dzień Matki w Kanadzie), bardzo
trudno było znaleźć towary względem siebie identyczne. Dlatego też DOC
24 CEP Profit wykorzystano w 10 z 18 analizowanych postępowań antydumpingo-
wych.
25 Por. B. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping 101. The Devilish Details of „Unfair Trade"
Ław, op. cit., s. 20.
uznał czerwone i żółte róże za towary podobne, wykorzystując w tym
przypadku korektę DIFMER. Ze względu na zbliżone zmienne koszty
produkcji (koszt cebulek, nawożenie, woda, gleba), suma potrąceń od ceny
eksportowej dla USA i ceny rynku kraju trzeciego była niewielka (zwykle
równa 0). W rezultacie margines dumpingu został skalkulowany w oparciu
0 porównanie tanich, żółtych róż, o krótkich łodygach z drogimi czerwo-
nymi, o łodygach długich. Dodatkowo, postępowanie obejmowało okres
maja, kiedy to popyt na róże w Kanadzie osiągał ponadprzeciętne rozmia-
ry. Praktyka DIFMER powoduje istotne spłaszczenie problemu odnajdy-
wania i porównywania towarów podobnych, a dodatkowo przyczynia się
do zniekształceń rzeczywistości rynkowej. Oczywiście, jej zastosowanie
leży w gestii DOC, który ma możliwość „odpowiedniego” doboru do
modelu porównawczego alternatywnych produktów oraz charakterystyk
priorytetowych dla nomenklatury CONNUM.
   Po określeniu towarów, jakie powinny zostać wzięte pod uwagę
w postępowaniu antydumpingowym, a przed pomiarem wysokości mar-
ginesu dumpingu, DOC poddaje sprzedaż na rynku krajowym eksportera
specyficznym testom. Pierwszy z nich, nazywany testem długości ramienia
{Arm’s-Length Test), służy porównaniu warunków sprzedaży (głównie cen)
proponowanych powiązanym i niepowiązanym z eksporterem konsu-
mentom.26 Zestawia się średnią cenę sprzedaży netto produktu sprzeda-
wanego każdemu z powiązanych klientów oddzielnie ze średnią ceną
netto proponowaną za ten towar wszystkim niepowiązanym konsumen-
tom. Taki sam stosunek liczony jest dla każdej kombinacji towar-
powiązany konsument. Ostatecznie dla każdego powiązanego kalkulo-
wana jest średnia ważona i jeśli wynosi ona co najmniej 99,5%, uważa się,
że dana suma sprzedaży przeszła pozytywnie test długości ramienia
1 może zostać włączona w kalkulację średnich cen na rynku krajowym
eksportera. W przeciwnym wypadku (średnia < 99,5%), sprzedaż tychże
towarów zostaje pominięta w kalkulacji cen rynku eksportera. Stosowa-
nie testu długości ramienia nie posiada racjonalnego uzasadnienia
w postępowaniach antydumpingowych. Jednakowo prawdopodobna jest
sytuacja, kiedy to ceny oferowane konsumentowi powiązanemu mogą
przewyższać ceny zaproponowane niepowiązanemu. Ma to miejsce np.
26 Ibidem, s. 8.
wtedy, gdy kupującemu zależy na wykazywaniu wysokich kosztów
(zmniejszenie kwoty płaconego podatku) lub wtedy, gdy sprzedający
chce przedstawić wyższe przychody (przyciągnięcie inwestorów, popra-
wienie wartości giełdowej). W takim przypadku transakcje zawierane
z powiązanymi partnerami stają się priorytetowe.27
    W postępowaniach analizowanych przez Lindsey’a i Ikenson’a, test
długości ramienia w 8 przypadkach zawyżył margines dumpingu, przy
czym najpoważniejsze zniekształcenie dotyczyło blachy stali chromowa-
nej pochodzącej z Japonii i wynosiło aż 52,60%.
    W obecnych przepisach antydumpingowych sprzedaż podlega wy-
kluczeniu, jeśli ceny dla powiązanych odbiorców są niższe niż ceny dla
niepowiązanych, co przyczynia się w dużej mierze do podwyżki średniej
ceny na rynku krajowym eksportera, a co za tym idzie do sztucznego
zawyżenia marginesu dumpingu. Jeśli stosowana metodologia nie ma
racjonalnego wytłumaczenia, a w konsekwencji sprowadza się do pod-
wyższenia marginesu dumpingu, istnieje podejrzenie o działania protek-
cjonistyczne ze strony Stanów Zjednoczonych.28
    Kolejnym testem wykorzystywanym przez DOC w odniesieniu do
sprzedaży towarów na rynku krajowym eksportera jest tzw. test koszto-
wy (cost test) przeprowadzany w oparciu o CONNUM.29 Dokonuje się
porównania pomiędzy ceną sprzedaży dla każdej transakcji zawieranej na
rynku krajowym producenta a całkowitym kosztem produkcji towaru
o  określonym numerze CONNUM sprzedawanym na rynku USA. Jeśli
co najmniej 80% sprzedaży danego CONNUM (liczonej ilościowo)
odbywa się na poziomie ceny netto lub powyżej kosztów produkcji,
uznaje się, że sprzedaż ta przeszła pozytywnie test kosztowy i może zo-
stać uwzględniona w porównywaniu średnich cen. Na bazie testu kosz-
towego, sprzedaż poniżej kosztów produkcji na rynku krajowym jest
wyłączana z kalkulacji wartości normalnej. Innymi słowy, wszystkie ceny
27 Ibidem, s. 12.
28 Ze względu na fakt, iż w Porozumieniu Antydumpingowym WTO (WTO Antidum-
ping Agreement) zastosowanie tego typu testu jest zabronione, DOC zastanawia się nad
wprowadzeniem zmian polegających na wyłączeniu sprzedaży, jeśli średnia uplasuje
się poniżej 98% lub powyżej 102% - 67 Fed.Reg. 53339, August 15, 2002.
29 B. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping 101. The Devilish Details of „Unfair Trade” half,
op. cit., s. 8.
eksportowe są porównywane tylko do najwyższych cen na rynku krajo-
wym (tych powyżej kosztu produkcji).
   Rzekomo test kosztowy stanowić ma ochronę przed producentami
zagranicznymi korzystającymi ze sztucznych przewag konkurencyjnych
wytworzonych na rynkach krajowych. Zakłada się, że sprzedaż poniżej
kosztów produkcji możliwa jest dzięki istnieniu silnie chronionego rynku
krajowego. Bariery handlowe i restrykcje wymierzone przeciwko zagra-
nicznej konkurencji pozwalają na ustalenie wysokich cen, które predys-
ponują krajowego producenta do pokrywania strat wynikających z zani-
żonych cen eksportowych.30 Idąc dalej tym śladem, różnica pomiędzy
ceną eksportową a krajową może być jasnym dowodem na istnienie
zamkniętego rynku eksportera, wskazując jednocześnie na stosowanie
dumpingu. Jednakże niemożliwym jest ustalenie faktycznych różnic
w cenach, jeśli pomija się przy kalkulowaniu wartości normalnej sprzedaż
krajową odbywającą się poniżej kosztów. Ponadto istnienie sprzedaży
poniżej kosztów na rynku eksportera wyklucza istnienie silnie chronione-
go rynku krajowego — co było warunkiem uzasadniającym stosowanie
testu kosztów.31 Według badań Lindsey’a - Ikenson’a, 17 postępowań
antydumpingowych miało sztucznie zawyżony margines dumpingu
w wyniku zastosowania testu kosztowego (średnio o 59,69%). Najdo-
tkliwiej konsekwencje stosowania testu kosztów odczuły Japonia (blacha
chromowana) i Tajwan (pamięć komputerowa DRAMs), gdyż margines
dumpingu w przypadku ich towarów wzrósł dwukrotnie.
   Z przeprowadzonej przez Lindsey’a ankiety obejmującej postępowa-
nia w latach 1999—2002 wynika, że tylko 4 z 37 ustaleń, w których sprze-
daż krajowa stała się bazą dla wartości normalnej, zawierały czyste po-
równanie cen krajowych i cen rynku USA.
   Kolejną praktyką będącą jedną z najpoważniejszych przyczyn znie-
kształceń rzeczywistych warunków handlu jest ferowanie negatywnych
marginesów dumpingu (%eroing). Krótko mówiąc, działanie to polega na
pomijaniu w kalkulacji dumpingu negatywnych marginesów pojawiają-
cych się w sytuacji, gdy cena eksportowa na rynek Stanów Zjednoczo-
30  Praktyka ta określana jest mianem subsydiowania krzyżowego (otj-j- subńdi%ątiori) i jest
przejawem dyskryminacji cenowej III stopnia.
31  B. Lindsey, D. Ikenson, Reforming the Antidumping Agreement. A Road Map for WTO
Negotiations, op. cit., s. 14—15.
nych przewyższa cenę rynku krajowego producenta. Zeroing jest oczywi-
stą protekcjonistyczną strategią maksymalizacji marginesu dumpingu
stosowaną w bardzo szerokim zakresie przez DOC. Zasadę funkcjono-
wania praktyki zeroingu przedstawia tabela 1.
Tabela 1. Metoda pomiaru marginesu dumpingu uwzględniająca zasto-
sowanie zerowania
Kod   Ceny  Ceny netto Margi¬   Sprzedawana  War¬   Całkowita    Całkowita 
towa¬ netto na rynku   nes      ilość towaru tość   suma         wartość   
ru    dla   krajowym   jednost¬ na rynku USA margi¬ dumpingu12             
      rynku eksportera kowy                  nesu                          
      USA                                                                  
1     $1,00 $0,50      -$0,50   100          -$50   $0 (zeroing) $100      
2     *1,00 $1,00      $0,00    100          $0     $0           $100      
3     11,00 $1,00      $0,00    100          $0     $0           $100      
4 .   $1,00 $1,00      $0,00    100          $0     $0           $100      
5     $1,00 $1,50      $0,50    100          $50    $50          $100      
Suma                                         $0     $50          $500      
                                              Margines dumpingu 10%        
Źródło: opracowanie własne na podstawie: B. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping
101. The Devilish 'Details of „Unfair Trade" Law, op. cit., s. 22.
    Na obydwu rynkach objętych postępowaniem antydumpingowym
 sprzedawanych jest 5 towarów, przy czym na rynku USA ceny dla każdego
 z nich kształtują się na poziomie $1,00. Na rynku krajowym eksportera
 sytuacja odnośnie cen przedstawia się odmiennie. Towary 2, 3 i 4 sprzeda-
 wane są po cenie $1,00 podobnie jak na rynku USA, cena towaru 1 wynosi
 $0,50, a towaru 5 $1,50. Z danych wynika, że jedynie w dwóch przypad-
 kach mamy do czynieni a z marginesami dumpingu - dla towaru 1 margi-
 nes równy — $0.50 (gdyż cena eksportowa jest wyższa niż krajowa) i dla
 towaru 5 w wysokości $0,50 (cena eksportowa < cena krajowa). Jak łatwo
 zauważyć, marginesy towarów 1 i 5 wzajemnie się zniosły i w konsekwencji
 całkowita wartość importu po cenach dumpingowych wyniosła 0. Jeśli
 DOC zastosowałby metodę zerowania przy obliczaniu wartości dumpin-
 gowanej sprzedaży, negatywny margines dla towaru 1 zostałby wyzerowa-
 32 TOTPUDD ( total potentially uncollected dumping duties) jest sumą. pozytywnych mar-
 ginesów dumpingu EMARGIN ( “extended"margin). ■
 ny i końcowa wartość importu po cenach dumpingowych równałaby się
 $50,00 (dumping liczony procentowo wyniósłby 10%).
   Z analizy przeprowadzonej przez Lindsey’a i Ikenson’a wynika, że ze-
rowanie negatywnych marginesów dumpingu jest najbardziej drapieżną
praktyką wykorzystywaną w stosunku do eksportera sprzedającego swoje
towary na rynek USA. W niektórych przypadkach margines dumpingu
wzrósł o ponad 200% (pamięci komputerowe Rams — Tajwan — 296,83%,
zwężane łożyska kulkowe - Japonia - 231,23%, grzyby konserwowe —
Indonezja — aż 411,82 %). Średnio metoda zerowania przyczyniła się do
wzrostu marginesu dumpingu o 86,41%.
   WTO uznało praktykę zeroingu za szkodliwą i niezgodną z celami
i priorytetami Porozumienia Antydumpingowego. W odpowiedzi na
wniosek zgłoszony do organu rozstrzygania sporów odnośnie eksportu
bielizny pościelowej z Indii do krajów UE w marcu 2001 r., WTO po-
traktowało zeroing jako strategię wypaczającą porównanie średnich cen
towarów sprzedawanych na rynki objęte postępowaniem antydumpin-
gowym33. Interwencja ta okazała się bardzo skuteczna w przypadku
polityki handlowej UE34, jednakże jeśli chodzi o reakcje DOC na zalece-
nia organu WTO, to zostały one przyjęte dość „chłodno”. W Stanach
Zjednoczonych zeroing nieprzerwanie stanowi istotny, acz kontrower-
syjny składnik metodologii antydumpingowej.
   Ostatnia kwestia dotyczy pominięcia w amerykańskim modelu pomiaru
marginesu dumpingu możliwości fluktuacji cen w badanym okresie. Takie
postępowanie często prowadzi do sytuacji, kiedy identyczne ceny na oby-
dwu rynkach (eksportowym i krajowym) generują marginesy dumpingu.
W tabeli 2 (na s. 27) podano hipotetyczny przykład dla zagranicznego
eksportera sprzedającego ten sam produkt po jednakowych cenach na
rynku krajowym i w Stanach Zjednoczonych.
   Jeśli w ciągu badanego okresu jednego roku nastąpi zmiana cen, pojawią
się różnice w wartościach sprzedaży na obydwu rynkach, które mogą spo-
wodować ustalenie różnych średnich cen rocznych.
33 Appellate Body Report on European Communities-Anti-Dumping Duties on
Imports of Cotton -Type Bed Linen from India, WT/DS 141/AB/R, March 1,
2001.
34 UE nie zrezygnowała całkowicie z jego wykorzystania, ale zaprzestała stosowania
zeroingu, jeśli sprawa antydumpingowa dotyczyła porównania średnich cen sprzedaży.
    W pierwszym półroczu cena ustalona została dla konsumentów krajo-
wych i zagranicznych na poziomie $2, po czym po 6 miesiącach spadła do
$1. Chociaż rynek krajowy wyka2ywał większe zapotrzebowanie (10
w pierwszym półroczu i 12 jednostek w drugim), popyt na rynku USA silniej
zareagował na obniżkę cen35 (wielkość sprzedaży w2rosła o 50%). Po obli-
czeniu średnich, rocznych cen dla rynku USA ($1,33) i rynku krajowego
eksportera ($1,45) skalkulowano margines dumpingu przypadający na jed-
nostkę towaru ($0,12). Po przemnożeniu marginesu dumpingu przez ilość
sprzedanych jednostek i obliczeniu udziału tej sumy w wartości sprzedaży
otrzymano procentowy margines dumpingu równy 9,09%.36
    Powyższy przykład dowodzi, że nawet przy braku dyskryminacji cenowej
pomięcby rynkiem krajowym i zagranicznym, może pojawić się pozytywny
margines dumpingu będący wynikiem fluktuacji cen w badanym okresie
i różnic we wrażliwości popytu na zmiany ceny pomięd2y analizowanymi
rynkami.37
    Dlatego śmiało można stwierdzić, że nie uwzględniania zmian cen
w badanym okresie rocki przypuszczenia odnośnie kultywowania protek-
cjonistycznych zachowań w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych.
    Zwolennicy prawa antydumpingowego w Stanach Zjednoczonych
podkreślają jego pozycję wśród strategii ochrony rynku krajowego przed
nieuczciwą zagraniczną konkurencją. Przeświadczeni są, że każda różnica
w cenach rynku krajowego i eksportowego jest dowodem na istnienie
silnie chronionego rynku producenta, który umożliwia mu korzystanie ze
sztucznych przewag konkurencyjnych. Jednakże przedstawione wyżej
błędy i niedociągnięcia metodologiczne dotyczące postępowań anty-
dumpingowych dowodzą, że nie każda różnica w cenach jest podstawą
do nałożenia ceł antydumpingowych.
35 Popyt był bardziej elastyczny — współczynnik elastyczności cenowej popytu w USA
w tym przypadku wynosi 1, dla kraju eksportera 0,4.
36 Na podstawie marginesu dumpingu przedstawionego w procentach określa się
wysokość cła antydumpingowego.
37 Por. B. Lindsey, D. Ikenson, Antidumping 101. The Devilish Details of „Unfair Trade"
Tam, op. cit., s. 10.
 Tabela 2. Mechanizm pojawiania się dumpingu w wyniku fluktuacji cen
 w badanym okresie___________________________________________________________
Miesiąc      Poziom cen Rynek USA          Rynek krajowy      
                        Ilość Wartość ($)  Ilość Wartość ($)  
Styczeń      2          5  10              10  20             
Luty         2          5  10              10  20             
Marzec       2          5  10              10  20             
Kwiecień     2          5  10              10  20             
Maj          2          5  10              10  20             
Czerwiec     2          5  10              10  20             
Lipiec       1          10 10              12  12             
Sierpień     1          10 10              12  12             
Wrzesień     1          10 10              12  12             
Październik  1          10 10              12  12             
Listopad     1          10 10              12  12             
Grudzień     1          10 10              12  12             
                                                              
Suma                    90 $120            132 $192           
                                                              
Średnia cena               $1,33               $1,45          
Margines                                       $0,12          
jednostkowy                                                   
Margines                                       9,09%          
dumpingu                                                      
Źródło: opracowanie własne na podstawie: B. Lindsey, D. Ikenson, Anti-
dumping 101. The Devilish Details oj „Unfair Trade” Law, op. cit., s. 11.
     Niejednokrotnie oskarżenia o dumping dotykają eksporterów kierują-
 cych się zasadami zdrowej, wolnorynkowej konkurencji. Z tego powodu
 polityka antydumpingowa Stanów Zjednoczonych może rodzić uzasad-
 nione podejrzenia odnośnie do stosowania przez rząd USA praktyk o
 charakterze protekcjonistycznym.
Bibliografia
    Appellate Body Report on European Communities-Anti-Dumping
Duties on Imports of Cotton -Type Bed Linen from India, WT/DS
141 /AB/R, March 1,2001.
    House Con. Res. 262,107th Cong., 1st sess., November 7,2001.
    Lindsey B., Ikenson D., Antidumping 101. The Devilish Details of „Unfair
Trade” Law, CATO Institute, No. 20, November 21, 2002, na
www.cat.org z dnia 23.05.2004 r.
    Lindsey B., The U.S. Antidumping Taw: Rhetoric versus Reality, CATO In-
stitute, No.7, August 16,1999, na www.cato.org z dnia 23.05.2004 r.
    Lindsey B., Ikenson D., Reforming the Antidumping Agreement. A Road
Map for WTO Negotiations, CATO Institute, No. 21, Dec. 11, 2002, na
www.cato.org z dn. 23.05.2004 r.
    Mastel G., Antidumping Laws and the U.S. Economy, M.E. Sharpe,
Armonk, NY, 1998.
    Observation on the Distinction between Competition Taws and Antidumping
Rules, Submission of the United States to the WTO Working Group on
the Interaction of Trade and Competition Policy, Meeting of July 27-28,
1998.
    The Tariff Act of 1930; 19 U.S.C 1673a-1673h.
    Trade Act of 2002, Public Law 107—10, sec. 2102(b)(14)(A).
    www.ita.doc.gov
    www.cato.org
Summary
   This article presents the methodology of the determination and
measurement of the dumping margin used in U.S. antidumping rules.
Many methodological quirks and biases were indicated that allow healty
competition to be designated as “unfair” practice and punished with
often high antidumping duties. It turns out that U.S. antidumping law
seems to be old-fashioned protectionism rather that statutes defending
domestic producers from predatory foreign competition.
       Problemy eksportu województwa małopolskiego
    „Małopolska — regionem szans wszechstronnego rozwoju ludzi
i nowoczesnej gospodarki, silnym aktywnością swych mieszkańców,
czerpiącym z dziedzictwa przeszłości i zachowującym tożsamość
w integrującej się Europie”.1
    Położone na południu Polski województwo małopolskie zajmujące
powierzchnię 15107 km2 (4,8% powierzchni kraju), należy do najgęściej
zaludnionych obszarów (214 osób/km2); charakteryzuje się największym
w Polsce zróżnicowaniem środowiska przyrodniczego. Prawie 67% po-
wierzchni województwa objęte jest ochroną prawną z uwagi na swoje
walory środowiska przyrodniczego i krajobrazu (5 parków narodowych:
Babiogórski, Gorczański, Ojcowski, Pieniński, Tatrzański i część Magur-
skiego, jedenaście parków krajobrazowych, dziesięć obszarów chronio-
nego krajobrazu, 84 rezerwaty przyrody, 4 zespoły przyrodniczo-
krajobrazowe, 17 użytków ekologicznych i około 1800 pomników przy-
rody). 2
    Według wyników Narodowego Spisu Powszechnego z 20 maja 2002
roku, w województwie małopolskim zamieszkiwało 3232,4 tys. osób (w
tym 51,4% kobiet), co stanowiło 8,5% ludności kraju. Malejący na prze-
strzeni lat przyrost naturalny doprowadził do istotnych zmian w struktu-
rze ludności, zmniejszył się wskaźnik udziału ludności w wieku przed-
produkcyjnym, zwiększył natomiast ludności w wieku produkcyjnym
niemobilnym (44-59 kobiety i 44-64 mężczyźni). W miastach wojewódz-
1 Strategia rozwoju województwa małopolskiego, Wydawca: Urząd Marszałkowski
Województwa Małopolskiego, Kraków 2000, s.10.
2 Województwo małopolskie 2002, Urząd Marszałkowski Województwa Małopol-
skiego, Kraków 2003, s.11-14, także: Diagnoza stanu województwa małopolskiego,
Wydawnictwo Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, Kraków
październik 2000.
twa obserwuje się ujemny przyrost naturalny (-0,02), natomiast we wsiach
dodatni (+2,8). Prawie 15,5% ludności województwa zamieszkującej
miasta posiada wyższe wykształcenie, podczas gdy dla ludności wiejskiej
wskaźnik ten wynosi zaledwie 4,0%. Wskaźnik bezrobocia rejestrowane-
go na koniec 2002 roku dla Polski kształtował się na poziomie 18,1%,
podczas gdy w Małopolsce — 13,9% (jeden z najniższych w skali kraju).
Najwyższy poziom bezrobocia notowano w powiecie nowosądeckim
(22,2%), najniższy w Krakowie (8,4%).3
    Kraków i województwo małopolskie są znaczącym ośrodkiem akade-
mickim w Polsce; prawie 9,0% studentów (152 tys.) to studenci małopol-
scy, a 12,5% polskich nauczycieli akademickich (w tym ponad 1800 profe-
sorów oraz docentów i prawie 3800 adiunktów) zatrudnionych jest w 13
państwowych i 13 niepaństwowych szkołach wyższych tego regionu.
    Na terenie województwa małopolskiego występują zasoby surowców
energetycznych takich jak węgiel kamienny (powiaty: chrzanowski,
oświęcimski, wadowicki i suski), ropa naftowa i gaz ziemny (powiaty:
gorlicki, limanowski, bocheński, proszowicki, tarnowski, dąbrowski), gaz
metan (powiat oświęcimski), torf (Podhale); surowców chemicznych
(złoża soli kamiennej w okolicach Wieliczki i Bochni), rud cynku i oło-
wiu (powiaty: olkuski i chrzanowski) oraz różnego rodzaju surowców
skalnych (dolomitów, wapieni i margli dla przemysłu cementowego,
kamieni drogowych i kruszyw naturalnych, piasków posadzkowych
i formierskich itp.).4
    Produkcja sprzedana przemysłu województwa małopolskiego stanowi
prawie 7,0% krajowej produkcji przemysłowej. W strukturze sprzedaży
przemysłu małopolskiego dominuje produkcja artykułów spożywczych
i napojów, produkcja metali, maszyn i aparatury elektrycznej, wyrobów che-
micznych i wyrobów z metali. Niektóre branże przemysłu małopolskiego
dominują w skali kraju. Ponad 75,4% krajowej produkcji tkanin bawełnia-
nych na koszule i bluzki barwnie tkane, 74,0% drutów i przewodów izolo-
wanych, 47,4% papierosów wytwarzanych z tytoniu, 34,7% pustaków
i elementów stropowych ceramicznych, prawie 25,0% maszyn cyfrowych do
automatycznego przetwarzania danych z jednostkami wejścia i wyjścia,
3 Ibidem, s.128.
4 Ibidem, s.15-16.
23,1% gazet, 17,7% tworzyw sztucznych polimeryzowanych, 17,4% tkanin
z wełny czesankowej, 14,3% cegły wypalanej z gliny, 11,6% koksu i półkok-
su oraz 10,4% tarcicy iglastej wytwarzane jest przez przemysł zlokalizowany
w województwie małopolskim.5
    Największymi z punktu widzenia przychodów ze sprzedaży przedsię-
biorstwami województwa małopolskiego są: PHS S.A. Huta im. Tade-
usza Sendzimira w Krakowie, Scandinavian Tobacco S.A. Myślenice,
Zakład Energetyczny Kraków, Tele-Fonika Kable S.A. Kraków, Delphi
Automotive Systems sp. z o.o. Kraków, Rafineria Trzebinia S.A., Zakła-
dy Azotowe w Tarnowie Mościcach S.A., Can Pack S.A. Kraków, Firma
Chemiczna Dwory S.A. Oświęcim, Rafineria Nafty Glimar S.A., Grupa
Kęty S.A., Grupa Valeo Zielonki, Stalprodukt S.A. Bochnia.
    Na terenie województwa małopolskiego działa ponad 30 banków ko-
mercyjnych posiadających blisko 400 placówek. Dwa banki PBH PBK
S.A. oraz Deutsche Bank 24 S.A. mają swoje siedziby w Krakowie. Nie-
miecki HVB Group, właściciel BPH PBK S.A., jest największym inwesto-
rem zagranicznym na terenie Małopolski. Wartość inwestycji zagranicz-
nych w województwie małopolskim na koniec 2002 roku przekroczyła
kwotę 4,7 miliarda USD (piąte miejsce w kraju).6 Na terenie Małopolski
działa około 2300 przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego.
Wartość kapitału zagranicznego zainwestowanego w przeliczeniu na jed-
nego mieszkańca kształtująca się na poziomie około 1500 USD jest niższa
od przeciętnej krajowej.
    Kapitał zagraniczny zainwestowany został w Małopolsce przede wszyst-
kim w pośrednictwo finansowe (BPH PBK S.A.), hotele i restauracje (Accor,
Ibis, Novotel, Sheraton, Radisson SAS), przetwórstwo przemysłowe (Philip
Morris, Pliva, Carlsberg, Donelly, Delphi), transport i łączność (Netia, Sita)
handel i naprawy (Carrefour, Real, Makro Cash & Carry, Selgros, Tesco,
Plus, Ahold), budownictwo (Vesuvius, Leier, niemiecki Hochtief, brytyjski
5 Dane Urzędu Statystycznego w Krakowie - tablice tematyczne P-01/P-01m sprawoz-
dawczości statystycznej pod nazwą: „Produkcja wyrobów w województwie w 2000, 2001
oraz 2002 roku. Województwo Małopolskie 2002, op. cit., s. 152-154.
6  Por. K. Budzowski, Inwestycje zągwmczpe u> województwie krakowskim, [w:] Wybrane
problemy handlu międzynarodowego 1997, pod red. K. Budzowskiego i S. Wydymusa, AE
Kraków 1997, także K. Budzowski, Ekonomika handlu zagranicznego, Krakowska Szko-
ła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, Kraków 2003.
Tarmac, końcem Braas), zaopatrzenie w energię (amerykański PSEG, fran-
cuski Elektridte de France, Aral, BP) oraz w obsługę nieruchomości i firm
(CBC, CB Lubicz, Globe Trade Center, Tishman SP). Gros kapitału zagra-
nicznego zainwestowano w Krakowie i miejscowościach w pobliżu Krako-
wa i Wieliczki. W ostatnim okresie obserwuje się zainteresowanie kapitału
zewnętrznego inwestycjami w zachodniej i południowej części województwa
małopolskiego.
    W województwie małopolskim dominuje kapitał pochodzenia europej-
skiego. Ponad jedna trzecia zainwestowanego kapitału pochodzi z Republiki
Federalnej Niemiec (inwestycje w bankowości) oraz USA (inwestycje
w przemyśle). Dużymi inwestorami są także firmy francuskie, brytyjskie,
holenderskie oraz chorwacka firma Pliva (farmaceutyki).
    Przyciągnięciu kapitału do Małopolski służyć ma rozbudowany system
instytucji otoczenia biznesu7, a także umowy bilateralne zawarte przez
władze wojewódzkie z:
    1)  Krajem Związkowym Turyngii,
    2)  Hrabstwem Fionii,
    3)         Regionem Toskanii,
    4)      Regionem Rhone-Alpes,
    5)  Hrabstwem Kopenhagi,
    6)      Regionem Preszowskim,
    7)        Regionem Żylińskim.
    Położone w południowej części Polski, graniczące ze Słowacją, woje-
wództwo małopolskie, mimo iż jest relatywnie dużym ośrodkiem produk-
cyjnym, a przede wszystkim naukowym, posiadającym odpowiednią infra-
strukturę transportową (autostrada A4, międzynarodowe drogi szybkiego
ruchu E40-Zgorzelec—Medyka, E77-Gdańsk-Chyżne, E462-Głogoczów—
Bielsko-Biała i Cieszyn, lotnisko międzynarodowe w Balicach, rozbudowaną
sieć linii kolejowych, w tym kilka kolejowych stacji granicznych), w niewiel-
kim stopniu uczestniczy w handlu międzynarodowym.
    Wprawdzie wartość eksportu województwa małopolskiego wzrosła
o prawie 80% w latach 1999—2002 (wzrost z 1,25 miliarda USD do 2,23
miliarda USD), a dynamika eksportu województwa była wyższa od śred-
 7 Por. K. Budzowski, Otoczenie biznesu w Krakowie, [w:] Metropolitalne funkcje Krakowa,
 pod red. naukowąj. Purchli, MCK w Krakowie, Kraków 1998, s. 141-150.
niej krajowej, to w dalszym ciągu eksport per capita w wysokości około
700 USD (w 2002 r.) w województwie jest niższy od polskiego eksportu
na jednego mieszkańca w 2003 roku (ca 1360 USD) oraz kilkakrotnie
niższy od eksportu per capita w Słowacji i wielokrotnie niższy niż w kra-
jach Unii Europejskiej. Tempo wzrostu eksportu Małopolski w przeli-
czeniu na jednego mieszkańca w ostatnich kilku latach jest niestety nieco
niższe niż średniej krajowej.
Tabela 1. Eksport województwa małopolskiego
Rok  Masa       Wartość eksportu (w min)  
   PLN          USD       
2001 2414820,5  7367,610     1795,891     
2002 2313019,5  9128,111     2236,507     
2003 2154435,0  11574,399    2973,297     
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Centrum Informatyki
Handlu Zagranicznego.
    W 2003 roku eksport województwa małopolskiego osiągnął wartość
 2973 milionów USD (wzrost o 33% w stosunku do roku poprzedniego).
 Za granicę wyeksportowano towary, których łączna masa przekroczyła
 2,1 miliona ton (tabela 1).
    W strukturze eksportu Małopolski dominowały wyroby klasyfikowane
 w sekcji XVI PCN; maszyny i urządzenia mechaniczne stanowiące 30,4%
 całkowitego eksportu województwa, metale nieszlachetne i wyroby z nich
 (sekcja XV PCN — 16,4% eksportu), sprzęt transportowy (sekcja XVII
 PCN - 6,5%), produkty przemysłu chemicznego (sekcja VI PCN — 6,3%),
 tworzywa sztuczne (sekcja VII PCN — 7,3%), przetwory spożywcze (sek-
 cja IV PCN — 5,7%) oraz sprzęt transportowy (sekcja XVII PCN — 6,5%)
 (tabela 2).
 Tabela 2. Struktura towarowa eksportu Małopolski (wg sekcji CN)
      SEKCJA PCN        Masa w t.          WARTOŚĆ EKSPORTU (w min)               
         PLN                     USD            
2002      2001    2002     2003   2001    2002     2003   
I. Zwierzęta żywe,      15582,7   97,025  98,566  179,333 23,694  24,144  46,144  
produkty pochodze¬                                                                
nia zwierzęcego                                                                   
II. Produkty pocho¬     59288,6   113,031 96,951  177,698 27,528  23,747  45,694  
dzenia roślinnego                                                                 
III. Tłuszcze i oleje   7081,7    2,377   4,167    3,870  0,580   1,021    0,995  
pochodzenia zwierzę¬                                                              
cego lub roślinnego                                                               
oraz produkty ich                                                                 
rozkładu                                                                          
IV. Przetwory           83646,9   452,869 520,976 654,503 110,389 127,713 168,300 
spożywcze; napoje                                                                 
bezalkoholowe,                                                                    
alkoholowe i ocet;                                                                
tytoń i przemysłowe                                                               
namiastki tytoniu                                                                 
V. Produkty             293533,6  149,577 211,229 244,878 36,402  51,732  62,968  
mineralne                                                                         
VI. Produkty            587713    696,484 671,149 724,032 169,861 164,568 186,179 
przemysłu chemicz¬                                                                
nego i przemysłów                                                                 
pokrewnych                                                                        
VII. Tworzywa           116994    523,111 605,272 847,306 127,618 148,358 217,878 
sztuczne i kauczuk                                                                
oraz wyroby z nich                                                                
VIII. Skóry i wyroby    2939,1    166,249 162,721 188,929 40,526  39,824  45,582  
z nich                                                                            
IX. Drewno, i wyroby    81004,3   252,325 259,816 325,670 61,470  63,609  83,744  
z drewna                                                                          
X. Ścier drzewny,       53152,4   223,794 348,916 548,709 54,521  85,417  141,096 
papier, tektura                                                                   
i wyroby                                                                          
XI. Materiały i wyro¬   6183,9    436,859 403,985 520,748 106,466 99,056  133,906 
by włókiennicze                                                                   
XII. Obuwie, nakry¬     1775,8    97,041  91,262  71,086  23,601  22,254  18,279  
cia głowy; parasole,                                                              
laski, sztuczne kwiaty;                                                           
wyroby z włosów                                                                   
ludzkich                                                                          
 Tabela 2. Struktura towarowa eksportu Małopolski (wg sekcji CN)
 (ciąg dalszy)__________________________________________________________
XIII. Wyroby           112575  325,607 378,465 444,019   79,314  92,752  114,176  
z kamienia, gipsu                                                                 
i cementu, azbestu,                                                               
miki, wyroby cera¬                                                                
miczne, szkło                                                                     
i wyroby ze szkła                                                                 
XIV. Perły, kamienie   6,3     3,849   3,191   5,633     0,922   0,788   1,449    
szlachetne, metale                                                                
szlachetne i wyroby;                                                              
sztuczna biżuteria,                                                               
monety                                                                            
XV. Metale nieszla¬    616665  1658,90 1916,93 1897,149  404,257 469,270 487,837  
chetne i wyroby                                                                   
z nich                                                                            
XVI. Maszyny           221475  1594,72 2518,16 3515,628  388,825 617,209 904,016  
i urządzenia mecha¬                                                               
niczne , sprzęt elek¬                                                             
tryczny i elektrotech¬                                                            
niczny                                                                            
XVII. Sprzęt trans¬    25461,2 285,027 495,907 755,753   69,474  121,628 194,336  
portowy                                                                           
XVIII. Przyrządy       469,7   33,071  48,543  82,999    8,087   11,887  21,343   
i aparaty optyczne,                                                               
fotograficzne, pomia¬                                                             
rowe, kontrolne,                                                                  
XIX. Broń i amunicja   1,0     3,418   0,959   0         0,828   0,241   0        
XX. Wyroby różne -     27431,0 249,722 285,758 384,653   60,903  70,027  98,911   
meble, prefabrykaty                                                               
budynków, zabawki                                                                 
itp.                                                                              
XXI. Dzieła sztuki,    37,2    2,535   5,166   1,803     0,615   1,248   0,464    
przedmioty kolekcjo¬                                                              
nerskie i antyki;                                                                 
produkty gdzie                                                                    
indziej nieklasyfiko-                                                             
wane                                                                              
RAZEM                  231302  7367,61 9128,11 11574,399 1795,89 2236,50 2973,297 
 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych CIHZ.
     W 2002 roku w eksporcie Małopolski (w stosunku do 2001 roku) miał
 miejsce dynamiczny wzrost eksportu takich wyrobów, jak: dzieła sztuki,
 przedmioty kolekcjonerskie i antyki, tłuszcze i oleje pochodzenia zwierzę-
 cego lub roślinnego, sprzęt transportowy, maszyny i urządzenia mecha-
niczne, sprzęt elektryczny, ścier drzewny, papier, tektura i wyroby, przyrzą-
dy i aparaty optyczne, fotograficzne, pomiarowe, kontrolne, produkty
mineralne. W tym okresie wyeksportowano z Małopolski około 616 tys.
ton wyrobów przemysłu metalowego, około 587 tys. ton produktów che-
micznych, prawie 300 tys. ton produktów przemysłu mineralnego oraz
około 220 tys. ton wyrobów przemysłu mechanicznego i elektrycznego.
    Największymi eksporterami województwa małopolskiego (tabela 3)
w przemyśle elektromaszynowym są takie firmy, jak:8 SGL Carbon No-
wy Sącz, Andońa i Andońa Mot z Andrychowa, FSE Tamel Tarnów,
ZM Tarnów, Optimus i Optimus IC z Nowego Sącza, Igloo, Cold, Ce-
BeA Bochnia, Georyt Kraków, HSK Data Ltd Kraków, Eden Springs
z Krzeszowic, Ferro Skawina, Krakowska Fabryka Armatur; w przemyśle
metalowym: Tele-Fonika Kable, Polskie Huty Stali S.A. Huta T. Sendzi-
mira, Grupa Can Pack, Grupa Kęty, Mostostal Kraków, ZGH Bolesław,
Cemal Gorlice, Mikrut Gorlice; w przemyśle chemicznym: Azoty Tar-
nów, Dwory Oświęcim, ZCh Alwernia, Pliva Kraków, Miraculum, Ar-
kop Bukowno, Krak Plastik, Unimil, Gumipol Chełmek; w przemyśle
spożywczym: Maspex Wadowice, Tymbark, Bahlsen Skawina, ZPC Wa-
wel, ZPC Skawa, Philip Moris, FOB Fabiol; w przemyśle motoryzacyj-
nym; Delphi Automotive Systems, Valeo Autosystemy, Bumar Fablok;
w przemyśle papierniczym: R.R. Donnelley, w przemyśle włókienniczym:
Vistula, Mądro, AZPB Andropol Andrychów.
    W pierwszej połowie 2003 roku największym małopolskim eksporte-
rem była firma Delphi Automotive Systems Poland sp. z o.o. z siedzibą
w Krakowie (dostawca, dystrybutor i producent części zamiennych dla
przemysłu motoryzacyjnego). W eksporcie województwa małopolskiego
dużą rolę odgrywają przedsiębiorstwa przemysłu chemicznego (Zakłady
Azotowe w Tarnowie, Firma Chemiczna Dwory w Oświęcimiu, Zakłady
Chemiczne Alwernia) oraz hutnictwa żelaza i stali (Huta im. T. Sendzimi-
ra wchodząca w skład ISPAT-Polskie Huty, będącego od 5.03.2004 r.,
własnością LNM Holdings) i przetwórstwa metali kolorowych (Grupa
Kęty SA).
8 Polityka i stratega rozwoju eksportu dla województwa małopolskiego fynys), Urząd Marszałkowski
Województwa Małopolskiego, Kraków, Dokument Roboczy 1 z 1.09.2003 r. s. 46-51.
     Poza listą 100 największych polskich eksporterów znaleźli się tacy ma-
 łopolscy eksporterzy, jak: (BP Polska sp. z o.o. - 26 na liście największych
 polskich firm, House of Prince Poland S.A. Myślenice — poz. 79, Slovnaft
 Polska S.A. Kraków - poz. 89, Rafineria Trzebinia — poz. 122, Maspex
 Wadowice - poz. 154, Rafineria Nafty Glimar S.A. — poz. 183, Mix Elek-
 tronics SA. Kraków — poz. 315, Sambud-2 sp. z o.o. — poz. 325, Interna-
 tional Paper-Klucze SA. — poz. 372, Optimus S.A. Nowy Sącz — poz. 380,
 ComArch S.A. Kraków — poz. 432, Wawel SA., Vistula S.A. czy firmy
 budowlane (Naftobudowa S.A. Kraków) itp.
Tabela 3. Najwięksi eksporterzy z Małopolski (w min PLN)
Lp.*    Nazwa firmy     PKD  Eksport Eksport   Głów¬ Udział      
                               wl    w 2002 r.  ny   eksportu    
                             połowie           rynek w sprzedaży 
                              2003                   (w %)       
12   Delphi Automotive  3130  439,9  879,7     b.d.  86          
     Systems Poland sp.                                          
     z 0.0.                                                      
26   Tele-Fonika KFK    3130  242,8  485,6      b.d  45          
     S.A. Myślenice                                              
43   Zakłady Azotowe    2414  253,7  507,3     b.d.  61          
     w Tamowie-                                                  
     Mościcach S.A.                                              
58   SGL Carbon S.A.    3162  99,7   199,4     b.d.  74          
     Nowy Sącz                                                   
63   Can Pack S.A. GK   2872  229,8  459,6     b.d.  49          
     Kraków                                                      
8         PHS S.A.      2710  1400,0 2348,7    b.d.  35          
     W tym Huta im. T.         b.d   365,2     b.d.  15          
     Sendzimira                                                  
83   Firma Chemiczna    2416  138,3  228,2      RFN  32          
     Dwory S.A.                                                  
94   Stalprodukt S.A.   2732  112,2  182,8      RFN  36          
     Bochnia                                                     
*-miejsce na liście 100 największych polskich eksporterów w 2003 roku.
Źródło: Lista 500 największych polskich przedsiębiorstw, „Polityka” nr 18
(2450) z 01.05.2004 r., Lista 500 największych przedsiębiorstw w Polsce,
„Gazeta Bankowa” nr 16(756) z 21.04.2003 r., Liderzy eksportu, „Gazeta
Bankowa” nr 44(784) z 3.11.2003 r., Lista 100 największych eksporterów do
UE, „Gazeta Bankowa” nr 44(731) z 29.10.2002 r., oraz szacunki własne.
     Głównymi eksporterami województwa małopolskiego są spółki
 prawa handlowego; znaczącymi eksporterami regionu są także spółki
 osobowe, spółdzielnie pracy (w przemyśle odzieżowym) i indywidualni
 producenci (przemysł obuwniczy, skórzany, eksport produktów po-
 chodzenia zwierzęcego i roślinnego oraz przetwórstwo spożywcze).
 Tabela 4. Całkowity eksport województwa małopolskiego
— zestawienie według rodzaju transportu
  Rodzaj   MASA                      Wartość eksportu (w min)              
        PLN                    USD            
  2002   2003     2001   2002       2003 2001   2002   2003     
MORSKI     481532,2 396941,8 593,78 661,79  768,288 144,96 162,16 197,095  
KOJ.liJOWY 588830,3 387496,5 736,12 747,65  532,553 179,25 183,16 136,436  
 DROGOWY   1175779, 1313593, 5918,4 7541,5 10019,01 1442,5 1847,7 2570,000 
 LOTNICZY   807,5   1389,0   91,873 100,55  124,020 22,403 24,667 31,821   
POZOSTAŁY  66031,2  54985,4  27,423 76,180  130,554 6,757  18,700 33,600   
 NIEZNANY  38,7     28,6     0,000  0,351  0,021    0,0    0,086  0,005    
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych CIHZ.
     Największy udział w obsłudze małopolskiego eksportu należał do
 transportu drogowego (tabela 4). Jego udział w roku 2001 wzrósł
 z 43,7% do 50,83 % w 2002 roku. W roku 2003 wynosił on już 60,97%.
 Zmniejszył się natomiast w 2003 roku udział transportu morskiego (w
 roku 2002 udział ten wynosił 20,8%, a w roku 2003 tylko 17,2%) i trans-
 portu kolejowego (w 2003 roku wynosił niecałe 18%, podczas gdy rok
 wcześniej 25,46%). Transport lotniczy obsługuje tylko 0,06% eksportu
 Małopolski.
     Najważniejszym partnerem handlowym Małopolski są kraje Unii Eu-
 ropejskiej. W 2003 r. na rynek Unii Europejskiej (UE 15) trafiły towary
 o łącznej wartości prawie 1,784 miliarda USD. W porównaniu z rokiem
 2001 wartość towarów sprzedanych do państw UE zwiększyła się o 68%
 (tabela 5).
Tabela 5. Eksport Małopolski do krajów Unii Europejskiej
   Kraj     MASA                          Wartość eksportu (w min)                  
          PLN                        USD              
2001 | 2002          2001 | 2002 | 2003         2001 I 2002 I 2003      
UE 15                                                                               
Austria      76306,9  73856,6  233,101 241,661  258,164    56,750   59,271   66,384 
Belgia       33957,3  42685,3  221,661 268,265  338,226    54,100   65,751   86,972 
Dania        26228,2  30867,9  139,562 170,704  232,274    33,936   41,762   59,727 
Finlandia    12420,8   9002,1   27,417   37,513   47,017    6,680    9,207   12,090 
Francja      54562,6  87473,1  398,143 574,267  820,308    97,045  140,711  210,936 
Grecja        2889,2   2554,1   15,254   18,893   27,847    3,738    4,639    7,161 
Hiszpania    17879,6  42953,9   60,720 109,394  165,823    14,818   26,803   42,640 
Holandia     36089,6  37112,7  188,608 219,172  271,903    45,995   53,648   69,918 
Irlandia       965,7   2632,6    9,735   19,686   39,853    2,373    4,834   10,245 
Luksemburg     468,6   1532,8    3,994   10,343   14,821    0,967    2,525    3,810 
Niemcy      993810,7 656758,1 2171,909 2625,900 3221,503  529,313  643,315  828,384 
Portugalia    1526,6   1683,7    6,605   13,393   18,145    1,614    3,295    4,666 
Szwecja      29646,6  30415,4  205,543 275,481  457,991    50,127   67,528  117,769 
W. Brytania  78620,4  88199,7  245,737 483,437  563,774    59,941  118,380  144,970 
Włochy      111056,7 120429,4  429,309 437,486  462,996   104,781  107,287  119,056 
Razem        1476430  1228157 4357,305 5505,602 6940,645 1062,185 1348,965 1784,718 
                                                                                    
NOWI CZŁONKOWIE UE (UE 9)                                                           
Czechy      263489,8 305233,5  411,972 561,450  618,027   100,394  137,490  158,920 
Estonia       1730,0   2305,3   14,798   21,722 37,020      3,597    5,317    9,520 
Litwa        33522,3  33155,5  226,568 249,402  318,687    55,206   61,098   81,948 
Łotwa         6984,6   6991,9   42,215   56,994   73,276   10,328   13,992   18,842 
Słowacja     94968,7 113446,1  260,608 279,354  555,631    63,502   68,525  142,876 
Słowenia     17843,6  19511,5   58,079   74,174 112,729    14,087   18,155   28,987 
Węgry        40740,1  47817,2  198,452 296,307  409,594    48,331   72,628  105,324 
Maita           37,9     95,2    0,234    0,398    0,347    0,057    0,097    0,089 
Cypr           111,0    139,1    0,335    0,480    1,082    0,083    0,117    0,278 
Razem         459428 528695,3 1213,264 1540,286 2126,393  295,590  377,423  646,784 
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych CIHZ.
    W ciągu ostatnich kilku lat największym partnerem handlowym mało-
polskich firm są firmy niemieckie (48% eksportu do UE) ora2 przedsię-
biorstwa francuskie i brytyjskie (tabela 5 i 6). Przedsiębiorstwa małopolskie
wyeksportowały w 2003 roku do 9 krajów kandydujących do Unii towary
o  łącznej wartości 646 milionów USD (21,7% eksportu województwa).
Najważniejszym partnerem w tej grupie była Republika Czeska. W roku
2003 wyeksportowano tam towary o wartości 158 min USD, podczas gdy
eksport Małopolski na Maltę wyniósł zaledwie 89 tys. USD.
    Małopolskie towary eksportowane do krajów UE dostarczane są
 przede wszystkim przy wykorzystaniu transportu drogowego (tabela 6, s.
 43). Około 90% eksportu z Małopolski dostarczane jest transportem
 drogowym, blisko 5% transportem kolejowym, nieco mniej drogą mor-
 ską i niespełna 1% transportem lotniczym.
    Mimo stosunkowo dużego potencjału produkcyjnego, Małopolska
 jest relatywnie niewielkim eksporterem. W eksporcie regionu dominują
 duże przedsiębiorstwa. Dla małych i średnich firm rynek wewnętrzny jest
 alternatywą dla eksportu. Dynamika eksportu Małopolski jest w dalszym
 ciągu niewielka, co przejawia się także w bardzo niskim eksporcie na
 jednego mieszkańca.
    W ostatnich latach eksport stał się jednym z motorów polskiej go-
 spodarki. Dobre wyniki w handlu zagranicznym osiągnięte zostały mimo
 zjawisk recesyjnych na głównych rynkach importujących polskie produk-
 ty. Przedsiębiorstwa małopolskie nie wykorzystały sprzyjających warun-
 ków dla eksportu (zwłaszcza poziom kursu złotówki do euro i dolara
 amerykańskiego).
    Rynek zagraniczny odgrywa ważną rolę dla firm działających w takich
 branżach, jak: przemysł motoryzacyjny, elektronika, budownictwo, prze-
 mysł chemiczny. Najwięksi małopolscy eksporterzy prowadzą działalność
 gospodarczą w branżach w znacznym stopniu uzależnionych od rynku
 zewnętrznego.
    Stosunkowo duży eksport w przemyśle ciężkim wynika ze struktury
 produkcji województwa. W ostatnim okresie wysoką dynamikę eksportu
 zaczynają wykazywać firmy działające w branży informatycznej, zwłasz-
 cza eksportujące oprogramowanie.
    Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w niewielkim stopniu przyczyni-
 ły się do zwiększenia eksportu (chociaż największy eksporter regionu jest
 firmą z kapitałem zagranicznym). Kapitał zagraniczny w regionie jest
 przede wszystkim zainwestowany w takich dziedzinach, jak: bankowość,
 pośrednictwo finansowe, handel hurtowy, hotelarstwo, handel detaliczny
 i usługi.
Tabela 6. Wartość małopolskiego eksportu do wybranych krajów euro-
pejskich według rodzaju transportu (tys. USD)
   KRAJ           Morski             Kolejowy              Drogowy              Lotniczy       
  2002      2003      2002      2003       2002        2003       2002      2003   
  Austria    97,417    51,224   2245,445  1938,370   55456,511   61888,855  1429,438  2211,700 
  Belgi.    1227,013  2723,525   529,093  677,733    63851,049   83193,654   118,371  213,487  
   Dania    3512,636  12756,051  427,523  14,843     36222,456   45160,448  1599,330  1670,710 
 rinlandin  3476,114  5076,542                       5519,431    6764,034    195,297  210,922  
  Francja   1371,856   299,908   352,220  508,709   136460,903  207487,095  2054,854  2186,472 
  Grecja     15,186    35,496    66,089   766,039    4408,810    6063,803    146,431  302,073  
 Hiszpania  8750,124  7322,275   37,758   778,674    17665,931   33374,988   262,014  972,245  
 Holandia    17,752    166,920   50,940   123,536    53272,439   68306,225   301,313  522,292  
 Irlandia   1308,937  4968,326   168,900  400,717    3088,902    4721,703    267,305  158,776  
LAikscmburg                                          2423,845    3771,822    98,655   48,696   
  Niemcy    4274,458  4413,332  35592,582 4973,488  593407,578  806406,472  2304,087  3326,849 
Portugalia   48,693    102,789                       3195,989    4490,527    50,793   81,692   
  Szwecja   17372,338 21260,966 2575,113  1788,012   47334,556   94176,648   161,398  214,538  
  Wielka    10406,972 6270,461   390,672  901,264   106118,354  154291,723  1385,084  162,624  
 Brytania                                                                                      
  Włochy     98,957    185,891  19188,241 15019,993  86871,506  101887,836   886,794  1738,406 
   RAZEM    51978,453 65633,71  61624,576 2789138   1215298,260 1681985,833 11261,164 14021,48 
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych CIHZ.
   W 2003 roku pod auspicjami Urzędu Marszałkowskiego opracowana
została Małopolska Strategia Rozwoju Eksportu (MSRE) określająca główne
kierunki działań na lata 2004—2006 oraz wstępne założenia na lata 2007—
2013.9 Strategia ta zakłada średnioroczny wzrost eksportu do 2006 roku
na poziomie 20%, co powinno pozwolić na osiągnięcie 1,4 tys. USD
eksportu per capita w Małopolsce już w 2006 r., oraz średnioroczny
9 Polityka i stratega rozwoju eksportu dla województwa małopolskiego (zątys), Urząd Marszałkowski
Województwa Małopolskiego, Kraków, Dokument Roboczy 1 z 1.09.2003 r.
wzrost eksportu w granicach 10-20% w latach 2007—2013 w celu osią-
gnięcia 4,7-5,1 tys. USD na mies2kańca Małopolski w 2013 roku.
    Strategia przewiduje także systematyczny wzrost eksportu realizowa-
nego przez małe i średnie firmy województwa, wzrost liczby firm eks-
portujących oraz podwojenie liczby instytucji wspierających przedsię-
biorczość w regionie. Wzrost pozycji Małopolski jako eksportera
wymagać będzie zróżnicowania struktury eksportu, zwiększenia ilości
firm eksportujących, podniesienia jakości wytwarzanych produktów oraz
pomocy publicznej dla małych i średnich firm podejmujących działal-
ność na rynku zagranicznym.
Bibliografia
    Budzowski K., Otoczenie biznesu w Krakowie, [w:] Metropolitalne funkcje
Krakom, pod red. naukowąJ. Purchli, MCK w Krakowie, Kraków 1998.
    Budzowski K, Swierczyńska J., Male i średnie przedsiębiorstwa w polskim
handlu zagranicznym, [w:] Internacjonalizacja i globalizacja przedsiębiorstwa i go-
spodarki, Prace naukowe nr 930, pod red. J. Rymarczyka i W. Michalczy-
ka, AE Wrocław 2002.
    Diagnoza stanu województwa małopolskiego, Wydawnictwo Urzędu Mar-
szałkowskiego Województwa Małopolskiego, Kraków październik 2000.
    Polityka i strategia rozwoju eksportu dla województwa małopolskiego (z?vys),
Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Kraków, Doku-
ment Roboczy z 1.09.2003 r.
    Strategia rozwoju województwa małopolskiego, Wydawca: Urząd Marszał-
kowski Województwa Małopolskiego, Kraków 2000.
    Województwo małopolskie 2002, Urząd Marszałkowski Województwa
Małopolskiego, Kraków 2003.
Summary
   This article is short analysis of situation of export in Małopolska re-
gion in years 2001-2003. It includes information concerning: value of
exports, freight structures, types of transport.
   Geographic analysis presented here is concentrated on countries that
are currently part of the European Union.
   Zmiany w kodeksowych regulacjach obrotu towarowego
   z zagranicą (elementy kalkulacyjne) po akcesji Polski
   do Unii Europejskiej
    Na obszarze Unii Europejskiej są stosowane wspólne przepisy celne,
co wynika z faktu, że kraje członkowskie tworzą unię celną.
    Zgodnie z systemem prawnym obowiązującym na obszarze UE regu-
lacje prawne wydane w formie rozporządzeń obowiązują wszystkie pań-
stwa członkowskie i powinny być stosowane bezpośrednio. Zasadą także
jest to, że muszą być one opublikowane w unijnym Dzienniku Ustaw,
czyli w „Official Journal” w języku obowiązującym w danym państwie.
Podstawowym źródłem unijnego prawa celnego były i nadal są traktaty,
czyli pierwotne źródła prawa, w tym Traktat Rzymski, przewidujący m.
in. utworzenie unii celnej i realizację wspólnej polityki handlowej.
    Drugim źródłem unijnego prawa celnego są akty prawa wtórnego,
czyli decyzje organów Wspólnot — Rady i Parlamentu oraz Komisji,
w randze rozporządzeń. Są to przepisy, które od 1 maja zaczęły być
stosowane wprost również w Polsce. Najważniejsze z zakresu regulacji
obrotów z zagranicą to rozporządzenie Rady (EWG) Nr 2913/92 z dnia
12 października 1992 r. ustanawiające Kodeks Celny ( Dz. Urz. WE Nr
L 302/1992), nazywane dalej WKC oraz przepisy wykonawcze do
Wspólnotowego Kodeksu Celnego, tj. rozporządzenie Komisji (EWG)
Nr 2454/93 z dnia 7 lipca 1993 r., zwane dalej WKCW.
    Ponadto, wspomnieć należy o równie istotnych pozostałych regula-
cjach wspólnotowych, obejmujących problematykę celną, np. dotyczącą
zwolnień celnych (rozporządzenie Rady (EWG) Nr 918/83 z 28 marca
1983 r. - Dz. Urz. WE L 105, wspólną taryfę celną, regulacje wprowa-
dzające środki pozataryfowe.
    Kolejnym źródłem unijnego prawa celnego są międzynarodowe
umowy celne (handlowe), zawierane przez WE i jej kraje członkowskie,
takie jak: WTO/GATT'94, EOG, umowy wolnohandlowe itp.
    Obok wspomnianych przepisów unijnych w Polsce funkcjonują uzu-
pełniające je regulacje krajowe. Przepisy unijne dają bowiem państwom
członkowskim szereg delegacji umożliwiających swobodne kształtowanie
wybranych instytucji celnych, z zastrzeżeniem, że nie mogą być sprzecz-
ne z Kodeksem Celnym.
    Do regulacji polskich należy zaliczyć dwa akty prawne. Jest to ustawa
z dnia 19 marca 2004 roku Prawo celne ( Dz. U. nr 68 poz. 622) oraz
Przepisy wprowadzające ustawę — Prawo celne, czyli tzw. ustawa wpro-
wadzająca z 19 marca 2004 r. (Dz. U. nr 68, poz. 623). Polskie przepisy
krajowe odnoszą się w szczególności do kontroli celnej, właściwości
i struktury organów celnych oraz postępowania celnego, przedstawiciel-
stwa w sprawach celnych (agencje celne).
    Regulacje obrotu towarowego z zagranicą w Unii Europejskiej zawar-
te są zatem przede wszystkim we Wspólnotowym Kodeksie Celnym.
(WKQ. Kodeksowe elementy kalkulacyjne to: taryfa celna i inne instru-
menty taryfowe, wartość celna i pochodzenie towarów. Elementy kalku-
lacyjne to składniki, za pomocą których naliczane są należności celne
przywozowe i należności celne wywozowe odnoszące się do towarów
będących przedmiotem obrotu towarowego z zagranicą. Prawidłowe ich
zastosowanie umożliwia ustalenie wymiaru cła, podatku akcyzowego
i podatku VAT, zatem mają one kluczowe znaczenie zarówno dla budże-
tu państwa, jak i firm dokonujących obrotu towarowego z zagranicą.
    Inne regulacje, często również o znaczeniu fiskalnym, znajdują się nie
tylko w Kodekscie Celnym, ale w regulacjach okołocelnych, pozataryfo-
wych . Zaliczyć do nich można m. in. cła antydumpingowe czy antysub-
sydyjne, automatyczną rejestrację obrotów, kontyngent, dopłatę do wy-
wozu czy opłatę wywozową.
    Celowe i praktyczne wydaje się odróżnienie kodeksowych elementów
kalkulacyjnych (tak zresztą były nazwane w polskim kodeksie celnym),
określanych mianem elementów taryfowych1, od elementów pozatary-
fowych, nazywanych inaczej administracyjnymi2.
Taryfa celna Wspólnot Europejskich i inne instrumenty
taryfowe
    Podstawą konstrukcji każdej taryfy celnej jest nomenklatura towarowa,
czyli usystematyzowany wykaz towarów. Istotą nomenklatury towarowej jest
nie tylko sklasyfikowanie towarów będących przedmiotem obrotu towaro-
wego, ale przede wszystkim stworzenie przejrzystego i jednoznacznego
systemu, pozwalającego zidentyfikować dany towar poprzez przypisanie
określonego kodu cyfrowego. To z kolei ma duże znaczenie w handlu mię-
dzynarodowym, gdyż umożliwia eliminację nieporozumień językowych,
poprzez identyfikację danego towaru niezależnie od jego opisu słownego.
Nomenklatura powinna być zupełna i przejrzysta Pierwsza cecha oznacza,
że powinna obejmować wszystkie towary, które występują w obrocie mię-
dzynarodowym; przejrzystość natomiast uzyskuje się poprzez podział towa-
rów na odpowiednie grupy i podgrupy.
    W polskiej taryfie celnej (stosowanej do dnia akcesji) towary zostały
sklasyfikowane zgodnie z Polską Scaloną Nomenklaturą Towarową
Handlu Zagranicznego (Polish Combined Nomenclature — PCN), opartą na
ośmiocyfrowej Nomenklaturze Scalonej (Combined Nomenclature — CN),
obowiązującej w krajach Wspólnoty.3 Zatem w chwili wprowadzenia
1 W polskim kodeksie celnym, obowiązującym do 31 kwietnia 2004 r. to Tytuł II - Elemen-
ty kalkulacyjne: Dział I - Taryfa celna, inne środki taryfowe i klasyfikacja towarów, Dział II -
Pochodzenie towarów, Dział III - Wartość celna towarów. We WKC to również Dział II -
Elementy służące do naliczania należności celnych przywozowych oraz innych środków
przewidzianych w wymianie towarowej: Rozdział 1 - Taryfa celna Wspólnot Europejskich i
klasyfikacja taryfowa towarów, Rozdział 2 - Pochodzenie towarów, Rozdział 3 - Wartość
celna towarów.
2 Por. W. Czyżowicz (red.), Pram celne, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2004, s. 75 i nast.
3 Nomenklatura Scalona wywodzi się z tzw. Zharmonizowanego Systemu Oznaczania i Kodo-
wania Towarów (Harmonized Commodity Description and Coding System - HS). Międzyna-
rodowa Konwencja w sprawie HS została podpisana 14 czerwca 1983 r., ale weszła w żyde
dopiero 1 stycznia 1989 roku. Podstawą HS jest sześciocyfrowy kod bazujący na czterocyfrowej
identyfikacji 1241 pozycji, zgrupowanych w 96 działach, podzielonych z kolei na XXI sekcji.
Na podstawie HS kraje Unii Europejskiej (ówczesnejEWG) stworzyły bardziej szczegółową
(rozbudowaną o dodatkowe dwie cyfry, obejmującą większą liczbę pozycji) ośmiocyfrową
Nomenklaturę Scaloną, Polska stosunkowo szybko wprowadziła tę nomenklaturę, bo jeszcze
wspólnotowej taryfy celnej w zakresie nomenklatury towarowej nie na-
stąpiły istotne zmiany.
    Drugim elementem taryfy celnej są stawki celne. W związku z podpi-
sanymi przez Polskę umowami wielostronnymi i bilateralnymi dotyczą-
cymi liberalizacji wymiany handlowej, w polskiej taryfie celnej istniało
kilka grup stawek celnych.
    Pierwsza grupa stawek to stawki autonomiczne, czyli takie, których
poziom jest dowolnie kształtowany przez państwo. Stawki takie mogą
być stosowane do towarów nie pochodzących z państw członkowskich
WTO i nie objętych klauzulą najwyższego uprzywilejowania, chyba że
stawki autonomiczne są niższe od podstawowych albo stawki podsta-
wowe nie zostały określone. Cła według stawek autonomicznych pobie-
rane są także wówczas, gdy pochodzenie towarów nie zostało wystarcza-
jąco udokumentowane dla zastosowania stawek konwencyjnych.
    Druga grupa stawek to stawki konwencyjne (podstawowe). Ich wyso-
kość została wynegocjowana z krajami w ramach Rundy Urugwajskiej,
zatem wynikały one z zawartych przez Polskę porozumień na forum
GATT/WTO. Stosowano je wobec towarów pochodzących z krajów
WTO lub z krajów, którym Polska przyznała klauzulę najwyższego
uprzywilejowania (łącznie ok. 150 krajów). Aby stawka konwencyjna
mogła być zastosowana, niezbędne jest ustalenie kraju pochodzenia
towaru — w tym przypadku stosuje się reguły tzw. niepreferencyjnego
pochodzenia towaru.
    W przypadku stawek konwencyjnych istotne postanowienia Rundy
Urugwajskiej dotyczą ich związania (konsolidacji). Terminem tym określa
się zobowiązanie kraju do niepodwyższania stawek celnych. Cła na 96%
pozycji taryfowych w grupie towarów przemysłowych w Polsce zostały
związane, co oznacza, że nie można ich podwyższać bez udzielenia re-
przed podpisaniem Układu Europejskiego. Rada Ministrów przyjęła ją 23 lipca 1991 r. (Dz. U.
Nr 67, poz. 288 ze zm.), weszła w żyde 1 sierpnia 1991r.. Już niedługo niezbędna okazała się
modyfikacja i z dniem 1 kwietnia 1994 roku weszła w żyde tzw. Polska Scalona Nomenklatura
Towarowa Handlu Zagranicznego - PCN (Rozporządzenie RM z 14 grudnia 1995 r. w spra-
wie Polskiej Scalonej Nomenklatury Towarowej Handlu Zagranicznego (PCN) (Dz. U. Nr 150,
poz.733 ze zm. ). Od poprzedniej, polskiej CN, różni się tym, że w kodzie wprowadzono
dodatkową dziewiątą cyfrę. Osiem pierwszych cyfr kodu jest zgodnych z kodem CN, natomiast
dziewiąta, ostatnia cyfra jest wykorzystywana na potrzeby statystyki krajowej, umożliwiając tym
samym wprowadzenie dodatkowej pozycji.
kompensat finansowych wszystkim partnerom handlowym. Obniżenie
ceł poniżej poziomu wynikającego z harmonogramu redukcji jest możli-
we; powinno się wiązać z uzyskaniem wzajemnych koncesji (ustępstw)
od członków WTO4. Uzyskanie rekompensat może nastąpić tylko
w trakcie negocjacji wielostronnych członków WTO — zatem tylko
w czasie rund negocjacyjnych. Jednocześnie obniżona stawka konwen-
cyjna (jeśli jest stosowana) staje się stawką bazową dla redukcji stawek
obniżonych. Jedynie w stosunku do 4% pozycji celnych Polska swobod-
nie kształtowała wysokość stawek celnych; były to m.in. pojazdy
samochodowe (dział 87 CN), paliwa płynne oraz przędze i tkaniny
lniaM.grupie artykułów rolnych dokonano tzw. Taryfikacji, to znaczy za-
stąpienia cłami (po przeliczeniu na nie) narzędzi para- i pozataryfowych,
zwłaszcza opłat wyrównawczych, minimalnych cen importowych.
Wszystkie stawki celne na produkty rolne na polskiej liście koncesyjnej
zostały związane.
    Trzecia grupa stawek to stawki preferencyjne DEV i LDC. Stosowa-
ne były odpowiednio dla towarów pochodzących z pozaeuropejskich
krajów i regionów rozwijających się, dla których PKB per capita jest
niższy niż w Polsce (stawki DEV) lub dla towarów pochodzących
z krajów i regionów najsłabiej rozwiniętych (stawki LDC). Były to stawki
niższe od stawek podstawowych; stawki DEV zwykle na poziomie 0,7
stawki konwencyjnej, a stawki LDC są najczęściej zerowe (oczywiście
jeśli zostały określone). W przypadku stawek preferencyjnych niezbędne
jest również ustalenie kraju pochodzenia towaru — w tym przypadku
według reguł preferencyjnego pochodzenia towaru.
    Ostatnia kolumna stawek to stawki obniżone, mające zastosowanie
w przypadku towarów pochodzących z krajów, z którymi Polska zawarła
umowy o tworzeniu stref wolnego handlu, a zatem z Unii Europejskiej,
krajów EFTA, CEFTA, Litwy, Łotwy, Estonii, Wysp Owczych, Izraela
i Turcji, Chorwacji. Umowy te, najogólniej mówiąc, przewidywały utwo-
rzenie (do 2002 roku) stref wolnego handlu towarami przemysłowymi
z tymi krajami bądź grupami krajów. Handel artykułami rolnymi podle-
gał jedynie częściowej i selektywnej liberalizacji.
4 Raport o stanie handlu %ągramc%neg) w roku 1998, Ministerstwo Gospodarki, Warszawa 1999.
    W polskiej taryfie celnej występowały również stawki ryczałtowe
w wysokości 3,5% łącznej wartości celnej. Stawki te były stosowane na
towary przywożone w celach niehandlowych, jeśli ich wartość nie prze-
kraczała 350 EUR, w dwóch przypadkach: przesyłkach otrzymywanych
przez osoby fizyczne z zagranicy od osób fizycznych albo towarów
przywożonych w bagażu osobistym podróżnego.5
    Z dniem 1 maja 2004 r. nastąpiło zniesienie ceł i ograniczeń ilościowych
na artykuły rolne w handlu wzajemnym z krajami Unii Europejskiej (cła na
towary przemysłowe zostały zniesione na mocy Układu Europejskiego
z dniem 1 stycznia 2002 roku). Oczywiście, zniesienie ceł i ograniczeń ilo-
ściowych dotyczy również wymiany z dziewięcioma krajami, które również
razem z Polską stały się członkami UE.
    Przystępując do Unii Europejskiej Polska przyjęła Wspólną Taryfę
Celną (Common Customs Tariff — CCI) i jej rozszerzoną, tzw. użytko-
wą wersję, czyli Zintegrowaną Taryfę Celną Wspólnot Europejskich -
TARIC (Integrated Tariff of the European Communinies), która jest
najważniejszym środkiem ochrony rynku wewnętrznego Wspólnoty.
    TARIC — jak wcześniej wspomniano — opiera się na Nomenklaturze
Scalonej — CN, pełniącej funkcje nomenklatury statystycznej i taryfowej.
Zawiera stawki celne, a także opis traktowania celnego (w tym również
preferencyjnego) importu z państw trzecich, łącznie z kontyngentami
i plafonami taryfowymi oraz zawieszeniami cła.
    Zawartość bazy danych TARIC publikowana jest na łamach Dzien-
nika Urzędowego Wspólnot Europejskich — seria C, raz do roku. Nato-
miast głównym zadaniem TARIC jest automatyczna transmisja ustawo-
dawstwa UE do administracji krajowych państw członkowskich, w tym
do publikowania swoich własnych taryf użytkowych.
    Od zakończenia liberalizacji stawek celnych, wynikającej z postanowień
Rundy Urugwajskiej, tj. od 2001 roku, Wspólna Taryfa Celna zawiera jedna
kolumnę stawek celnych, tj. stawki konwencyjne. Stosuje się je do towarów
pochodzących z krajów należących do WTO lub tych, którym została przy-
znana KNU. Ponadto stosowane są obniżone stawki celne wynikające
z unijnego sytemu preferencji celnych przyznanych w ramach GSP (Rozpo-
5 Podobne rozwiązania są stosowane we Wspólnotowej taryfie celnej. Jednak nie
mają one większego znaczenia dla rozważań zawartych w tym artykule, dlatego też
zostaną pominięte.
rządzenie Rady (WE) Nr 2501/2001 z 10 grudnia 2000 r. „ o stosowaniu
systemu generalnych preferencji taryfowych w okresie od 1 stycznia 2002 r.
do 31 grudnia 2004 r.), zmienione rozporządzeniem Rady (WE) Nr
815/2003 z 8 maja 2003 oraz Rozporządzeniem Rady Nr 2331/2003 z dnia
23 XII 2003 r., które wejdzie w żyde 1 stycznia 2005 r. Łącznie jest to 179
krajów, w tym 49 krajów najsłabiej rozwiniętych (LDC), z tym że z kolei 40
spośród tych ostatnich to tzw. kraje AKP (Afryki, Karaibów i Pacyfiku)6.
Unijny system GSP przyznaje produktom importowanym z krajów najmniej
rozwiniętych (LDQ bezcłowy dostęp do rynku Wspólnoty z wyjątkiem
broni, amunicji, bananów, ryżu, cukru. Natomiast dla pozostałych benefi-
cjentów GSP przewiduje obniżki stawek celnych, opierając się na wrażliwo-
ści produktów. Ponadto istnieje możliwość przyznania dodatkowych obni-
żek celnych krajom, które spełniają określone kryteria, takie jak m. in.:
przestrzeganie przepisów dotyczących prawa pracy, zwalczanie przemytu
narkotyków, podejmowanie działań na rzecz ochrony środowiska.
    Ponadto są stosowane również stawki preferencyjne, wynikające
z zawartych przez UE umów o wolnym handlu z krajami EFTA, CE-
FTA (Bułgaria, Chorwacja, Rumunia), ACP, krajami Basenu Morza
Śródziemnego: Algieria, Egipt, Jordania, Liban, Maroko, Syria, Tunezja,
Izrael oraz RPA i Chile.
    Przyjęcie wspólnotowej taryfy celnej oznacza jednoczesne przyjęcie
poziomu wspólnotowych stawek konwencyjnych, a w szczególności
obniżenie średniego poziomu stawek celnych KNU na wyroby przemy-
słowe importowane do Polski. Dla większości wyrobów przemysłowych
cła w Polsce były wyższe niż w Unii. Największe różnice ceł (20-35
punktów procentowych) występowały na takie grupy towarów, jak: sa-
mochody osobowe i towarowe, ciągniki, zegarki ręczne, skóry, len, mi-
krofony. Kolejna zmiana warunków dostępu do polskiego rynku będzie
polegała na związaniu wszystkich ceł na wyroby przemysłowe (dotyczy
to niektórych wyrobów przemysłu petrochemicznego, samochodów
i części do samochodów, przędzy i tkanin lnianych, szkła, ciągników
rolniczych i ryb). Jak wcześniej wspomniano, Polska związała cła na
większość towarów przemysłowych i na wszystkie rolne. Średnia związa-
6 Lista beneficjentów systemu GSP zawarta jest w Aneksie I do wspomnianego
rozporządzenia z 2001 r.
nych ceł dla wszystkich towarów wyniosła 19,9%, w tym 55,5% dla to-
warów rolnych i 10,1% dla towarów przemysłowych. Faktyczny poziom
ochrony celnej w Polsce był jednak niższy i średnia stosowanych stawek
KNU (wg klasyfikacji przyjętej w WTO) kształtowała się następująco:
15,9% dla wszystkich towarów, 34,2% dla towarów rolnych i 11,1% dla
towarów przemysłowych. Należy pamiętać, że większość obrotów han-
dlowych odbywała się na zasadach preferencyjnych; dotyczyło to krajów
UE, CEFTA, EFTA. Przy imporcie z tych krajów średnia stawka celna
wyniosła 6%, import z krajów rozwijających się obciążony był stawką
14,1%, a z krajów najmniej rozwiniętych — 9,9%.7 Oznaczało to znaczne
zmniejszenie poziomu protekcji celnej w Polsce w porównaniu ze staw-
kami KNU. Generalnie jednak, jak wynika z porównania taryfy polskiej i
unijnej, poziom protekcji celnej w Polsce był wyższy niż we Wspólnocie.
    Według wyliczeń Sekretariatu WTO w 1999 roku średnia arytme-
tyczna stawka celna dla wszystkich towarów we wspólnej taryfie celnej
wynosiła 6,9%, przy czym średnia stawka celna na towary rolne była na
poziomie 17,3%, na towary przemysłowe (wyłączając produkty naftowe)
4,5%, a na produkty naftowe 2,9%.8
    Poza taryfą celną wysokość rzeczywiście płaconego przez importe-
rów cła regulują także pozostałe narzędzia taryfowe takie, jak: kontyn-
genty taryfowe i plafony taryfowe, zawieszenia poboru cła. Instrumenty
te były wykorzystywane w praktyce polskiej przed akcesją, z tym że od 1
maja zmieniają się zasady ich ustanawiania.
    Kontyngenty taryfowe (celne — tariff quotd) to ilość towaru, która w okre-
sie kontyngentowym może być dopuszczona do obrotu po stawkach cel-
nych niższych niż normalnie obowiązujące na dany towar (w taryfie celnej).
Obniżka cła dotyczy zatem jedynie określonej ilości bądź wartości importo-
wanego towaru. Wprowadzenie kontyngentów celnych oznacza, że w odnie-
sieniu do tej samej grupy towarów obowiązywać mogą różne stawki celne,
niższe dla towarów sprowadzanych w kontyngencie a wyższe poza nim.
Istnieją dwa rodzaje kontyngentów taryfowych: jedne wprowadzane na
mocy umów międzynarodowych (traktatowe), drugie z uwagi na potrzeby
gospodarki narodowej (kontyngenty gospodarcze).
7 http://kigeit.org.pl/programy/mg
8 Unia Europejska. Przygotowania Polski do członkostwa, red. E. Kawecka-Wyrzykowska,
E. Synowiec, IKCHZ, Warszawa 200, s. 248.
    Kontyngenty gospodarcze służą realizacji celów polityki gospodarczej
czy społecznej krajów. Kontyngenty te są często związane z programami
restrukturyzacji gospodarki (kontyngenty restrukturyzacyjne) lub ustalane
interwencyjnie w celu stabilizacji rynku wewnętrznego, głównie na arty-
kuły rolne. Tego rodzaju kontyngentami są objęte surowce, materiały
komponenty nie produkowane w kraju, a także niektóre maszyny i urzą-
dzenia inwestycyjne, towary dla celów wojskowych, policyjnych, więzien-
nictwa, obsługi granicznej. Kontyngenty gospodarcze oddziałują na
wzrost krajowej produkcji i zwiększenie konkurencyjności towarów eks-
portowanych (kontyngenty proeksportowe).
    Na rok 2004 (wszystkie obowiązywały do 31 kwietnia) w Polsce usta-
nowione zostały kontyngenty gospodarcze m.in. na niektóre towary
przeznaczone dla potrzeb przemysłu farmaceutycznego, elektronicznego
i telekomunikacyjnego, len przeznaczony dla przemysłu tekstylnego,
pojazdy samochodowe o napędzie hybrydowym z silnikiem elektrycz-
nym, niektóre towary na potrzeby przemysłu technicznego, niektóre
oleje techniczne dla potrzeb przemysłu chemicznego, paliwa do eksplo-
atacji jednostek pływających transportu wodnego, niektóre surowce do
produkcji żywności bezglutenowej, niektóre towary wykorzystywane przy
rehabilitacji osób dotkniętych autyzmem.
    Traktatowe kontyngenty taryfowe wynikają z realizacji' zobowiązań
określonych w umowach o preferencyjnym handlu. Tym rodzajem kon-
tyngentów są objęte przywożone z zagranicy niektóre artykuły rolne.
Kontyngenty takie, najczęściej ilościowe, wynikają ze zobowiązań na
forum WTO. W przypadku Polski obejmowały one wszystkie towary
zgłoszone przez Polskę na tzw. listę koncesyjną; wielkość tych kontyn-
gentów jest określona. W 2000 roku ich wielkość wzrosła do 5% kon-
sumpcji krajowej z lat 1986-1988. Ponadto obowiązywały kontyngenty
wynikające z podpisanych przez Polskę umów o wolnym handlu. listę
traktatowych kontyngentów taryfowych obowiązujących w Polsce
w 2004 roku (do końca kwietnia 2004 r.) przedstawiono w tabeli 1.
 Tabela 1. Towary, na które zostały ustanowione w Polsce traktatowe
 kontyngenty taryfowe w 2004 r._____________________________________
Kraj        Najważniejsze towary objęte kontyngentem taryfowym                       
Czechy      Niektóre cukry, ekstrakty słodowe, piwo, wina, wódki, likiery i pozo¬    
i Słowacja  stałe napoje spirytusowe, wyroby tytoniowe                               
Węgry       Sery, ziemniaki, cebula, szalotka, groch mrożony, jabłka, cukier, wina,  
            wódki, likiery i pozostałe napoje spirytusowe, tytoń                     
Rumunia     Miód, cukier, wina                                                       
Słowenia    Mięso i podroby jadalne, mleko, śmietana, mięso wołowe, wieprzowe,       
            baranie, kiełbasy, sery, jabłka, soki owocowe, piwo, wino                
Bułgaria    Sery, pomidory (do końca marca), ogórki (do końca lutego), cebula,       
            kukurydza, groch, kapusta, marchew, piwo, wino, tytoń                    
Chorwacja   Podroby mięsne, czekolada, przetwory spożywcze zawierające kakao,        
            piwo, wino                                                               
Estonia     Mięso wołowe, wieprzowe, mięso i podroby jadalne z drobiu, mleko,        
            śmietana, sery, miód, owoce, kawa, kiełbasy, cukier i wyroby cukierni¬   
            cze, czekolada, pierniki, gofry, ogórki, soki owocowe, sosy, zupy,       
            buliony, dżemy, woda mineralna, karma dla zwierząt                       
Izrael      Ryby, kwiaty cięte, ziemniaki, pomidory (do końca marca), szczypio¬      
            rek, kapusta pekińska, papryka, zioła, kukurydza, daktyle, owoce cytru¬  
            sowe, guma do żucia, czekolada, chałwa, masło orzechowe, orzeszki        
            ziemne, soki owocowe, wina                                               
Turcja      Sery, pory, ogórki (do końca lutego), niektóre warzywa, owoce, herba¬    
            ta, liście laurowe, olej słonecznikowy, ryby, wyroby cukiernicze, maka¬  
            rony, dżem, orzeszki ziemne, owoce cytrusowe, soki owocowe, droż¬        
            dże, piwo, wina                                                          
Wyspy Owcze Mięso, podroby, karma dla zwierząt                                       
UE          Mięso wieprzowe, drób i podroby jadalne, masło, sery, ogórki, tru¬       
            skawki, mąka, słód, kiełbasy, wyroby cukiernicze, pierniki, herbatniki,  
            wafle, woda mineralna, wina, wódki, likiery, pszenica, otręby            
WTO         Drób domowy żywy, mięso drobiowe, wołowe, wieprzowe, mleko,              
            masło, żółtka jaj, miód, kwiaty cięte, ogórki, jabłka, tymianek, liście  
            laurowe, pszenica, mąka, skrobia, soki i ekstrakty roślinne, olej rzepa¬ 
            kowy i rzepikowy, cukier, pomidory, ziemniaki, sosy, wina, alkohol       
            etylowy, wódki i likiery, otręby, tytoń, wyroby tytoniowe, kleje         
Źródło: opracowanie własne na podstawie załączników do rozporządzeń
ustanawiających kontyngenty traktatowe na rok 2004,
http://clo.mg.gov.plhtml/kt_pd£html.
    Zasady rozdysponowania kontyngentów taryfowych zostały określo-
ne w polskim kodeksie celnym. Są one zbieżne z obowiązującymi regula-
cjami unijnymi w tym zakresie. Rozdysponowanie kontyngentu taryfo-
wego dokonuje się w jeden z następujących sposobów:
■   wg kolejności dokonania zgłoszenia do procedury dopuszczenia do
    obrotu („first come, first served”),
■   proporcjonalnie do wielkości wnioskowanych,
■   proporcjonalnie do wartości obrotów zrealizowanych przez osobę
    wnioskującą,
■   w drodze przetargu.
    W przypadku unijnych kontyngentów taryfowych zasadnicze znacze-
nie dla sposobu ich rozdysponowania ma rodzaj towaru, na który te
preferencyjne środki taryfowe są ustanawiane. Towary te można podzie-
lić umownie na towary rolno-spożywcze oraz — umownie zwane —
przemysłowe (nazwa ta jest umowna, gdyż do tej grupy towarów zalicza
się też ryby).
    Kontyngenty taryfowe na towary przemysłowe administrowane są
bezpośrednio na granicy według zasady „kto pierwszy, ten lepszy”. Kon-
tyngenty te obsługiwane są przez organ celny; jest to system bezlicencyj-
ny. Gdyby jednak UE wprowadziła w jakimś przypadku obowiązek uzy-
skania pozwolenia, to wnioski o ich uzyskanie należałoby kierować do
Departamentu Administrowania Obrotem Ministerstwa Gospodarki,
Pracy i Polityki Społecznej.
    Importer, który zamierza skorzystać z kontyngentu, zobowiązany jest
do wpisania jego numeru w dokumencie SAD (pole 39). Tak wypełniony
SAD będzie traktowany przez służby celne jako wniosek o skorzystanie
z kontyngentu. Informacje z poprawnie złożonych wniosków są pobie-
rane przez system zarządzania kontyngentami taryfowymi TQS, którego
pierwszym ogniwem jest jednostka centralna administracji celnej w Mini-
sterstwie Finansów. Zbierane są wszystkie wnioski z danego dnia do
godz. 8.00 dnia następnego, a następnie przekazane do Komisji Europej-
skiej, a ściślej do Dyrekcji Generalnej ds. Ceł i Podatków (DG TAXUD).
Po zaliczeniu towarów informacja zwrotna jest kierowana do Minister-
stwa Finansów. Ministerstwo przekazuje organom celnym otrzymane
informacje do godz. 10.00 dnia następnego. Urząd celny informuje nie-
zwłocznie importerów o zaliczeniu towaru na poczet kontyngentu tary-
fowego.9
     Z kolei system rozdysponowania kontyngentów taryfowych oparty na
licencjach (pozwolenia przywozu) może być realizowany na trzy sposo-
by10:
1)   według kolejności wpłynięcia wniosku, przy czy liczy się kolej-
     ność w Komisji Europejskiej, chociaż same wnioski są składane
     najpierw w państwach członkowskich;
2)   proporcjonalnie do wielkości wnioskowanych;
3)   według tradycyjnych kierunków importu (w tym przypadku ogólna
     wielkość kontyngentu taryfowego jest dzielona na dwie części, z któ-
     rych jedna jest przeznaczona dla importerów tradycyjnych, a druga dla
     tzw. importerów nietradycyjnych; kwota przeznaczona dla importe-
     rów tradycyjnych jest dzielona proporcjonalnie do realizowanych wiel-
     kości importu w przyjętym okresie odniesienia, kwota przeznaczona
     dla importerów nietradycyjnych jest dzielona według kolejności wpły-
     nięcia wniosku).
     Kontyngenty na towary rolno-spożywcze (objęte Wspólną Polityką
Rolną oraz towary przetworzone nieobjęte załącznikiem i do Traktatu
Ustanawiającego Wspólnotę Europejską — tzw. towary z grupy non-
aneks I) są zarządzane za pomocą licencji.11 W każdym rozporządzeniu
ustanawiającym kontyngent taryfowy jest określony sposób jego rozdy-
sponowywania (licencje lub rejestracja na granicy przez organ celny).
     Kolejnym instrumentem taryfowym są plafony taryfowe (tariff ceiling).
Jest to elastyczna forma kontyngentu taryfowego. Plafon taryfowy to
według polskiego kodeksu celnego określona ilość lub wartość towaru,
która była dopuszczona na polski obszar celny, z zastosowaniem niższej
stawki celnej. Ilość ta lub wartość mogła być przekroczona przed termi-
nem zamknięcia plafonu. Zatem w rozporządzeniu o ustanowieniu pla-
9 Taki system rozdziału kontyngentów był stosowany w Polsce przed akcesją, z tym
że wniosek był kierowany przez organ celny do ministra właściwego do spraw go-
spodarki i to Minister Gospodarki decydował o zaliczeniu bądź nie danej ilości lub
wartości towaru na poczet kontyngentu taryfowego.
 10 http://clo.mg.gov.pl
11 W Polsce wnioski są składane - podobnie jak przed akcesją - w Agencji Rynku
Rolnego.
fonu taryfowego podaje się wielkość towarów i stawki obowiązujące
w ramach plafonu.
    Nowelizacja polskiego kodeksu celnego wprowadziła od 1 stycznia
2003 r. kilka istotnych zmian w zakresie plafonów taryfowych. I tak na
przykład procedura zamknięcia plafonu została zastąpiona, zgodnie
z zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej, możliwością podwyż-
szenia poziomu stawek celnych w ramach plafonu taryfowego. Przekro-
czenie wielkości, na jaką jest ustanawiany plafon, nie oznacza zatem au-
tomatycznego zamknięcia możliwości importu po niższych stawkach
celnych. Istnieje natomiast możliwość:
■   podwyższenia poziomu stawek celnych w ramach ustanowionego
    plafonu taryfowego,
■   przywrócenia stawek celnych określonych w taryfie celnej.
    Rozdysponowanie plafonu następuje według kolejności dokonania
zgłoszenia do procedury dopuszczenia do obrotu.
    Przed 1 maja 2004 r. w Polsce obowiązywały plafony taryfowe na
przywóz niektórych towarów rolnych pochodzących z Republiki Cze-
skiej, z Republiki Estońskiej i z Republiki Słowackiej, wprowadzone
rozporządzeniem Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia
23 grudnia 2003 r. (Dz. U. nr 226, poz. 2243).
    Ostatnim instrumentem z zakresu narzędzi taryfowych jest zawiesze-
nie poboru ceł w całości i części (tariffsuspension). Mechanizm tego środka
polega na jednostronnym wprowadzeniu preferencji celnych przy impor-
cie określonych towarów. W praktyce oznacza to albo wstrzymanie na
określony czas poboru ceł, albo pobór cła w kwocie niższej. Obniżka ta
obejmuje wszystkie towary w okresie obowiązywania zawieszenia nieza-
leżnie od kraju pochochenia towaru. Nie wymaga administrowania ani za
pomocą licencji, ani za pomocą systemu bezlicencyjnego. W zawieszeniu
nie jest ustanawiana ilość ani wartość towarów.
    W Polsce instrument ten był stosowany od dawna, m. in. na surowce,
komponenty, półprodukty bądź dobra inwestycyjne, które nie są produ-
kowane w kraju albo są produkowane w niewystarczającej ilości. Zasto-
sowanie zawieszeń umożliwia wówczas obniżenie kosztów produkcji
wyrobów gotowych. W Polsce zawieszenia poboru ceł obejmowały m.
in.: wybrane produkty rolne, które nie są u nas produkowane/nie wystę-
pują ze względów klimatycznych, dużą grupę towarów przemysłu pa-
pierniczego/poligraficznego, surowce jak np. nie występujące rudy glinu,
aluminium, fosforu żółtego, niektórych towarów dla przemysłu tekstyl-
nego, petrochemikaliów.
    Zawieszenia ustanowione na rok 2004 Rozporządzeniem Ministra
Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie zawieszenia pobiera-
nia ceł od niektórych towarów (Dz. U. nr 226, poz. 2235), znowelizowa-
ne 23 lutego 2004 roku (Dz. U. nr 31, poz. 268), obowiązywało do 31
kwietnia 2004 roku. Po tej dacie obowiązują zawieszenia poboru cła
stosowane w UE.. Zawieszenie poboru cła oznacza import towarów na
obszar celny Unii Europejskiej po niższych stawkach celnych. Są one
ustanawiane na mocy Rozporządzenia Rady (WE) nr 1255/1996 zmie-
nione Rozporządzeniem Rady (WE) nr 2285/2003 z 22 grudnia 2003 r.
    Jak wynika z przedstawionych rozważań dotyczących instrumentów
taryfowych zarówno przed akcesją, jak i po 1 maja 2004 r. są stosowane
te same instrumenty polityki handlowej. Podstawowa zmiana dotyczy
przede wszystkim zasad ich ustanawiania.
    Włączenie Polski w struktury unijne jest równoznaczne z przystąpieniem
naszego kraju do unii celnej, a to z kolei oznacza rezygnację z narodowych
uprawnień dotyczących kształtowania polityki handlowej i przekazania ich
instytucjom Wspólnoty Europejskiej. W szczególności oznacza to właśnie
zmiany w zakresie ustanawiania autonomicznych zawieszeń poboru cła
i kontyngentów taryfowych (gospodarczych). Celem ich ustanawiania jest
przede wszystkim umożliwienie przedsiębiorcom dokonywanie zakupu
towarów, surowców, materiałów, komponentów, nie produkowanych
w kraju, we Wspólnocie lub produkowanych w niewystarczającej ilości lub
nieodpowiedniej jakości, z wyłączeniem produktów finalnych (gotowych).
Ponieważ zawieszenia czy kontyngenty taryfowe oznaczają zmniejszenie
wpływów do budżetu z racji niższych ceł, dlatego też ich wprowadzenie
musi stymulować aktywność gospodarczą całej Wspólnoty tak, aby zrów-
noważyć straty budżetu. Ważne jest zapewnienie, że ustanowione zawiesze-
nia i kontyngenty taryfowe pozwolą przedsiębiorstwom na kreowanie pełne-
go zatrudnienia i uzyskiwanie komponentów do produkcji towarów
zaawansowanych technologicznie. Zatem zawieszenia ceł obejmują surowce,
produkty, komponenty niedostępne we Wspólnocie, dobra przetworzone,
ale wykorzystywane w kolejnych procesach powodujących powstanie warto-
śd dodanej, dobra inwestycyjne wykorzystywane do produkcji towarów,
które nie stanowią zagrożenia dla firm istniejących we Wspólnode.
   Szczególnej ochronie podlega zatem produkcja w krajach Unii. Każdy
produkt zgłoszony do objęcia go kontyngentem jest sprawdzany pod
względem dostępności w Unii i porównany z ewentualnymi substytucyj-
nymi produktami wspólnotowymi. Przy takiej analizie brane są pod uwa-
gę właściwości techniczne, chemiczno-fizyczne, wymagania jakościowe,
sposób działania, przeznaczenie. Nie bierze się natomiast pod uwagę
różnic cenowych między towarem importowanym a towarem produko-
wanym we Wspólnocie.
   Wszystkie wspólnotowe kontyngenty taryfowe określane są dodatkowo
statusem krytyczności. Status krytyczny/niekrytyczny zależy od tego jak
przebiegało rozdysponowanie danego kontyngentu w przeszłości. Status
krytyczny oznacza, że w każdym przypadku udzielania preferencji jest
pobierane zabezpieczenie kwoty wynikającej z długu celnego.
   Jak wynika z art. 308C rozporządzenia Komisji Nr 2453/92, „kontyn-
gent jest uważany za niekrytyczny po dokonaniu pierwszego rozdzielnia,
jeżeli w odniesieniu do identycznych produktów posiadających identyczne
pochodzenie, w ciągu ostatnich dwóch lat i przez okres co najmniej sześciu
miesięcy istniał kontyngent celny i nie został wyczerpany przed ostatnim
dniem roboczym siódmego miesiąca obowiązywania kontyngentu oraz
ilość nowo otwartego kontyngentu nie jest mniejsza niż ilośd kontyngen-
towe w okresie poprzednich dwóch lat”.12
   Procedura ustanawiania zawieszeń poboru ceł i kontyngentów tary-
fowych w Unii Europejskiej rozpoczyna się w każdym państwie człon-
kowskim, u przedsiębiorcy, który przygotowuje wniosek o zawieszenie
cła lub o kontyngent taryfowy i przesyła go do właściwego urzędu cen-
tralnego w swoim kraju (najczęściej jest to ministerstwo do spraw gospo-
darki).13 Aby wypełnić warunki narzucone przez Komisję Europejską,
12 C. Sowiński, Administrowanie obrotem towarami % zagranicą - t^atys systemu Unii Europej-
skiej, część 2, Monitor Celny 10/2002.
13 W Polsce wnioski o ustanowienie zawieszeń lub kontyngentów taryfowych, jak również
ewentualne sprzeciwy należy kierować do Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Spo-
łecznej. Analizą tych wniosków zajmuje się specjalny Zespół do Spraw Środków Taryfo-
wych. W skład tego zespołu wchodzą przedstawiciele Ministrów Gospodarki, Pracy i Polityki
Społecznej, Finansów, Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Spraw Zagranicznych, Infrastruktury oraz
wniosek taki musi (między innymi) być złożony nie później niż do końca
stycznia (dla regulacji ustanawiających zawieszenia lub kontyngenty tary-
fowe wchodzących w życie 1 stycznia następnego roku) lub dó końca
lipca danego roku (dla regulacji wchodzących w życie 1 lipca następnego
roku). Następnie odbywa się procedura analizy tego wniosku w państwie
członkowskim, która polega na sprawdzeniu poprawności wniosku (w
zakresie klasyfikacji taryfowej, właściwości towaru itp.), sprawdzeniu czy
spełnia on wcześniej określone warunki oraz innych czynnościach admi-
nistracyjnych. Jeżeli kryteria formalne akceptacji wniosku zdefiniowane
w Komunikacie Komisji Europejskiej nie są spełnione, wniosek jest
odrzucany. Jednocześnie w gestii państwa członkowskiego leży decyzja,
które wnioski zostaną przesłane do Komisji Europejskiej.
    Przekazanie wniosku do Komisji Europejskiej następuje nie później
niż do 15 marca lub do 15 września roku poprzedzającego wprowadze-
nie środków, o których mowa. Następnie pracownicy Komisji dokonują
analizy nadesłanych wniosków, równocześnie rozsyłając informacje
0 wszystkich propozycjach do pozostałych państw członkowskich.
    W kwietniu i listopadzie każdego roku Komisja zwołuje pierwsze
spotkanie Grupy do spraw Aspektów Ekonomicznych Taryf Celnych
(Economic Tariff Questions Group); wtedy także zapadają wstępne
ustalenia. Po tym pierwszym spotkaniu grupy roboczej urzędy cen-
tralne w każdym z państw członkowskich ogłaszają do publicznej
wiadomości zainteresowanych przedsiębiorców informację o wszyst-
kich nowych wnioskach.
    Drugie spotkanie grupy roboczej ma miejsce w czerwcu i grudniu
każdego roku. Do tego czasu państwa członkowskie i ich przedsiębiorcy
mogą zgłaszać sprzeciwy do propozycji nowych zawieszeń lub kontyn-
gentów taryfowych. Natomiast w czasie końcowego, trzeciego spotkania
grupy roboczej, które odbywa się w lipcu i styczniu każdego roku przy-
gotowywane są projekty nowelizacji rozporządzeń w sprawie zawieszeń
1 kontyngentów taryfowych. Są one następnie poddawane wewnętrznym
Prezesów Głównego Urzędu Statystycznego i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumen-
tów, oraz ewentualnie przedstawiciele innych resortów czy eksperci z dziedzin omawianych
w ramach prac zespołu. Najważniejszym zadaniem Zespołu do Spraw Środków Taryfowych
jest podjęcie decyzji, które wnioski wysłać do Komisji Europejskiej.
procedurom Komisji Europejskiej, na które Komisja rezerwuje sobie
około 8 tygodni.
    Ostatecznie w listopadzie i maju każdego roku Rada (kwalifikowaną
większością głosów) podejmuje decyzję o przyjęcia projektów. Publikacja
rozporządzeń w Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich następuje
w grudniu i czerwcu, a ich wejście w życie odpowiednio 1 stycznia lub 1 lipca
danego roku.14
    W związku z tym, że część kontyngentów jest niewykorzystana lub
wykorzystana w niewielkim stopniu, a koszty administrowania tymi
kontyngentami przewyższają korzyści wynikające z ich niewielkiego
wykorzystania, Komisja Europejska zaproponowała państwom
członkowskim likwidację tych kontyngentów taryfowych, które są
wykorzystywane w stopniu mniejszym niż 20%, z dniem 1 stycznia
2005 r.
Reguły pochodzenia towarów
    Kolejnym elementem kalkulacyjnym jest pochodzenie towarów. Re-
guły pochodzenia towarów służą określaniu szczegółowych zasad przy-
należności towarów do konkretnego kraju lub regionu. Warunki uzyski-
wania przez towary określonego pochodzenia oraz sposoby jego
dokumentowania określane są według reguł preferencyjnego bądź nie-
preferencyjnego pochodzenia towarów.
    W związku z tym, że podstawowe zasady regulacji dotyczących prefe-
rencyjnego i niepreferencyjnego pochodzenia towarów są uregulowane
umowami międzynarodowymi (Porozumienie w sprawie Stosowania
Reguł Pochodzenia Towarów WTO/GATT’94 lub wynikają z umów
o SWH), są one identyczne w Polsce i w krajach Wspólnoty. Harmoniza-
cja niepreferencyjnych reguł pochodzenia dotyczy wszystkich krajów
należących do WTO. W wyniku podpisania w Marakeszu Porozumienia
Ustanawiającego Światową Organizację Handlu oraz związanego z nim
Wielostronnego Porozumienia Handlowego, kraje zobowiązały się rów-
nież do przestrzegania Porozumienia w sprawie reguł pochodzenia, sta-
14 C. Sowiński, Administrowanie obrotem towarami z %ągranicą - %arys systemu Unii Europej-
skiej, część 2, op. cit. oraz część 3, Monitor Celny 11/2002, ponadto
http:// clo.mg.gov.pl/html/KomUE.html
nowiącego jeden z jego załączników. Natomiast reguły pochodzenia
preferencyjnego są określane w zawieranych umowach handlowych.
    Wspólnota stosuje — jak wspomniano — dwa systemy pochodzenia
towarów: niepreferencyjne i preferencyjne. Zgodnie z postanowieniami
Kodeksu celnego niepreferencyjne pochodzenie towarów określa się
w celu wyboru stawek ogólnego stosowania: konwencyjnej, autonomicz-
nej, stawek zawieszonych oraz stawek celnych w ramach ogólnych kon-
tyngentów i plafonów taryfowych (innych niż traktatowe), a także innych
środków polityki handlowej (cła antydumpingowe i wyrównawcze). Pre-
ferencyjne pochodzenie towarów określa się natomiast w przypadku
handlu w ramach porozumień preferencyjnych oraz preferencji udzielo-
nych przez wspólnotę państwom trzecim autonomicznie (kraje AKP,
preferencje w ramach systemu GSP).15 Reguły preferencyjne są bardziej
restrykcyjne od niepreferencyjnych.
    Przyjmuje się, iż w celu ustalania zarówno preferencyjnego, jak i nie-
preferencyjnego pochodzenia towarów, za towary pochodzące z danego
kraju uznaje się produkty całkowicie uzyskane w tym kraju albo towary,
do wytworzenia których użyto innych produktów, pod warunkiem, że
zostały one poddane w tym kraju wystarczającemu przetworzeniu. Do
towarów całkowicie uzyskanych w danym kraju należą m. in.: produkty
mineralne tam wydobyte, zebrane rośliny, zwierzęta urodzone i wyho-
dowane jak i produkty od nich, produkty rybołówstwa morskiego wydo-
byte poza morzem terytorialnym kraju przez statki w nim zarejestrowane
i pływające pod jego banderą, czy wreszcie towary wytworzone wyłącz-
nie z towarów, o których mowa wyżej lub z ich pochodnych na dowol-
nym etapie wytwarzania.
    Dla potrzeb ustalania warunków tzw. wystarczającego pochodzenia
należy spełnić jedno z następujących kryteriów:
1.   Kryterium zmiany pozycji taryfy celnej — oznacza ono, że uzy-
    skany produkt finalny został poddany wystarczającemu przetwo-
    rzeniu, poprzez zmianę pozycji w taryfie (produkt finalny jest kla-
15 W taryfie unijnej nie ma stawek celnych dla towarów z krajów DEV i LDC, wystę-
pują stawki dla krajów AKP - jest to 77 krajów Afryki, Karaibów i Pacyfiku; stoso-
wany jest także - jak wcześniej wspomniano - system preferencyjnych stawek GSP.
Por. T. Lyons, Uwagi do systemów GSP i ACP w prawie celnym Wspólnot Europejskich,
Monitor Prawa Celnego 2003, nr 8.
    syfikowany w innej pozycji systemu HS niż pozycje użytych ma-
    teriałów niepochodzących) — tzw. „skok taryfowy”.
2.  Kryterium technologiczne, określające minimalne czynności, jakie
    muszą być wykonane na materiałach niepochodzących, aby pro-
    dukt finalny nabrał statusu towaru pochodzącego.
3.  Kryterium procentowe, które określa maksymalny dopuszczalny
    udział półproduktów w cenie ex works produktu finalnego. 16
4.  Kryterium mieszane łączy kilka powyższych kryteriów; tak może
    być np. w przypadku produktów włókienniczych z sekcji XI.
    Należy zaznaczyć, że na zmianę pochodzenia towarów nie mają
wpływu proste czynności — tzw. czynności niewystarczające do nadania
pochodzenia, takie jak np.: wietrzenie, suszenie, wentylacja, chłodzenie,
zmiany opakowań, znakowanie produktów i ich opakowań etykietami,
proste operacje konfekcjonowania, proste łączenie produktów w celu
złożenia produktu kompletnego, ubój zwierząt.
    Preferencyjne pochodzenie towarów podlega systemowi kumulacji,
pozwalającemu partnerom handlowym na używanie swoich komponen-
tów i produktów do wytwarzania finalnego wyrobu, który uzyskuje status
towaru „pochodzącego”, czyli mogącego korzystać z preferencji. Przy
czym, jeśli chodzi o kraje GSP i Wspólnotę, jest to kumulacja dwustron-
na. Natomiast w przypadku krajów EFTA, CEFTA, Turcji (od 1999
roku) z dniem 1 lipca 1997 r. wprowadzono tzw. kumulację paneuropej-
ską (wielostronną).
    Dokumentem potwierdzającym pochodzenie towarów uprawniające
do korzystania ze stawek preferencyjnych (GSP) jest: deklaracja na faktu-
rze (jeśli wartość przesyłki, dla której taka deklaracja jest sporządzana, nie
przekracza 3 000 EUR) bądź świadectwo pochodzenia sporządzone na
formularzu A. Świadectwo pochodzenia FORM A zachowuje swoją
ważność przez 10 miesięcy od daty wydania przez władze kraju korzysta-
jącego.17
16 W przypadku krajów AKP ten udział wynosi 15%, a w przypadku krajów korzysta-
jących z preferencji GSP - 10%.
17 Z obowiązku dokumentowania preferencyjnego pochodzenia zwolnione zostały
towary mające charakter drobnych upominków o wartości do 500 Euro i w przypadku
bagażu podróżnego o wartości do 1200 Euro.
    Aby towar mógł korzystać z preferencyjnych stawek celnych (kraje,
z którymi zostały zawarte umowy o wolnym handlu oraz kraje AKP),
pochodzenie również musi być właściwie udokumentowane. Dokumen-
tem takim jest świadectwo przewozowe EUR 1, wystawiane przez wła-
dze celne danego kraju na pisemny wniosek eksportera lub jego przed-
stawiciela. Rolę świadectwa pochodzenia pełnić może również deklaracja
eksportera na fakturze, specyfikacji wysyłkowej lub innym dokumencie
handlowym, jeśli jest sporządzona przez upoważnionego eksportera
bądź przez każdego eksportera dla każdej przesyłki o wartości nie prze-
kraczającej 6 000 EUR. Zarówno deklaracja na fakturze, jak i świadectwo
przewozowe EUR 1 zachowują swoją ważność przez 4 miesiące.
Wartość celna towaru
    Ostatnim (ale nie najmniej ważnym) elementem kalkulacyjnym jest
wartość celna. Wartość celna stanowi podstawę do obliczenia należności
celnych (w przypadku ceł ad valorem).
    Metody ustalania wartości celnej towarów w Polsce (podobnie jak we
Wspólnocie) były zgodne z Kodeksem Wartości Celnej GATT, stąd
zmiany po przyjęciu przez nasz kraj wspólnotowego Kodeksu celnego są
niewielkie. W definicji nie pojawia się już obszar celny polski i port pol-
ski, a jedynie obszar celny Wspólnoty.18
    Najczęściej stosowanym sposobem ustalania wartości celnej jest metoda
wartości transakcyjnej. Stąd wartość celną towarów stanowi wartość transak-
cyjna, czyli cena faktycznie zapłacona lub należna za towary sprzedane
w celu wywozu na obszar celny Wspólnoty, powiększona o poniesione
przez kupującego i nie ujęte w niej koszty: transportu i ubezpieczenia przy-
wożonych towarów oraz opłaty załadunkowe i manipulacyjne związane
z transportem przywożonych towarów do miejsca wprowadzenia na obszar
celny Wspólnoty19, a ponadto koszty prowizji i pośrednictwa, z wyjątkiem
18 Zasady określania wartości celnej towarów zostały określone w art. 18, 28-36
WKC oraz w art. 141—181a i w załącznikach 23-29 WKCW.
19 Miejscem wprowadzenia na obszar celny Wspólnoty może być port wyładunku lub
port przeładunku pod warunkiem, że przeładunek potwierdzony został przez organy
celne tego portu, w przypadku transportu, pierwszy urząd celny w transporcie kolejo-
wym, drogą wodną śródlądową lub transportem drogowym, wreszcie przekroczenie
granicy lądowej w pozostałych przypadkach. Natomiast koszty transportu lotniczego są
wliczane do wartości celnej według ryczałtowych stawek procentowych. Por. artykuły
prowizji od zakupu pojemników, o ile na potrzeby celne są traktowane łącz-
nie z towarem, honorariów, tantiem autorskich i opłat licencyjnych, dostar-
czonych przez kupującego bezpłatnie lub po obniżonej cenie materiałów,
części, narzędzi, a także prac technicznych, projektowych, wykonanych poza
polskim obszarem celnym
   Nie wlicza się natomiast do wartości celnej (o ile można je wyodrębnić
z ceny należnej lub faktycznie zapłaconej za towar) kosztów transportu
przywożonych towarów po ich przybyciu do miejsca wprowadzenia na
obszar celny Wspólnoty. Są sytuacje, gdy wartość transakcyjna nie może
być przyjęta za wartość celną; na przykład gdy: istnieją ograniczenia
w dysponowaniu lub użytkowaniu towaru, sprzedaż lub cena towaru są
uzależnione od warunków lub spełnienia świadczeń, których wartości nie
można ustalić; kupujący lub sprzedawca są ze sobą powiązani, chyba że
powiązanie to nie miało wpływu na wysokość ceny; jakakolwiek część
dochodu z dalszej odsprzedaży przypada bezpośrednio lub pośrednio
sprzedawcy; w przypadku zakwestionowania przez organ celny wiarygod-
ności przedstawionych przez importera dokumentów — (art. 181 a Posta-
nowień Wykonawczych do KC Wspólnot Europejskich).
   W przypadku gdy wartość transakcyjna nie może być uznana za war-
tość celną, podstawę wymiaru cła stanowi wartość transakcyjna identycz-
nego lub podobnego towaru, przywiezionego w zbliżonym czasie z za-
granicy, a gdy nie ma takich towarów, wartość celną ustala się metodami
zastępczymi.20
Uwagi końcowe
   Elementy kalkulacyjne, takie jak taryfa celna, taryfowe środki polityki
handlowej, reguły pochodzenia towarów i wartość celna, mają decydują-
ce znaczenie przy ustalaniu wysokości cła i należności podatkowych
163-166 i załącznik 25 PWKC - Rozporządzenie Komisji EWG Nr 2454/93 z dn. 2
lipca 1993 z późn. zm., ustanawiające przepisy w celu wykonania rozporządzenia Rady
(EWG) nr 2913/92 ustanawiającego Wspólnotowy Kodeks Celny.
211 Powszechne przyjęcie wartości transakcyjnej za podstawę ustalania wartości celnej
nastąpiło - jak wspomniano - wraz z przyjęciem w ramach Rundy Tokijskiej GATT
Kodeksu Wartości Celnej. Wcześniej kraje EWG stosowały tzw. brukselską definicję
wartości celnej - cena cif w imporcie towarów, natomiast USA, Kanada, Australia, Nowa
Zelandia - cenę fob w imporcie.
w imporcie. To 2 kolei przesądza o opłacalności transakcji importowej,
ma więc istotne znaczenie przy podejmowaniu decyzji importowych.
    Zaznaczyć należy, że po 1 maja 2004 roku zaszły stosunkowo nie-
wielkie zmiany w zakresie przepisów obowiązujących w Polsce. Istotne
różnice dotyczą wysokości stawek celnych. W Unii Europejskiej średni
poziom stawek celnych jest niższy niż w Polsce, większa jest także liczba
krajów objętych preferencjami celnymi. Z preferencji celnych korzystają
nawet niektóre kraje europejskie (m. in. kraje WNP, Albania); w Polsce
towary pochodzące z tych krajów były objęte stawkami konwencyjnymi.
Wspólnota zawarła bowiem dotychczas szereg umów handlowych
z krajami trzecimi. Większość z nich ma charakter preferencyjny.
    W ujęciu statystycznym zmian warunków polskiego importu, okazuje
się, że dla przeważającej większości, bo aż 84% wartości importu towa-
rów z krajami trzecimi zostaną zachowane istniejące dotychczas obciąże-
nia celne. W przypadku pozostałych 16% wartości importu akcesja Pol-
ski do UE oznaczać będzie dwukierunkową zmianę warunków importu.
Obciążenia celne dotyczące ok. 10% importu ulegną redukcji średnio
o 9,5%. Natomiast obciążenia celne dla ok. 6% importu wzrosną średnio
niewiele, o niecałe 3%.21
    Jeśli natomiast chodzi o skutki fiskalne dla Polski to akcesja spowo-
duje znaczną redukcję i tak już coraz mniejszych wpływów z ceł do bu-
dżetu krajowego. Prawie 70% dotychczasowego importu stanowią obro-
ty z krajami poszerzonej Unii. Nie są one już objęte systemem celnym,
zatem w tym przypadku nie stosuje się żadnych instrumentów polityki
handlowej, w tym ceł. Cło będzie pobierane tylko w przypadku importu
towarów z krajów trzecich.
    Ponadto cło nie będzie już w całości zasilać budżetu państwa, gdyż
75% pobranego cła musi być odprowadzone do budżetu Wspólnoty.22
Pewnego rodzaju rekompensatą mógłby być wzrost wpływów związa-
nych z odprawą w Polsce towarów importowanych ze wschodu do Unii.
21 J. Chuderski, Warunki i zadania w ząkresie handlu zagranicznego po akcesji Polski do Unii
Europejskiej — Wspólna Taryfa Celna, Monitor Prawa Celnego 2003, nr 9.
22 W ostatnich latach wpływy budżetowe z ceł i podatków (VAT i akcyzy) stanowiły w
polskim budżecie ok. 30-32% dochodów, z czego z ceł i opłat celnych ok. 5%, w UE
wpływy z ceł i opłat celnych (bez podatków) stanowiły ok. 15% budżetu. W. Czyżowicz
(red.), Prawo celne, op. cit., s. 78.
Odprawy celne mogą być dokonywane w dowolnym państwie człon-
kowskim w zależności od wyboru importera. Wszystko zależy od spraw-
ności działania i szybkości obsługi w polskich urzędach celnych.
 Bibliografia
    Chuderski J., Warunki i gadania w zakresie handlu zagranicznego po akcesji
 Polski do Unii Europejskiej— Wspólna Taryfa Celna, Monitor Prawa Celnego
 2003, nr 9.
    Lyons T., Uwagi do systemów GSP i ACP w prawie celnym Wspólnot Euro-
 pejskich, Monitor Prawa Celnego 2003, nr 8.
    Prawo celne, W. Czyżowicz (red.), Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa
 2004.
    Sowiński C., Administrowanie obrotem towarami z zagranicą — zarys systemu
 Unii Europejskie], część 2, Monitor Celny 2002, nr 10.
    Unia Europejska. Przygotowania Polski do członkostwa, E. Kawecka-
 Wyrzykowska, E. Synowiec (red.), IKCHZ, Warszawa 2001.
Summary
    Calculative elements according to the Code include: customs tariffs
and other tariff instruments, the customs value and the rules of origin.
Calculative elements are defined as the components which are used to
calculate the import and export duties, imposed on the goods which are
traded internationally. The proper use of these components enables to
calculate the assessment of a custom duty, an excise tax and the Value
Added Tax, therefore they are of the key importance for the national
budget as well as for companies involved in the international trade. Be-
coming a member of the European Union, Poland accepted The Com-
 mon Customs Tariff and its extended version, so called version in use,
 The Integrated Tariff of the European Communities TARIC, which is
 the most important measure of protecting the Community's internal
 market. Apart from tariffs, the amount of duty which is effectively paid
 by importers is determined by other tariff measures, such as: tariff quotas
 and tariff ceilings and tariff suspensions. These instruments had been in
 use in the Polish practice before the accession, but the rules of their
 settlement have changed from May 1st.
     Model wzrostu sprzedaży
     indukowany ubezpieczeniem kredytu eksportowego
Wstęp
    Wśród wielu instrumentów wspomagania i intensyfikacji wymiany
handlowej z zagranicą dokonywanej przez małe i średnie przedsiębior-
stwa (MSP) w Polsce można wyróżnić ofertę opracowaną przez Korpo-
rację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A. (KUKE).1
    Sztandarowym produktem w tym zakresie jest ubezpieczenie należ-
ności z zagranicy zawierane w ramach kontraktu o nazwie Europolisa.
Szczególna właściwość tego instrumentu polega na dopasowaniu do
potrzeb zabezpieczenia należności eksportowych zgłaszanych przez
sektor MSP. Interesującym wyzwaniem analitycznym jest niewątpliwie
oszacowanie potencjalnego wpływu, jaki oferta ubezpieczenia typu Eu-
ropolisa mogła wywrzeć na podejmowane przez MSP działania ekspor-
towe.
    Celem przedstawionego opracowania jest określenie warunków brze-
gowych istotnych przy podejmowaniu przez MSP decyzji o wykorzystaniu
ubezpieczenia typu Europolisa.2
Warunki wyjściowe
    Z jednej strony występuje oferta kontraktu ubezpieczenia należności
eksportowych, gdzie cena do zapłacenia przez MSP ustalona jest w za-
leżności od wielkości kontraktu, który chce ubezpieczyć.
    Poniżej podajemy szczegóły oferty sformułowanej przez Korporację
Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A. Warunki KUKE są następu-
jące:
1 Por.: Warunki i gadania a> ząkresie handlu zagranicznego po akcesji Polski do Unii Europej-
skiej, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, Warszawa 2003.
2 Por.: K. J. Alsem et al, Insurability oj export credit risks, Faculty of Economics, Univer-
sity of Groningen, Holandia 2003.
■   ubezpieczeniu podlegają należności eksportowe od kontrahentów
     z 27 krajów OECD (z wyłączeniem Meksyku i Turcji) oraz do-
     datkowo należności od kontrahentów z Litwy, Łotwy i Estonii;
■   okres kredytowania wynosi maksymalnie 180 dni;
■   dla jednego kontrahenta wyznaczony jest dopuszczalny limit
     w wysokości 60.000 Euro;
■   wymagany jest udział własny eksportera w zabezpieczeniu ryzyka
     braku płatności od kontrahentów zagranicznych w wysokości
     15%;
■   do korzystania z oferty ubezpieczenia w ramach Europolisy upraw-
     nieni są eksporterzy, których łączna sprzedaż dla zagranicy nie prze-
     kracza w ciągu roku kwoty 800.000 Euro;
■   opłata z tytułu ubezpieczenia płacona jest z góry na rok w odniesieniu
     do ustalonych limitów dla każdego z zagranicznych kontrahentów od-
     dzielnie;
■   wielkość ponoszonej opłaty z tytułu zawieranej umowy ubezpie-
     czenia typu Europolisa ustalana jest w zależności od zakresu, do
     którego należy wartość ubezpieczanego kontraktu i jest to ukazane
     w tabeli 1. Dodatkowym aspektem rozwoju sytuacji w zakresie
     oferty KUKE w obszarze ubezpieczenia typu Europolisa jest do-
     konana od 1 kwietnia 2004 r. zmiana kwotowania wartości brze-
     gowych poszczególnych limitów z USD na Euro i ustalanie wiel-
     kości ponoszonej opłaty w walucie Euro, a nie tak, jak to było do
     tej pory, w PLN. W tabeli 1 zawarto zestawienie opłat ponoszo-
     nych przez eksporterów przed i po zmianie taryfy.
    Z drugiej strony MSP posiada określony w swojej kalkulacji ekspor-
towej zakres przewidywanej do zrealizowania marży, która nie powinna
zostać uszczuplona przez poniesienie kosztu opłaty z tytułu wykupienia
ubezpieczenia typu Europolisa.
Tabela 1. Porównanie warunków opłat za wykupienie Europolisy
KUKE oferowanej przed i po 1.04.2004 r.
przedziały limitów kredytowych         wielkość składki         składka/średnia wartość   
                                                                        limitu            
dolna granica    górna granica    stara składka nowa składka   stare warunki     nowe     
[do 1.04.2004 r. [do 1.04.2004 r. za 12 mie¬    za 12 miesięcy     przed       warunki    
(USD), od        (USD), od        sięcy (PLN)   (EUR)          1.04.2004 r.       po      
1.04.2004 (EUR)] 1.04.2004 (EUR)]                                            1.04.2004 r. 
            1000             5000           520            104     4,3%              3,5% 
            6000            10000           870            125     2,7%              1,6% 
           11000            15000          1420            199     2,7%              1,5% 
           16000            20000          1980            315     2,8%              1,8% 
           21000            25000          2740            435     3,0%              1,9% 
           26000            30000          3300            598     2,9%              2,1% 
           31000            35000          3850            725     2,9%              2,2% 
           36000            40000          4410            851     2,9%              2,2% 
           41000            45000          5170            978     3,0%              2,3% 
           46000            50000          5730           1126     3,0%              2,3% 
           51000            55000          6280           1253     3,0%              2,4% 
           56000            60000          6830           1380     2,9%              2,4% 
Źródło: obliczenia własne na podstawie danych z www.kuke.com.pl.
Analiza opcji
   Rozważmy więc opcje, jakie stoją przed odpowiednią firmą z sektora
MSP.3
Opcja I
   MSP eksportuje bez odroczenia płatności i realizuje określony po-
ziom marży. Tylko pewna część potencjalnych kontrahentów jest klien-
3  Por.: G. Dewit, Intervention in risky export markets: insurance, strategic action or aid?,
„European Journal of Political Economy”, Vol. 17 (2001), s. 575-592.
tami eksportera, gdyż pozostali nie są zainteresowani dokonywaniem
zakupów w formie płatności gotówkowej.
Opcja Ha
    MSP zawiera kontrakt z dotychczasowym klientem na warunkach od-
roczenia płatności o 180 dni i płaci opłatę w zależności od wysokości
kontraktu.
Opcja Ilb
    MSP zawiera kontrakt z całkowicie nowym klientem, oferując mu
towar na zasadzie odroczonych warunków płatności. Nowy klient nie
stałby się kontrahentem, gdyby nie było możliwości dokonania zakupu
na warunkach kredytowych.
    W przypadku pierwszym firma ma pewność, że otrzyma zapłatę, ale
krąg jej klientów jest ograniczony tylko do podmiotów skłonnych doko-
nywać zakupów za gotówkę.
    W przypadku Ha zgadza się na odroczenie zapłaty, zabezpieczając się
wykupieniem ubezpieczenia, ale równocześnie oczekuje, że pozwoli jej to
na osiągnięcie wyższego zysku, czyli marża będzie większa.
    Wzrost marży będzie jednak częściowo pochłonięty przez koniecz-
ność poniesienia opłaty z tytułu wykupienia Europolisy.
    Powstaje więc pytanie, od czego może być uzależniony ewentualny
wzrost marży z tytułu odroczenia płatności oraz w jaki sposób ma to
związek z ewentualnym kosztem opłaty z tytułu wykupienia ubezpiecze-
nia typu Europolisa.
    W ramach opcji Ilb kluczowym jest określenie stopnia skłonności
nowych klientów do stania się nabywcami towarów dostarczanych przez
eksportera na warunkach płatności kredytowej.
Punkty równowagi modelu
    Najpierw rozważymy4, co może warunkować decyzję o wykupieniu
ubezpieczenia w przypadku opcji Ha. Kluczową kwestią w tym wzglę-
dzie jest określenie wielkości opłaty z tytułu wykupu ubezpieczenia
i porównanie jej z możliwym do osiągnięcia wzrostem marży. Prze-
kształcając zawarte w tabeli 1 dane kwotowe na wielkości procentowe
otrzymujemy względne obciążenie kontraktu płatnościami z tytułu
4 Por.: J. Lazarek, Komputerowa analiza ubezpieczeń kredytów handlowych, WSIIZ, Bielsko-
Biała, 1999, (praca dyplomowa inżynierska).
wykupienia ubezpieczenia. Wyniki tego przekształcenia pokazane są
w dwóch ostatnich kolumnach tabeli 1.
   Teraz należy zwrócić uwagę na możliwość wzrostu cen w powiązaniu
z wydłużeniem terminu płatności dla odbiorców. Wyznacznikiem górnej
granicy tego wzrostu jest stopa procentowa stosowana przy rozliczeniach
z tytułu kredytu kupieckiego. Oczywiście jest ona zróżnicowana w zależności
od rodzaju transakcji i towaru, który jest przedmiotem wymiany z zagranicą.
Na pewno nie może ona jednak być mniejsza niż pewna minimalna stopa
wyznaczana przez rynek międzybankowy.
   W celu porównania i przy uwzględnieniu faktu, że tabela opłat KUKE
skonstruowana jest w oparciu o walutę EUR, należy zastosować tutaj po-
ziom 6-miesięcznej stopy EURIBOR. Ponieważ przejście na kwotowanie
przez KUKE oferty Europolisy w walucie EUR dokonało się od dnia
1.04.2004, to okres uwzględniony w niniejszej analizie obejmuje zasadniczo
dwa pierwsze miesiące II kwartału 2004 r. Po pierwsze należy zauważyć, że
w ani jednym z 39 dni, mieszczących się w obrębie rozpatrywanego okre-
su, stawka EURIBOR nie przekroczyła nawet najniższego poziomu
względnego obciążenia kontraktu płatnościami z tytułu wykupienia ubez-
pieczenia. Ten najniższy poziom odnotowany jest dla kontraktów o limicie
wartości zawartym pomiędzy 11000 EUR a 15000 EUR i wynosi 1,5%.
Stawka EURIBOR dla depozytów 6-miesięcznych (już po przeliczeniu
z rozliczenia rocznego na półroczne) kształtowała się w badanym okresie
w przedziale od 0,97% do 1,08% z wartością średnią 1,05% i odchyleniem
standardowym 0,02%.5 Oznacza to, że dla eksportera poruszającego się
w ramach opcji Ha i dokonującego kalkulacji swojej oferty całkowicie
w oparciu o walutę EUR nie było opłacalne korzystanie w tym okresie
z ubezpieczenia typu Europolisa. Nie mógł on bowiem podnieść swojej
ceny eksportowej na tyle, aby rekompensowało to zwiększone koszty
transakcji związane z koniecznością opłaty za wykupienie Europolisy.
Górną granicą takiego wzrostu cen, powiązanego z przejściem w zasadach
płatności z terminów gotówkowych na 6-miesięczny okres kredytowania,
mogło być właśnie oprocentowanie depozytów EURIBOR o tym samym
terminie zapadalności.
5 Źródło: http://www.money.pl/picniadze/depozyty/walutowearch/ (28.05.2004).
    Można się 2astanowić, jaki wpływ miało przejście przez KUKE na
kwotowanie swojej oferty w EUR. Przerzucono tym samym całkowicie
na ubezpieczającą się firmę ryzyko zmian kursowych, ale jak widać
z wyliczeń, mogło to działać na odpowiednie MSP w sposób zniechę-
cający do ewentualnego korzystania z ubezpieczenia typu Europolisa.
    Inne wnioski można wyciągnąć stosując ten sam typ analizy w od-
niesieniu do tego samego okresu, ale posługując się zasadami, jakie
obowiązywały w KUKE przed 1 kwietnia 2004 r. Granice limitów
były wtedy ustalane w USD, a opłata za wykupienie Europolisy była
wyznaczona w PLN. W takim przypadku można zastosować 6-
miesięczną stawkę depozytów WIBOR jako punkt odniesienia dla
względnego obciążenia kontraktu płatnościami z tytułu wykupienia
ubezpieczenia. Względne obciążenie jest ustalane jako opłata (podana
w PLN) właściwa dla danego przedziału limitów kredytowych odnie-
siona do średniej właściwej dla rozpatrywanego przedziału limitów,
przeliczona po kursie 1 USD = 4 PLN na polską walutę.
    Wyniki porównania pokazane są na wykresie 1. Zmienność stawki
WIBOR w badanym okresie zawierała się w przedziale od 2,83% do
3,20% przy poziomie średniej 3,03% i odchyleniu standardowym
0,11 %.6 Ponieważ względne obciążenie prowizją z tytułu wykupienia
Europolisy dla trzech wartości średnich limitów, tzn. dla 3000 USD,
8000 USD i 13000 USD, było w rozpatrywanym okresie poniżej za-
kresu zmienności stawki WIBOR, nie zostały one uwzględnione na
wykresie 1.
    Dokonując interpretacji wykresu 1 można stwierdzić, że w przypadku
utrzymania po 1 kwietnia 2004 r. wcześniejszych zasad ustalania odpłat-
ności za wykup Europolisy taka decyzja stawałaby się z biegiem czasu
coraz bardziej opłacalna dla firm z sektora MSP pod warunkiem, że
realizowałby transakcję o wartości powyżej 15.000 USD. Od końca
kwietnia opłacalność takiej decyzji jest już dostatecznie duża dla każdego
przedziału limitu kredytowego powyżej 15000 USD. Najszybciej poten-
cjalna opłacalność zostałaby osiągnięta dla przedziału limitu kredytowe-
go o średniej 33000 USD, a najpóźniej dla przedziału o średniej limitu
w wysokości 38000 USD.
6 Źródło: http://www.money.pl/pieniadze/depozyty/zlotowearch/ (28.05.2004).
                                                          Wykres nr 1
                   Porównanie WIBOR (6-miesięcy) z względnym obciążeniem kontraktu z tytułu prowizji
                                                    od wykupu Europolisy
3,20%
                                                                    stawka WIBOR dla
                                                                    depozytów 6-miesięcznych
  2,80% ■
                       c^'
         ^
  dni w okresie od 1.4.2004 do 27.5.2004
 ^
 c£‘ e£>-
  Średnia wartość limitu w danym przedziale (USD)
 -18 000 -0-23 000 ■
  -28 000 -
  -38 000 —12—43 000 •
  -48 000 ■
  Źródło: obliczenia własne na podstawie danych z „http://www.kuke.com.pr' i „http://www.money.pl/pieniadze/depozyty/zlotowearch/"
Model wzrostu sprzedaży indukowany ubezpieczeniem... 77
    W ramach opcji Ilb firma ma przed sobą dylemat, który sprowadza
się do oszacowania stopnia skłonności potencjalnych kontrahentów-
nabywców do zawarcia transakcji na warunkach odroczonej płatności
przy założeniu, że cena jest wyższa, niż to miałoby miejsce przy zapłacie
natychmiastowej.
    Zależność tą można próbować określić za pomocą następującego
wzoru:
                              G = f (t, Ap)
gdzie:
G — oznacza wzrost sprzedaży z tytułu zawarcia transakcji z odroczo-
nym terminem płatności z nowymi kontrahentami,
t — średni czas kredytowania oferowany nowym kontrahentom,
Ap — oznacza zmianę średniej ceny w kontrakcie pomiędzy płatnością
na warunkach kredytowych i płatnością na warunkach gotówkowych.
    Można łatwo stwierdzić, że funkcja f jest rosnąca dla zmian w wielko-
ści t i malejąca dla zmian w wielkości Ap. Niestety oszacowanie dokład-
nego przebiegu funkcji f musi być dokonywane w ramach prowadzenia
analizy uwarunkowań i wyników działalności eksportowej sporządzanej
indywidualnie przez każde przedsiębiorstwo funkcjonujące w tym obsza-
rze. Ewentualna agregacja na poziomie nawet pojedynczych branż, nie
mówiąc już o globalnych uwarunkowaniach funkcjonowania MSP
w obszarze całego krajowego eksportu, byłaby obarczona zbyt dużym
ryzykiem błędu i nie miałaby jakiegokolwiek praktycznego znaczenia.
    Dodatkowym skomplikowaniem jest brak pewności co do wyklucze-
nia tezy o zależności pomiędzy zmianą cen Ap a długością czasu kredy-
towania t. Może się bowiem okazać, że należy dokonać analizy funkcji
złożonej.
    Tak więc zakładając zarówno wpływ okresu kredytowania (dodatni),
jak i zmiany poziomu cen jednostkowych (ujemny) na wielkość realizo-
wanej sprzedaży, można przedstawić hipotetyczny przebieg takiej zależ-
ności w postaci trójwymiarowej powierzchni wyznaczonej na wykresie 2
(na s. 80). Wykres ten pokazuje linie siatki takiej powierzchni (domnie-
manej), gdzie wartość poszczególnych przyrostów przychodów ze sprze-
daży eksportowej zaznaczanych na osi pionowej jest określona przez
wzajemne powiązanie odmierzanych na osiach poziomych wzrostów
ceny jednostkowej w kontrakcie i okresu kredytowania. Można przy-
puszczać, że taka funkcja będzie osiągała swoje maksimum pośrodku
potencjalnej zmienności cen jednostkowych i zakresu dopuszczalnego
okresu kredytowania. Należy bowiem mieć świadomość, że ewentualny
wpływ wzrostu długości okresu kredytowania na wielkość przyrostu
przychodów ze sprzedaży będzie zawsze niwelowany koniecznością
zapłacenia wyższych cen jednostkowych. Także, na odwrót, ewentualny
wzrost przychodów z eksportu, powodowany zwiększeniem popytu na
skutek mniejszych cen jednostkowych, będzie tłumiony przez koniecz-
ność szybszego regulowania przez kontrahentów zagranicznych faktur
otrzymanych od krajowego eksportera.
Ograniczenia analizy
W przedstawionym rozumowaniu zakłada się, że w określonym mo-
mencie nastąpi przejście eksportera z zakresu pola opcji i do zakresu
pola opcji II. Z jednej strony, patrząc na warunki Europolisy, jest to
uzasadnione, gdyż eksporter musi realizować dla zagranicy pewną
minimalną kwotę dostaw, aby móc ubiegać się o objęcie ubezpiecze-
niem typu Europolisa. Oznacza to, że w momencie zero teoretycznie
wszystkie kontrakty eksportera powinny być realizowane na warun-
kach gotówkowych.
   Równocześnie trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że istniejące na
rynku eksportowym warunki konkurencji pomiędzy dostawcami krajo-
wymi i dostawcami z innych krajów mogą wymuszać niezależnie od
woli pojedynczego eksportera konieczność oferowania towarów z od-
roczonym terminem zapłaty, nawet przy braku wykupienia polisy
ubezpieczeniowej.
   Może to bowiem być warunek niezbędny dla jakiejkolwiek obecności
na rynku eksportowym i dostawca jest zmuszony do dostosowania się do
tych warunków. Tym samym jego ewentualna decyzja o wykupieniu polisy
będzie opierała się na dwóch rodzajach przesłanek. Pierwszą będzie chęć
zmniejszenia dyskomfortu i ryzyka zawieranych już kontraktów dostaw
towarów na rynki zagraniczne. Drugą może być chęć zdobycia nowych
kontrahentów przez oferowanie jeszcze dogodniejszych warunków płat-
ności, np. zwiększenie okresu kredytowania z 2 do 6 miesięcy, ale już przy
wykorzystaniu zabezpieczenia typu Europolisa.
                                                             Wykres nr 2
                           Hipotetyczna zależność pomiędzy wzrostem przychodów z eksportu a zmianami cen
                           jednostkowych i długością okresu kredytowania
 wzrost maksymalny przychodów z eksportu o
 14,25% przy wzroście cen jednostkowych o
 \% i 3-miesięcznym okresie kredytowania
 okres kredytowania
 w miesiącach
0,25%
0,50%
0,75%      1,00%       1,25%      1,50%      1,75%
                                                      wzrost ceny jednostkowej w kontrakcie
   Źródło: hipotetyczne obliczenia własne
    Motywy, jakie przyświecają eksporterom przy wykorzystaniu zabez-
pieczenia kredytów eksportowych, mogą więc być bardzo zróżnicowane
i każdy z nich wart jest szczegółowego przeanalizowania.7
Wnioski
    Przeprowadzone analny, które opierają się zarówno na materiale em-
pirycznym, jak i na opracowanym modelu teoretycznym określającym
wpływ warunków ubezpieczenia typu Europolisa na działania firm
z sektora MSP, pokazały przede wszystkim złożoność związków, jakie
mogą występować wrozpatrywanej dziedzinie.
    Przedstawione opracowanie dotyczy jedynie pewnego wąskiego za-
kresu relacji na linii stosunków pomiędzy instytucją ubezpieczeń kredy-
tów eksportowych a jej klientami — eksporterami i jest klasycznym za-
gadnieniem z dziedziny tzw. równowagi cząstkowej. Jednak właśnie
poprzez uszczegółowienie zagadnienia możliwe jest przedstawienie pew-
nych konkretnych zaleceń w odniesieniu do reguł decyzyjnych istotnych
z punktu widzenia pojedynczej firmy.
    Można więc określić, że z perspektywy eksportera stosunkowo istotna
może być wielkość opłaty koniecznej do poniesienia przy wykupie ubezpie-
czenia typu Europolisa, a miernikiem, jaki może być używany w tym wzglę-
dzie, jest wielkość oprocentowania depozytów na rynku międzybankowym.
Kluczową kwestią staje się sprawa, po czyjej stronie leżeć będzie ryzyko
kursowe związane z wykupieniem polisy ubezpieczeniowej. Ze względu na
zróżnicowanie poziomów oprocentowania depozytów wg stawek WIBOR
i EURIBOR wykupienie ubezpieczenia w ramach Europolisy może być
mało korzystne dla eksportera, który chce zmienić warunki dostaw swoim
starym klientów i zamiast sprzedawać im po niższej cenie, ale za gotówkę,
będzie dążył do sprzedaży po wyższej cenie, ale z odroczonym terminem
płatności.
    Z kolei eksporter nastawiony na zdobycie całkowicie nowych klientów
poprzez zachęcenie ich wydłużonymi terminami płatności musi dokonać, na
bazie swoich wcześniejszych doświadczeń, wiarygodnych szacunków, czy
oczekiwany wzrost sprzedaży będzie na tyle znaczący, aby opłacało się po-
7 Por.: J. Kukiełka, Ubezpieczenie kredytu, Centrum Edukacji i Rozwoju Biznesu, War-
szawa 1994.
nieść koszty wykupienia polisy ubezpieczeniowej. Trzeba bowiem uwzględ-
nić dwie przeciwstawne tendencje mające wpływ na podejmowanie decyzji
przez zagranicznych kontrahentów. Z jednej strony będą oni zachęceni
wydłużonym terminem płatności, ale z drugiej strony będą zmuszeni płacić
wyższe ceny niż przy płatności gotówkowej. Odpowiedź na to pytanie może
być kluczowa dla powodzenia całej akcji promocji towarów na zagranicz-
nych rynkach.
    Pamiętając o przedstawionych ograniczenia związanych z prowadze-
niem tego typu analiz można założyć, że zaprezentowany schemat analizy
stanowi potencjalne narzędzie do określania optymalnej ścieżki wykorzy-
stywania instrumentów związanych z finansowaniem transakcji handlu
zagranicznego. Dostosowanie tego schematu do uwarunkowań poszcze-
gólnej firmy powinno leżeć w obszarze zainteresowań odpowiednich służb
marketingowo-finansowych. Jego skuteczne wdrożenie i wykorzystanie
będzie dawało szansę na uzyskanie przewagi w dziedzinie właściwej orga-
nizacji i techniki wymiany z zagranicą, prowadzonej przez przedsiębiorstwa
aktywne w tym obszarze działalności gospodarczej.
Bibliografia
    Alsem K. J. et al, Insurability of export credit risks, Faculty of Economics,
University of Groningen, Holandia 2003.
    Dewit G., Intervention in risky export markets: insurance, strategic action or
aid?, „European Journal of Political Economy”, Vol. 17 (2001).
    Kukiełka J., Ubezpieczenie kredytu, Centrum Edukacji i Rozwoju Bizne-
su, Warszawa 1994.
    Lazarek J., Komputerowa analiza ubezpieczeń kredytów handlouych, WSIIZ,
Bielsko-Biała 1999, (praca dyplomowa inżynierska).
    Warunki i zadania w zakresie handlu zagranicznego po akcesji Polski do Unii
Europejskiej, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, Warszawa 2003.
Summary
   There are many tasks to be fulfilled by the use of the export credit in-
surance. Beside of the most important which is to secure the export
organization against the risk of the foreign client’s default the very im-
portant issue is the possibility to relate the use of the extended commer-
cial credit terms with size of the margin earned on the given contract.
The paper pays attention to the explanation of the relations between the
size of the premiums charged for the special form of the short-term
insurance cover named Europolisa by the Polish national export credit
insurer — KUKE and the inflicted changes in the margin earned on the
given export contract. It includes the basic form of the model describing
the starting situation of the bargaining positions between the exporter
and KUKE. Next the possible outputs to be derived from the starting
situation are discussed. Finally the general method for the establishment
of the model equilibrium points are presented. It gives the thumb rule
for the decision making of the exporter interesting in finding the poten-
tial gains and losses of insuring a given contract. At the end of the paper
the limitations of the applied analysis are presented and discussed.
                          Paweł Drobny
         Rola instrumentów ubezpieczeniowych
         w handlu zagranicznym Polski
    Na początku XXI wieku obserwujemy postępujące zjawiska globali-
zacji w wymiarze światowym i internacjonalizacji w wymiarze krajowym.
Konsekwencją tych procesów jest rozszerzenie i pogłębienie znaczenia
wymiany międzynarodowej. Zjawiska te dotyczą także Polski.
    W pierwszych dniach obecności Polski w Unii Europejskiej gospodar-
ka przeżywa ożywienie — boom gospodarczy. Najszybciej rozwijają się
branże sprzedające dużą część swoich produktów za granicę. Oznacza to,
że eksport jest głównym, choć nie jedynym, motorem napędzającym pol-
ską gospodarkę.
    Rozwój eksportu jest dla każdej gospodarki celem bardzo ważnym.
Dlatego też wspieranie inicjatyw związanych ze zdobywaniem, utrzyma-
niem się i umacnianiem pozycji krajowych podmiotów gospodarczych na
rynkach zagranicznych leży w interesie nie tylko samych przedsiębiorców,
ale także władz państw, z których pochodzą. Wśród ekonomistów takie
podejście może budzić mieszane uczucia, gdyż zniekształca ono istotę
wolnej konkurencji, która charakteryzuje gospodarkę rynkową. Dlatego
podejmowane są kroki zmierzające do ujednolicenia zasad środków pro-
mocji. W ramach Organizacji Współpracy i Rozwoju Ekonomicznego
(OECD) przyjęto w 1978 r. porozumienie w sprawie Wytycznych dla
Oficjalnie Wspieranych Kredytów Eksportowych, zwane też Consensu-
sem OECD. Porozumienie dotyczy pomocy państwa w zakresie transakcji
średnio- i długoterminowych (tzn. takich, w których okres spłaty wynosi
co najmniej 2 lata). W 1997 r. strony porozumienia przyjęły tzw. Pakiet
Knaepena, czyli kierunkowe wskazówki dla ustalania składek.1 Zarówno
Consensus, jak i Pakiet Knaepena zostały włączone do systemu prawnego
Unii Europejskiej i na ich podstawie 7 maja 1998 r. wydana została Dyrek-
tywa 98/29/EC harmonizująca przepisy dotyczące ubezpieczeń kredytów
eksportowych w transakcjach średnio- i długoterminowych. Komisja Eu-
ropejska zajęła się także określeniem dopuszczalnej ingerencji państwa
w ubezpieczenia kredytów krótkoterminowych w eksporcie. W 1997 oraz
w 2001 r. wydano w tej materii Komunikaty, w których zdefiniowano
dozwolony zakres ingerencji państwa w ubezpieczenia takich kredytów.
    Formy wspierania eksportu można najogólniej podzielić na działania
o charakterze:
    1)  politycznym,
    2)  instytucjonalnym,
    3)  ekonomiczno-finansowym.
    Najważniejszą rolę w polityce proeksportowej odgrywają instrumenty
o charakterze ekonomiczno-finansowym2, takie jak: ulgi i ułatwienia
0 charakterze fiskalnym, ulgi i ułatwienia o charakterze kredytowym, ubez-
pieczenie i gwarantowanie kredytów i należności eksportowych z udziałem
środków budżetowych oraz działania o charakterze informacyjnym i pro-
mocyjnym organizowane i finansowane przez państwo.
    Finansowanie transakcji eksportowej wiąże się zawsze z dwoma eta-
pami: cyklem produkcyjnym i cyklem rozliczeniowym. W obu przypad-
kach niezbędne jest zaangażowanie zarówno kapitału własnego, jak
1 kapitału zewnętrznego. Kredytowanie eksportu jest więc nieodłącznym
elementem handlu zagranicznego.
    Transakcje kredytowe obarczone są jednak wysokim ryzykiem. Aby je
ograniczyć, stosuje się różne metody, m.in.: unikanie ryzyka, kontrolę ryzy-
ka, pozostawienie ryzyka na własny rachunek, transfer ryzyka lub dystrybu-
cję ryzyka. Istnieje jeszcze jedna metoda zabezpieczenia transakcji kredy-
1 Polska przystąpiła do Consensusu OECD 10 marca 1999 r., natomiast w zakresie
Pakietu Knaepena korzystała z dwuletniego okresu przejściowego, który skończył się
31 marca 2002 r. Od 1 kwietnia 2002 r. stawki za ubezpieczenie kredytów eksporto-
wych wspomagane przez Skarb Państwa są harmonizowane z Pakietem Knaepena.
2 H. T. Bednarczyk, Instrumenty wspierania eksportu. Kredyty i ubezpieczenia, PWN 2000,
s. 25 oraz Międzynarodowe transakcje ekonomiczne, pod red. B. Bernasia, Warszawa
2002,  s. 173-75.
towej, to jest ubezpieczenie ryzyka. Skupia ona w sobie kilka wyżej wymie-
nionych metod. Produktem, który wychodzi naprzeciw potrzebie zabez-
pieczenia ryzyka kredytowego, są ubezpieczenia finansowe.
    Zgodnie z załącznikiem do ustawy o działalności ubezpieczeniowej
z 1990 r. ubezpieczenia finansowe dzielą się na ubezpieczenia kredytu
i gwarancje ubezpieczeniowe. W szerszym ujęciu do ubezpieczeń finan-
sowych zalicza się także ubezpieczenie strat finansowych3.
    Ubezpieczenie kredytu ustawodawca podzielił na:
    ■   ogólnej niewypłacalności,
    ■                                                  kredyt eksportowy,
    ■                                                         spłaty rat,
    ■                                                  kredyt hipoteczny,
    ■                                                    kredyt rolniczy.
    Podział ten jest uważany za bardzo nieracjonalny, gdyż sporządzony
został w oparciu o różne kryteria.4 W nauce prawa znajdziemy różne
podziały ubezpieczenia kredytu. Jeden z nich opiera się na rodzaju ubez-
pieczanego kredytu.5 Przyjmując takie kryterium, wyróżnia się:
    ■   ubezpieczenie kredytu finansowego (bankowego),
    ■   ubezpieczenie kredytu towarowego (kupieckiego),
    ■   ubezpieczenie spłaty należności (leasingowych, faktoringo-
         wych, ratalnych),
    ■   ubezpieczenie kredytu zaufania.
    Polska nie ma długich tradycji historycznych w zakresie ubezpieczenia
transakcji eksportowych. Próby powołania odpowiednich podmiotów do
prowadzenia tego rodzaju działalności były podjęte w okresie międzywo-
jennym i powojennym6, jednak żaden z projektów nie został zrealizowany.
Dopiero przemiany społeczno-gospodarcze, jakie nastąpiły po 1989 r.,
stworzyły szersze możliwości rozwoju tego typu ubezpieczeń. Ustawa
z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej zezwoliła na pro-
wadzenie działalności w zakresie ubezpieczeń finansowych, ale wyłącznie
po uzyskaniu zezwolenia Ministra Finansów. Kiedy po 1990 r. nastąpiło
5 Więcej na ten temat: R. Pacud, Zakres ubezpieczenia finansowego, „Przegląd Ubezpie-
czeń Społecznych i Gospodarczych”, 2001 nr 8, s. 25-28.
4 Por. J. Monkiewicz, Podstauy ubezpieczeń, Tom II, Warszawa 2003, s. 281.
5 E. Kowalewski, Prawo ubezpieczeń gospodarnych, Bydgoszcz-Toruń 2002, s. 363.
6 H. T. Bednarczyk, op. cit., s. 152.
otwarde rynku polskiego na współpracę z podmiotami zagranicznymi,
powołano do żyda wyspecjalizowaną instytucję finansową, która miała
zająć się zabezpieczeniem portfda należnośd eksportowych. Tą instytucją
jest Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) S.A.
    KUKE S.A. jest spółką akcyjną. Ponieważ eksport ma ogromne zna-
czenie w gospodarce naszego kraju, większośdowy pakiet akcji pozostaje
w rękach Skarbu Państwa oraz Narodowego Banku Polskiego. Podobne
instytucje istnieją w krajach Unii Europejskiej: w Niemczech jest to Euler
Hermes Kreditversicherungs-AG i PwC Deutsche Revision AG, we Fran-
cji — COFACE (Compagnie Franęasise du Commerce Exterieur), a na
Węgrzech - MEHIB (Megyar Exporthitel Biztositó Rt.)
    Początkowo zadaniem KUKE S.A. była asekuracja ryzyka handlowego
w eksporde do krajów rozwiniętych (skupionych w OECD). Działalność
tej instytucji ma jednak szerszy zakres. Misją KUKE S.A. jest wspieranie —
ubezpieczeniami i gwarancjami — eksporterów i instytucji finansujących
eksport krajowych towarów i usług, poprzez stworzenie instytucji przyjaz-
nej polskim eksporterom, sprawnej i elastycznej, dostosowującej działal-
ność do ich potrzeb, a jednocześnie silnej finansowo i wiarygodnej dla
partnerów w kraju i za granicą.7 Pomimo wyznaczenia tak szlachetnych
celów przez dłuższy okres swej działalności KUKE S.A. była krytykowana
za brak skutecznośd. Ostatnie trzy lata stanowią pewien przełom.
    KUKE S.A. prowadzi działalność na dwóch płaszczyznach. Z jednej
strony prowadzi działalność komercyjna polegająca na ubezpieczeniu
ryzyka handlowego wynikającego z kontraktów realizowanych w kredyde
krótkoterminowym, a z drugiej strony - działalność powierzona jej przez
państwo polegającą na ubezpieczaniu ryzyka niehandlowego i średnio-
oraz długoterminowego ryzyka handlowego. W ramach tej drugiej dzia-
łalności KUKE S.A. występuje w imieniu własnym, ale wspierane jest
przez Skarb Państwa poprzez gwarantowanie wypłat należnych odszko-
dowań.
    Na arenie międzynarodowej KUKE S.A. angażuje się w prace w ra-
mach OECD, Unii Berneńskiej, Credit Allianz, a także współpracuje
z agencjami ubezpieczeń kredytów eksportowych, m.in. z COFACE
z Francji, MEHIB z Węgier, Uzbekinvest z Uzbekistanu, z Ingosstrakh
z Rosji.
    Korporacja bierze udział w posiedzeniach następujących grup robo-
czych działających w ramach OECD8:
■   Grupy „Working Party on Export Credits and Credit Guarantees” —
    grupy roboczej OECD zajmującej się ustalaniem wspólnej polityki
    w zakresie kredytów eksportowych o okresie spłaty dwóch lub wię-
    cej lat, ubezpieczanych przez agencje działające ze wsparciem lub na
    rachunek rządów krajów członkowskich tej organizacji;
■   Grupy „The Participants to the Arrangement on Guidelines for
    Officially Supported Export Credits” — w zakresie prac tej Grupy
    znajdują się zagadnienia dotyczące m.in. finansowania eksportu
    w oparciu o stałą stopę procentową CIRR oraz nowego systemu
    stawek za ubezpieczenie kontraktów eksportowych finansowa-
    nych kredytem o okresie spłaty dwóch lub więcej lat;
■   Grupy „Working Group of Experts on Premia and Related Con-
    ditions”;
■   Grupy „Sub-Group of Country Risk Experts”.
    Z kolei współpraca w ramach Unii Berneńskiej polega na wymianie za-
równo doświadczeń płatniczych związanych z dłużnikami, jak i technik
ubezpieczeniowych oraz przyjętych przez agencję stanowisk odnośnie
ubezpieczenia obrotów z poszczególnymi krajami.
    Dzięki współpracy w ramach struktury Credit Allianz, KUKE S.A.
ma dostęp do pełnego zakresu usług związanych z wymianą informacji
o dłużnikach, ubezpieczaniu krótkoterminowych należności oddziałów
międzynarodowych koncernów działających na rynkach członków orga-
nizacji oraz posiada dostęp do programów reasekuracyjnych.
    Natomiast współpraca z zagranicznymi agencjami kredytów eksportowych
oparta jest na bazie dwustronnych porozumień o współpracy. Umożliwia to
prowadzenie wspólnych działań ubezpieczycieli, szczególnie wtedy, gdy eks-
porterzy pochodzący z krajów stron porozumienia uczestniczą w realizacji tego
samego projektu na rynku kraju trzeciego, a także ułatwia wymianę informacji
o podmiotach polskich i z kraju zagranicznego partnera. Współpraca ta polega
też na zawieraniu z ubezpieczycielami z innych krajów umów regulujących
8 www.kuke.com.pl (23.05.2004).
wzajemne zobowiązania reasekuracyjne, co wspomaga polskich eksporterów,
którzy angażowani są jako podwykonawcy do międzynarodowych konsorcjów
realizujących projekty na terenie trzeciego kraju.
    Miarą udziału KUKE S.A. W realizacji polityki proeksportowej jest
stosunek eksportu objętego ubezpieczeniem do całości eksportu, co
ilustruje tabela 1.
Tabela 1. Wartość ubezpieczonego przez KUKE S.A. eksportu w latach
1996-2002
Rok  Wartość eksportu Udział ubez¬    Wartość obrotu Udział      
      ubezpieczonego  pieczonych od     eksportowego w eksporcie 
       na rachunek    ryzyka handlo¬  ubezpieczonego ogółem (%)  
          własny      wego transakcji    na rachunek             
        KUKE S.A.     eksportowych    Skarbu Państwa             
        (min USD)     w stosunku do        (min USD)             
                      eksportu (%)                               
1996      303,00           1,24           51,28      0,21        
1997      350,00           1,36           21,80      0,08        
1998      446,80           1,58           84,94      0,30        
1999      507,20           1,85           190,69     0,60        
2000      589,52           1,86           265,51     0,80        
2001      613,29           1,70           108,55     0,30        
2002      707,00           1,72           167,30     0,41        
Źródło: obliczenia własne na podstawie raportów KUKE S.A. z lat 1999,
2000, 2002.
    Można zauważyć, że wartość eksportu ubezpieczonego w ramach
działalności komercyjnej KUKE S.A. jest znacznie wyższa niż w przy-
padku współpracy ze Skarbem Państwa. Udział ubezpieczeń w eksporcie
jest jednak wciąż bardzo mały. Mimo to wyraźnie widać, że od roku 2000
zwiększyła się aktywność Korporacji w zakresie ubezpieczeń w ekspor-
cie, co ma związek z jego wzrostem. W pierwszym kwartale 2004 r.
KUKE S.A. ubezpieczyła 3,26% eksportu, mierzonego wartością obro-
tów. Oznacza to wzrost w porównaniu z i kwartałem 2003 r., gdy ubez-
pieczano 2,78% eksportu.9 WI kwartale 2004 r. wartość ubezpieczonego
obrotu, która obejmuje zarówno działalność komercyjną spółki, jaki
i działalność na rachunek Skarbu Państwa, wyniosła już 676 min USD.10
   Ponieważ KUKE S.A. w ramach swojej działalności ubezpiecza eks-
port na rachunek Skarbu Państwa, na to ubezpieczenie ustawa budżeto-
wa określa co roku kwoty limitu. W latach 2002 i 2003 limit ten wynosił
6,5 mld zł i wykorzystano go w ok. 30%. W 2004 roku limit wynosi 9,5
mld zł i z tego limitu wykorzystano już 6,5 mld zł.11
   Ożywienie w zakresie ubezpieczeń kredytów eksportowych widoczne
jest również w ilości wystawionych polis. Według wstępnych informacji
w 2003 r. KUKE S.A. wystawiła 1286 polis dotyczących eksportu, to jest
o 24% więcej niż w roku 2002, natomiast zmalała o 11%, a więc do po-
ziomu 249, polis liczba ubezpieczeń krajowych.12 Ma to związek z pla-
nowaną już od pewnego czasu przebudową portfela zmierzającą do
zwiększenia udziału ubezpieczeń i gwarancji eksportowych oraz ograni-
czenia udziału ubezpieczeń krajowych.
   W strukturze geograficznej ubezpieczeń widać dominujące znacze-
nie krajów wysoko rozwiniętych, co przedstawia rysunek 1.
   50% ubezpieczonego obrotu dotyczy krajów Unii Europejskiej (por.
rys. 2, s. 93). Jednak w porównaniu z 2001 r. ich udział obniżył się o 3,3%.
Wzrósł natomiast udział ubezpieczeń należności od kontrahentów z Li-
twy, Łotwy i Estonii.
   Z kolei w strukturze geograficznej ubezpieczonego obrotu w zakresie
gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeń krótkoterminowych
dominowała w 2002 r. Rosja (por. rys. 3, s. 94). Ogółem ubezpieczenia
należności od dłużników z krajów WNP stanowiły 81% w porównaniu do
73% w roku 2001.13
9 www.biznespolska.pl (25.05.2004).
10 www.ebroker.pl (06.05.2004).
" www.biznes.onet.pl (28.05.2004).
12 www.rynkizagr.webpark.pl (25.05.2004).
13 Raport KUKE S.A. za rok 2002, s. 17.
4,7%        5,0%
Rys. 1. Struktura geograficzna ubezpieczonego w 2002 r. obrotu eks-
portowego
Źródło: Raport KUKE S.A. za rok 2002, s. 10.
    Mimo wzrostu zainteresowania rynkiem ubezpieczeń kredytów eks-
portowych, największym problemem dla polskich producentów jest
niebezpieczny rynek wschodni.
    W Polsce, obok KUKE S.A., instytucją ubezpieczającą kredyty eks-
portowe na wschodzie Europy jest Euler Hermes. Skala jego zaangażo-
wania w eksport do krajów Wschodu jest jednak niewielka, dlatego KU-
KE S.A. Na wyżej wymienionym terytorium w zasadzie nie ma w tym
zakresie konkurencji.
    Rynek wschodni jest bardzo atrakcyjny i pełny możliwości dla polskich
eksporterów. W 2002 r. wzrósł o 18,8% eksport do krajów b. ZSRR,
w tym do Rosji o 25,8%, a na Ukrainę o 17,7%. W sumie udział krajów b.
ZSRR w strukturze polskiego eksportu wzrósł z 10% w 2001 r. do 10,4%
w 2002 r. i wyniósł 4,28 mld USD. Wynik ten był gorszy od rekordowego
poziomu z 1997 r. tylko o 0,18 mld USD, co świadczy o odbudowie pozy-
cji eksporterów na tym rynku. 4 lutego 2003 r. Rada Ministrów przyjęła
„Założenia polityki handlowej wobec rynków wschodnich na lata 2003—
2004. Program Odzyskania Rynków Wschodnich”.
57,9%
55,1%
21,9% 21,6%
5,2%        6,4%
       11,7%  
ii            
r!>;l         
14,4%
  3,3% 2,9%
  l.l i
    Unia          inne kraje
Europejska        rozwinięte
CEFTA             Kraje           Pozostałe
                                     nadbałtyckie b.
                                          ZSRR
                                   O  2001 □ 2002
Rys. 2. Struktura geografic2na ubezpieczonego obrotu w 2002 r. wg
ugrupowań krajów
Źródło: Raport KUKE S.A. za rok 2002, s. 11.
    Celem programu jest stworzenie warunków dla przywrócenia (wa-
riant minimalny) i zwiększenia (wariant rozwojowy) gospodarczej pozycji
Polski na rynkach wschodnich — Wspólnoty Niepodległych Państw
(WNP). Środkami realizacji tego programu są:
■   upowszechnianie informacji wśród polskich podmiotów gospo-
    darczych o programach KUKE S.A., dotyczących ubezpieczeń,
    gwarancji i innych instrumentów finansowych;
■   rozszerzenie operatywnej współpracy między KUKE S.A. a wła-
    ściwymi instytucjami krajów WNP w zakresie wymiany informacji
    na temat wiarygodności partnerów handlowych oraz reasekuracji
    projektów eksportowych i inwestycyjnych.
Rosja Ukraina Rumunia Białoruś Bułgaria Kazachstan Pozostałe
                                      0 2001 El 2002
Rys. 3. Struktura geograficzna ubezpieczonego obrotu w zakresie gwa-
rantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeń krótkoterminowych
Źródło: Raport KUKE SA. za rok 2002, s. 17.
  Realizując te założenia KUKE S.A. oferuje eksporterom tzw. „Pa-
kiet na Wschód”, na który składa się:
■   „Polisa na Wschód” — zapewnia przedsiębiorcom ochronę należności
    pieniężnych od dłużników zagranicznych z tytułu kontraktów ekspor-
    towych, których zapłata jest realizowana w kredycie krótkotermino-
    wym do 2 lat. Należności te objęte są ochroną ubezpieczeniową do
    wysokości 90%. Dodatkowo Korporacja zapewnia eksporterowi fa-
    chową ocenę sytuacji finansowej kontrahenta, co pozwala już na
    wstępnym etapie dostosować warunki realizowanej transakcji do moż-
    liwości odbiorcy. Polisa ta chroni należności eksportera przed gamą
    ryzyka określanego jako nierynkowe. Adresatem tej polisy są przedsię-
    biorcy realizujący sprzedaż cykliczną, jak i pojedyncze wysyłki do kon-
    trahentów z rynków wschodnich, m.in.: Armenii, Azerbejdżanu, Bia-
    łorusi, Bułgarii, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Mongolii, Paki-
    stanu, Federacji Rosyjskiej, Turkmenistanu, Ukrainy, Uzbekistanu,
    Wietnamu oraz innych;
■   program „Kredyty eksportowe do Federacji Rosyjskiej” — pro-
    gram ten jest adresowany do banków krajowych i zagranicznych,
    finansujących kontrakty eksportowe o wartości nie przekraczają-
    cej 10 min USD, realizowane przez polskich przedsiębiorców
    z kontrahentami rosyjskimi oraz do polskich przedsiębiorców,
    dokonujących eksportu krajowych towarów i usług na rynek ro-
    syjski w ramach kontraktów o wartości nie przekraczającej 10
    min USD, finansowanego kredytem o okresie spłaty od 1 roku
    do 5 lat;
■   gwarantowane przez Skarb Państwa ubezpieczenia kontraktów
    eksportowych, kredyt dla nabywcy/kredyt dostawcy dla polskich
    eksporterów oraz banków polskich i zagranicznych, finansują-
    cych średnio- i długoterminowe kontrakty eksportowe realizowa-
    ne przez polskich przedsiębiorców na rynkach wschodnich;
■   „Polisa na Nowe Rynki” - gwarantowane przez Skarb Państwa
    ubezpieczenie kosztów poszukiwania zagranicznych rynków zby-
    tu, dla polskich przedsiębiorstw, które zamierzają rozpocząć lub
    rozwinąć eksport towarów lub usług na nowe rynki;
■   „Bezpieczne Inwestycje” — gwarantowane przez Skarb Państwa ubez-
    pieczenie inwestycji bezpośrednich za granicą dla polskich przedsię-
    biorstw, które planują inwestycje w postaci nakładów pieniężnych,
    rzeczowych lub wartości niematerialnych i prawnych;
■   program „Rosja Nasz Parmer Handlowy” - gwarantowane przez
    Skarb Państwa ubezpieczenie wierzytelności przysługujących z tytu-
    łu kontraktów eksportowych realizowanych z kontrahentami z Fe-
    deracji Rosyjskiej dla polskich eksporterów realizujących sprzedaż
    w kredycie na rynek rosyjski oraz dla banków refinansujących trans-
    akcje eksportowe.
  Jednocześnie Korporacja przygotowała nowe produkty, które zo-
staną włączone do „Pakietu na Wschód”. Są to:
■   „Łatwy Eksport” - jest to program przygotowany przez KUKE
    S.A. oraz Bank Gospodarstwa Krajowego. Program łączy polisę
    ubezpieczenia należności eksportowych i poręczenie bankowe
    BGK, które stanowi zabezpieczenie kredytu zaciąganego przez
    eksportera w banku finansującym kontrakt eksportowy. Program
    kierowany jest do wszystkich eksporterów, szczególnie jednak do
    sektora małych i średnich przedsiębiorstw, realizujących sprzedaż
    towarów i usług z terminem odroczenia płamości nieprzekraczają-
    cym dwóch lat, które ubiegają się o kredyt na sfinansowanie kon-
    kretnego kontraktu eksportowego. Eksporter, który chce zostać
    objęty programem, zobowiązany jest posiadać promesę zawarcia
    kontraktu lub podpisany kontrakt;
■   gwarantowane przez Skarb Państwa ubezpieczenia kontraktów
    eksportowych realizowanych z kontrahentami z Federacji Rosyj-
    skiej, polisa indywidualna, kredyt krótkoterminowy poniżej
    dwóch lat, kredyt dla nabywcy;
■   gwarantowane przez Skarb Państwa ubezpieczenia kontraktów
    eksportowych, polisa indywidualna, kredyt krótkoterminowy po-
    niżej dwóch lat, ryzyko produkcji;
■   zapewnione przez Skarb Państwa gwarancje w zakresie produkcji
    towarów przeznaczonych na eksport;
■   zapewnione przez Skarb Państwa gwarancje dla banków potwier-
    dzających akredytywy;
■   zapewnione prze Skarb Państwa gwarancje dla banków refinansu-
    jących kredyt dostawcy.
    W obecnej sytuacji ekonomicznej ubezpieczenia kredytów eksporto-
wych mogą się przyczynić do intensyfikacji eksportu do krajów Europy
Środkowo-Wschodniej, tym bardziej, że kraje takie jak Kazachstan,
Ukraina, Rumunia czy Rosja przezwyciężają swój kryzys i otwierają się na
współpracę międzynarodową.
    Warto zaznaczyć, że KUKE S.A. obok ubezpieczeń wierzytelności
prowadzi także innego rodzaju ubezpieczenia, gwarantowane przez
Skarb Państwa, których celem jest wspieranie i promowanie rozwoju
polskiego eksportu. Są to:
■   ubezpieczenie kosztów poszukiwania zagranicznych rynków zbytu,
■   ubezpieczenie inwestycji bezpośrednich za granicą.
    Produkty te kierowane są do przedsiębiorców rozpoczynających swą
działalność poza granicami Polski oraz tych, którzy planują rozszerzyć
swą działalność na terenie danego kraju. Celem pierwszego produktu jest
zapewnienie płynności finansowej w trakcie podejmowania działań zmie-
rzających do zawarcia kontraktów eksportowych z partnerami zagranicz-
nymi oraz zabezpieczenie się przed ryzykiem niepowodzenia tych dzia-
łań. Z kolei drugi produkt ma na celu zwiększenie aktywności małych
i średnich przedsiębiorstw w zakresie prowadzenia zagranicznych inwe-
stycji.
    Postępujący proces globalizacji nie ominął ubezpieczeń finansowych,
szczególnie zaś związanych z eksportem. Ma to swój wyraz w wykorzystaniu
efektów synergii. Jedną z jej form jest konsolidacja dostawców usług ubez-
pieczeniowych. Przykładem może być konsolidacja Hermes z Euler oraz
Gerling Kredit Speziale z NCM. Inną formą jest umowa o współpracy, jak
np. system Credit Allianze prowadzony przez COFACE, którego członkiem
jest KUKE S.A. Proces globalizacji ma też swój wyraz w oczekiwaniach
klientów, którzy coraz bardziej zainteresowani są kompleksową ochroną
Dla ubezpieczycieli kredytów ma to swoje konsekwencje, bo aby spełnić
oczekiwania swoich klientów, muszą oni dostarczyć im swych usług na
wszystkich rynkach ich działalności. Standardem stają się więc polisy świato-
we, które obejmują zarówno ryzyko handlowe, jak i niehandlowe w ramach
jednej ceny.
    Konsolidacje firm mogą przyczynić się także do tego, że będzie
zmniejszać się udział państwa w ubezpieczeniach kredytów eksporto-
wych. Wówczas przedmiotem zainteresowania firm staną się ubezpie-
czenia ryzyk niehandlowych w kredytach średnio- i długoterminowych.
Perspektywa taka wydaje się być jednak daleka, zważywszy na liczne
konflikty społeczne i polityczne, jakie mają miejsce w ostatnim czasie.
    Ostra konkurencja na rynku ubezpieczeń finansowych sprawia, że
chcąc uzyskać właściwą stopę zwrotu, firmy ubezpieczeniowe wchodzą
na nowe rynki. Są to rynki zarówno usług ubezpieczeniowych, jak i usług
pozaubezpieczeniowych. Te drugie pozwalają na dywersyfikację działal-
ności, a tym samym na częściowe uniezależnienie się od koniunktury
gospodarczej. Do usług pozaubezpieczeniowych zaliczyć można:
■    usługi wywiadowni gospodarczych — dostarczanie informacji
    o podmiotach gospodarczych,
■    usługi windykacyjne,
■    usługi konsultingowe — doradztwo w zarządzaniu wierzytelno-
    ściami, ryzykiem,
■    usługi factoringowe,
■    organizację emisji papierów wartościowych — ABS(Asset Backed
    Securities), czyli papiery dłużne zabezpieczone ubezpieczonymi
    należnościami handlowymi,
■    sekurytyzacja.
    W przypadku Polski rynek ubezpieczeń finansowych jest bardzo
młody. Dalszy jego rozwój jest jednak uzależniony od tego, czy uda się
przezwyciężyć następujące bariery:
■    niską, ale wykazującą wzrost, świadomość ubezpieczeniową pol-
    skich przedsiębiorców;
■    słabą jakość publicznie dostępnej informacji gospodarczej
    o przedsiębiorstwach;
■    kosztowną, długą i nieskuteczną egzekucję należności;
■    niedoinwestowanie ubezpieczeń finansowych.
    Rynek sprzedawcy, w wyniku postępującej liberalizacji przepisów oraz
rosnącego poziomu edukacji ekonomicznej społeczeństwa, staje się ryn-
kiem kupującego.14 Tej tezy nie da się jednak obronić w kontekście sytuacji
rynku ubezpieczeń finansowych w Polsce, mimo że polscy przedsiębiorcy,
na skutek recesji, uświadomili sobie istnienie ryzyka kredytowego, co
w zetknięciu ze skromną akcją informacyjną spowodowało wzrost świa-
domości ubezpieczeniowej.
    Na polskim rynku ubezpieczeń eksportowych dają się zauważyć dwie
tendencje: ujednolicona i zbliżona warunkami do standardów Unii Euro-
pejskiej oferta ubezpieczycieli oraz specjalizacja w ubezpieczeniach finan-
sowych.15 Świadczy to na pewno o rozwoju rynku, jak i świadomości wy-
magań, wobec których stają ubezpieczyciele kredytów eksportowych.
    Mankamentem naszego rynku jest jednak to, że w przeważającej czę-
ści oferta ubezpieczeń i gwarancji kierowana jest do większych podmio-
tów gospodarczych, a zaniedbywany jest rynek małych i średnich przed-
siębiorstw oraz fakt, iż ubezpieczyciele w niewielkim stopniu korzystają
14 A. Messyasz-Handschke, Wprost świadomości finansowej i ubezpieczeniowej, „Przegląd
Ubezpieczeń Społecznych i Zdrowotnych” 2002 nr 2, s. 35.
15 J. Kukiełka, D. Poniewierka, Ubezpieczenia finansowe, Bydgoszcz-Wraszawa 2003,
s. 564-565.
z możliwości oferowania usług dodatkowych, takich jak np. windykacja
należności czy ocena wiarygodności gospodarczej.
   Wejście Polski do Unii Europejskiej stwarza możliwość wejścia na rynek
polski potentatów w dziedzinie ubezpieczeń finansowych. Proces ten rozpo-
częli Euler Hermes oraz COFACE. Euler Hermes to międzynarodowa
grupa finansowo-ubezpieczeniowa powstała z połączenia francuskiej grupy
Euler oraz niemieckiej firmy ubezpieczeniowej Hermes Kreditversicherungs
AG. Jest ona liderem na światowym rynku ubezpieczeń kredytu kupieckiego
i windykacji należności. Składa się z trzech podmiotów: towarzystwa ubez-
pieczeniowego, wywiadowni gospodarczej i kancelarii prawnej specjalizującej
się w windykacji należności. W Polsce jest obecna od 1999 roku. Początko-
wo pod nazwą Hermes Serwis Ubezpieczeń Kredytowych Sp. z.o.o., pro-
wadziła działalność jako agent Towarzystwa Ubezpieczeniowego Allianz
Polska SA. Od połowy 2003 roku, na podstawie licencji wydanej przez
Ministerstwo Finansów RP, działa Towarzystwo Ubezpieczeniowe Euler
Hermes S.A. Druga jej firma - Euler Hermes Zarządzanie Ryzykiem Sp.
z o.o. — specjalizuje się windykacji należności, ocenie sytuacji finansowej oraz
radngu firm
   Z kolei Grupa COFACE oferuje szereg rozwiązań z zakresu za-
rządzania, finansowania i ochrony transakcji handlowych, umożliwia-
jąc klientom wybór pomiędzy pełnym lub częściowym outsourcin-
giem zarządzania należnościami. Coface obsługuje klientów w dwóch
podstawowych grupach usług — ubezpieczenia krajowe i eksportowe
oraz usługi związane z informacją gospodarczą, rozwiązaniami
@rating, zarządzaniem i windykacją należności. Dodatkowo Grupa
oferuje gwarancje kredytowe, bazy marketingowe B2B oraz usługi
finansowania transakcji handlowych. Otrzymana przez Coface licen-
cja na świadczenie usług ubezpieczeniowych umożliwia grupie rozpo-
częcie działalności w branży ubezpieczeń należności krajowych i eks-
portowych w Polsce. Firma będzie działać w formie oddziału
głównego austriackiego ubezpieczyciela z grupy Coface — Ósterrei-
chische Kreditversicherung Coface AG, lidera na rynku ubezpieczeń
należności w Austrii. Wzmocni to pozycję Coface na rynku polskim,
na którym Grupa jest obecna od 1992 roku m.in. poprzez spółkę
Coface Intercredit Poland, specjalizującą się w dostarczaniu usług
zarządzania ryzykiem handlowym i zarządzania należnościami.
   Pojawienie się na polskim rynku takich firm zapewnia wzrost jakości
i ilości oferowanych produktów. Ma na to wpływ nie tylko kapitał, ale
także usługi pozaubezpieczeniowe, know how ubezpieczeniowy oraz do-
stęp do większych baz danych.
   Jak zapewnia prezes KUKE S.A., po rozszerzeniu Unii Europejskiej
nie zmienią się warunki ubezpieczenia polskiego eksportu, w tym także
do krajów Wspólnoty.16 Trzeba mieć jednak nadzieje, że zmieni się spo-
sób myślenia o gospodarce, a tym samym o możliwościach jej rozwoju.
Taką możliwość stwarzają instrumenty ubezpieczeniowe, które mogą
skutecznie wspierać polski handel zagraniczny.
16 www.ubezpieczenia.onet.pl (23.05.2004).
Bibliografia
   Bednarczyk H. T., Instrumenty wspierania eksportu. Kredyty i ubezpieczenia,
PWN, Warszawa 2000.
   Kowalewski E., Prawo ubezpieczeń gospodarczych, Bydgoszcz—Toruń
2002.
   Kukiełka J., Poniewierka D., Ubezpieczeniafinansowe, Branta, Bydgoszcz—
Warszawa 2003.
   Międzynarodowe transakcje ekonomiczne, praca zbiorowa pod red. B. Bemasia,
Diffin, Warszawa 2002.
   Monkiewicz J., Podstawy ubezpieczeń, Tom II, Poltext, Warszawa 2003.
   Raport KUKE S.A. za rok 1999,2000,2002.
   Strony internetowe:
   www.biznes.onet.pl
   www.biznespolska.pl
   www.coface.pl
   www.ebroker.pl
   www.e-insurance.pl
   www.eulerhermes.de/pl
   www.knuife.gov.pl
   www.kuke.com.pl
   www.rynkizagr.webpark.pl
   www.ubezpieczenia.onet.pl
Summary
   The paper deals with importance of insurance in Poland’s foreign
trade. It explains their essence and types. It also shows which financial
institutions offer export credit insurance on the Polish market. Especially
it concentrates on KUKE S.A. which is the Polish export credit insur-
ance agency. KUKE S.A. is the sole insurance institution in the Polish
market mandated to offer export insurance, under which payment of
indemnity is guaranteed by the State Treasury. The paper discusses what
kinds of solutions this agency suggest in order to provide support to
exporters interested in selected markets, particularly it concentrates on
Eastern markets. Furthermore, the paper shows prospects of further
development of export credit insurance market in Poland.
   Dynamiczne procesy w obrębie cywilizacji zachodniej.
   Analiza pozycji Stanów Zjednoczonych na scenie
   międzynarodowej w kontekście wydarzeń lat
   dziewięćdziesiątych XX wieku i początku XXI wieku
    Pojęcie cywilizacji, rozwinięte w XVIII wieku przez myślicieli francu-
skich, jako przeciwieństwo „barbarzyństwa”, stanowiło przez późniejsze
stulecia normę, według której oceniano poszczególne społeczeństwa, czy
są na tyle rozwinięte, by stać się podmiotem zdominowanego przez Eu-
ropę systemu międzynarodowego.1 Dopiero w drugiej połowie XIX
wieku, co bardziej światli zaczęli dostrzegać inne obszary kulturowe,
które były wystarczająco ukształtowane, by nazwać je cywilizacjami.
    Definicji pojęcia cywilizacja jest bardzo wiele, każda jednak kładzie na-
cisk na kulturę, w obrębie której dana cywilizacja się kształtuje. Zarówno
kultura, jak i cywilizacja odnoszą się do stylu życia danych narodów, do
wartości, norm, sposobów myślenia i instytucji, do których przez kolejne
pokolenia dana społeczność przywiązuje podstawowe znaczenie.2
    Cywilizacja jest dla jednostki najszerszą płaszczyzną identyfikacji,
z którą się silnie utożsamia. Określa ją historia, obyczaje, instytucje spo-
łeczne, czasami język i oczywiście religia. Wszystkie wielkie cywilizacje
kształtowały się w oparciu o wielkie religie. I chociaż teraz w obrębie
cywilizacji zachodniej religia zeszła na plan dalszy, nadal dla innych ob-
szarów cywilizacyjnych odgrywa ona rolę pierwszorzędną.
1 S. Huntingtom, Zderzenie cywilizacji, Warszawa 2004, s. 47.
2 F. Braudel, Historia i trwanie, Warszawa 1971, s. 291.
    Współcześnie możemy wyodrębnić siedem cywilizacji: zachodnią, is-
lamską, chińską, japońską, indyjską, prawosławną i afrykańską.3
    Cywilizacja zachodnia, której początek datuje się na VII wiek naszej
ery, a rozkwit na wiek XIV, składa się z trzech głównych elementów:
Europy, Ameryki Północnej i Ameryki Łacińskiej (choć ta, ponieważ
przebyła inną drogę niż Europa i Ameryka Północna, zachowuje swoją
odrębną tożsamość).
    W XIX wieku Stany Zjednoczone określały się raczej w opozycji do
wartości europejskich kojarzonych z uciskiem, konfliktem klasowym, hie-
rarchią i zacofaniem. Ojcowie założyciele postawili na wolność i równość
szans, na przyszłość. Twierdzono nawet, że Ameryka tworzy swoja własną
cywilizację, co wynikało w znacznej mierze z jej niewielkiego kontaktu
z innymi obszarami cywilizacyjnymi, które z kolei w owym czasie były
obiektem ambicji państw europejskich.4
    Dopiero XX wiek i dwie wielkie wojny spowodowały ostateczne sca-
lenie dwóch (amerykańskiej i europejskiej) wizji porządku światowego.
Sukces we wspólnej walce o zwycięstwo nad reżimami totalitarnymi
(powstałymi częściowo w obrębie cywilizacji zachodniej, ale godzącymi
bezpośrednio w jej fundamentalne wartości wolności jednostki, demo-
kracji i liberalizmu) spowodował, że cywilizacja zachodnia kreując
wspólne organizacje polityczne, ekonomiczne, militarne i społeczne
podjęła próbę wprowadzenia na świecie zasad cywilizacji uniwersalnej,
której podstawowe wartości byłyby wspólne dla całego systemu między-
narodowego.
    Terminu „Zachód” używa się dziś powszechnie na określenie tego,
co dawniej nazywano obszarem zachodniego chrześcijaństwa. Takie
geograficzne określenie wyizolowuje tę cywilizację z kontekstu historycz-
nego i kulturowego. Jak wiadomo, nie można w takich kategoriach spój-
nie traktować Europy kontynentalnej, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjedno-
czonych. Różnice między Starym Światem, czyli Francją, Niemcami,
Włochami, Hiszpanią a częścią anglosaską były i są widoczne. Ale to
właśnie procesy, które miały miejsce w XX wieku, scaliły te różne kultu-
ry narodowe do poziomu rozpoznawanej z zewnątrz jedności. Potwier-
3 M. Melko, The Nature of Civilisation, Boston 1969, s. 133.
4 M. Lerner, America as a Civilisation, New York 1957.
dzenie tego można łatwo znaleźć przyglądając się sytuacji w krajach—
satelitach byłego systemu sowieckiego. Te, które należały historycznie do
obszaru zachodniego chrześcijaństwa, bez wielkiego namysłu po upadku
ZSRR zwróciły się w kierunku Europy i Stanów Zjednoczonych, przyj-
mując z utęsknieniem wyczekiwane wartości stanowiące fundament
właśnie dla Zachodu.
   Na homogeniczność Zachodu niewątpliwie oprócz religii najwięk-
szy wpływ miały kultura z jej klasycznymi korzeniami, system prawa,
administracja, stosunki panujące w rolnictwie, system własności ziem-
skiej. Nawet w okresie największych wojen między państwami narodo-
wymi czynniki te powodowały zbliżony rozwój tych państw, pchając je
w kierunku stworzenia w XX wieku układu międzynarodowego zakła-
dającego równorzędność partnerów, który wchodząc w relacje z kraja-
mi niezachodnimi, oparty był o zasadę dominacji i podporządkowania.
   Nie sposób omówić wszystkie etapy, przez które przeszła cywilizacja
zachodnia w ciągu stuleci, od „państw wojujących” aż po wkroczenie
w etap tworzenia systemu uniwersalnego składającego się z dwóch qu-
asi-państw: Europy i Stanów Zjednoczonych, połączonych ze sobą
niezwykle złożoną siecią formalnych i nieformalnych więzi instytucjonal-
nych. Dawniej nazywano je imperiami, obecnie jednak, ponieważ poli-
tyczną formą cywilizacji zachodniej jest demokracja, wyłaniający się
w drugiej połowie XX wieku twór nie powinien być tak nazywany.5 Jed-
nak analizując zasady polityki zagranicznej tych dwóch podmiotów,
trudno nie dostrzec ich mocarstwowych ambicji.
   Minione stulecie upłynęło pod znakiem ideologii, z których wszystkie
powstały w obrębie cywilizacji zachodniej. To właśnie konflikty między
nimi i zwycięstwo liberalizmu stworzyły dzisiejszy obraz świata, w którym
Zachód rozwinął się do poziomu społeczności międzynarodowej, czyli
takiej, w której państwa nie tylko mają ze sobą dostateczny kontakt, by
wpływać na swoje decyzje, ale swoje interesy i wartości definiują jako
wspólne.6 Pokrywa się to z nieco bardziej szczegółowymi definicjami poję-
cia cywilizacja, w których określa się ją, jako rodzaj moralnego środowiska,
5 S. Huntington, op. cit., s. 69.
6 Ibidem, s. 71.
skupiającego pewną liczbę narodów, gdzie każda z narodowych kultur jest
tylko szczególną formą całości.7
    Charakter świata w XX wieku zmieniał się od imperialnego przed
i wojną światową, przez dwubiegunowy w okresie zimnej wojny, aż
po wielobiegunowy z chwilą upadku ZSRR. Zarówno w pierwszej, jak
i drugiej fazie Zachód odgrywał rolę wiodącą, najpierw jako „cywili-
zowany — więc lepszy”, później jako strażnik fundamentalnych warto-
ści wolności i poszanowania prawa. Problem z określeniem nowej roli
pojawił się wraz z nastaniem ery wielobiegunowej. Jak realizować idee
systemu uniwersalnego w świecie, w którym odżywają bądź budzą się
ambicje innych obszarów cywilizacyjnych, a dodatkowo na spójnym
przez ostatnie pięćdziesiąt lat obszarze euroatlantyckim pojawiają się
rysy.
    Koncentrując się w tym referacie na wspólnej polityce państw Za-
chodu, pominę oczywiste różnice kulturowe między nimi.
    Stany Zjednoczone weszły w XX wiek hołdując zasadzie izolacjoni-
zmu, wynikającej z Doktryny Monroe, która ograniczała interesy Wa-
szyngtonu do Półkuli Zachodniej. I wojna światowa zakończyła się dla
Stanów krótką erą wilsonizmu. Zaangażowanie w sprawy o znaczeniu
światowym było jednak krótkie. Pojęcie stanowiące fundament dla bry-
tyjskiej i francuskiej polityki zagranicznej, czyli strefy wpływów, nadal
pozostały Amerykanom zupełnie obce i kojarzyły się z przegraną Euro-
pą. Dopiero F. D. Roosevelt decydując o włączeniu się Stanów do II
wojny światowej po stronie Wielkiej Brytanii i Francji, na dobre wprowa-
dził Amerykę na scenę międzynarodową.
    Trudno dziś powiedzieć, czy gdyby nie wybuch zimnej wojny, Stany
pozostałyby na niej, czy dalej rozwijałyby się jako mocarstwo regionalne.
Niemniej w drugiej połowie lat czterdziestych minionego wieku tylko one
były w stanie odbudować świat zachodni, a przede wszystkim zagwaran-
tować Zachodowi ochronę jego fundamentalnych wartości, zapisanych
w Karcie Atlantyckiej i Karcie Narodów Zjednoczonych.
    Dwubiegunowy podział świata w kontekście studiów nad procesami
cywilizacyjnymi był okresem szczególnym. Właściwie oderwał je od natu-
7 E. Durkheim, M. Mauss, Note of the Notion of Civilisation, Social Research, 38 (1971),
s. 808-813.
ralnej międzypaństwowej rywalizacji podporządkowując stosunki między
nimi konfliktowi ideologicznemu. Zjednoczenie się „wolnego” świata na
wspólnym froncie przeciwko komunizmowi z jednej strony niewątpliwie
przyczyniło się do powszechnego umocnienia zasadniczych wartości Za-
chodu w tym obszarze, z drugiej jednak źle wpłynęło na określenie bardzo
istotnego w stosunkach międzynarodowych interesu narodowego po-
szczególnych państw, o czym będzie mowa dalej.
   Paradygmat zimnej wojny sprowadzający się do globalnej rywalizacji
między supermocarstwami, podporządkował geopolitykę strategii po-
wstrzymywania, którą wprowadził w życie Harry S. Truman. Truman
ogłosił swoją doktrynę „jako politykę Stanów Zjednoczonych mającą na
celu pomoc dla wolnych narodów, które przeciwstawiają się próbom ich
podporządkowania zbrojnej mniejszości lub naciskom z zewnątrz”8.
W swoim przemówieniu prezentującym przed Kongresem zasady polity-
ki powstrzymywania Truman odwołał się do ochrony wolnych instytucji
politycznych, reprezentatywnych rządów, wolności jednostki i swobód
obywatelskich, czyli wszystkich tych wartości, które scalają państwa Za-
chodu i wyodrębniają je na scenie międzynarodowej.9 W ślad za tymi
deklaracjami nastąpiła dalsza integracja między Stanami Zjednoczonymi
a dawnymi mocarstwami Europy. Plan Marshalla przyczynił się do roz-
woju silnych więzi gospodarczych między partnerami, a rozwój NATO
wzmocnił poczucie bezpieczeństwa i ochrony wyżej wspomnianych
wartości. Poważnie osłabiona Europa stała się beneficjentem potęgi
amerykańskiej i po raz pierwszy w historii zrzekła się mocarstwowych
ambicji, cedując je poniekąd na Waszyngton, a tym samym zezwalając
Ameryce na zajęcie miejsca lidera we wspólnocie euroatlantyckiej.
   Wychodząc dosyć szybko z powojennego kryzysu, kraje Europy za-
chodniej nabrały przekonania, że system, w którym funkcjonują, jest
słuszny, przynosi określone profity i wprowadza stosunki międzynarodo-
we w nową erę. Sojusz ze Stanami przynosił im określone, wymierne ko-
rzyści przede wszystkim w sferze ekonomicznej i politycznej. Społeczność
międzynarodowa, o której wcześnie była mowa, realnie zaczęła istnieć;
Stany Zjednoczone odgrywały w niej rolę pierwszoplanową, a Europa
8 Public\Papers of the Presidents of the United States, Harry S. Truman, 1.1947, U.S. GPO,
Washington, D.C. 1963, s. 178.
9 Ibidem, s. 179.
stopniowo zaczęła budować swoją nową „zjednoczoną” tożsamość, nie
pozostającą w żadnej sprzeczności z amerykańską.
    Upadek starego porządku i dramatyczne doświadczenia II wojny
światowej wznieciły od nowa dyskusję nad potrzebą prawdziwego zjed-
noczenia państw starego kontynentu. Proces ten, rzecz jasna, nie był
łatwy, przebiegał etapami i w pierwszym okresie dotyczył głównie po-
wiązań ekonomicznych, politykę zagraniczną pozostawiając prymatowi
Waszyngtonu i realiom zimnowojennym.
    Analizując starania ze strony wielkich mężów stanu, można łatwo do-
strzec poczucie przynależności do jednej wspólnoty. Wyjątkowo trafnym,
dobitnie świadczącym o wspólnych korzeniach, wydaje mi się fragment
wybitnej książki Roberta Schumana, Pour 1’Europe, opublikowanej
w 1963 roku: „Demokracja zawdzięcza swoje istnienie chrześcijaństwu.
Zrodziła się wtedy, kiedy człowiek został wezwany do zrealizowania
w swoim życiu doczesnym godności osoby ludzkiej w wolności indywi-
dualnej, z poszanowaniem praw każdego, przez praktykę miłości brater-
skiej wobec wszystkich. Demokracja jest związana z chrystianizmem
doktrynalnie i chronologicznie i tak jak ono, ogłosiła pierwszeństwo
wartości wewnętrznych”10. Abstrahując od światopoglądu Schumana,
ukształtowanego w duchu chrześcijańskiej demokracji, porywający był
idealizm obecny również w wypowiedziach innych twórców podstaw
zjednoczenia Europy, takich jak: Richard Coudenhove-Kalergi, Arisitde
Briand, Konrad Adenouer czyjaen Monnet.
    Podobny idealizm łatwo odnaleźć w ówczesnej polityce amerykańskiej.
Jedynie tak idealistyczny kraj, tak pionierski i relatywnie niedoświadczony,
mógł wysunąć program globalnej gospodarczej odbudowy opierając się
wyłącznie na własnych środkach. A jednak samo nakreślenie tego rodzaju
wizji pobudziło powszechne zaangażowanie narodów i doprowadziło
pokolenie zimnej wojny aż do ostatecznego zwycięstwa.11
    Koniec dwubiegunowego podziału świata doprowadził do rozbicia
wcześniej obowiązującego paradygmatu dwóch supermocarstw. Wojna
w Zatoce udowodniła, że na świecie jest tylko jedno mocarstwo, ale za to
10 J. Łukaszewski, Cel: Europa, Noir Sur Blanc, Warszawa 2002, s. 119.
11 H. Kissinger, Dyplomacja, Philip Wilson, Warszawa 1996, s. 495.
 pretendujących do tego statusu stoi w kolejce kilka następnych, w tym
 Zjednoczona Europa.
    Początkowo wydawało się, że wreszcie nastanie era prawdziwego
wilsonizmu, w której, zgodnie ze słowami Georga Busha, przyświecać
będzie wizja nowego partnerstwa narodów, opartego na konsultacjach,
współpracy w ramach międzynarodowych i regionalnych organizacji,
opartej o rządy prawa i wspieranej przez sprawiedliwy podział kosztów
i zobowiązań. Partnerstwa, którego celem jest rozwój demokracji,
wzrost dobrobytu, pokój i redukcja zbrojeń.12 W podobnym duchu
mówił trzy lata później Bill Clinton: „Dziś chcemy zwiększyć krąg
narodów, które korzystają ze zdobyczy demokracji, gdyż marzymy
0 dniu, gdy poglądy i energia każdego mieszkańca naszej planety znajdą
pełny wyraz w świecie współpracujących ze sobą i żyjących w pokoju
państw”.13 Jest to dowód na to, że Ameryka po raz trzeci planowała
tworzyć nowy porządek świata, przebudować międzynarodowe oto-
czenie na amerykańską modłę. Kiedy działo się to po raz pierwszy,
Wilsona zastopowali izolacjoniści, Trumanowi przeszkodziły ekspan-
sjonistyczne zapędy Stalina, teraz na drodze staje powszechny brak
zgody na Pax Americana.
    Lata dziewięćdziesiąte w Europie upłynęły pod znakiem cora2 silniej-
szej integracji między jej tradycyjnymi podmiotami i przygotowań do
przyjęcia nowych członków. Traktat z Maastricht ratyfikowany 7 lutego
1992 roku, obowiązujący od listopada 1993, był formalnym zwieńcze-
niem starań o zjednoczoną Europę. Oprócz porozumień gospodarczych
ustanowił Unię Europejską, tworząc filary wspólnej polityki zagranicznej
1 bezpieczeństwa oparte o propozycje unii politycznej przedstawione
przez prezydenta Fransois Mitteranda, kanclerza Helmuta Kohla i rząd
belgijski. Pod wpływem brytyjskim wszystkie odniesienia do federalizmu
zostały usunięte z tekstu. Mimo to napotkał on wiele kłopotów w trakcie
ratyfikacji, tym bardziej że zbiegł się ze spadkiem popularności samej
Wspólnoty związanym z bezradnością w Jugosławii, niestabilnością walu-
tową oraz sporem towarzyszącym negocjowaniu Układu Ogólnego
12 Przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ 1.10.1990, „Dispatch”
(U.S.Departament of State), t.l, nr 6 (October 8, 1990), s.152.
13 Przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, 27.09.1993, ibidem, t. 4,
nr 39, (September 27, 1993), s. 650.
w sprawie Ceł i Handlu (GATT). Jeszcze więcej zamieszania wewnątrz
samej Unii spowodował dokument zatytułowany Reflections on European
Policy, sporządzony przez chrześcijańskich demokratów zasiadających
w Bundestagu. Dokument zwrócił uwagę na istnienie „trzonu [państw
członkowskich UE] dążącego do głębszej integracji i ściślejszej współ-
pracy” i apelował o dalsze jego wzmocnienie w celu „zapobieżenia siłom
odśrodkowym powstałym w wyniku ciągłego poszerzania Unii”. W dal-
szej części precyzował, że za trzon uznaje się Niemcy, Francję i kraje
Beneluksu (tj. pierwotny skład Szóstki z wyłączeniem Włoch)14. Takie
postawienie sprawy wywołało oburzenie innych państw członkowskich.
Dokument dawał też jasno do zrozumienia, że wśród najbardziej precy-
zyjnych i surowych wymogów przynależności do „trzonu” są kryteria
zbieżności dla trzeciego etapu Unii Gospodarczo-Walutowej, określanej
jako punkt zwrotny unii politycznej. Pokrywa się to z często spotykaną
wśród politologów opinią, że wraz z Traktatem z Maastricht kwestie
polityczne zostały niejako „zawieszone”, pozostając w sferze dyskusji
gabinetowych. Zmiana czynników mających zasadniczy wpływ na sto-
sunki polityczne z geostrategicznych na ekonomiczne stanowiła ku temu
wyraźną przyczynę. Gwałtowny wzrost ekonomiczny na Dalekim
Wschodzie, między innymi w Chinach, spowodował, że droga ku mocar-
stwowości prowadzi przede wszystkim przez budowanie potęgi ekono-
micznej, mniej politycznej.
   W minionej dekadzie Stany Zjednoczone wydawały się to rozumieć,
widząc w Zjednoczonej Europie konkurenta, nie rywala. W końcu
bowiem dzielenie się zasobami oraz rozwój społeczeństw to specyficz-
ne amerykańskie cele od czasów Planu Marshalla. Tym bardziej, że
Sojusz Północnoadatycki jest nadal dla Ameryki najważniejszą płasz-
czyzną jej międzynarodowych stosunków. Stanowi środek do globalne-
go zaangażowania USA, umożliwiając Ameryce odgrywanie roli głów-
nego arbitra w regionie euroazjatyckim oraz jest koalicją, która w skali
globu dysponuje ogromną siłą i wpływami. Razem Stany i Europa
nadal mają szansę stanowić oś globalnej stabilności, a posiadając naj-
14 T. Bainbridge, A. Teasdale, Leksykon Unii Europejskiej, Kraków 1998, s. 318.
większe światowe zasoby kapitału intelektualnego i technologicznej
innowacyjności, są lokomotywą gospodarki światowej.15
   Świat, w którym Ameryka znalazła się po wygranej zimnej wojnie, pod
wieloma względami przypomina osiemnasto- czy dziewiętnastwieczną
Europę i sposoby uprawiania polityki, które amerykańscy politycy i myśli-
ciele zawsze kwestionowali. Gdy nie występuje istotne zagrożenie ideolo-
giczne czy strategiczne, narody rozwijają politykę zagraniczną w systemie
międzynarodowym opartą o zasadę ich bezpośredniego interesu narodo-
wego. W systemie międzynarodowym, w którym pięć albo sześć państw
pretenduje do rangi mocarstwa, a dodatkowo otoczonych jest siecią mniej-
szych, porządek najprawdopodobniej wyłoni się jak kiedyś, ze ścierania
i równoważenia rywalizujących interesów narodowych.16 Dlatego wilso-
nizm nie mógł w żadnym wypadku stać się jedynym filarem postzimnowo-
jennej polityki. Ważnym drogowskazem dla poszczególnych podmiotów
systemu międzynarodowego powinien być jasno określony interes naro-
dowy.
   Ataki z 11 września 2001 roku i wojna z terroryzmem, którą Goerge
W. Bush, w koalicji z Wielką Brytanią, wypowiedział bez zgody ONZ
i przy wyraźnym sprzeciwie Francji i Niemiec, spowodowały ujawnienie
się różnic w określeniu interesów narodowych państw pretendujących do
odgrywania największej roli na scenie międzynarodowej. Przede wszyst-
kim Francja dała wyraz dużej sprzeczności z wizją amerykańską, widząc
w tym szansę dla wzmocnienia swojej pozycji, jeśli nie w kierunku mo-
carstwa o charakterze globalnym, to przynajmniej regionalnym. Zbiegło
się to z ogólnym wzrostem postaw antyamerykańskich, które zdaniem
profesora Kena Jowitta, mają wiele wspólnego z zawiścią wobec amery-
kańskiej potęgi i ze strachem wynikającym z faktu używania przez USA
sił wojskowych, które pod względem zaawansowania technologicznego
nie mają sobie równych.17
   Pojawiają się również opinie, że antyamerykański resentyment na
kontynencie europejskim podyktowany jest zmęczeniem ideą integracji.
Dziś dawne zagrożenia przestały istnieć, więc niektórzy Europejczycy
15 Z. Brzeziński, O Polsce, Europie i święcie 1988-2001, Warszawa 2002, s. 368.
16 H. Kissinger, op. cit., s. 885.
17 Wywiad z K. Jowittem, „Gazeta Wyborcza” nr 119, 22-23 maja 2004.
szukają swej tożsamości w przeciwstawieniu się Stanom Zjednoczonym.
Nawet Euro postrzegane jest jako konkurent wobec dolara.18
    Dramatyczne konsekwencje ingerencji w Iraku, błędy, jakie popełniła
administracja Busha po obaleniu Saddama Husaina, potęgują wrogość
wobec Ameryki do tego stopnia, że można odnieść wrażenie rozłamu
w obszarze cywilizacji zachodniej, a przynajmniej pustki w zachodniej
polityce zagranicznej. O ile pierwsze stwierdzenie wydaje się grubo przesa-
dzone, a poglądy zawarte w książce Świat, w którym jesteśmy autorstwa wybit-
nego publicysty brytyjskiego, Willa Huttona, o zasadniczej odmienności
cywilizacji amerykańskiej od europejskiej w kontekście jej rozwiązań spo-
łeczno-gospodarczych, zdaniem innego znanego politologa, profesora
Ralfa Dahrendorfa, są zupełnie nieprawdziwe, o tyle drugi wniosek wydaje
się bardziej uzasadniony.
    W toczących się debatach politycznych mających określić wspólna poli-
tykę Zachodu brak konkretnych pomysłów i postanowień. Tzw. strategia
lizbońska, zgodnie z którą Europa powinna przekształcić się w najbardziej
konkurencyjną gospodarkę światową (pomijając w tej chwili realne działa-
nia, a właściwie brak działań w tym kierunku ze strony Niemiec, Francji
czy Włoch) jest wymierzona przeciwko potędze Stanów Zjednoczonych,
którym wcześniej Europa oddawała prymat na scenie globalnej. Dalej -
pomimo przewidywanej w konstytucji funkcji europejskiego ministra
spraw zagranicznych, nie widać, aby kraje UE określiły, w jakich sprawach
są w stanie się porozumieć i uzgodnić wspólne interesy. Państwa te przez
wiele lat prowadziły politykę zagraniczną na własną rękę, wcześniej podpo-
rządkowując ją amerykańskiej strategii powstrzymywania, później szcze-
gólnie dbając o stosunki z krajami tradycyjnie z nimi powiązanymi. Zresztą
mimo krytyki amerykańskich działań na Bliskim Wschodzie, nie widać ani
konkretów, ani entuzjazmu dla wspólnej europejskiej polityki w tym rejo-
nie.
    Podobnie Waszyngtonowi brakuje w tej chwili planu wyjścia z zaist-
niałej sytuacji i na pewno następna administracja będzie musiała jasno
określić interes narodowy Ameryki. Niemniej w kontekście nowych,
coraz mniej znanych i przewidywalnych wyzwań (na przykład zamachy
terrorystyczne w Madrycie w marcu 2004, czyli fundamentalizm islamski,
18 Wywiad z R. Dahrendorfcm, „Gazeta Wyborcza” nr 107. —9 maja 2004.
polityka wobec Rosji, Ukrainy, etc.), fundamentalne wartości dla Stanów
i Europy nadal są wspólne i tak samo wspólna pr2ynajmniej na poziomie
ogólnym pozostaje i powinna pozostać ich polityka. Wbrew pozorom to
właśnie sytuacja w Iraku może stworzyć taką szansę. Zdaniem Henning
Tawes, dyrektora polskiego przedstawicielstwa Fundacji Konrada Ade-
nauera, przykład Afganistanu i Iraku pokazuje, że ogromnej zdolności
militarnej Stanów Zjednoczonych nie towarzyszy nawet w przybliżeniu
równie imponująca zdolność do rekonstrukcji państw, w których doko-
nano zniszczenia. To nowe wyzwanie — budowa struktur państwowych —
nasuwa pytanie o europejską politykę bezpieczeństwa. Doktryna bezpie-
czeństwa europejskiego przedstawiona przez Javiera Solanę, pokrywa się
właściwie z amerykańską.
   Dlatego, zwłaszcza w kontekście aktualnych rozważań o użyciu sił
NATO do stabilizowania sytuacji w Iraku po tamtejszych wyborach,
doświadczenie Unii w budowaniu nowych struktur państwowych, wzbo-
gacone o na nowo określoną wizję globalną USA, stwarza szanse na
wprowadzenie stosunków amerykańsko-europejskich w nową erę. Jeśli
Europa dostrzeże taką możliwość, być może uda się jej w przyszłości
sprawować „miękką władzę”, czyli wykreować swój wizerunek jako wzór
do naśladowania. Ten termin stworzył piętnaście lat temu amerykański
politolog, Joseph Nye, dla wytłumaczenia amerykańskiego wpływu na
inne kraje — to kultura i oddziaływanie przez międzynarodowe instytucje
zapewniły Ameryce znacznie więcej sojuszników, niż wynikałoby to z ich
zasobów materialnych, czyli „twardej władzy”. Dla Ameryki te czasy
w kontekście relacji z krajami arabskimi należą do przeszłości. Europa,
nie budząca aż tak wrogich emocji, angażując się w proces odbudowy
państwa w Iraku, ma możliwość zajęcia takiego właśnie miejsca.19 Tym
bardziej w odniesieniu do argumentów o zalaniu świata tanią kulturą
Zachodu. Przecież to Europa może i ma nawet taki moralny obowiązek,
przypomnieć, że kulturalną podstawę Zachodu nie stanowi wszechobec-
ny Mc i Coca cola, ale Wielka Karta Swobód, wielowiekowa historia
i tradycja.
19 H. Tewes, Cyy UE uratuje Irak?, „Gazeta Wyborcza”, wtorek 25 maja 2004.
 Bibliografia
     Bainbridge T., Teasdale A., Leksykon Unii Europejskiej', Platan, Kraków
 1998.
     Braudel F., Historia i trwanie, Czytelnik, Warszawa 1971.
     Brzeziński Z., o Polsce, europie i świecie, Bellona, Warszawa 2002.
     Huntington S., Zderzenie cywilizacji, Muza, Warszawa 2004.
     Huntington S., Who Are We? The Challenges to America’s National Iden-
 tity, Simon & Schuster, New York 2004.
     Johnson P., Narodziny nowoczesności, Wydawnictwo Marabut, Gdańsk
 1995.
     Kissinger H., Dyplomacja, Philip Wilson, Warszawa 1996.
     Lerner M., America as a Civilization, New York 1957.
     Melko M., The Nature of Civilization, Boston 1969.
     Nye J. S., The Decline of America’s Soft Power, Foreign Affairs, May /
 June 2004.
     Public Papers of the Presidents of the United States, GPO, Washing-
 ton.
     Robbins K., Zmierzch wielkiego mocarstwa, Ossolineum, Wroclaw 2000.
     Simes D. K., America’s Imperial Dilema, Foreign Affairs, Novem-
 ber/December 2003.
     Wolfe A., Native Son: Samuel Defends Homeland, Foreign Affairs,
 May/June 2004.
Summary
   The problems dealing with the article concerning the issues linked to
American position in international relations, specially with Europe. How
did it happen that country which was based on the doctrine of isolation-
ism became a superpower after the II world war taking traditional Euro-
pean place in the world. The End of bipolarity created new image of the
world’s order and United States stayed as the only superpower which had
to deal with other countries and their growing aspirations. The differ-
ences between Europe and America came from the dispute on searching
new roles for each of them. War with terrorism and intervention in Iraq
made that dispute really strong and hard. It seemed in 2003, that Ameri-
can - European alliance, after more then 50 years, would be very hard to
keep, specially in a contest of definition of European and American
national interest. Why old Europe was so strong against American activ-
ity and will it ruin the base of common western values?
                          Maria Kozanecka
        Tendencje w handlu międzynarodowym
        w dobie umacniania się gospodarki globalnej
Wstęp
   We współczesnej gospodarce występują dwa silnie zarysowujące się pro-
cesy: globalizacja i integracja regionalna. Są to przenikające i wzajemnie na-
pędzające się procesy, które w ostatnich dekadach coraz dobitniej dają
o sobie znać. Ich przejawem jest m, in. intensywny wzrost obrotów w han-
dlu międzynarodowym. Dynamika wzrostu tych obrotów — obok przepły-
wów kapitałów, usług i wzrostu roli korporacji transnarodowych — wskazuje
na stopień włączenia poszczególnych krajów czy grup krajów w gospodarkę
globalną.1
   Liczba państw uczestniczących w pracach Światowej Organizacji Han-
dlu (WTO, dawniej GATI) wzrosła z 23 w roku 1947 do 144 w 2001 r.
Oczywiście nie wszystkie kraje są członkami WTO, ale założyć można, że
wszystkie biorą udział w mniejszym lub większym zakresie w handlu świa-
towym. Według World Development Indicators 2003, The World Bank,
Washington, w działalności tej może uczestniczyć 208 państw — 51 z wy-
sokim dochodem, 91 ze średnim i 66 z niskim dochodem liczonym
w dolarach USA na jednego mieszkańca.2
 1 K Kuciński, Gospodarka globalna, Wydawnictwo KURPISZ, Poznań 2002, s. 159; A Budnikowski,
 powinnapowstać ekonomaglobalna?       Handelmąkgnarodowy2002. Stmikiermkimzwcfu.MsSembj'K
 Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej, pod redakcją, K Budzowskiegp i St Wydymusa, Akademia
 Ekonomiczna w Krakowie, Katedra Handlu Zagranicznego, Kraków 2002, s. 72
2 Należy zaznaczyć, że tabele jednostkowe we wspomnianym źródle nie uwzględniają
wszystkich państw, ale sumowane wartości eksportu i importu w układzie wyróżnionych
grup krajów pozwalają w efekcie na uzyskanie całościowego obrazu wymiany handlowej
na świecie.
    Przewaga liczebna krajów o niskich i średnich dochodach (miały one
 w 1980 r. 3602 min mieszkańców, a w 2001 r. już 5172 min) nad krajami
 o wysokich dochodach jest przytłaczająca i nie koresponduje — jak wykaże
 dalsza analiza — z wartością ich obrotów handlowych. Są to kraje z reguły
 0 niskim poziomie uprzemysłowienia, opierające swoją produkcję na rol-
 nictwie, a światowy handel artykułami rolnymi jest zliberalizowany w ma-
 łym stopniu. Dodatkowo na wartość obrotów handlowych tych krajów
 niekorzystnie wpływa notowane od dłuższego czasu obniżanie się świato-
 wych cen na artykuły rolne. Współcześnie o wartości obrotów handlo-
 wych decydują artykuły o najwyższym stopniu przetworzenia.
    Wielostronne negocjacje prowadzone w ramach Światowej Organizacji
 Handlu, które zapoczątkowane zostały jeszcze w 1947 r. i odbywają się
 nadal, bez wątpienia przyczyniły się w dużym stopniu do liberalizacji han-
 dlu międzynarodowego. Według opinii K. Budzowskiego3 zliberalizowano
 głównie handel towarami przemysłowymi, natomiast w niewielkim zakre-
 sie handel artykułami rolnymi i surowcami. Kraje bogate subsydiując wła-
 sne rolnictwo uniemożliwiają w praktyce dostęp do własnego rynku eks-
 porterom z krajów biednych, a równocześnie ich produkty są wysoce
 konkurencyjne na rynkach krajów rozwijających się.
    Przedmiotem artykułu jest analiza obrotów towarowych wyrażonych
 wartością dolarów USA w układzie świata oraz grup krajów. Zgodnie
 z procedurą Banku Światowego — na podstawie PKB w przeliczeniu na
 jednego mieszkańca — wyróżniono dwie grupy państw: o dochodzie
 wysokim (9206 i więcej dolarów) oraz o dochodzie niskim (mniej niż 745
 dolarów) i średnim (niższym od 746 do 2975 i wyższym od 2976 do 9205
 dolarów).
    W pierwszej grupie wydzielono Europejską Unię Gospodarczą i Wa-
 lutową (EMU), a w drugiej - Azję Wschodnią i Pacyfik, Europę i Cen-
 tralną Azję, Amerykę Łacińską i Karaiby, Bliski Wschód i Północną
 Afrykę, Azję Południową oraz Afrykę Subsaharyjską.
    Celem opracowania jest przedstawienie dynamiki obrotów handlowych
 oraz pokreślenie pozycji wymienionych wyżej grup krajów w eksporcie
 1 imporcie towarów w 1980 oraz 2001 r. Ponadto mając na uwadze fakt, że
3  K. Budzowski, Ekonomika handlu zagranicznego, Krakowska Szkoła Wyższa im.
Andrzeja Frycza Modrzewskiego, Kraków 2002, s. 107.
eksport tworzy część produktu krajowego brutto, obliczono stosowny
wskaźnik, a poprzez uwzględnienie jego dynamiki starano się śledzić postępy
procesu globalizacji. Drogą takiego postępowania starano się również odpo-
wiedzieć na pytanie, jak liberalizacja handlu światowego — mimo trudności
i przeszkód, jednak poszerzana — wpływa na przemiany w handlu międzyna-
rodowym wyróżnionych grup krajów.
   Należy zauważyć, ze szersze analizy porównawcze, dotyczące omawia-
nych tu problemów są ogromnie utrudnione, a niekiedy wręcz niemożliwe
ze względu na występowanie w międzynarodowych opracowaniach staty-
stycznych bardzo istotnych różnic metodologicznych przy obliczaniu war-
tości handlu oraz grupowaniu krajów w większe zbiory typologiczno-
przestrzenne.
   Z tego właśnie powodu, aby zachować pewną czytelność poruszanych
kwestii, postanowiono w analizie oprzeć się głównie na rocznikach: World
Development Indicators 2000 i 2003, The World Bank, Washington, przy
równoczesnym wykorzystaniu innych źródeł i literatury przedmiotu.
Dynamika obrotów handlowych
   Wzrost światowej produkcji dóbr materialnych i kooperacji spowodo-
wały niezwykle dynamiczny rozwój obrotów handlowych w świecie.
W 1980 r. obroty te wynosiły 3,8 bin dolarów, w 1990 r. — 6,8 bin, w 1995
r. -10,1 bln, a w 2001 r. —12,5 bin dolarów.4
   Wzrost obrotów w handlu międzynarodowym wystąpił we wszystkich
grupach państw zarówno w eksporcie, jak i w imporcie (tabela 1).
   W skali świata obroty handlowe pomiędzy 1980 a 2001 r. zwiększyły
się o 230 % i był to wzrost znacznie wyższy niż w przypadku PKB, który
to produkt w tym samym okresie zwiększał się o 184% (tabela 2, s. 122).
Zjawisko to wystąpiło prawie we wszystkich grupach krajów, z wyłącze-
niem Bliskiego Wschodu i Północnej Afiyki, gdzie dość ustabilizowana
wielkość wydobycia ropy naftowej, gazu ziemnego oraz niewielkie wahania
ich cen po 1980 r. miały wpływ na wolniejszy wzrost obrotów, ale zapew-
niały wzrost PKB.
4 Direction of Trade Statistics Yearbook 1996, International Monetary Fund, Washington,
s. 2-8; Direction ... 2002, s. 2-8.
 Tabela 1. Światowe obroty handlowe w układzie grup krajów
      Grupy krajów           W min dolarów - 1980         W min dolarów --- 2001       
eksport import  obroty  %     eksport import* obroty   %     
Kraje o niskim            532283  466256  998539  26,4  1540328 1467639 3007967  24,0  
i średnim dochodzie:                                                                   
Azja Wsch. i Pacyfik        69163   89093 158256    4,2 530693  468385    990078   8,0 
 Kuropa i Centralna Azja  105745  110346  216091    5,7 325614  325334    650948   5,2 
Ameryka Łacińska            97994   98961 196685    5,2 344370  373978    718348   5,7 
i Karaiby                                                                              
Bliski Wsch. i Pn. Afryka 167875    81230 249105    6,6 182788  138635    321423   2,6 
Azja Południowa             13606   24911   38517   1,0   65208   77158   142366   1,1 
Afryka Subsaharyjska        77900   61985 139885    3,7   91624   84141   175765   1,4 
Kraje o wysokim docho¬    1368514 1417849 2786363 73,6  4615416 4889755 9505171  76,0  
dzie, w tym:                                                                           
Europejska EMU**          574503  625713  1200216 31,7  1892062 1810883 3702945  29,9  
Świat                     1900797 1884105 3784902 100,0 6155744 6357394 12513138 100,0 
 * wliczono także wartość obsługi transportowej oraz ubezpieczenie,
 ** Unię Gospodarczą i Walutową (Economic and Monetary Union - EMU) tworzą:
 Austria, Belgia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Luksem-
 burg, Niemcy, Portugalia i Włochy.
 Źródło: opracowanie własne na podstawie: World Development Indicators
 2000, The World Bank, Washington, s. 198-200; World Development Indi-
 cators 2003 ..., s. 38-40, 190-192, 202-204; Direction of Trade Statistics
 Yearbook 1996, International Monetary Fund, Washington, s. 2-8; Direction
 of Trade ... 2002, s. 2-8.
         Wielką dynamiką wymiany handlowej wyróżniają się: Azja Wschodnia
 i Pacyfik (wzrost o 526%), Azja Południowa (o 270%) oraz Ameryka Ła-
 cińska i Karaiby (o 265%). Wskaźniki wzrostu obrotów dla tych grup
 krajów kształtowały się na znacznie wyższym poziomie niż wskaźnik dla
 świata, a także krajów o wysokim dochodzie. Świadczy to o tym, że wiele
 krajów rozwijających się coraz intensywniej, m. in. dzięki efektywniej-
 szemu gospodarowaniu i często także napływowi bezpośrednich inwe-
 stycji zagranicznych (BIZ), wchodzi w coraz silniejsze powiązania z go-
 spodarką światowa.
    Na przykład jeszcze w 1980 r. przepływy BIZ dokonywały się głównie
w obrębie krajów bogatych, do których napłynęło wówczas blisko 180
mld dolarów5, a do krajów rozwijających się niecałe 24 mld dolarów.
W 2001 r. nadal najpoważniejszymi odbiorcami BIZ były kraje o wysokim
dochodzie (576 mld), ale do innych grup krajów napłynęło już 171 mld
dolarów. Spośród nich największymi odbiorcami były: Ameryka Łacińska
i Karaiby (blisko 70 mld), Azja Wschodnia i Pacyfik (49 mld) oraz Europa
i Centralna Azja (30 mld).
    Ciekawie przedstawia się sytuacja w Azji Południowej, gdzie nie nastą-
pił pokaźny napływ BIZ (4 mld), wobec czego wysoki wzrost PKB i obro-
tów handlowych wiązać można głównie z aktywizacją czynników we-
wnętrznych, wpływających na gospodarkę proeksportowo i głównie na jej
branże związane z przemysłem lekkim.
    Wysoka dynamika obrotów handlowych w ostatnim dwudziesto-
leciu ma charakter powszechny i, jak pokazuje tabela 2, udział ekspor-
tu w tworzeniu PKB we wszystkich grupach krajów bardzo poważnie
wzrósł. Rola jego zwiększyła się w grupach krajów o niskim oraz
średnim dochodzie (z wyłączeniem Bliskiego Wschodu i Północnej
Afryki) i tendencja ta znacznie wyraźniej zaznaczyła się w tej grupie
krajów niż w krajach o wysokim dochodzie. Ze szczególną siłą wy-
stąpiła w krajach Azji Wschodniej i Pacyfiku oraz Europy i Centralnej
Azji.
    Interesujące i godne uwagi jest, że w większości państw rozwija-
jących się dynamika importu była większa niż eksportu (tabela 1).
Świadczyć by to mogło o zintensyfikowaniu odbioru różnych artyku-
łów przemysłowych, w tym maszyn i urządzeń technicznych, wyko-
rzystywanych następnie m. in. do produkcji towarów przeznaczonych
na eksport.
5 World Development Indicators 2003, The World Bank, Washington, s. 332.
Tabela 2. Zmiany wybranych wskaźników obrotów handlowych wg
grup krajów w latach 1980-2001___________________________________
    Grupy krajów     Wzrost   Wzrost PKB w 2001 Udział eksportu  Wartość obro¬   
                     obrotów      1980=100      w tworzeniu PKB  tów w dolarach  
                     w 2001                                        na 1 osobę    
1980 2001        1980 2001       
Kraje o niskim            301               199 17,0        24,7  285        582 
i średnim dochodzie:                                                             
Azja Wsch.                625               334 13,7        32,0  116        543 
i Pacyfik                                                                        
Europa i Centralna        301               107 11,4        32,7  507       1370 
Azja                                                                             
Ameryka Łacińska          365               250 12,4        17,5  546 1371       
i Karaiby                                                                        
Bliski Wschód             129               170 41,0        26,2 1432 1068       
i Pn. Afryka                                                                     
  Azja Południowa         370               259  5,7        10,6   43        103 
Afryka                    126               116 28,7        29,0  366        261 
   Subsaharyjska                                                                 
Kraje o wysokim           340               314 17,2        18,5 3369 9932       
dochodzie, w tym:                                                                
   Europejska EMU         308                               30,9 4182 12062      
Świat                     330               284 17,3        19,8  854 2041       
Źródło: opracowanie własne na podstawie: World Development Indicators
2000, The World Bank, Washington, s. 198-200; World Development Indicators
2003 ..., s. 38-40,190-192,202-204.
     Ogólny dodatni bilans handlowy w 2001 r. np. w grupie Azji Wschod-
     niej i Pacyfiku w pewnym sensie potwierdzałby ten pogląd. Szczególną rolę
w tego typu procesach gospodarczych odgrywają Chiny oraz tak zwane
„tygrysy drugiej generacji” (Tajlandia, Malezja i Indonezja).
   Jak już zaznaczono wcześniej, międzynarodowa wymiana towarowa
rośnie szybciej niż produkt światowy. Jej rozwój w znacznej mierze zwią-
zany jest z globalizacją.6 W wyniku tego procesu nastąpiło częściowe
przesunięcie produkcji do krajów nowouprzemysławianych oraz rozwija-
jących się, dzięki bezpośrednim inwestycjom wnoszonym głównie przez
korporacje transnarodowe. Sprawia to, że powstają nowe powiązania
kooperacyjne i zwiększa się natężenie przepływów towarów pomiędzy
krajami o wysokim i głównie średnim dochodzie.
   Ocenę roli handlu zagranicznego w życiu gospodarczym grup państw,
opartą o bezwzględne wartości eksportu i importu, można uzupełnić po-
sługując się wskaźnikiem mierzonej w dolarach wartości obrotów handlo-
wych przypadającej na jednego mieszkańca. Generalnie wskaźnik ten naj-
wyższe wartości ma w krajach małych, o wysokim poziomie rozwoju lub
bezwzględnie niedużej liczbie mieszkańców.7 Wykorzystując ten wskaźnik
stwierdzamy, że wśród państw o silnie rozwiniętym handlu zagranicznym
są np. Singapur (około 70 tys. dolarów na jednego mieszkańca), Belgia
i Luksemburg (27 tys.), Szwajcaria (23 tys.), Holandia (20 tys. dolarów).
Mając na uwadze wielkie jednostki typologiczno-przestrzenne, zbliżonych
do występujących wśród potentatów handlu światowego wartości tego
wskaźnika szukać możemy w grupach państw Unii Europejskiej i państw
0 wysokim dochodzie. Nadal małe są obroty handlowe przypadające na
jednego mieszkańca w krajach biednych. Odpowiedni wskaźnik dla tych
krajów jest 17 razy mniejszy niż średnio dla krajów o wysokim dochodzie
1 21 razy mniejszy niż średnio dla krajów Europejskiej EMU. Skrajnie
niskie wskaźniki obrotów utrzymują się w wielu krajach Afryki Subsaha-
ryjskiej. Na przykład wynoszą one:
■   w Somalii 51 dolarów na jedną osobę,
■   w Sierra Leone — 60,
■   w Rwandzie — 64,
■   w Nigerze — 122 dolary na jednego mieszkańca.
6 K. Kuciński, Gospodarka..., s. 167.
7 Geografia gospodarczą świata, Praca zbiorowa pod redakcją I. Fierli, Polskie Wydawnic-
two Ekonomiczne, Warszawa 1998, s. 436.
Struktura geograficzna i towarowa
   Ogólnemu wzrostowi obrotów handlowych w krajach rozwijających
się oraz rosnącej roli eksportu w tworzeniu ich PKB nie towarzyszy
zwiększenie udziału tych krajów w handlu międzynarodowym. W 2001 r.
wartość obrotów handlowych państw o niskim i średnim dochodzie
chociaż wzrosła o około 200% w porównaniu do 1980 r., to jednak
udział tych państw w obrotach światowych zmniejszył się z 26% do 24%
w 2001 r. — na korzyść krajów o wysokim dochodzie. Na tą ostatnią
grupę przypadało w 1980 r. prawie 74% obrotów światowych, a w 2001
r. 76% (tabela 1).
   W obydwóch analizowanych przekrojach czasowych — spośród dodat-
kowo wyróżnionych grup państw — największy udział w obrotach miała
Europejska EMU. Jednak udział jej nieco zmalał w 2001 r. (30%) w porów-
naniu do 1980 r. (32%). Na drugie miejsce w 2001 r. wysunęła się Azja
Wschodnia i Pacyfik (8%), dystansując wszystkie inne grupy krajów o niskim
oraz o średnim dochodzie. Zmalała natomiast wyraźnie rola w międzynaro-
dowej wymianie handlowej większości krajów subsaharyjskich oraz Bliskiego
Wschodu i Północnej Afryki.
   Aby przybliżyć problemy wymiany międzynarodowej w ujęciu prze-
strzennym, posłużono się wartośdą eksportu i importu oraz wzięto pod
uwagę poszczególne kraje, w których wartość eksportu w 2001 r. była więk-
sza niż 100 mld dolarów, uporządkowano je według wielkości udziału
w światowym eksporcie (tabela 3).
   Dominującą pozycję w handlu zagranicznym zajmuje 16 państw.
Przypada na nie aż 70% wartości eksportu i 72% wartości importu
światowego. Do czołówki światowej w 2001 r. awansowały Chiny,
Meksyk i Rosja. Obok obecnie istniejących trzech centrów cywiliza-
cyjnych i ekonomicznych, tj. Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczo-
nych AP wraz z Kanadą oraz Japonii z grupą szybko uprzemysławia-
jących się państw Azji Południowo-Wschodni8, wykształcają się nowe
regionalne bieguny wzrostu, konkurencyjne na kontynencie azjatyc-
kim dla Japonii, a w Ameryce dla Brazylii (największego kraju w Ame-
ryce Łacińskiej).
8 Geografia gospodarcza światas. 15.
Tabela 3. Najwięksi światowi eksporterzy i importerzy w latach 1980—
   Kraj     Eksport    Import   Udział w świecie w 2001 r.  
                                            w%              
2001 1980 2001 1980 eksport       import        
USA          731  394 1180  517    11,9                18,6 
Niemcy       571  421  493  356     9,3                 7,8 
Japonia      403  288  349  235     6,5                 5,5 
Francja      322  217  326  234     5,2                 5,1 
W. Brytania  273  185  332  223     4,4                 5,2 
Chiny*       266   62  244   53     4,3                 3,8 
Kanada       260  128  227  123     4,2                 3,6 
Wiochy       241  170  233  182     3,9                 3,7 
Holandia     229  132  207  128     3,7                 3,3 
 Hong-Kong   191   82  202   85     3,1                 3,2 
Belgia       189  118  180  120     3,0                 2,8 
Meksyk       159   41  176   44     2,6                 2,8 
 Korea Pd.   150   65  141   70     2,4                 2,2 
Singapur     122   53  116   61     2,0                 1,8 
Hiszpania    110   56  143   88     1,8                 2,2 
Rosja        103        54   33     1,7                 0,8 
x z Tajwanem
Źródło: opracowanie własne na podstawie: World Development Indicators, The
World Bank, Washington, s. 204, s. 208.
     Nadal jednak pierwsze miejsce w eksporcie i — z jeszcze mocniejszą po-
 zycją- w imporcie zajmuje potężna gospodarka Stanów Zjednoczonych.
     Wraz z procesem globalizacji i zacieśniającej się współpracy w produkcji
 światowej, zmieniła się znacznie struktura towarowa eksportu oraz importu.
 Kierunek i charakter tych przemian ujawniają się wyraźniej w krajach rozwi-
 jających się.
     W 1980 r. w krajach o niskim i średnim dochodzie po stronie ekspor-
 tu — większego pod względem wartości od importu — przeważały: żyw-
 ność, surowce rolne, mineralne, paliwa, a artykuły przemysłowe stanowi-
 ły 32%. W tymże samym roku w grupie krajów o wysokim dochodzie,
 czyli rozwiniętych, na artykuły przemysłowe przypadało 73% wartości
 eksportu (tabela 4. s. 127-128).
     Natomiast struktura importu krajów rozwijających się w 1980 r. była
 zbliżona do struktury krajów rozwiniętych (przeważały wyroby przemy-
 słu przetwórczego). W 2001 r. w krajach o niskim oraz średnim docho-
 dzie spadł wyraźnie w eksporcie udział żywności i surowców rolnych,
a wzrósł wydatnie w strukturze wywozu za granicę udział artykułów
przemysłowych, aż do 60%.
    W strukturze wartościowej importu prawie we wszystkich grupach
krajów (z wyłączeniem Azji Południowej) bezwzględną przewagę, tj. 70-
80%, miały już artykuły przemysłowe. Świadczy to o intensyfikacji po-
wiązań między grupami państw, opartych na wyrobach wytwarzanych
w różnych branżach przemysłu.
    Ogromna większość towarów, wg klasyfikacji SITC9 mieszcząca się
w sekcjach 0, 1, 2, 3, 4 i 8 (żywność i zwierzęta żywe, napoje i tytoń,
surowce mineralne, paliwa i materiały pochodne, oleje i tłuszcze oraz
różne wyroby przemysłu lekkiego), ma bardzo często ograniczony do-
stęp do rynków krajów bogatych, a przede wszystkim spadają ich ceny na
rynku światowym. Tą ostatnią tendencję zauważyć można na podstawie
danych zawartych w tabeli 5 (s. 129).
    Zmniejszony udział artykułów żywnościowych, surowców i paliw
w tworzeniu ogólnej wartości importu czy obrotów handlowych w całości
w skali świata i wyróżnionych grup krajów nie oznacza ograniczenia tonażu
tych towarów w handlu międzynarodowym.10 Jednak zasygnalizowany
kierunek zmiany ich cen wpływa na wzrost udziału w wartościowej struk-
turze wymiany wyrobów przemysłu przetwórczego. Szczególnie odnosi się
to do wyrobów przemysłu elektronicznego i wysokich technologii, domi-
nujących współcześnie po stronie eksportu, a z reguły drogich. Co prawda,
w 2003 r. wystąpiła zwyżka cen na niektóre surowce dla przemysłu,
zwłaszcza na metale nieżelazne (o 20%), jednakże nie mogła mieć więk-
szego znaczenia dla poprawy bilansu handlowego krajów rozwijających się,
gdyż równocześnie utrzymywała się względnie stabilna sytuacja w handlu
podstawowymi artykułami żywnościowymi.11 Wpływ na kształtowanie się
takich stosunków ekonomiczno-handlowych ma polityka przodujących
gospodarczo i technologicznie państw (stosujących dość selektywnie zasa-
dy ekonomii liberalnej) oraz ponadnarodowych korporacji. Niewątpliwie
aktualny stan stosunków w handlu światowym jest korzystny głównie dla
krajów rozwiniętych gospodarczo, bogatych.
9 Rocznik Statystyczny Handlu Zagranicznego, GUS, Warszawa 2002, s. 16.
10 Rocznik Statystyki Międzynarodowej, GUS, Warszawa 2003, s. 440-450.
11J. Brzozowski, Surowce w cenie, „Boss Gospodarka”, 2004 nr 1, s. 64.
 Tabela 4. Zmiany w strukturze eksportu i importu w latach
 1980-2001
                                Część I. Eksport
Grupy krajów                    Eksport w %                             
 Żywność  Surowce    Paliwa   Rudy i metale   Artykuły    
          rolnicze                           przemysłowe  
1980 2001 1980 2001 1980 2001 1980 2001      1980 2001    
Kraje         21     10    8    2 30   21      8         4 32   60      
0    niskim                                                             
1    średnim                                                            
dochodzie:                                                              
Azja          18    8   12   2    16    7      7         2 45   80      
Wschodnia                                                               
i Pacyfik                                                               
Europa              5        3         26                5      56      
i Centralna                                                             
Azja                                                                    
Ameryka       32   22   4    3    31   17   12           8 20   49      
Łacińska                                                                
i Karaiby                                                               
Bliski        3     3    1   0    87   81   3        1      6   14      
Wschód                                                                  
i Północna                                                              
Afryka                                                                  
Azja Połu¬    28   12   10    2    3    4    5           2 54   78      
dniowa                                                                  
Atryka        22   16   6    6    27   31   9            8 12   33      
Subsaharyjska                                                           
Kraje         11    6   4    2     7    4    4       2     73   82      
o wysokim                                                               
dochodzie,                                                              
w tym:                                                                  
Europejska    11    8   3    1     6   3    3    2         75   83      
EMU                                                                     
Świat         12    7   4    2    11   7    5    3         66   78      
 Źródło: opracowanie własne na podstawie: World Development Indicators 2000,
 The World Bank, Washington, s. 198-200, s. 202-204; World Development...
 2003, s. 202-204, 206-208.
 Tabela 4. Zmiany w strukturze eksportu i importu w latach 1980—
 2001
                           Część II. Import
Grupy krajów                  Import w %                           
Żywność   Surowce    Paliwa   Rudy       Artykuły    
          rolnicze            i metale  przemysłowe  
1980 2001 1980 2001 1980 2001 1980 2001 1980 2001    
Kraje           12  8    4      2 21   10      4    3 57   75      
0    niskim                                                        
1    średnim                                                       
dochodzie:                                                         
Azja            12  6   6       4 24   9       4    4 53   77      
Wschodnia                                                          
i Pacyfik                                                          
turopa               10         2       9         3        71      
i Centralna                                                        
Azja                                                               
Ameryka         13  8   2     1   19   9    3     2   63   79      
Łacińska                                                           
i Karaiby                                                          
Bliski          19   18 3     1   9       5 2       2 67   71      
Wschód                                                             
i Północna                                                         
Afryka                                                             
Azja Połu¬      12  7   2    2    35   35      4 4    46   48      
dniowa                                                             
Afryka          10 11   2    3    9    14   2    2    64   67      
Subsaharyjska                                                      
Kraje           11  7   4    2    26   10   5    5    53   75      
o wysokim                                                          
dochodzie,                                                         
w tym:                                                             
Europejska      12  8   4    2    25    9   5     5   52   73      
EMU                                                                
Świat           11  7   4    2    25   10   5    5    54   75      
                 #                                                 
 Źródło: opracowanie własne na podstawie: World Development Indicators 2000,
 The World Bank, Washington, s. 198-200, s. 202-204; World Development...
 2003, s. 202-204, 206-208.
Tabela 5. Zmiany cen na niektóre towary w handlu międzynarodowym
wiatach 1980-2001
      Towary        Jednostka Cena   1980  2001  Kksport w min ton    
1980   1990   2001   
Bawełna             tona      dolary 2600  1100  4,8    5,2    5,0    
Olej palmowy        tona      dolary 741   298                        
Ryż                 tona      dolary 521   199   8,6    12,2   23,2   
Pszenica            tona      dolary 219   132   89,7   107,8  129,0  
Miedź               tona      dolary 2770  1617                       
Węgiel australijski tona      dolary 39,67 33,68 256,7  390,5  547,8  
Ropa naftowa*       baryłka   dolary 46,80 25,38 1480,1 1365,3 1789,0 
Kakao               tona      dolary 3300  1110                       
Kawa robustas       tona      dolary 4120  630   3,7    5,0    5,9    
Herbata             tona      dolary 2110  1670  0,9    1,2    1,5    
x 1.06.2004 r. cena wzrosła do 41 dolarów USA.
Źródło: opracowanie własne na podstawie: World Development Indicators 2003,
The World Bank, Washington, s. 320—321; Rocznik Statystyki Międzynarodowej
1984, GUS, Warszawa, s. 317-320; Rocznik Statystyki ... 2003, s. 440-450;
FAO. Trade 2001.
    Otwieranie się gospodarek krajów świata na proces globalizacji jest ge-
neralnie zjawiskiem pozytywnym, a nawet koniecznym. W tym kontekście
zwraca jednak uwagę dość jednostronny charakter powiązań handlowych
wielu krajów. Przyjmując import w krajach o niskim i średnim dochodzie
w 2001 r. za 100% stwierdzamy, że tylko w 26% dokonywał się on pomię-
dzy nimi, a pozostała część pochodziła z grupy krajów o wysokim docho-
dzie. Podobnie rzecz się miała w eksporcie.12
    Wynika z tego, że na kierunki, wielkość obrotów handlowych nie-
wielki wpływ mają kraje rozwijające się. Ich gospodarki, o mocno zbli-
żonych strukturach oraz o niskim stopniu specjalizacji, są mało konku-
rencyjne i w niewielkim tylko stopniu mogą się uzupełniać, a więc nie
są też w stanie wyraźniej oddziaływać na siebie w kierunku pobudzania
rozwoju.
12 World Development... 2003, s. 314.
Konkluzje końcowe
    Na podstawie przedstawionej analizy można stwierdzić, że powiązania
handlowe w ostatnim dwudziestoleciu rozwinęły się i uległy intensyfikacji
nie tylko w obrębie krajów o wysokim dochodzie, ale głównie między nimi
a krajami o niskim i średnim dochodzie. Dynamika obrotów handlowych
była wyższa w grupach krajów rozwijających się. Jednakże ich udział
w handlu światowym — między 1980 a 2001 r. - zmniejszył się o 2%. Mię-
dzy innymi związane to było z selektywną liberalizacją handlu światowego,
trudnościami wspomnianych krajów w eksporcie towarów rolnych, surow-
ców i produktów o niższym stopniu przetworzenia i obniżką cen takich
towarów - głównie od 1980 r. Wtedy właśnie rozpoczęło się przyspiesza-
nie procesu globalizacji.
    Mimo utrzymywania się pewnych niedogodności w polityce handlowej
na świede, kraje rozwijające się coraz dynamiczniej współtworzą współcze-
sną gospodarkę, wykorzystując własne zasoby, a także możliwości, jakie dla
procesu globalizacji stwarza napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
    Najprawdopodobniej w najbliższych dziesięcioleciach udział tych kra-
jów w światowych obrotach handlowych nie zmieni się wyraźnie. Rola
handlu w ich gospodarce będzie wzrastać, ale umacnianie się tego proce-
su będzie w znacznym stopniu zależeć od napływu BIZ i większej otwar-
tości rynków krajów o wysokim poziomie rozwoju dla towarów pocho-
dzących z krajów rozwijających się.
Bibliografia
   Bożyk P., Mistala J., Integracja ekonomiczna, Polskie Wydawnictwo
Ekonomiczne, Warszawa 2003.
   Brzozowski J., Surowce w cenie, „Boss Gospodarka”, nr 1,2004.
   Budnikowski A., Czy powinna powstać ekonomika globalna? [w:] Handel
mądsynarodouy 2002. Stan i kierunki nawoju. Materiały X Ogólnopolskiej
Konferencji Naukowej, pod redakcją K. Budzowskiego i St. Wydymusa,
Akademia Ekonomiczna w Krakowie, Katedra Handlu Zagranicznego,
Kraków 2002.
   Budzowski K., Ekonomika handlu zagranicznego, Krakowska Szkoła
Wyższa im. Andrzeja Modrzewskiego, Kraków 2002.
   Direction of Trade Statistics Yearbook 1996, International Monetary Fund,
Washington.
   Direction of Trade Statistics Yearbook 2002, International Monetary Fund,
Washington.
   FAO. Trade 2001, Vol. 55, Rome.
   Geografia gospodarcza świata, Praca zbiorowa pod redakcją I. Fierli, Pol-
skie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa 1998.
   Handel zagraniczny w 2004 r., „Boss Gospodarka”, 2004 nr 1.
   Kuciński K., Gospodarka globalna, Wydawnictwo KURPISZ, Poznań
2002.
   Rocznik Statystyki Międzynarodowej 1984, GUS, Warszawa.
   Rocznik Statystyki Międzynarodowej 2003, GUS, Warszawa.
   Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej 2003, GUS, Warszawa.
   Rucznik Statystyczny Handlu Zagranicznego 2003, GUS, Warszawa.
   World Development Indicators 2000, The World Bank, Washington.
   World Development Indicators 2003, The World Bank, Washington.
Summary
    Assuming that trade is an important element of international rela-
tions, and in a direct way shows the modern process of globalization, the
main topic under consideration in this study is export and import on the
commodity market expressed in American Dollars.
    Analysis were provided in the world perspective and in the perspec-
tive of selected group of countries (Table 1).
    Starting with low end average as well as high income, the general
turnover of incomes and the commodity structure are demonstrated in
two time periods: in 1980 and 2001.
    Trade connections in the last twenty years have shown the escalation
of cooperation not only among high domestic countries but also among
those of low and middle incomes. The dynamism of the trade turnover
was demonstrated in every group of countries (Table 2), but it was higher
in the rich countries group. Their share in the international trade in-
creased about 2 % between 1980 and 2001 (it was mainly connected with
liberal politics in trade and its shortage on farm products even with the
price reduction on the international market (Table 5).
    In the view of the fact that export creates a part of GDP, an appro-
priate indicator was calculated. Using its figure the contribution of coun-
tries all over the world to the process of globalization was demonstrated
(Table 2).
   Proces upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości
   na przykładzie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych
   Podstawową rolą wymiaru sprawiedliwości jest stanie na straży właści-
wego przestrzegania prawa oraz rozstrzyganie sporów między obywatelami
lub obywatelami i państwem. Jedną z najważniejszych cech władzy sądow-
niczej wydaje się być niezależność i niezawisłość, które powinny prowadzić
do całkowitej apolityczności instytucji i jednostek wchodzących w skład
wymiaru sprawiedliwości. Okazuje się jednak, że większość demokracji stoi
na początku XXI wieku przed problemem związanym z nadmiernym
upolitycznieniem władzy sądowniczej, co utrudnia właściwą realizację jej
celów i obowiązków. Upolitycznienie to widoczne jest zarówno w procesie
mianowania sędziów, w kształcie unormowań prawnych mających za
zadanie osłabienie roli władzy sądowniczej względem pozostałych gałęzi
władzy, jak i w próbach wpływania na decyzje podejmowane przez sę-
dziów. Państwem, w którym polityzacja jest niejako wpisana w konstrukcję
unormowań prawno-politycznych, są niewątpliwie Stany Zjednoczone.
   Warto przyjrzeć się bliżej amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwo-
ści, a w szczególności Sądowi Najwyższemu znajdującemu się na szczycie
hierarchii sądowniczej.
   Stany Zjednoczone, podobnie jak Wielka Brytania, to państwo sys-
temu common law, w którym najważniejszym źródłem prawa jest orzecz-
nictwo sądowe. W odróżnieniu od systemu prawa cywilnego1, w systemie
common law mniejszą rolę odgrywa ustawodawstwo, większą natomiast
instytucja precedensu. Jako precedens należy rozumieć regułę wytwo-
rzoną przez sąd w konkretnej sprawie, która staje się źródłem prawa we
' System wzorowany na przepisach prawa rzymskiego występuje obecnie m. in. w Europie
kontynentalnej i Ameryce Południowej.
wszystkich podobnych sprawach w przyszłości.2 Dlatego też działalność
sędziów ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania systemu prawa
amerykańskiego — decyzje będące rozstrzygnięciami konkretnych spraw
tworzą reguły obowiązujące w przyszłości nie tylko strony danego sporu,
ale również wszystkich obywateli oraz wszystkie gałęzie władzy. W ten
sposób sędziom systemu common law można przypisać rolę prawotwór-
czą, jakiej nie posiadają ich odpowiednicy w państwach o systemie cywil-
noprawnym. Oczywiście od sędziów w większości państw na świecie
oczekuje się przede wszystkim interpretowania i stosowania prawa, ale
sędziowie amerykańscy mają zdecydowanie większy wpływ na kształt
prawodawstwa i kierunki rozwoju konstytucjonalizmu. Ten wpływ po-
woduje, że sędziowie bardzo często znajdują się w centrum procesów
ściśle politycznych, co nie współgra z ich podstawową rolą, jako strażni-
ków praworządności i bezstronności.
    Proces upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości jest najlepiej wi-
doczny na przykładzie funkcjonowania Sądu Najwyższego Stanów Zjed-
noczonych (Supreme Court of the United Stated), jednostki spełniającej wyjąt-
kową rolę w amerykańskim systemie prawno-politycznym. System ten
wyposażony został w wiele zasad konstytucyjnych, z pośród których
ważną rolę spełnia zasada podziału władzy (separation of powers), zasada
federalizmu oraz system kontroli i równowagi (checks and balances). Głów-
nym założeniem zasady podziału władzy jest to, że:
1)   aparat państwowy realizuje trzy odrębne funkcje — ustawodawczą,
    wykonawczą i sądową;
2)   każdej z nich powinna odpowiadać aktywność odrębnego organu
    państwowego — jest to związane z zasadą niełączenia funkcji
    i stanowisk iincompatibilitas);
3)   powinien istnieć system kontroli i równowagi, uniemożliwiający
    dominację któregoś z organów państwa nad pozostałymi.3
    Przeciwdziałając jakiejkolwiek koncentracji władzy, twórcy Konstytu-
cji rozdzielili kompetencje pomiędzy trzy gałęzie władzy — wykonawczą
(Prezydenta), ustawodawczą (Kongres) i sądowniczą (Sąd Najwyższy),
2 Understanding the Federal Courts. Washington, D.C.: Administrative Office of the
United States Courts, 1999, s. 39.
3 Ustroje państw współczesnych, red. W. Skrzydło, Wydawnictwo Uniwersytetu Marie
Curie-Skłodowskiej, Lublin 2001, s. 175.
z których każda ma prawo ingerowania w kompetencje pozostałych.
Ingerencja ta może odbywać się za pomocą kontroli ich działania, dla
której granicę stanowią konstytucyjne uprawnienia pozostałych gałęzi
władzy. Z tego względu, w systemie checks and balances żaden organ nie
może akumulować większości władzy i kompetencji, posiadając jedno-
cześnie swobodę działania w sferze wyznaczonej przez ustawę zasadni-
czą. Celem Ojców Założycieli było zatem stworzenie rządu silnego, ale
zarazem ograniczonego - silnego na tyle, aby efektywnie utrzymać po-
rządek, stabilność i pewność obywateli, ale nie na tyle, żeby zagrażać ich
wolności.4
   Natomiast zasada federalizmu dokonała podziału kompetencji na in-
nej płaszczyźnie, tworząc rząd centralny (federalny) i rządy stanowe.
W ten sposób separation of powers widoczne jest nie tylko w systemie fede-
ralnym, ale również w poszczególnych systemach prawnych pięćdziesię-
ciu stanów. A ponieważ przepisy federalne stoją wyżej w hierarchii źró-
deł prawa niż przepisy stanowe, wszystkie prawa federalne mają moc
wiążącą względem praw tworzonych przez stany. Prowadzi to do hierar-
chiczności w ramach systemu sądowego, gdzie obok sądów federalnych
występuje rozbudowana struktura sądownictwa stanowego. Jednak więk-
sze znaczenie z punktu widzenia roli w kształtowaniu rozwiązań praw-
nych przypisuje się sądom federalnym, z Sądem Najwyższym na czele.
   Na mocy artykułu III Konstytucji federalnej z roku 1787, władzę są-
dową Stanów Zjednoczonych sprawuje Sąd Najwyższy oraz sądy niższe,
których tworzenie leży w gestii Kongresu. Jak zatem widać, Supreme Court
był jedynym sądem utworzonym przez Konwencję konstytucyjną, nato-
miast sądy niższej instancji zostały wprowadzone dopiero w 1789 roku,
przepisami ustawy Judiciary Act.5 Do kompetencji sądów federalnych
należą przede wszystkim sprawy wynikające z Konstytucji federalnej,
ustaw federalnych i umów międzynarodowych, których Stany Zjedno-
czone są stroną. Sąd Najwyższy jest ostateczną instancją sądową w pań-
stwie, co oznacza, że obywatelom przysługuje prawo do odwołania się
od decyzji sądów niższego szczebla (federalnych lub stanowych) właśnie
do Supreme Court, którego rozstrzygnięcia są wiążące dla wszystkich jurys-
4 J.J. Patrick, R.M. Pious, D,A. Ritchie, Oxford Guide to the U.S. Government, Oxford
University Press, Oxford, New York 2001, s. 585-587.
5 Judiciary Act 1789, 1 Stat. 73.
dykcji.6 Sąd Najwyższy ma również prawo występować jako sąd i instan-
cji, w kwestiach tzw. jurysdykcji pierwotnej, nadanej mu przez Konstytu-
cję. Są to sprawy dotyczące sporów między stanami i sporów między
federacją a stanem, sprawy wniesione przez stan przeciwko obywatelowi
innego stanu lub obcego państwa oraz sprawy dotyczące ambasadorów
i innych przedstawicieli dyplomacji. Do tego bardzo szerokiego zakresu
kompetencji dochodzi jeszcze jedno uprawnienie, które wydaje się być
najważniejszym spośród wszystkich posiadanych przez Supreme Court -
kontrola konstytucyjności aktów prawnych pozostałych gałęzi władzy
(Judicialreview). Na jej podstawie Sąd Najwyższy orzeka o zgodności ustaw
i innych aktów prawnych z Konstytucją, kontrolując działania Prezydenta
i Kongresu w myśl zasady checks and balances. Instytucja judicial review nie
została jednak wprowadzona przepisami ustawy zasadniczej, ale decyzją
Sądu z roku 1803 w sprawie Marbury v. Madison.1 Precedens ten pokazuje,
jak ważną rolę może mieć dla funkcjonowania państwa pojedyncza decy-
zja Sądu Najwyższego, stając się regułą wiążącą dla całego systemu
prawno-politycznego. Dlatego też, z pośród wszystkich wyżej wymienio-
nych kompetencji, to właśnie prawotwórcza rola sędziów staje się pod-
stawą do przyznania im wyjątkowej pozycji w systemie common law.
    Obecnie Sąd Najwyższy składa się z dziewięciu sędziów — ośmiu Asso-
ciate Justices oraz Przewodniczącego Sądu (Chief Justice). Niezależność gwa-
rantuje im dożywotnie mianowanie i stałe wynagrodzenie zapewnione po
objęciu urzędu. Dożywotnia kadencja sędziów wypływa z generalnej zasa-
dy niezawisłości i apolityczności sądownictwa. Niezawisłość wiąże się
6 Szerzej zob. E.A. Farnsworth, An Introduction to the Łęgu/ System of the United States,
Oceana Publications, Inc., New York 1996; A.M. Ludwikowska, System prawa Stanów
Zjednoczonych, Toruń 1999; R. Tokarczyk, Prawo amerykańskie, Zakamycze, Kraków
1998.
7 Marhuty v. Madison 5 U.S. 137 (1803) - Sędziowie orzekli, że Konstytucja jest wiążą-
ca dla wszystkich gałęzi władzy, a na straży jej przestrzegania ma stać Sąd Najwyższy.
Jako podstawę takiego rozumowania uznali fakt, że Amerykanie zaakceptowali Kon-
stytucję federalną wprowadzająca zasadę rządów prawa, która jest wiążąca nie tylko
dla obywateli, ale również dla poszczególnych gałęzi władzy. Każdy akt, który jest
niezgodny z ustawą zasadniczą, musi zostać usunięty, a „obowiązkiem władzy są-
downiczej jest stwierdzanie, czym jest prawo”. Potwierdzając, że Konstytucja jest
najwyższym prawem w państwie, Sędziowie dali podstawy do interpretacji Konstytu-
cji przez sądy.
z zasadą separation of powers i umożliwia realizowanie swoich kompetencji
przez władzę sądowniczą oddzielnie od ingerencji Prezydenta i Kongresu.
Jednak w myśl systemu checks and balances pozostałe gałęzie władzy uzysku-
ją pewien zakres kontroli nad sędziami poprzez proces ich mianowania.
Kontrola ta jest ograniczona, ponieważ sędziowie nie mogą zostać odwo-
łani, a jedyne formy utraty przez nich stanowiska to przejście na emeryturę,
zrzeczenie się funkcji lub zasądzenie w trybie impeachment,8 Spotkałem się
również z określeniem, że niezależność amerykańskiego sądownictwa
federalnego związana jest z tym, że sądy są powołane tylko i wyłącznie do
stosowani i wykładni prawa.9 Trudno zgodzić się z takim poglądem, zwa-
żywszy na fakt, że Sąd Najwyższy pełni funkcję o charakterze ustrojodaw-
czym, tworząc precedensy określające ustrój państwa. Precedensy te mają
wiążący wpływ na przyszłe rozstrzygnięcia wszystkich innych sądów
w państwie. Dlatego też tak ważne jest, kto zasiada w panelu sędziowskim
-  osoby te będą miały bowiem decydujący wpływ na losy wielu prezy-
denckich i kongresowych inicjatyw.
    Można powiedzieć, że ranga i pozycja precedensów Supreme Court
w hierarchii źródeł prawa amerykańskiego potwierdza wagę prawotwór-
czej roli sędziów amerykańskich. Większość rozstrzygnięć z ostatnich
dwustu lat ustanawiała zasady i przepisy, które wytyczały kierunek ame-
rykańskiego prawa konstytucyjnego, wiążąc pozostałe gałęzie władzy. Co
więcej, wystarczy przyjrzeć się poszczególnym decyzjom Sądu Najwyż-
szego, aby stwierdzić, że prawotwórcza rola sędziów wielokrotnie wywo-
ływała skutki polityczne.
    Przykładów decyzji, które moglibyśmy określić jako znaczące czy
nawet przełomowe dla funkcjonowania państwa, jest bardzo wiele. Oto
kilka z nich, które doprowadziły do ukształtowania pewnych elementów
systemu prawno-politycznego Stanów Zjednoczonych:
■  Marbuiy v. Madison™ (1803) — ustanowienie judicial review. Od tego
    czasu każdy akt prawny legislatywy i egzekutywy może być kon-
    trolowany pod kątem zgodności z Konstytucją. Sąd Najwyższy
8 V. Siedlińska, Sądownictwo amerykańskie w Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki,
Kraków 1997, s. 57-62.
1J W. Szyszkowski, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych. Studium prawa konstytucyjnego,
Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1969, s. 15.
10 5 U.S. 137.
     uzyskuje ważną kompetencję w strukturze systemu checks and ba-
     lances.
 ■   McCulloch v. Maryland (1819) — potwierdzenie prawa Kongresu
     do tworzenia Banku Narodowego. Sąd dokonał interpretacji
     kompetencji konstytucyjnych Kongresu przyznając mu szerokie
     uprawnienia do stanowienia prawa, w sytuacji, jeśli jest to „ko-
     nieczne i właściwe”.
 ■   Myers v. United States12 (1926) — Prezydent ma prawo odwoływać
     urzędników administracji wykonawczej, ponieważ w Konstytucji
     istnieją zapisy potwierdzające prawo Prezydenta do mianowania
     tych urzędników. Prawo do usuwania urzędników jest skutkiem
     prawa do ich mianowania.
 ■ Brown v. Board of Education of Topeka™ (1954) — zakończenie segrega-
     cji rasowej w szkołach i innych instytucjach użyteczności publicz-
     nej. Decyzja ta była efektem działań organizacji na rzecz równo-
     uprawnienia Afro-Amerykanów, N.A.A.C.P., skutkiem czego
     zakończono niechlubny etap w historii państwa.
 ■   Gideon v. Wainwrighfl4 (1963) — przyznanie przez Sąd Najwyższy
     oskarżonemu prawa do obrońcy z urzędu w każdym procesie
     karnym, bez względu na rodzaj popełnionego przestępstwa. De-
     cyzja ta zapoczątkowała powszechne korzystanie przez oskarżo-
     nych z usług prawnika w chwili, gdy nie było ich na niego stać.
 ■   Miranda v. Arispna^ (1966) — potwierdzenie konieczności odczy-
     tywania praw podejrzanego podczas aresztowania. Tzw. „prawa
     Mirandy” zawierają między innymi prawo do milczenia, do nieze-
     znawania przeciwko sobie i do adwokata z urzędu. Orzeczenie to
     jest często krytykowane, ponieważ wydaje się bardziej chronić
     podejrzanych o popełnienie przestępstw przed organami ścigania
     niż pozostałych obywateli przed przestępcami.
" 17 U.S. 316.
12 272 U.S. 52.
13 347 U.S. 483.
14 372 U.S. 335.
15 384 U.S. 436.
■    United States v. Nixon16 (1974) — Sąd ma prawo nakazać Prezyden-
    towi wydanie przedmiotów stanowiących dowód w sprawie kar-
    nej, nawet jeśli głowę państwa chroni przywilej wykonawczy. De-
    cyzja ta, uznająca wyższość Sądu Najwyższego względem urzędu
    Prezydenta, była bezpośrednią przyczyną rezygnacji Richarda
    Nixona z urzędu.
    Jak widać, powyższe przykłady dotyczą różnych kwestii konstytucyj-
nych, ustanawiając reguły obowiązujące wszystkich obywateli i wszystkie
organy państwowe. Sąd Najwyższy wydając decyzję precedensową, two-
rzy pewne elementy ustroju państwowego, czego konsekwencją jest
kształtowanie rzeczywistości prawno-politycznej.
    Już w XVIII wieku francuski badacz Alexis De Tocqueville pisał
o specyficznej roli polityki w życiu Amerykanów: „Wyrażanie poglądów
politycznych zajmuje szczególne miejsce w życiu każdego obywatela
Stanów Zjednoczonych; jedyną przyjemnością, jaką znają Amerykanie, to
uczestnictwo w działaniach politycznych rządu. (...) Gdyby nakazać oby-
watelom Stanów Zjednoczonych ograniczenie się do własnych spraw,
obrabowano by ich z podstawowej formy działalności — polityki”.17 Wy-
daje się, że polityka jest wpisana w działania wszystkich gałęzi władzy
w Stanach Zjednoczonych, wszystkich amerykańskich instytucji pań-
stwowych, w tym również w funkcjonowanie Sądu Najwyższego. Stwier-
dzenie to nie ma na celu wykazywania, że sędziowie Supreme Court działa-
ją w sposób niezgodny z prawem, czy też kierują się czyimś interesem
politycznym przy rozstrzyganiu sporów konstytucyjnych. Jestem przeko-
nany, że większość opinii prawnych Sądu Najwyższego wydana została
zgodnie z duchem obiektywizmu i bezstronności. Nie ulega jednak wąt-
pliwości, że przyznanie tej instytucji kompetencji prawotwórczych po-
woduje, że łatwo jest wskazać skutki polityczne poszczególnych decyzji
sądowych. Jeśli zatem działalność sędziów Sądu Najwyższego prowadzi
do tworzenia norm o niebagatelnym znaczeniu dla ustroju państwowego,
to mogą pojawić się próby wpływania na sposób rozumowania Sądu.
Największe niebezpieczeństwo w tym wymiarze grozi Supreme Court ze
16 418 U.S. 683.
17 A. de Tocqueville, Democracy in America, Peneiun Putnam Inc., New York 1984,
s. 108-109.
strony Prezydentów, ponieważ to oni są odpowiedzialni za decydowanie
co do tego, kto znajdzie się wśród dziewięciu najbardziej wpływowych
sędziów w Stanach Zjednoczonych.
    Artykuł II Konstytucji 1787 roku stanowi, że „Prezydent będzie
mianował, a za radą i zgodą Senatu zatwierdzał nominacje sędziów
Sądu Najwyższego”. Jednocześnie Prezydent posiada kompetencję do
mianowania sędziów niższych sądów federalnych — sądów dystrykto-
wych i apelacyjnych, stworzonych przez Kongres. W ten sposób szef
administracji ma decydujący wpływ na skład sądów federalnych
wszystkich szczebli, ze szczególnym uwzględnieniem Supreme Court.
Konstytucja pozwala na wyodrębnienie trzech zasadniczych etapów
powoływania sędziów: wstępne konsultacje zakończone formalnym
mianowaniem kandydata przez Prezydenta (nomination), wyrażenie zgo-
dy przez Senat na proponowanego kandydata (confirmation), ostateczny
akt nominacyjny i delegowanie sędziego na urząd (commissioning.18 Po-
mimo kilku etapów mianowania i udziału różnych ciał w procesie de-
cyzyjnym, osobą, która zna prawdziwe przyczyny mianowania danego
sędziego, jest przede wszystkim Prezydent. Henry J. Abraham wymie-
nia kilka czynników, jakie wpływały na szefów Białego Domu podczas
wyboru odpowiednich kandydatów na sędziów.19 Najważniejsze z nich
to: czynnik obiektywny (wiedza, umiejętności), osobisty (bliskie relacje)
i polityczny. Jeśli chodzi o ostatni ze wspomnianych czynników, Prezy-
denci biorą między innymi pod uwagę:
■   czy kandydatura przysporzy im poparcia odpowiednich grup
    interesu;
■   czy kandydat jest lojalnym członkiem partii prezydenckiej;
■   czy kandydat opowiada się za programem politycznym Prezy-
    denta.
    W historii Sądu Najwyższego istnieje wiele przykładów na potwier-
dzenie teorii, że proces upolitycznienia władzy sądowniczej wynika
z niewłaściwego procesu mianowania sędziów. Warto w tym miejscu
przytoczyć dwa najbardziej drastyczne przykłady ingerencji polityki
18 L. Garlicki, Sąd Na/ny&Ky Stanów Zjednoczonych Ameryki, Zakład Narodowy im.
Ossolińskich, Wrocław 1981, s. 23.
19 H.J. Abraham, Judicial Process. An Introductory Analysis oj the Courts ojthe United States,
England and France, Oxford University Press, Oxford, New York 1980, s. 66-69.
w funkcjonowanie Supreme Court. Chocki o działania administracji Prezy-
dentów: Ulyssesa Granta i Franklina D. Roosevelta.
    W 1870 roku Sąd Najwyższy rozstrzygał tzw. Legal Tender Cases20,
stwierdzając o niekonstytucyjnośd ustawodawstwa popieranego przez
Biały Dom. Administracja Prezydenta Granta zareagowała negatywnie na
orzeczenie Sądu przedstawione przez sędziego Salmona P. Chase’a. Wów-
czas, z dwóch powodów, doszło do zmiany składu Sądu Najwyższego —
jedno miejsce było wakujące, natomiast jedno dodatkowe zostało stwo-
rzone przez ustawę Kongresu z 1869 roku.21 Prezydent Grant wykorzystał
okazję i mianował Williama Stronga i Josepha P. Bradleya jako Associate
Justices. Obecność nowych sędziów zachęciła tych, którym zależało na
ponownym rozpatrzeniu zgodności ustawy Legal Tender z Konstytucją. Sąd
wkrótce powtórnie zajął się oceną konstytucyjności ustawy i głosami no-
wych sędziów przechylił wyrok na korzyść administracji Prezydenta Gran-
ta.22 Nigdy wcześniej Sąd Najwyższy nie odrzucił swojej własnej opinii tak
szybko, a przyczyną tego było wprowadzenie do składu Sądu przychyl-
nych Prezydentowi sędziów.
    Inna próba uzupełnienia składu Supreme Court, podyktowanego względami
politycznymi, miała miejsce za Prezydentury Franklina D. Roosevelta. Pro-
gramy ustawodawcze Prezydenta mające uzdrowić państwo po okresie depre-
sji, zostały zniesione przez kilka orzeczeń Sądu Najwyższego.23 Roosevelt nie
mogąc wcielać w życie elementów swojej polityki New Deal, zaczął się zastana-
wiać nad możliwością wpłynięcia na decyzje Sądu.24 W 1937 roku Prezydent
zaproponował tzw. Court Packing Plan. Projekt ustawy zakładał zwiększenie
ilości sędziów Sądu Najwyższego z dziewięciu do piętnastu, w związku z czym
Prezydent mógłby mianować dodatkowego sędziego za każdego, który służył
20 Sprawy, które dotyczyły dodrukowania 150 milionów „prawnych środków płatni-
czych”, czyli banknotów mających wesprzeć stan finansowy państwa po wojnie
secesyjnej - miała to być operacja jednorazowa, lecz spowodowała wydanie ponad
450 milionów banknotów. Szerzej zob. Hepburn v. Griswold75 U.S. 603 (1870).
21 S. Ratner, Was the Supreme Court Packed President Grant?, Political Science Quar-
terly, vol. 50, Sep. 1935, s. 343—58.
22 Parker v. Davis 79 U.S. 457 (1871).
23 Railroad Retirement Board v. Alton R.R. - 295 U.S. 330 (1935); A.LA. Schechter Poultry
Corp. v. United States - 295 U.S. 495 (1935); United States v. butler— 297 U.S. 1 (1936).
24 C.B. Swisher, The Supreme Court in Transition, The Journal of Politics, vol. 1, issue 4,
Georgia 1939, s. 356-360.
przynajmniej dziesięć lat i nie odszedł na emeryturę sześć miesięcy po ukoń-
czeniu siedemdziesiątego roku żyda. Propozycja zawierała również nowe
przepisy dotyczące emerytury sędziów. Aigumentując konieczność zmian,
Roosevelt twierdził, że Sądowi potrzebna jest „świeża krew”, ponieważ starsi
sędziowie działają w sposób mniej efektywny.25 Kongres sprzeciwił się tak
radykalnym zmianom, zezwalając jedynie na wprowadzenie korzyści wynikają-
cych z wcześniejszego odejścia przez sędziów na emeryturę, przez co w 1937
roku ze stanowiska zrezygnował Willis Van Devanter. Dla samego Prezydenta
sytuacja potoczyła się korzystnie, ponieważ dokooptował do Supreme Court
Hugo L. Blacka, a w międzyczasie inny sędzia, Owen Roberts, zmienił swoje
nastawienie do polityki New Deal. Wkrótce później Sąd Najwyższy poparł
kierunek reform wytyczonych przez Prezydenta w orzeczeniu West Coast Hotel
Co. v. Parish.26
    Te dwa przykłady pokazują, jak znaczący wpływ na rozstrzygnięcia
Sądu Najwyższego, a w konsekwencji na kształtowanie ustroju prawno-
politycznego, mogą mieć Prezydenci dzięki procesowi mianowania sę-
dziów. Przykłady te nie są odosobnione27, co prowadzi do wniosku, że
z jednej strony Konstytucja zakłada niezależność i niezawisłość władzy
sądowniczej, z drugiej natomiast ustanawia elementy systemu checks and
balances, które mogą tej niezawisłości zagrażać. Niemal każdy Prezydent
traktuje Sąd Najwyższy jako ważny element swojej polityki — jeśli Sąd
będzie orzekał na korzyść administracji, wówczas istnieje ogromna szan-
25 Szerzej zob. J. E. Nowak, R.D. Rotunda, Constitutional Law, West Group, St Paul,
Minnesota 2000, s. 33.
26 300 U.S. 379 (1937).
27 Theodore Roosevelt, omawiając potencjalną kandydaturę Horace’a H. Lurtona na
sędziego Sądu Najwyższego, stwierdził: „Liczą się tylko poglądy polityczne. Na każde
pytanie, jakie pojawi się przed nim jako sędzią, powinien mieć odpowiedź jak najbar-
dziej zbliżoną do mojej”. - zob. H.J. Abraham, Judicial Process..., op. cit., s. 78; Prezy-
dent Taft chciał kontrolować Sąd Najwyższy poprzez wybór odpowiednich kandyda-
tów na sędziów. Ich poglądy konstytucyjne miały być podobne, dlatego wybrał ludzi,
których poglądy znał. Wszystkie jego sześć nominacji to osoby, które popierały
politykę Prezydenta - szerzej zob. D.S. McHargue, President Taft’s Appointments to the
Supreme Court, The Journal of Politics, vol. 12, Georgia, August 1950, s. 508-510;
Administracja Prezydenta Reagana proponowała wielu kontrowersyjnych kandyda-
tów na sędziów Sądu Najwyższego, ponieważ celem polityków było zapychanie Sądu
swoimi ludźmi - szerzej zob. H. Schwartz, Packing the Courts. The Conservative Campaign
to Rewrite the Constitution,'Charles Scribner’s Sons, New York 1988, s. 58-168.
sa na sukces polityc2ny i reelekcję. Widoczne jest to przede wszystkim
w sprawach, w których państwo amerykańskie ma swój interes, a w któ-
rych nie jest stroną. Wówczas jest reprezentowane przez urzędnika zwa-
nego Solicitor General, który jest prawnikiem wchodzącym w skład Depar-
tamentu Sprawiedliwości. Przepisy umożliwiają przystąpienie przez
Solicitor General do każdej sprawy toczącej się przed Sądem Najwyższym
w roli „przyjaciela sądu” (amicus curiae). Urzędnik ten może przysłuchiwać
się postępowaniu, jak również przedstawiać argumentację rządu wskazu-
jącą „pożądany kierunek rozwiązań prawnych”, zgodnych z polityką
administracji.28 Wielokrotnie powoduje to, że administracja wykonawcza
jest w bardziej uprzywilejowanej pozycji względem innych stron sporu.
    Wspominany już Alexis de Tocqueville zauważył, że „bez sędziów Są-
du Najwyższego Konstytucja byłaby martwa — to dzięki nim egzekutywa
może opierać się naciskom ze strony legislatywy, a legislatywa bronić się
przed wzrostem kompetencji egzekutywy”.29 To prawda, że Supreme Court
ma za zadanie stać na straży przestrzegania Konstytucji i równowagi poli-
tycznej w państwie, ale równocześnie może być podmiotem stronniczych
ingerencji, które ograniczają wypełnianie tego zadania we właściwy sposób.
Ktoś kto chroni dobro najwyższe, jakim niewątpliwie jest dla Amerykanów
Konstytucja, sam powinien być nieskazitelny i działać w sposób niezależ-
ny. W obecnym kształcie amerykańskich unormowań systemowych wyda-
je się to mało prawdopodobne do zastosowania.
    W wielu momentach historii ustroju prawno-politycznego Stanów
Zjednoczonych, Sąd Najwyższy okazał się najważniejszą gałęzią władzy,
wydając rozstrzygnięcia mające decydujący wpływ na kształt tego ustroju.
W teorii powinna istnieć równowaga między gałęziami władzy, ale została
ona zachwiana i zaburzona poprzez ustanowienie w 1803 roku judicial
review. Przez wiele lat Sąd Najwyższy dominował nad Kongresem czy Pre-
zydentem, ponieważ z jednej strony mógł tworzyć prawo, a z drugiej kon-
trolować działania pozostałych gałęzi władzy. Historia ujawnia wyjątkową
rolę Supreme Court w systemie common lam, gdzie sędziowie posiadają nie
tylko zadanie interpretacji prawa, ale również jego tworzenia. Z tego po-
wodu tak ważne jest, kto zasiada w panelu dziewięciu sędziów, których
28 Por. KkJ. Harriger, The Solicitor General — Politics oj Law, Temple University Press,
Philadelphia 1992, s. 1-30.
29 A. de Tocqueville, Democracy in America, op. cit., s. 72-73.
decyzja może zaważyć o tym, czy aborcja będzie dopuszczalna, czy w kraju
będzie segregacja rasowa, czy powinna obowiązywać kara śmierci albo czy
działania poszczególnych instytucji są zgodne z prawem. Każdy poważny
problem konstytucyjny musi być rozwiązany poprzez decyzję precedenso-
wą Sądu Najwyższego.
    Wydaje się, że upolitycznienie amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości
 wynika z dwóch powodów: po pierwsze d, którzy są u władzy, chcą mieć
 zdecydowany wpływ na to, co dzieje się w państwie — Prezydent, poprzez
 proces mianowania sędziów, chce uzyskać większość pozwalającą mu na swo-
 bodne realizowanie jego programu politycznego. Z drugiej zaś strony nawet
 najbardziej obiektywny skład Sądu Najwyższego nie gwarantuje, że sędziowie
 nie zostaną uwikłani w działalność polityczną, ponieważ kompetencja tworze-
 nia prawa stawia ich w centrum procesów ściśle politycznych. To prawda, że
 od sędziów należy wymagać obiektywizmu w działaniu i sprawiedliwego roz-
 strzygania sporów. Jednak jeśli Sąd Najwyższy rozstrzyga sprawy, w których
 Stany Zjednoczone mają swój interes prawno-polityczny, to oczywistym jest,
 że decyzja, nawet najbardziej sprawiedliwa, będzie polityczna, ponieważ wywo-
 ła skutki polityczne. Niezależność i niezawisłość mają za zadanie gwarantować
 bezstronność w orzekaniu — ma to znaczenie zwłaszcza w sprawie politycznej,
 utwierdzając w przekonaniu, że warto wierzyć w wymiar sprawiedliwości
    „Stan nie może zabronić obywatelom publicznego palenia flagi, jako
 formy protestu politycznego”, „nauczydel może przeszukać w szkole
 torebkę uczennicy, jeśli podejrzewa, że jest ona w posiadaniu narkotyków”,
 „dolną granicą wieku w przypadku orzekania kary śmierd jest 16 lat” -
 rocznie Sąd Najwyższy wydaje szereg opinii kształtujących rzeczywistość
 prawno-polityczną. Wystarczy wczytać się w treść argumentacji sędziów,
 żeby dostrzec w niej dementy prawa i polityki.30 H. L. Pohlman twierdzi,
 że opinie sędziów amerykańskich są niewykorzystaną świątynią amerykań-
 skiej myśli politycznej. Prawo naturalne, wolność, demokracja, równość
 i prywatność, czyli kwestie, jakimi zajmuje się Sąd Najwyższy, są według
 Pohlmana podstawowym elementem amerykańskiej kultury politycznej.31
30  R.J. Steamer, R.J. Maiman, American Constitutional l^aw, McGraw-Hill, Inc, New
York 1992, s. 1-21.
31 H. L. Pohlman, Po&ticalThought and the American Judiciary, University of Massachusetts Press,
Amherst 1993, wstęp.
    Tytułem podsumowania można pokusić się o stwierdzenie, iż to wła-
śnie prawotwórcza rola Sądu Najwyższego sprawia, że bierze on udział
w działaniach politycznych. Wywołuje to chęć wpływania przez
Prezydentów na skład Sądu — decyzje sędziów mogą zapewnić albo
ciągłość polityki administracji, albo jej klęskę. Dlatego amerykańscy
konstytucjonaliści co jakiś czas podkreślają wagę działań poszczególnych
administracji, które podczas swej kadencji mogą mianować nawet kilku
sędziów i w ten sposób wpływać na kierunek rozstrzygnięć prawno-
politycznych. Herman Schwartz pisał w 1987 roku, że ten, kto zostanie
następcą Prezydenta Reagana, będzie miał decydujący wpływ na skład
Sądu Najwyższego.32 Okazuje się jednak, że dziś sytuacja jest jeszcze
bardziej przełomowa, ponieważ głosy sędziów są niemal równo
podzielone co do poglądów w fundamentalnych dla państwa kwestiach, a
czterech członków Sądu Najwyższego jest bliskich przejścia na
emeryturę.33 W tym świetle najbliższe wybory prezydenckie mogą okazać
się niezwykle ważne, ponieważ mogą wpłynąć na kierunek wielu
istotnych dla Amerykanów uregulowań prawno-politycznych, takich jak
aborcja, kara śmierci, związki homoseksualne, czy też kwestie
wyznaniowe. Jakiekolwiek decyzje zapadną, będą to decyzje prawne, o
zabarwieniu politycznym - republikańskim lub demokratycznym.
32 H. Schwartz, Packing the Courts..., op. cit., s. 174.
33 Według wielu obserwatorów amerykańskiej sceny politycznej, najbliżsi zakończenia służby
w Sądzie Najwyższym są: Przewodniczący William H. Rehnquist, John P. Stevens, Sandra
Day O’Connor i Ruth Ginsburg.
 Bibliografia
     Abraham H. J., Judicial Prvcess. An Introductoy Analyńs of the Courts of the
 United States, England and France, Oxford University Press, Oxford, New
 York 1980.
     Farnsworth E. A., An Introduction to the Legal System of the United States,
 Oceana Publications, Inc., New York 1996.
     Garlicki L., Sąd Najuyżssy Stanów Zjednoczonych Ameryki, Zakład Naro-
 dowy im. Ossolińskich, Wrocław 1981.
     Harriger K. J., The Solicitor General— Politics of Law, Temple University
 Press, Philadelphia 1992.
     Ludwikowska A. M., System prawa Stanów Zjednoczonych, Toruń 1999.
     McHargue D. S., President Taji’s Appointments to the Supreme Court, The
 Journal of Politics, vol. 12, Georgia, August 1950.
     Nowak J. E., Rotunda R. D., Constitutional Law, West Group, St Paul,
 Minnesota 2000.
     Patrick J. J., Pious R. M., Ritchie D. A., Oxford Guide to the U.S. Gov-
 ernment, Oxford University Press, Oxford, New York 2001.
     Pohlman H. L., Political Thought and the American Judiciary, University of
 Massachusetts Press, Amherst 1993.
     Ratner S., Was the Supreme Court Packed by President Grant?, Political Sci-
 ence Quarterly, vol. 50, Sep. 1935.
     Schwartz H., Packing the Courts. The Conservative Campaign to Rewrite the
 Constitution, Charles Scribner’s Sons, New York 1988.
     Siedlińska V., Sądownictwo amerykańskie w Konstytucji Stanów Zjednoczonych
 Ameyki, Kraków 1997.
     Steamer R. J., Maiman R.J., American Constitutional Law, McGraw-Hill,
 Inc, New York 1992.
     Swisher C. B., The Supreme Court in Transition, The Journal of Politics,
 vol. 1, issue 4, Georgia 1939.
     Szyszkowski W., Sąd Najnyżssy Stanów Zjednoczonych. Studium prawa
 konstytucyjnego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1969.
     de Tocqueville A., Democracy in America, Pengiun Putnam Inc., New
 York 1984.
     Tokarczyk R., Prawo amerykańskie, Zakamycze, Kraków 1998.
    Understanding the Federal Courts. Washington, D.C.: Administrative Of-
   fice of the United States Courts, 1999.
    Ustroje państw współczesnych, red. W. Skrzydło, Wydawnictwo Uniwersy-
   tetu Marie Curie-Skłodowskiej, Lublin 2001.
   Orzeczenia sądowe:
    A.EA. Schechter Poultry Corp. v. United States 295 U.S. 495 (1935)
    Brown v. Board of Education of Topeka 347 U.S. 483 (1954)
    Gideon v. Wainwright 372 U.S. 335 (1963)
    Hepburn v. Griswold IS U.S. 603 (1870)
    Marbuty v. Madison 5 U.S. 137 (1803)
    McCulloch v. Maryland 17 U.S. 316 (1819)
    Miranda v. Arizona 384 U.S. 436 (1966)
    Myers v. United States 272 U.S. 52 (1926)
    Nixon v. United States 418 U.S. 683 (1974)
    Parker v. Davis 79 U.S. 457 (1871)
    Railroad Retirement Board v. Alton R.R. 295 U.S. 330 (1935)
    United States v. Butler 291 U.S. 1 (1936)
    West Coast Hotel Co. v. Parish 300 U.S. 379 (1937)
Summary
    The main role of the judiciary is ensuring that the law is obeyed,
and adjudicating conflicts between citizens and the state or citizens
themselves. One of the fundamental features of the judiciary authority
seems to be its independence, which should lead to complete political
neutrality of all its institutions and units. It appears, however, that at
the beginning of the 21st century most democracies are facing the
problem of excessive politicizing of the judiciary authority, which
causes considerable difficulty to carrying out its duties and achieving its
aims. The politicizing is visible in the process of appointing judges, in
the shape of legal norms resulting in weakening the significance of the
judiciary authority, as well as in the attempts to influence the judges'
decisions.
    Using the Supreme Court of the United States of America as an
example, the author is trying to present the attempts to politicize the
judiciary authority which have taken place during the period of two
hundred years of American statehood. These attempts have resulted in
destabilizing the division of power and the system of control, which
form the basis of the Constitution of the year 1787. The other aim of
the paper is to show the negative effects of the actions of certain gov-
ernment administrations aiming at diminishing the role of the Supreme
Court, whose statements have been forming the American legal and
political reality.
        Regional Expansion of Hungarian Companies
Introduction
    Because of the intensifying competition in Central and Eastern
Europe enhanced by the EU enlargement, many Hungarian firms seek
growth in the region, therefore expand via mergers or acquisitions. Sec-
tion 2. gives a broad overview of theories regarding the motives behind
mergers and acquisitions (M&As) and the outcomes of them. Section 3.
is devoted to study expansion strategies followed by two Hungarian
firms. Since oil company MOL and banking group OTP are particularly
eager to make cross-border transactions, the paper tries to identify the
main motivation factors using information about these companies. Sec-
tion 4. attempts to measure the possible results for the two firms and the
macroeconomic consequences as well. The conclusion of the paper is
that expansion strategy is the only way for most of the Hungarian com-
panies in the intensifying regional competition to survive, but troubles
should also be taken into account.
Selected theories of mergers and acquisitions
    In a merger or acquisition transaction one firm takes over or joins
with another firm to form a new company. Looking at reasons and con-
sequences, a lot of explanations can be found in the related literature.
    Collins (2003) examines three different economic paradigms in a de-
tailed way. The standard neoclassical economic model treats mergers as
a form of economic pathology because of an inability to explain them
under the perfecdy competitive framework. If a firm can reduce costs or
increase profits in comparison with its rivals, it will win market share.
Therefore, mergers are senseless; the more efficient firm would simply
achieve total market share without having the expense of buying out
a rival. The institutional economics does not offer a general explanation for
mergers due to the separation of the firm and individuals, rather it is able
to examine the consequences of mergers. Such transactions jeopardize
knowledges and practices that might be a source of competitive strength
for a firm by ignoring different types of knowledge and the social nature
of knowledge. So, implicit and explicit skills and knowledges all lead to
mergers having uncertain outcomes. Under the framework of new institu-
tional economics a merger is an opportunity to compare the more effi-
cient and the less efficient institutions and adopt the most efficient prac-
tices. Hence, mergers are the means of ensuring firms move toward
optimal efficiency.1
     From the financial point of view, the general reason for M&As is the
drive to improve shareholder value, profits, or market share. Theoreti-
cally, a company will enter into such an agreement if it is believed that
the net present value (NPV) of the two firms combined is greater than
the NPV of them as separate entities. These synergistical effects (Vos
and Kelleher, 2001) can be reached through gaining fast access to new
technologies or new markets, benefiting from economies of scale in
research and/or production, tapping into sources of know-how located
outside the boundaries of the firm and finally monopoly type advantages.
Lubatkin classifies M&A motivation into seven main theoretical areas2:
■    Monopoly Theory: gaining market power.
■    Efficiency Theory: operating synergies, financial synergies and
     management synergies.
■    Valuation Theory: bidder managers have better information about
     the target’s financial performance than the stock market.
■    Empire Building Theory: planned and executed by managers who
     maximize their own utility instead of their shareholders value.
■    Process Theory: managers have only limited information and base
     decisions on imperfect information.
■    Raider Theory: managers creating wealth transfers from the
     stockholders of the companies they bid for.
■    Disturbance Theory: merger waves are caused by economic distur-
     bances.
1 For criticisms see Collins (2003).
2 Quoted in Vos and Kelleher (2001).
    Considering the factors affecting location, foreign direct investment
(FDI) can be divided into three different groups (Urata, 1997). The avail-
ability of natural resources determines mosdy the FDI of resource-securing
type. A major determinant of market-securing FDI is the presence of size-
able market, which is reflected in large population size and/or population
with high income. Cost saving FDI is undertaken to maintain international
price competitiveness, export-oriented firms need to establish a produc-
tion base where production can be performed at low wages, undervalued
exchange rates, and well-developed infrastructure (such as telecommuni-
cations and transportation systems). Of course, well-functioning legal
system is also important for all types of FDI as it provides protection of
assets owned by foreign investors.
    Hopkins (1991) considers acquisition as a response to competitive
position and market structure.3 He tests the ‘defensive response’ hy-
pothesis to see if a weak competitive position and/or unattractive home
industries are associated with greater acquisitive activity. The regression
results show that the link does exist, thus firms facing with low market
shares and highly concentrated industries acquire new businesses.
    However, M&As may often not lead to positive performance out-
comes. Most of the transactions cost more than they are worth and fail.
Ravenscraft and Scherer (1987) examine the earnings performance after
takeovers and conclude that merged firms have no operating improve-
ments. Vos and Kelleher (2001) provides an alternative theory of corpo-
rate behaviour to explain these failures. They point out that M&A can be
seen as driving the evolution of ideas, shaping the flow of technology,
information, and tastes rather than as ‘value adding’ for the acquiring
firm; in simple terms, managers use these transactions to enhance their
power.
    Despite the failures, mergers are inevitable if a company is to out-
grow the competition because all industries consolidate (Deans and
Kroeger and Zeisel, 2002). There is no optimal or maximum company
size, organic growth is not necessary to survive.
  3 Competitive position refers to a firm’s position within its market(s), operationalized
  as market share; market structure means the durable technical and economic char-
  acteristics of an industry (Hopkins, 1991, p. 675).
    Analyzing the two Hungarian companies’ expansion activity, it can be
assumed that their investments are rather market-securing than resource-
securing or cost-saving, and their motivations fit into the monopoly or
efficiency theory quoted above. Their regional movements can also be
explained as evident consequences of the industry consolidation. Section 3 is
devoted to verify these hypotheses.
Motives behind regional activities of Hungarian leading
companies
    According to a recent survey covering the Central and Eastern Euro-
pean (CEE) region, mergers and acquisitions made by Hungarian firms
abroad rose from $50 million in 2002 to $460 million, despite the fact
that the number of transactions remained seven.4 This section is devoted
to highlight the factors influencing the motivation of the main strategic
investors based in Hungary.
    For privatization, Hungary relied primarily on the direct sale of large
and medium-sized companies to foreign investors, which was relatively
transparent, and generated considerable revenue for the state budget and
usually brought new investment capital and higher productivity. Thanks
to the early corporate restructuring, many firms in Hungary are in good
enough shape by now to participate in privatization tenders in the CEE
region. The Hungarian government has also made progress in adapting
its energy industries to a market economy.
    MOL Hungarian Oil and Gas Pic. (MOL) was established in 1991, as
a result of the consolidation of nine enterprises in the Hungarian oil and
gas industry, which were member companies of the state-controlled
National Crude Oil and Gas Trust. Privatization of MOL has taken place
mainly from acquisition of shares by institutional investors, both interna-
tional and within Hungary. In December 1995, the Hungarian State
Privatization and Holding Company held about 88% of the shares of
MOL, by March 1998 this had declined to 25%, foreign investors now
hold more than 50% of the shares. MOL was the first significant oil and
4 PricewaterhouseCoopers (2004).
gas company in CEE to be privatized. Today, MOL is the largest
company in Hungary by sales revenues.5
    Since 1999, the basic strategy of MOL is to become a leading regional
integrated oil company in Europe. To reach this target, the combination
of the organic and inorganic growth with the maximization of synergy
benefits (i.e. geographical advantages and acquired skills) within the group
and is required. Besides focusing on core business, further capital
withdrawal from non core assets is also progressing.
    In the context of consolidation of oil industry in the world and liber-
alization of energy market in EU, most of the governments in CEE has
decided to privatize its oil companies, which has given the unique oppor-
tunity for MOL for regional expansion. In 2000 MOL acquired
a strategic stake, 36.2% of Slovakian Slovnaft for $262 million and
a further 31.6% stake in 2002 for $360 million via cash and share swap.6
MOL now owns 98.4% of Slovnaft. The partnership with the Slovakian
company set the basis and the track record for strategic alliance with
Croatian oil company, INA. Historically the leading oil and gas company
of former Yugoslavia, INA is ideally placed to retain this position in
a market of more than 20 million people and 15 million tones of oil
products, so the Croatian firm was also an attractive investment oppor-
tunity, the second step to deliver MOL’s strategic vision. In 2003, MOL
won the privatization tender drafted by the Croatian government, and
acquired a strategic stake (25%+1 share) in INA for $505 million. It was
the second largest privatization of 2003 in CEE.7 Now, MOL is open to
evaluate a potential cross ownership structure with INA, and still keen
on to continue privatization of it.
    MOL started negotiations with Polish PKN Orlen SA (PKN) in No-
vember 2003 about a partnership which would take the form of
a merger, a joint venture, or would be based on a share swap (taking
5 MOL and its subsidiaries are involved in the exploration and production of crude
  oil, natural gas and other gas products, refining, transportation and storage of
  crude oil and natural gas and wholesale and retail marketing of crude oil products
  and natural gas.
6 Source: MOL (2003).
7 See PricewaterhouseCoopers (2004).
equivalent stake in each other). By the end of April 2004 (as the previous
plan was declared), the counterparts did not come to an agreement. This
postponement is mainly because of the strategic itnpońance of the compa-
nies, so any move towards the cooperation of them requires
a high level of political will, given the state holdings of 28% in PKN, and
23% in MOL. If the partnership does go through, MOL will create an
oil, petrochemicals and gas group stretching from the Baltic to the Adri-
atic, with a market capitalization of about $6 billion. It would combine
the dominance in their home markets with their assets in Slovakia, Croa-
tia, Austria and Germany, to create by far the largest concern in the CEE
market, uniting would increase their chances of creating an independent
regional player. The main advantage of the cooperation could be the
synergies gained through restructuring, logistics and an increase in mar-
ket valuations. Nevertheless the Polish company is not the last target,
MOL is negotiating with some smaller firms in the region. The main
driving force behind MOL’s strategy is that CEE is the only region in
Europe where there is potential growth.
    It is obvious that survival in the contemporary oil and gas business
forces MOL to increase its size, which consequendy means that it must
expand its operations abroad. Also opportunities involved in the privatiza-
tion of MOL’s counterparts in other transition economies and approach-
ing EU enlargement have attracted MOL to grow outside. However, there
is another, not negligible factor affecting MOL’s motivation to expand. Its
strategy can also be seen as a defensive initiative against the expansion of
Russian energy giants, which have been seeking to gain a presence in Hun-
gary and the region as well.
    A regional oil company with a dominant refining and retail network
in most of the CEE countries, would be very attractive, especially to one
of Russia’s big oil companies. An important question remains about the
long-term viability of the future of the oil industry in CEE. None of the
dominant firms (MOL, PKN and Austrian OMV) has significant access
to oil reserves and all rely upon imports of crude oil, mostly from Russia;
in the case of MOL, 60% of these needs are met from Russian oil giant
Yukos. Russian firms have tried to break in to the region’s privatizations,
but there are limited opportunities for them because the political opposi-
tion is so deep, governments in CEE do not want to see the assets under
Russian control as being of strategic importance.
    The intensifying competition forces not only the companies in oil in-
dustry but also the banks to expand. Consolidation of banking sector
encourages the biggest Hungarian retail and commercial banking group
to seek growth abroad.
    In the former centrally planned system, Orszagos Takarekpenztar es
Kereskedelmi Bank (OTP) was a monopolist lender to the Hungarian
mass. Now it is a fast-growing, privatized universal banking group,
a significant player in the Budapest Stock Exchange. In the past five
years, with only one exception, OTP delivered profit growth of over
20%. However, as the bank’s executives have declared, organic growth
and cost cutting will not be enough to sustain the pace, hence OTP has
decided to expand outside Hungary’s borders, in areas with high poten-
tial growth. The main the driver of OTP’s regional expansion is
a lack of growth opportunities on the domestic market. By now, it seems
to be a logical step to acquire regional banks in order to keep profit
growth.
    The first cross-border acquisition made by OTP was the buying of
Slovakian formerly state-owned bank IRB in 20028. Next year the Hun-
garian banking group won the privatization tender for DSK Bank, Bul-
garia’s second largest bank, against its main rival Austrian Erste Bank, it
was the fifth largest privatization of 2003 in CEE.9 Moreover, after fail-
ure of breakthrough into the Romanian banking sector for political rea-
sons, in May 2004 OTP succeeded to acquire the privately owned Ro-
Bank. The high potential growth is based on the low penetration of the
banking sector (measured by total bank assets) in the targeting countries.
For instance, in Romania it is below 40%, comparęd to 67% in Hungary
and over 100% in the EU. Romanian market is very attractive for OTP
because of the country’s notable progress made in terms of economic
performance, and the perspective of EU accession in 2007. These three
banks acquired fit into the five-year strategy that OTP announced to
expand into CEE region where it can be anticipated, as a consequence of
8 Now called OTP Banka Slovensko.
9 See PricewaterhouseCoopers (2004).
EU enlargement, that car leasing, home loans and consumer lending are
all set to grow. It is obvious that OTP’s activity pardy relies on the mass
of Hungarians living in the neighbouring countries, as a good basis to
become the most significant regional banking group. However, it should
also be taken into account that at this rate of growth OTP may become a
rather more attractive takeover target itself.
Possible impacts of M&A on companies’ performance and
on macro level
    Since the consolidation of all industries is unstoppable and inevitable,
companies have to adjust to this phenomenon. Deans and Kroeger and
Zeisel (2002) have found that merger actions and consolidation trends
can be predicted, and the Endgames Cum can be used as a tool to learn
how to successfully integrate an acquisition or merger partner, to help
a company and its leadership develop a strategic viewpoint and a cbre
competence in managing merger:
CR3*                                                        HHI**
Years
* Market share of the largest companies of the total market.
** Hirschman-Herfindahl index.
Source: Deans and Kroeger and Zeisel (2002), p.6.
    It can be assumed that the oil industry and bank sector in CEE re-
gion has already reached the Scale Stage when the size begins to matter,
mayor players emerge and take the lead in consolidation. In the Balance
and Alliance Stage large companies form alliances with other giants be-
cause growth at this stage is more challenging and an oligopolistic competi-
tive model emerges. Long term success depends on the speed of riding
up the Endgames Curve, slower players become acquisition targets and
disappear from the curve. The main question is: will the oil company
MOL and banking group OTP be the leaders in this process or will they
be acquired by major competitors?
                 2000  2001  2002  2003  2003/2000(%) 
MOL                                                   
Profit after tax 19.3   3.0  65.0  104.6    +442.0    
(billion HUF)                                         
ROE (%)           5.3   0.3  16.1  19.0     +13.7*    
EPS (HUF)         206   13    675   985     +378.2    
Number of the    16557 16438 12932 15866     -4.2     
employees                                             
OTP                                                   
Profit after tax 21.1  28.3  55.0  83.1     +293.8    
(billion HUF)                                         
ROE (%)          28.5  26.9  26.2  30.5     +2.0*     
EPS (HUF)         124   146   179   269    + 116.9    
Number of the    8137  8293  8770  7980      -1.9     
employees                                             
♦percentage point
Sources: Annual Reports.
   The possible results of M&As are the increased competitiveness of
the combined entity and the increasing in shareholder value through
returns from efficiency. The benefits from integration synergies enable
the Hungarian companies to have a joint platform for further expansion
in the competition with western (or Russian) firms and to transfer know-
how and best practices. For a successful integration, it is crucial to create
a common corporate culture, because ignoring the cultural differences is the
main reason for failure of M&As.
    Nevertheless, the financial results of the examined companies in the
last four years verify the desirable outcomes of the expansion activity:
    Besides the excellent financial results, it can be observed that the
number of the employees is slowly decreasing in both groups. Generally,
companies in the Scale Stage of the Endgames Curve tend to respond to
the increased competition with cost-saving measures including reduction
of workforce systematically.
    At macro level, it can be argued that the expansion of Hungarian
companies outside their home market exemplifies a new phenomenon. It
would signify a deeper integration of Hungary into the EU and world
economy. At the same time, the countries outside the EU25 would also
benefit from increasing trade between the enlarged Union and its
neighbouring region.
Conclusion
    It is obvious that most of the companies in the CEE region cannot
withstand competition for long on the basis of a national, stand-alone
strategy, they need to look beyond their national borders in order to stay
as competitive as possible. Considering the oil industry, regional consoli-
dation in CEE has been discussed for the last couple of years between
the three major regional oil companies (OMV, MOL and PKN) without
success. Each of these three companies has pursued its own strategy to
acquire stakes in some smaller players in the region, but today this kind
of behaviour is senseless. In the intensifying competition none of the
companies will be able to capture the potential growth in CEE alone
because they need capital. If a company is not large enough, it will not
raise the attention of energy investors. The case of OTP differs a little.
The Hungarian banking group has started to expand abroad as a result of
the lack of growth opportunities on the domestic market and the low
penetration of banking in the targeting countries.
    In the context of liberalization, most of the governments in the re-
gion has decided to privatize, but further consolidation within the CEE
refining and petrochemicals or banking sectors is dependent on the deci-
sions of politicians rather than private companies. It is unambiguous that
privatizations are influenced by political circumstances not business re-
quirements.
    However, the days of regional differentiation are over. Trade barriers
 continue to fall, the trend toward total industry globalization will acceler-
 ate. In the global competition the expansion is the only way to survive
 for most of the companies, this implies that the only optimal size is big-
 ger. It is argued that mergers and acquisitions are better and faster ways
 to grow than by organic growth. Nevertheless, it should be taken into
 account that M&As would fail, unified firms may have no operating
 improvements mainly because of cultural differences, and effects on
 number of employees would also be negative.
 References
    Collins G., 2003. The Economic Case for Mergers: Old, New, Borrowed and
 Blue, Journal of Economic Issues, Vol. XXXVII No 4.
    Deans G. K., Kroeger F., Zeisel S., 2002. Winning the Merger Endgame:
 A Playbook forProfitingfrom Industry Consolidation, A.T. Kearney, Inc.
    Hopkins H. D., 1991. Acquisition and Divestiture As a Response to
 Competitive Position and Market Structure, Journal of Management Studies
 28:6 November 1991.
    MOL, 2003. MOL and INA: Partnership for the Future, Presentation for
 Investors August 2003.
    PricewaterhouseCoopers, 2004. Central and Eastern European Mergers &
 Acquisitions Survey 2003.
    Ravenscraft D., Scherer F., 1987. Mergers, Sell-offs and Economic Effi-
 ciency, The Brookings Institution, Washington DC.
    Urata S., 1997. Foreign Direct Investment Diversion, US-China-Japan
 Trilateral Forum, 11 November 1997.
    Vos E., Kelleher B., 2001. Mergers and Takeovers: A Memetic Approach,
 Journal of Memetics - Evolutionary Models of Information Transmis-
 sion, Vol. 5 Issue 2.
   Streszczenie
   Dla wielu wiodących przedsiębiorstw, mających swoje siedziby na
Węgrzech, ekspansja regionalna stała się zadaniem kluczowym, rów-
noległym z podstawową działalnością. Dzięki wczesnej restrukturyza-
cji rozpoczętej po upadku komunizmu wiele firm węgierskich jest w
wystarczająco dobrej kondycji, aby brać udział w przetargach prywa-
tyzacyjnych w całym regionie. Firmy te, stając w obliczu rosnącej
konkurencji, szukają dróg rozwoju w ekspansji na cały obszar Europy
Środkowowschodniej. Ostatnie transakcje pokazują, że w sektorach
energetycznym i finansowym duże znaczenie mają fuzje i przejęcia
podejmowane przez firmy węgierskie. Niedawna fala zagranicznych
przejęć ma również znaczące konsekwencje makroekonomiczne.
Aktualne dane dowodzą, że Węgry stały się jednym z największych
bezpośrednich inwestorów zagranicznych w Europie Środkowow-
schodniej.
   Niniejsza praca analizuje motywy stojące za niedawnymi transak-
cjami i stara się ocenić ich możliwe efekty. Jako że w dziedzinie fuzji
i przejęć najbardziej aktywnymi są konsorcjum naftowe MOL i grupa
bankowa OTP, studium empiryczne opiera się na informacjach o tych
dwóch przedsiębiorstwach. Wyniki pokazują, że przy zwiększonej kon-
kurencji w regionie, ekspansja jest dla firm węgierskich jedyną strategią
przetrwania.
                               Lidia Mesjasz
        Kontrowersje wokół roli MFW w zapobieganiu
        i rozwiązywaniu kryzysów finansowych
Wstęp
   Fala kryzysów finansowych, jaka przeszła przez kraje wschodzące
(emerging markets) Azji Południowo-Wschodniej i Ameryki Łacińskiej
w latach 90.. wywołała krytykę pod adresem MFW. Centralnym punktem
dyskusji stała się rola, jaką MFW powinien odgrywać w zapobieganiu
i rozwiązywaniu kryzysów finansowych. Problem ten stanowi leitmotiv ni-
niejszego referatu. Wśród propozycji wysuwanych pod adresem MFW
dotyczących zmiany jego roli w zarządzaniu kryzysami, oprócz umiarko-
wanych, pojawiły się również radykalne, a ponadto wzajemnie sprzeczne.
Przeciwnicy MFW domagali się całkowitej likwidacji Funduszu, a jego
zwolennicy powiększenia zasobów finansowych i wzmocnieniu roli Fun-
duszu w międzynarodowym systemie finansowym. Tak skrajnie przeciw-
stawne propozycje odzwierciedlają, jak się wydaje, albo niezrozumienie
charakteru współczesnych kryzysów, albo brak woli stawienia czoła pro-
blemom, które ujawniają się w procesie ich rozwiązywania.
   Globalizacja rynków finansowych doprowadziła do pojawienia się
nowego typu kryzysów, tzw. kryzysów bliźniaczych {twin cńseś), łączących
w sobie elementy kryzysu bilansu płatniczego' i kryzysu bankowego, co
znacznie skomplikowało procesy ich rozwiązywania w stosunku do kry-
zysów „tradycyjnych”, które miały jednorodny charakter. Zrozumienie
problemów, jakie powstają przy rozwiązywaniu kryzysów bliźniaczych,
wymagało najpierw omówienia kryzysów bilansu płatniczego i kryzysów
bankowych oraz metod rozwiązywania każdego z nich. Następnie na
przykładzie kryzysu azjatyckiego zidentyfikowano centralny dylemat, jaki
powstaje przy rozwiązywaniu kryzysów bliźniaczych oraz zaproponowa-
no możliwe sposoby rozwiązania tego dylematu, a także ich wpływ na
przyszłą rolę MFW w zarządzaniu kryzysami. Na zakończenie ustosun-
kowano się do niektórych propozycji reformy Funduszu w świetle sfor-
mułowanej wcześniej diagnozy współczesnych zjawisk kryzysowych.
Tradycyjne kryzysy finansowe i sposoby
ich rozwiązywania
    Od zakończenia II wojny światowej do końca lat 70., a więc wtedy
gdy rynki finansowe podlegały silnej regulacji, kryzysy finansowe miały
charakter jednorodny. Dominującym rodzajem kryzysów w tym czasie
były kryzysy bilansu płatniczego. W wyniku postępującej deregulacji
i liberalizacji rynków finansowych w latach 80. i 90. coraz częściej wybu-
chały kryzysy bankowe, którym nierzadko towarzyszyły kryzysy bilansu
płatniczego. Globalizacja rynków finansowych w latach 90. nasiliła zjawi-
sko wzajemnych powiązań między różnymi typami kryzysów. Jednocze-
sne występowanie kryzysu bilansu płatniczego i kryzysu bankowego
określa się mianem kryzysu bliźniaczego {twin crisis)1.
    Kryzys bilansu płatniczego przejawia się niemożnością obsługi przez da-
ny kraj swego zadłużenia zagranicznego i utrzymania stałego kursu walu-
ty krajowej. Przyczyną kryzysu bilansu płatniczego jest ekspansywna
polityka fiskalna i/lub monetarna, która prowadzi do nadmiernego popy-
tu i importu, a w konsekwencji deficytu na rachunku bieżącym bilansu
płatniczego, finansowanego przyrostem długu zagranicznego. Powięk-
szający się deficyt i konieczność obsługi szybko rosnącego zadłużenia
zagranicznego powodują szybki spadek rezerw walutowych. W tej sytu-
acji dewaluacja waluty krajowej jest nieunikniona. Zagraniczni inwestorzy
tracą zaufanie co do możliwości utrzymania stałego kursu oraz obsługi
zadłużenia i podejmują atak spekulacyjny na walutę, co tylko przyspiesza
jej załamanie.
    Klasycznym sposobem rozwiązywania kryzysów bilansu płatniczego jest
polityka stabilizacyjna zalecana przez MFW krajom członkowskim, która
zwykle obejmuje dewaluację nominalnego kursu waluty krajowej, lub nawet
porzucenie kursu stałego, oraz ograniczenia fiskalne i monetarne. Opraco-
1 Szerzej na ten temat por. np. G.L. Kaminsky, C.M. Reinhart, The Twin Crises: The
Causes of banking and balance of Payments Problems, „The American Economic Review”
June 1999, t. 89, nr 3.
wanie programu stabilizacyjnego przez kraj dotknięty kryzysem i jego za-
twierdzenie przez MFW warunkuje dostęp do kredytów Funduszu. Proces
opracowania i zatwierdzenia programu zwykle trwa kilka miesięcy. Opóźnia-
nie działań dostosowawczych może spowodować pogłębianie się kryzysu.
   Kryzys bankowy oznacza sytuację, w której krajowy system bankowy
jest zagrożony niewypłacalnością. Kryzys ten charakteryzuje się dużym
udziałem kredytów zagrożonych {nonperforming loans) w aktywach ban-
ków krajowych lub niewypłacalnością innych kluczowych instytucji
finansowych danego kraju (np. kas oszczędnościowo-pożyczkowych).
Kryzys bankowy może wystąpić bez kryzysu bilansu płatniczego (jak to
było w Szwecji w 1992 r. i Japonii w latach 90.), albo też współistnieć
z kryzysem bilansu płatniczego (jak to miało miejsce np. w krajach Azji
Południowo-Wschodniej wiatach 1997-1998).
   Klasycznym sposobem rozwiązywania kryzysu bankowego jest polu-
zowanie polityki monetarnej polegające na obniżeniu stopy procentowej
i zwiększeniu podaży pieniądza, co ma na celu poprawę płynności klien-
tów banków (przedsiębiorstw i gospodarstw domowych), umożliwienie
im obsługi zobowiązań, a tym samym poprawę jakości portfela kredyto-
wego banków. Podejmowane środki są zatem dokładnie odwrotne
w porównaniu z tymi, jakie się stosuje w celu łagodzenia kryzysu bilansu
płatniczego.
Kryzys azjatycki jako przykład kryzysu bliźniaczego
   Współczesne kryzysy finansowe w odróżnieniu od kryzysów trady-
cyjnych charakteryzują się jednoczesnym nakładaniem się elementów
różnych typów kryzysów, co związane jest z postępującą deregulacją
i globalizacją rynków finansowych. Częstym zjawiskiem są tzw. kryzysy
bliźniacze, których przykładem może być kryzys w -Azji Południowo-
Wschodniej na przełomie lat 1997—1998.
   Aby zrozumieć istotę kryzysów bliźniaczych oraz problemy, jakie
powstają w procesie ich rozwiązywania, a także sprzeczne żądania wysu-
wane pod adresem MFW, należy przede wszystkim zidentyfikować czyn-
niki, które prowadzą do tego typu kryzysów. Najczęściej   są to:
■  nadmierna akcja kredytowa krajowego      sektora bankowego,
■  stały kurs waluty krajowej,
■  znaczne lub rosnące deficyty obrotów     bieżących.
    Łączna kombinacja tych czynników w krajach Azji Południowo-
Wschodniej doprowadziła do uszczuplenia oficjalnych rezerw waluto-
wych w okresie bezpośrednio poprzedzającym kryzys.
    Wysoka dynamika wzrostu kredytu krajowego na ogół oznacza, że
banki nie wykazują dostatecznej ostrożności w udzielaniu kredytów
i często finansują przedsięwzięcia nadmiernie ryzykowne (problem
negatywnej selekcji), co prowadzi do pogorszenia się jakości ich portfe-
la kredytowego poprzez wzrost udziału kredytów zagrożonych. Z taką
sytuacją mieliśmy do czynienia zarówno w Korei Południowej, Tajlan-
dii, Indonezji, jak i Malezji przed wybuchem kryzysów w tych krajach.
Nadmierna ekspansja kredytowa mogła jednakże spowodować tylko
trudności płatnicze wewnątrz krajowego systemu finansowego bez
reperkusji zewnętrznych, gdyby nie interakcja z systemem stałego kursu
walutowego.
    Ekspansja kredytu krajowego przy stałym kursie walutowym jest równo-
znaczna ze wzrostem zagranicznych zobowiązań rządu. Rząd gwarantując
bowiem utrzymanie kursu waluty krajowej na stałym poziomie, zachęca
kapitał zagraniczny do inwestowania w kraju. Ponadto, tak długo jak
oszczędności wewnętrzne przewyższają wysokość deficytu budżetowego,
rząd może podnosić krajowe stopy procentowe i w ten sposób zachęcać
krajowy sektor prywatny do zaciągania pożyczek za granicą.
    Taka polityka stosowana przez rządy krajów azjatyckich doprowadziła
do znacznego napływu zagranicznego kapitału do regionu na początku lat
90. Zagraniczny kapitał finansował nadmierne inwestycje w sektorze pry-
watnym i wydatki rządowe, które znacznie przewyższały wielkość we-
wnętrznych oszczędności i wpływów podatkowych, czego bezpośrednią
konsekwencją było szybkie narastanie zagranicznego zadłużenia, a tym
samym bilansu obrotów bieżących. Napływ zagranicznego kapitału za-
pewniał również stały dopływ rezerw walutowych niezbędnych dla pod-
trzymania stałego kursu waluty krajowej. Szybki wzrost zagranicznego
zadłużenia (zwłaszcza krótkoterminowego) zaczął jednak budzić obawy
inwestorów co do możliwości pełnej i terminowej jego obsługi (zwłaszcza
gdy dług krótkookresowy przewyższał oficjalne rezerwy walutowe), jak
i zdolności władz monetarnych do obrony stałego kursu waluty krajowej.
Wzrost niepewności międzynarodowych inwestorów spowodował ataki
spekulacyjne na waluty krajów regionu i związany z tym odpływ zagranicz-
nego kapitału, co ostatecznie prowadziło do deprecjacji walut i wymuszało
porzucenie stałych kursów.
    Do tej pory sytuacja w Azji przypominała klasyczny kryzys bilansu
płatniczego. Do przekształcenia się kryzysu bilansu płatniczego w kryzys
bankowy dochodziło za pośrednictwem:
■   deprecjacji waluty krajowej, która pociągała za sobą nagły wzrost
    wartości zobowiązań walutowych banków i przedsiębiorstw
    w przeliczeniu na walutę krajową;
■   skokowego wzrostu stóp procentowych będącego wynikiem: 1) spekulacji na
    rynku walutowym, która wywołuje wzrostu popytu na pożyczki krót-
    koterminowe w walucie krajowej, natychmiast odsprzedawane przez
    inwestorów na rynku kasowym, 2) polityki banku centralnego, który
    podnosi stopy procentowe, aby podnieść w ten sposób koszty prze-
    prowadzania operacji spekulacyjnych i zmniejszyć ich opłacalność, 3)
    wzrostu popytu banków krajowych na pożyczki na rynku międzyban-
    kowym, potrzebne na zakup walut sprzedawanych wycofującym się
    zagranicznym inwestorom;
■   spadku cen aktywów finansowych i nieruchomości w konsekwencji od-
    pływu kapitału.
    Wzrost stóp procentowych, w połączeniu z ostrą deprecjacją wa-
luty krajowej oraz spadkiem cen na giełdzie i rynku nieruchomości,
pogarszał sytuację finansową krajowych przedsiębiorstw i banków,
które wcześniej udzieliły im kredytów, przyczyniając się do prze-
kształcenia się kryzysu bilansu płatniczego w kryzys bankowy.
Dylematy związane z rozwiązywaniem kryzysu
bliźniaczego
    Klasycznym sposobem rozwiązywania kryzysu bilansu płatniczego
jest dewaluacja waluty połączona z restrykcyjną polityką fiskalną i monetarną,
które mają na celu zredukowanie nadmiernych wydatków krajowych
ponad wysokość wytworzonego dochodu. Natomiast w przypadku kry-
zysu bankowego tradycyjne środki dostosowawcze obejmują zwiększenie
podaży pieniądza i obniżenie stopy procentowej. Niższa stopa procentowa
zmniejsza bowiem ciężar płatności odsetkowych dla dłużników, a tym
samym umożliwia im wywiązywanie się z obsługi zadłużenia krajowego.
    Stosowane w przypadkach obu kryzysów środki są wzajemnie
sprzeczne. Dewaluacja i/lub podwyższenie stóp procentowych łagodzą
kryzys bilansu płatniczego, ale kosztem dalszego osłabienia krajowego
sektora finansowego. Dewaluacja zwiększa bowiem ciężar obsługi zadłu-
żenia zagranicznego w walucie krajowej, a zaostrzenie polityki monetar-
nej i podniesienie stóp procentowych zwiększa koszty obsługi zadłużenia
krajowego, prowadząc do wzrostu udziału kredytów zagrożonych
w aktywach banków. Z kolei łagodzenie kryzysu finansowego poprzez
zwiększenie podaży pieniądza i obniżenie stopy procentowej, w konse-
kwencji pogłębia kryzys bilansu płatniczego.
    Przedstawiony tutaj negatywny mechanizm zwrotny jest zgodny z se-
kwencją wydarzeń kryzysowych opisanych przez F. Mishkina i może być
wzmocniony, jeśli banki nie stosują właściwych zabezpieczeń przed ry-
zykiem kursowym, jak to miało miejsce w wielu krajach azjatyckich.2
Istnienie swoistego „błędnego koła” oznacza, że a priori kryzysy bliźnia-
cze są bardziej surowe niż kryzysy bilansu płatniczego lub kryzysy ban-
kowe występujące oddzielnie, a tym samym trudniejsze do rozwiązania.
    Przed takim dylematem stanęły kraje azjatyckie, a także inne kraje
wschodzące w latach 90., które doświadczyły kryzysów bliźniaczych. Nie
ma jednego optymalnego sposobu rozwiązywania kryzysu bliźniaczego,
dobrego dla wszystkich krajów. Konkretne rozwiązania uzależnione są
od indywidualnych uwarunkowań każdego kraju w okresie przed wystą-
pieniem kryzysu. Warunki te dotyczą stopnia przewartościowania waluty,
wielkości inflacji, wielkości zadłużenia krajowego i zagranicznego, ciężaru
obsługi długu, stopnia słabości sektora finansowego, a także przewidy-
wanego stopnia pogarszania się sytuacji płatniczej klientów banków
w następstwie podwyższenia stóp procentowych lub deprecjacji kursu
walutowego.
    Generalnie można stwierdzić, że im większe jest przewartościowanie
waluty krajowej i zadłużenie wewnętrzne w okresie poprzedzającym
kryzys, optymalne rozwiązanie powinno polegać na relatywnie większej
skali deprecjacji waluty niż podwyższaniu stopy procentowej. Natomiast
w sytuacji wysokiej inflacji krajowej i wysokiego zadłużenia zagraniczne-
2 Por. F. S. Mishkin, Understanding Financial Crises: A Developing Country Perspective, [w:]
M. Bruno, B. Pleskovic, (red.), Annual World Bank Conference on Development Economics,
World Bank, Washington, D.C. 1996, s. 29-62.
go, lepszym rozwiązaniem będzie bardziej restrykcyjna polityka mone-
tarna i mniejsza skala deprecjacji waluty. Na wybór pomiędzy stopniem
restrykcyjności polityki monetarnej a skalą deprecjacji waluty ma również
wpływ terminowa struktura zobowiązań krajowych. Im krótsze terminy
spłat zadłużenia krajowego, tym mniej restrykcyjna powinna być polityka
monetarna. Konflikt sprowadza się zatem do wyboru pomiędzy realiza-
cją celów wewnętrznych (stabilny system finansowy) i zewnętrznych
(równowaga bilansu płatniczego). Krytyków polityki MFW można zna-
leźć zarówno po jednej, jak i drugiej stronie proponowanych rozwiązań.
Mechanizmy zapobiegające występowaniu kryzysów
bliźniaczych
    Tocząca się od pewnego już czasu wśród ekonomistów dyskusja na
temat sposobów przeciwdziałania kryzysom, koncentruje się zasadniczo
na zapobieganiu kryzysom bilansu płatniczego. Wielu ekonomistów
(m.in. B. Eichengreen, M. Obstfeld i K. Rogoff, M. Goldstein, L. Sum-
mers)3 reprezentuje pogląd, zgodnie z którym rezygnacja ze stałego kursu
walutowego i przejście na kurs płynny zmniejsza ryzyko wystąpienia
kryzysu bilansu płatniczego. O ile prawdą jest, że płynne systemy kur-
sowe w znacznym stopniu ograniczają ryzyko wystąpienia takiego kryzy-
su, to jednak nie eliminują go całkowicie.5 Tak więc wciąż istnieje groźba,
że kryzysy bliźniacze będą pojawiać się w przyszłości. Alternatywnym
rozwiązaniem tego problemu byłoby znalezienie mechanizmów pozwa-
lających na rozdzielenie kryzysów bilansu płatniczego od kryzysów ban-
3 B. Eichengreen, International Monetary Arrangements for the 21s' Century, Brookings Institu-
tions, Washington, D.C. 1994; M. Obstfeld i K.Rogoff, The Mirage ofl'ixed Exchange Rates,
.Journal of Economic Perspectives”, t. 9, nr 4, 1995; M. Goldstein, Safeguarding Prosperity
in a Global I ‘inancial System: 7 ’he Future of International 1'inancial Architecture, I nsdtute for I nter-
national Economics, Washington, D.C. 1999; L. Summers, Testimoriy before the Senate Foreign
Relations Subcommittee on International Economic Policy and Export/ Trade Promotion, U.S. Senate,
106th Congress, 1SI Session, January 27,1999.
4  Szerzej na ten temat por. np. L. Mesjasz, Kierunki ewolucji systemów kursu walutowej w warunkach
ghbaSzągi rynków finansowych, fw:] Kegotmi^aga i globa£%aga w gospodarce światowej, t 2, pod red. Jana
Rymarczyka, Prace Naukowe Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, 2003, nr 976, s. 458-469.
5 Szerzej na temat możliwości wystąpienia kryzysów bilansu płatniczego w warunkach kursu
płynnego piszą np. O. Szczepańska, P. Sotomska-Kizysztofik, Reyim kursouy a kryzysy walutowe -
qy możiwy jest kryzys walutowy w warunkach kursupfynnąp?, „Bank i Kredyt” 2003, nr 9, s. 4-17.
kowych. Poniżej zostaną przedstawione dwie propozycje takiego rozwią-
zania.
    Z rozważań dotyczących kryzysu azjatyckiego wynika, że występowanie
kryzysów bliźniaczych jest bezpośrednim następstwem obecności w kra-
jowym systemie finansowym zobowiązań denominowanych w walutach
obcych. Stworzenie mechanizmów zapobiegających gromadzeniu się ta-
kich zobowiązań pozwoliłoby oddzielić kryzysy bilansu płatniczego od
kryzysów bankowych. Wymagałoby to nie tylko określonych zmian praw-
nych, ale także dobrej woli rządów, zwłaszcza krajów wysoko uprzemy-
słowionych.6
    Jednym z możliwych rozwiązań byłoby wprowadzenie przez poszcze-
gólne kraje przepisów prawnych uniemożliwiających dochodzenie w sądach
krajowych roszczeń z tytułu zaciągniętych przez sektor prywatny (gospodar-
stwa domowe i przedsiębiorstwa) w granicach własnego państwa zobowią-
zań walutowych. Ryzyko walutowe zostałoby tym samym przeniesione na
zagranicznych kredytodawców. W konsekwencji spowodowałoby to więk-
szą relatywną atrakcyjność innych form napływu kapitału (inwestycje bezpo-
średnie i portfelowe), a także stymulowałoby rozwój terminowego rynku
walutowego poza granicami jurysdykcji (ioffshon).
    Drugim możliwym sposobem rozdzielenia kryzysu bilansu płatniczego
od kryzysu bankowego byłoby wprowadzenie w krajach uprzemysłowio-
nych (np. grupy G-7) przepisów zobowiązujących krajowe instytucje finan-
sowe do przyjmowania zobowiązań zagranicznych tylko w walutach kra-
jowych, a także do zabezpieczania się przed ryzykiem kursowym na
rynkach międzynarodowych. Ponieważ większość zobowiązań denomi-
nowanych w walutach obcych jest w posiadaniu dużych krajów uprzemy-
słowionych, a nadzór bankowy w tych krajach wydaje się właściwy, roz-
wiązanie to przyniosłoby takie same efekty jak pierwszy z wymienionych
mechanizmów.
    Gdyby udało się wdrożyć w życie proponowane mechanizmy, rola
MFW w rozwiązywaniu kryzysów i ich zapobieganiu zostałaby w znacz-
nym stopniu uproszczona. Mogłaby się ona ograniczać do łagodzenia
i zapobiegania pojawianiu się kryzysów bilansu płatniczego (które
6  Por. A. O. Krueger, Conflicting Demands on the International Monetary Fund., „The
American Economic Review” May 2000, t. 90, nr 2, s. 40.
w systemie płynnych kursów walutowych prawdopodobnie nie byłyby
zbyt częste) bądź też Fundusz realizowałby dwojakiego rodzaju zadania:
tradycyjne (łagodzenie kryzysów bilansu płatniczego) i nowe, polegające
na wspieraniu wysiłków krajów członkowskich na rzecz wzmocnienia
ich systemów finansowych (zapobieganie kryzysom bankowym).
   Jeśli natomiast społeczności międzynarodowej nie uda się znaleźć
i wdrożyć mechanizmów zapobiegających tworzeniu się zobowiązań
walutowych w krajowych systemach finansowych, wtedy przyszła rola
MFW w zarządzaniu kryzysami będzie z pewnością bardziej złożona.
Przede wszystkim nie będzie możliwe sformułowanie takiego programu
gospodarczego, który rozwiązywabył problemy sektora zewnętrznego
przy jednoczesnym łagodzeniu problemów krajowego systemu finanso-
wego, które pociągają za sobą konieczność przeprowadzenia restruktury-
zacji finansowej sektora prywatnego.
   Główna trudność polega na tym, że program MFW musiałby
uwzględniać jego wpływ zarówno na sytuację finansową kraju, jak i na
rynek walutowy. Dodatkowa trudność wiąże się z koniecznością szyb-
kiego rozwiązania kryzysów bilansu płatniczego, podczas gdy łagodze-
nie kryzysów bankowych wymaga dłuższego czasu, potrzebnego na
zrestrukturyzowanie zadłużonych przedsiębiorstw, rekapitalizację ban-
ków, „oczyszczenie” aktywów bankowych ze złych kredytów, wdroże-
nie właściwych mechanizmów regulacji i nadzoru nad systemem finan-
sowym, itp.
Ocena propozycji reformy MFW w świetle współczesnych
kryzysów finansowych
   Krytyka rok MFW w zarządzaniu kryzysami oraz propozycje zmiany
tej roli, nie są oparte na rzetelnej ocenie zjawisk kryzysowych lat 90. Nie
uwzględniają one wzajemnych powiązań między różnymi typami kryzy-
sów, co jest konieczne, aby proponowane zmiany mogły rzeczywiście
poprawić skuteczność rozwiązywania kryzysów i zmniejszyć częstotli-
wość ich występowania w przyszłości.
   W stosunku do MFW wysuwane są m.in. żądania, aby Fundusz mo-
nitorował rozwój sytuacji gospodarczej i finansowej krajów członkow-
skich i wysyłał sygnały wczesnego ostrzegania w przypadku pojawienia
się potencjalnych zagrożeń stabilności, w celu umożliwienia krajowi pod-
jęcia natychmiastowych działań naprawczych. Powszechnie jednak wia-
domo, że tego typu ostrzeżenia były kierowane do niektórych krajów
Azji Południowo-Wschodniej na długo przed kryzysem, chociaż nie były
ujawniane. Istnieje uzasadniona obawa, że upowszechnianie przez Fun-
dusz informacji o zbliżających się problemach mogłoby wywołać lub
przyspieszyć wybuch kryzysu na zasadzie samospełniającej się przepo-
wiedni.
    Ponadto ujawnianie ocen zawierających opinie Funduszu o stanie
i kondycji finansowo-gospodarczej kraju, wymagałoby prowadzenia cią-
głych i szczegółowych analiz potencjalnych zagrożeń na szczeblu nie tylko
makro, ale i mikro (a więc dotyczących jakości portfela kredytowego ban-
ków, prawidłowości sprawozdań finansowych przedsiębiorstw, itp.), co
zasadniczo wykracza poza dotychczasowe zadania tej instytucji, jej możli-
wości administracyjne i kompetencyjne.
    Należy jednak podkreślić, że Fundusz w coraz szerszym zakresie
rozszerza swoje środki i metody oceny informacji finansowych i eko-
nomicznych krajów członkowskich. Opracowuje na przykład wskaź-
niki wrażliwości na kryzysy {vulnerability indicators) oraz systemy wcze-
snego ostrzegania {early warning systems), wykorzystujące narzędzia
analizy statystycznej i ekonometrycznej.
    Szereg zarzutów krytycznych pod adresem MFW dotyczyło również
polityki uwarunkowania kredytów. Zgodnie z dotychczasowymi zasada-
mi działania Funduszu, uwarunkowanie polegało na wcześniejszym
uzgodnieniu z MFW programu gospodarczego, co wymagało zwykle
kilku tygodni, a nawet miesięcy. Pomoc uwarunkowana okazuje się cał-
kowicie nieprzydatna w warunkach współczesnych kryzysów finanso-
wych wywołanych nagłym spadkiem zaufania rynków i gwałtownym
odpływem kapitału. W takiej sytuacji tylko natychmiastowa i bardzo duża
suma pomocy finansowej może zapobiec głębokiej dewaluacji waluty
i przekształceniu się kryzysu bilansu płatniczego w kryzys bankowy.
    W odpowiedzi na te zarzuty MFW utworzył dwa nowe udogodnienia
finansowe — Dodatkowe Ułatwienie Rezerwowe w 1997 r. {Supplemental
Reserve Facility) oraz Awaryjną Linię Kredytową (Contingent Credit Line)
w 1999 r., z których korzystanie nie jest uwarunkowane podpisaniem
programu dostosowawczego, a wysokość kredytów jest nieograniczona.
    Krytyka uwarunkowania dotyczyła również charakteru warunków i ich
liczby. Zarzucano Funduszowi aplikowanie krajom zbyt dużej liczby warun-
ków strukturalnych oraz nadmierną ich szczegółowość. Argumentowano, że
podważa to narodowy charakter programu gospodarczego, a tym samym
negatywnie wpływa na jego implementację. Reakcją Funduszu na tę krytykę
była rewizja zasad uwarunkowania pomocy w 2002 r. (pierwsza od 1979 r.)
i przyjęcie nowych wytycznych dotyczących uwarunkowania, które zmierzają
do poprawy skuteczności programów gospodarczych zalecanych przez MFW
poprzez:
1)  wzmocnienie narodowego charakteru programu gospodarczego
    i dostosowanie go do indywidualnych warunków kraju,
2)  jasne sprecyzowanie warunków, umiar i elastyczność w ich aplikowaniu
    oraz koncentrację na warunkach mających kluczowe znaczenie dla osią-
    gnięcia makroekonomicznych celów programu,
3)  ustanowienie jasnego podziału kompetencji między MFW i inne instytu-
    cje międzynarodowe, w tym zwłaszcza Bank Światowy.
    Fundusz krytykowany był również za namawianie krajów członkow-
skich do szybkiej liberalizacji przepływów kapitałowych, która stworzyła
podstawy do powstania „bąbla spekulacyjnego” (assetsprice bubble), którego
pęknięcie wywołało kryzys bilansu płatniczego i systemu bankowego. Stąd
proponuje się wprowadzenie lub utrzymanie kontroli przepływów kapita-
łowych, co zdaniem jej zwolenników pozwoliłoby na zerwanie powiązań
między krajowym systemem finansowym a rynkiem walutowym. Kontrola
przepływów kapitałowych z pewnością przyczyniłaby się do zmniejszenia
prawdopodobieństwa interakcji między kryzysami bilansu płatniczego
i krajowego sektora finansowego, ale w wątpliwość należy poddać jej sku-
teczność w warunkach dynamicznego rozwoju instrumentów pochod-
nych. O ile jeszcze kontrola napływu kapitału mogłaby być skuteczna,
o tyle nie wydaje się, aby można było w ten sposób powstrzymać gwał-
towny odpływ kapitału w czasie kryzysu.
    Innym argumentem poddającym w wątpliwość celowość kontroli
przepływów kapitałowych jest fakt, iż postępująca integracja gospodarek
narodowych z systemem światowego handlu przynosi wszystkim krajom
niezaprzeczalne korzyści. W związku z tym napływ kapitału długotermi-
nowego jest pożądany i nie powinien być ograniczany. Natomiast
w pewnych przypadkach można by rozważyć poddanie regulacji napły-
wu kapitału krótkoterminowego (na wzór Chile w latach 90.).
    Obecne stanowisko MFW w kwestii liberalizacji rachunku kapitałowego
jest bardziej ostrożne — Fundusz postuluje bardziej rozważną i sekwencyjną
liberalizację.
Zakończenie
    Obecna dyskusja nad przyszłą rolą MFW w zapobieganiu i rozwią-
zywaniu kryzysów finansowych wydaje się pomijać kwestie wzajemnych
związków pomiędzy kryzysami bankowymi i kryzysami bilansu płatni-
czego. Jeśli zalecenia odnośnie reformy Funduszu będą uwzględniały te
powiązania, wówczas można mieć nadzieję, że przyczynią się one do
poprawy funkcjonowania międzynarodowego systemu walutowego.
Jednakże bez wprowadzenia mechanizmów zapobiegających gromadze-
niu się zobowiązań walutowych w krajowych systemach finansowych,
polityka dostosowawcza MFW nadal będzie stwarzała dylematy, ilekroć
kryzys bilansu płatniczego i kryzys bankowy wystąpią jednocześnie.
    W perspektywie można oczekiwać, że przyjęcie przez poszczególne
kraje wschodzące elastycznych systemów kursu walutowego oraz większa
świadomość niebezpieczeństw związanych z nagromadzeniem się zobo-
wiązań walutowych w krajowych systemach finansowych, przyczynią się
do zmniejszenia częstotliwości i surowości przyszłych kryzysów.
 Bibliografia
    Eichengreen B., International Monetary Arrangements for the 21s' Century,
 Brookings Institutions, Washington, D.C. 1994.
    Goldstein M., Safeguarding Prosperity in a Global Financial System: The Fu-
 ture International Financial Architecture, Institute for International Econom-
 ics, Washington, D.C. 1999.
    Kaminsky G. L., Reinhart C. M., The Twin Crises: The Causes of Banking
 and Balance of Payments Problems, „The American Economic Review” June
 1999, t. 89, nr 3.
    Krueger A. O., Conflicting Demands on the International Monetary Fund,
 „The American Economic Review” May 2000, t. 90, nr 2.
    Lane T., Phillips S., Moral Hazard. Does IMF Financing Encourages Im-
 prudence by Borrowers and Tenders, „IMF Economic Issues” March 2002,
 nr 28.
    Mesjasz L., Kierunki ewolucji tystemów kursu walutowego w warunkach globa-
 lizacji ynków finansouych, [w:] Regionalizacja i globalizacja w gospodarce światowej,
 t. 2, pod red. J. Rymarczyka, Prace Naukowe Akademii Ekonomicznej
 we Wrocławiu, 2003, nr 976.
    Mishkin F. S., Understanding Financial Crises: A Developing Country Per-
 spective, [w:] M. Bruno, B. Pleskovic, (red.), Annual World Bank Conference
 on Development Economics, World Bank, Washington, D.C. 1996.
    Obstfeld M., Rogoff K., The Mirage of Fixed Exchange Rates, „Journal
 of Economic Perspectives” 1995, t. 9, nr 4.
    Rogoff K., The IMF Strikes Back, „Foreign Policy” January/Fabruary
 2003, nr 134.
    Summers L., Testimony Before the Senate Foreign Relations Subcommittee on
 International Economic Polity and Export I Trade Promotion, U.S. Senate, 106th
 Congress, 1st Session, January 27,1999.
    Szczepańska O., Sotomska-Krzysztofik P., Re^'m kursony a kryrgsy wa-
 lutowe — qy możliuy jest kry*ę/s walutony w warunkach kursu płynnego?, „Bank
 i Kredyt” 2003, nr 9.
Summary
   Financial crises that occurred in many emerging market economies in
the 1990s raised the central question about the role that the IMF should
play in reducing the likelihood of crises and in handling them once they
arise. It is this issue that is addressed in this paper. Many suggestions
have been made for changes in the IMF role. These range from its aboli-
tion to large-scale expansion of IMF resources, with many others in
between. We find that many of the conflicting demands placed upon the
IMF reflect either failure to diagnose a dual nature of the recent crises or
the unwillingness to cope with the central dilemma. Therefore we start
with a diagnosis as to what happened in many of the crisis countries. On
that basis, we argue that there are two distinct lines along which changes
could be made. Thereafter, some of the proposals currendy being aired
are evaluated in the light of the diagnosis.
                             Tadeusz Paleczny
       Amerykanizacja a globalizacja:
       procesy uniwersalizacji tożsamości kulturowej
1. Globalizacja kulturowa
   Procesy globalizacji kulturowej zaawansowane są — o ile da się ustalić
zakres uniwersalizacji tożsamości — słabiej niż procesy unifikacji politycznej
i standaryzacji gospodarczej. Homogenizowanie się węższych, narodowych
grup kulturowych, odrębnych językowo, etnicznie, a niejednokrotnie raso-
wo i religijnie w szersze, cywilizacyjne całości, zachodzi wolniej niż two-
rzenie systemu międzypaństwowych organizacji politycznych czy świato-
wych rynków finansowych i wymiany towarowej. Pojęcie „globalizacja”
odnosi się do procesów uniwersalizacji zjawisk politycznych, ekonomicz-
nych i kulturowych od partykularnych, narodowych, do ogólnoświatowych
standardów np. technologicznych i wspólnych wszystkim grupom kultu-
rowym układów wartości.
   Globalny wymiar integracji, w sensie ogólnoludzkim, światowym, uni-
wersalnym, rozwija się nierównomiernie w różnych częściach świata. Najda-
lej posunął się w obrębie cywilizacji zachodniej. To standardy amerykańskie
i zachodnie, poprzez procesy amerykanizacji, westemizacji i europeizacji
stanowią w wielu przypadkach synonim dla procesów globalizacji. Ameryka-
nizacja jest — w tych ideologicznych przeważnie ujęciach — czymś kojarzo-
nym z jednostronną homogenizacją, inkulturacją, transferem elementów
kulturowych, w tym języka i religii w jednym kierunku, ze Stanów Zjedno-
czonych na różne obszary kulturowe. Język angielski, protestantyzm, pro-
dukty technologiczne noszące metki „made in USA”, dzieła filmowe, literac-
kie, muzyczne, stanowiące produkt społeczeństwa amerykańskiego,
rozprzestrzeniają się w świede, stając się identyfikatorem nie tylko Ameryka-
nów, ale także Polaków, Tajwańczyków czy Wietnamczyków.
    Jednym z przejawów globalizacji kulturowej, tym najbardziej widocz-
nym i podnoszonym przez ideologicznych zwolenników pluralizmu
i atrakcyjności kulturowej odrębnych grup ludzkich jest imperializm kultu-
rowy, ekspansjonizm językowy, dyktatura ogólnoświatowych sieci komu-
nikacji masowej. O ile globalne wytwory kultury materialnej, symbolizowa-
ne przykładowo przez produkty światowych koncernów przemysłowych,
informatycznych globalizują „się same”, będąc przedmiotem pożądania
wszystkich ludzi, o tyle wypieranie rdzennych wartości kulturowych grup
autochtonicznych, włączając w to ich języki, budzi protest i opór. Nepal-
czycy pijący coca-colę i palący amerykańskie papierosy nie ulegają automa-
tycznie inkulturacji, nie wyzbywają się języka i wartości grupowych, ale
zdaniem wielu antropologów znajdują się na początku drogi do „ameryka-
nizacji” czy globalizacji własnej tożsamości kulturowej. Tendencję tę po-
twierdzają słowa Piotra Sztompki: „De facto jednak dominuje ekspansja
kultury najbardziej rozwiniętych krajów Zachodu, a zwłaszcza kultury
amerykańskiej. Dlaczego? Tutaj trzeba wrócić do mechanizmów globaliza-
cji ekonomicznej. O kierunku przepływu kulturowego decyduje siła eko-
nomiczna. W dziedzinie mediów, to w USA produkuje się najwięcej fil-
mów, seriali telewizyjnych, programów rozrywkowych, sprzedawanych
następnie czy licencjonowanych do innych krajów. To w USA powstają
globalne stacje informacyjne typu CNN czy globalne gazety w rodzaju
„IHT”.1
    Zjawiskom globalizacji towarzyszą protesty antyglobalistów, będących
przeciwnikami zwłaszcza homogenizacji kulturowej i standaryzacji warto-
ści oraz norm społeczno-obyczajowych. Jednym z elementów globalizacji
tożsamości jest religia. Kościoły reprezentujące religie uniwersalistyczne,
tworzą nowy wymiar identyfikacji transkulturowej, międzyrasowej i mię-
dzynarodowej. Jan Paweł II będąc gorliwym orędownikiem utrzymania
odrębności kulturowej grup mniejszościowych, zwolennikiem pluralizmu,
dostrzega także rolę i znaczenie procesów tworzenia się globalnych ukła-
dów tożsamości, do światowej, planetarnej, gatunkowej włącznie. Stanowi-
sko to, uznające wszystkie, nawet najbardziej partykularne, lokalne, ple-
mienne grupy kulturowe za niezbywalną, autonomiczną, odrębną
1 P. Sztompka, Socjologia. Analizą społeczeństwa, Wydawnictwo „Znak”, Kraków 2002,
s. 591.
                    Amerykanizacja a globalizacja...                      Ill
wartościowaną pozytywnie całość, wyrasta na gruncie teorii antropologicz-
nych i etnologicznych. Ruth Benedict, reprezentantka stanowiska równo-
rzędnośd kultur, badaczka kulturowych całości stwierdziła, że „rozwinięte
kultury narodowe tracą coś cennego, gdy porzucają bezpowrotnie przy-
swojone tradycją treści historii, dorobku, sztuki, obyczaju, stylu działania.
Globalizacja współczesna może selektywnie być pożyteczna w dziedzinie
użytecznej praktyki technicznej, organizacyjnej, medycznej. Globalna jed-
nolitość pragmatycznych rozwiązań stałaby się jednak jałowa i zubożona,
gdyby kultury narodowe pozbawione zostały wszelkiej odrębności stylów
i przywiązania do utrwalonych wzorów uznawanych za dorobek współ-
czesnych wartości. Gdyby globalność i synkretyczna integracja bez granic
nie zapewniła swoistych stylów dla odrębności kultur etnicznych lub naro-
dowych”.2
    Procesy globalizacji wywołują obecnie wiele ideologicznych i politycz-
nych kontrowersji oraz sporów. Nie są jednoznacznie definiowane i opisane.
Na podstawie analizy kilku teorii socjologicznych, Piotr Sztompka rekon-
struuje w swojej pracy możliwe scenariusze przebiegu i następstw procesów
globalizacji.3 Wydaje się w świede analizy tych scenariuszy, że przyszłość
strukturalnych powiązań pomiędzy grupami kulturowymi zależy od tego,
w jakim stopniu przybiorą one charakter inkluzywnych bądź ekskluzywnych
całości kulturowych.
    Kultury inkluzywne, otwarte na inne całości kulturowe, bez względu na
to, jaką fazę uniwersalizacji tożsamości reprezentują, w dłuższych lub krót-
szych procesach asymilacji wchodzą we wzajemne interakcje, mieszają się
wzajemnie, przenikają i penetrują, prowadząc do wyłaniania nowych, post-
narodowych i mieszanych rasowo oraz religijnie cywilizacji. Kultury inklu-
zywne rozwijane są w strukturach wieloetnicznych, wielorasowych, takich
jak społeczeństwa Brazylii czy Stanów Zjednoczonych. Są to całości syn-
kretyczne, często hybrydalne, tworzone przez ludzi wywodzących się
z różnorodnych grup kulturowych o odmiennej charakterystyce rasowej,
etnicznej i religijnej. Tego typu grupy to Metysi, Mulaci, Kafuzi, ale także
łączący w swoim kulturowym dziedzictwie członkowie cywilizacji amery-
2 R. Benedict, lV%oiy kultury, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA,
Warszawa 2002, s. 58.
5 P. Sztompka, tamże, s. 592-596.
kańskiej, latynoamerykańskiej czy zachodniej, reprezentujący typ tożsamo-
ści wieloetnicznej i mieszanej religijnie.
   Kultury ekskluzywne, dążące do utrzymania odrębności i autonomii
grupowej, zamykają się przed zewnętrznymi wpływami kulturowymi.
Opierają swój status na językowej, etnicznej, rasowej czy religijnej oryginal-
ności i unikatowośd. Są kulturami „nieprzemakalnymi”, nie wchodzącymi
w interakcje międzykulturowe, niepodatnymi zwłaszcza na amalgamację
czy asymilację językową Grupy kulturowe cechujące się ekskluzywizmem
są relatywnie wysoce jednorodne rasowo, językowo, etnicznie, narodowo
czy/i religijnie. Najbliżej tego typu kultury lokują się społecznośd takie jak
romska i żydowska w Polsce. Wysokim ekskluzywizmem kulturowym
odznaczają się amerykańscy amisze, polscy starowiercy oraz imigrana
wietnamscy.
   Ekskluzywizm grupowy pojawia się w każdej fazie uniwersalizacji
tożsamości kulturowej. Najsilniejszy jest w grupach prenarodowych,
plemiennych. Te grupy pierwotne, które nie otwierają się na inne kultury,
skazane są albo na zagładę, albo na pozostawanie w swych coraz bardziej
partykularnych, archaicznych matecznikach kulturowych, przybierających
postać terytorialnych enklaw jednorodnośd rasowej, religijnej lub etnicz-
nej. Grupy ekskluzywne funkcjonują często w sztywnych granicach
dzielnic rasowych, gett etnicznych, rezerwatów kulturowych. Lokują się
bardzo blisko krańca monokulturowości. Ekskluzywizm kulturowy moż-
liwy jest do utrzymania przez grupy małe, ale niektóre jego odmiany, jak
religijny ekskluzywizm żydowski czy arabski, mają zasięg znacznie szer-
szy niż ekskluzywizm klanowy McNealów czy plemienny cygańskich
Kołderaszów.
2. Amerykańska wspólnota kultury narodowej
czy cywilizacyjna korporacja-zrzeszenie?
   Jedna z największych kontrowersji socjologicznych związanych z teo-
retycznymi próbami ustalenia kulturowej natury społeczeństwa amery-
kańskiego polega na poszukiwaniu właśdwego modelu procesu integracji
ludzi o różnym pochodzeniu rasowym, narodowym, etnicznym - rów-
nież plemiennym — wyznających różne religie, posiadających bardzo
często mieszane, co najmniej podwójne kompetencje językowe, wyposa-
żonych w niejednorodne kulturowe dziedzictwo, kultywujących różno-
rodne tradycje grupowe. Fenomen amerykańskiego społeczeństwa lokuje
się pomiędzy modelami jednorodności obywatelskiej, gospodarczej,
politycznej i ideologicznej a schematami różnorodności wyznaniowej,
językowej, rasowej, etnicznej i kulturowej.
    Pytanie o to, czy Amerykanie tworzą naród i stanowią właściwą dla tej
wspólnotowo-kulturowej formy integracji jednorodną zbiorowość, jest
równie z gruntu nierozstrzygalne jak kwestia, czy ludzie wywodzący się
z różnych grup kulturowych są czymś w rodzaju korporacji-zrzeszenia
różnych wobec siebie i prawa obywateli państwa. Społeczeństwo Stanów
Zjednoczonych rozwija i utrwala tak jeden, jak i drugi typ integracji. Uni-
wersalizacja tożsamości amerykańskiej w całość o charakterze cywilizacyj-
nym, opiera się na kilku czynnikach. Należą do nich:
    Fakt historycznej ciągłości. Społeczeństwo amerykańskie posiada
swoje tradycje, pamięć historyczną oraz grupowe mitologie, a także
ideologie związane z procesem kształtowania terytorium, rozwojem
organizacji państwowych, zasadami demokracji, wolności obywatel-
skiej. W podstawowym mitycznym i ideologicznym kanonie funkcjonu-
jącym w zbiorowej i indywidualnej świadomości Amerykanów wystę-
puje, obok wiary w wyjątkowość tej „obiecanej” dla imigrantów ziemi,
racjonalna zasada kapitalistycznej konkurencyjności. Elementom reli-
gijnej etyki protestanckiej, takim jak pracowitość, solidność, uczciwość,
towarzyszy stereotyp self-made man, wyrażający się w przekonaniu
o  nieograniczonych możliwościach awansu społecznego każdej jed-
nostki bez względu na kolor skóry, wyznanie czy pochodzenie narodo-
we. Do podstawowego zestawu amerykańskich „świętości” narodo-
wych należy purytańska tradycja pielgrzymów i „ojców założycieli”,
w miarę upływu czasu dostosowująca się do rosnących wymagań
emancypacyjnych mniejszości rasowych i etnicznych. Społeczeństwo
amerykańskie kultywuje pamięć o swych bohaterach narodowych, do
których zalicza także polskich bojowników „za naszą i waszą wolność”
-  Tadeusza Kościuszkę i Kazimierza Pułaskiego, jak również pogrom-
ców Indian w rodzaju gen. Georga Custera oraz rzecznika zniesienia
niewolnictwa Abrahama Lincolna. Krótką stosunkowo w porównaniu
z innymi narodami zbiorową świadomość Amerykanów kształtują
w pewnej mierze także prekolumbijskie wierzenia i wytwory kulturowe
plemion indiańskich, coraz bardziej postrzegane jako równie ważne jak
europejskie dziedzictwo cywilizacyjne. Obok kultu „dzikiego Zachodu”
funkcjonuje przekonanie o cywilizacyjnej i kulturowej misji europej-
skiego chrześcijaństwa, uzupełnionego z biegiem czasu oprócz wpły-
wów protestanckiego, anglo-saskiego dziedzictwa przez wkład rzym-
sko-katolickich grup irlandzkich, niemieckich, włoskich czy polskich
imigrantów, żydowskich wyznawców judaizmu, na samym końcu zaś
azjatyckich hinduistów, buddystów, czarnych wyznawców islamu oraz
reprezentantów wielu innych religii. Do wspólnych wszystkim Amery-
kanom — bez względu na ich tożsamość kulturową - elementów histo-
rycznego dziedzictwa należą także kultywowane przez instytucje poli-
tyczne i publiczne symbole państwowe, w tym hymn, godło, flaga, jak
również duma z militarnej i ekonomicznej potęgi, pozwalająca na
utrzymanie powszechnej wiary w zdolność Stanów Zjednoczonych do
zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim swoim obywatelom.
    Wspólnotowość, stanowiąca atrybut narodów odznaczających się uza-
sadnioną wiarą we wspólną etnogenezę. W tym akurat przypadku wspól-
notowość jest w większym stopniu komponentem węższej od narodowej
więzi rasowej, etnicznej czy religijnej4. Społeczeństwo amerykańskie sta-
nowi w ostatecznej instancji w wymiarze integracji cywilizacyjno-
kulturowej, państwowo-obywatelskiej, „wspólnotę wspólnot” plemien-
nych, etnicznych, rasowych, językowych, lokalnych, wyznaniowych, oby-
czajowych, subkulturowych. Pierwowzór tego typu więzi stanowi wizja
„narodu narodów” Walta Whitmana, sformułowana przez niego w jed-
nym z poetyckich tomików z cyklu Źdźbła trany {Leaves of Grass). Kompo-
nent wspólnotowości przenoszony bywa i substytuowany w wymiarze
więzi obywatelskiej, politycznej, w postaci nowej formy nacjonalizmu pań-
stwowego, wyrażonego w możliwości utworzenia — jak wierzy Seymour
Martin Lipset - „nowego amerykańskiego narodu”.5 Społeczeństwo ame-
rykańskie w wymiarze globalnym pozbawione jest poczucia wspólnotowo-
ści w takim stopniu jak przykładowo Niemcy, Polacy czy Francuzi.
W większym stopniu stanowi ono wyróżniony przez Floriana Znanieckie-
go typ społeczeństwa obywatelskiego niż społeczeństwa „kultury narodo-
4 M. Weber, Gospodarka i społeczeństwo, PWN, Warszawa 2002, s. 306—313.
5  S. Lipset, The First New Nation. The United States in historical and comparative perspective,
Anchor Books Doubleday &Co., Inc.Garden City, New York 1967.
wej”. Bardzo długo amerykańscy socjolodzy posługiwali się chętniej poję-
ciem „cywilizacji amerykańskiej” niż „kultury amerykańskiej”, co oddawało
w dużym stopniu złożoność oraz różnorodność Amerykanów pod wzglę-
dem pochodzenia rasowego i etnicznego, a co za tym idzie, także kulturo-
wego. Ten wymiar integracji nastręcza najwięcej trudności i niejasności
w ustalaniu natury społeczeństwa amerykańskiego, gdyż wspólnotowość
wciąż kojarzy się w większym stopniu z więzią etniczną węższą od naro-
dowej, ogólnoamerykańskiej.
    Terytorialność. Społeczeństwo amerykańskie posiada — jak każda inna
 zbiorowość obywateli państwa - bardzo silne poczucie terytorialności, wyra-
 żające się zarówno w ideologiach państwowych i narodowych, jak i psychice
 oraz tożsamości ludzi. Od samego początku idea integracji terytorium Pół-
 nocnej Ameryki zajęła jedno z centralnych miejsc w procesach scalania ko-
 lonistów i imigrantów.
    Zasada integracji terytorialnej wkomponowana jest w amerykański pro-
 ces narodotwórczy i państwowotwórczy od samego początku istnienia pro-
 testanckiego osadnictwa w Ameryce Północnej. Zasada ta wyraża się na
 wiele istotnych dla trwałości amerykańskiego społeczeństwa sposobów, od
 wiary w mit „ziemi obiecanej”, religijnych wersji „kraju danego przez Boga”,
 poprzez ideologię i doktrynę Manifestu „Destiny”, koncepcję roli kresów
 i podboju „dzikiego Zachodu”, po dumę z wielkości oraz terytorialnej orga-
 nizacji państwa. Poczucie terytorialności jest, jak uważa Stanisław Ossowski,
 jednym z podstawowych wyróżników narodowej solidarności. Cechuje ono
 również Amerykanów.
    Jednorodność kulturowa. Wymiar integracji kulturowej koreluje się
 bardzo wyraźnie z brakiem jednolitości etnicznej, rasowej i wyznaniowej.
 Tym niemniej, w procesach integracyjnych społeczeństwa amerykańskiego
 w coraz większym stopniu wyłania się wspólny dla wszystkich obywateli
 wymiar wartości, symboli oraz wytworów, łączący ich ponad podziałami
 rasowymi, religijnymi czy etnicznymi.
    Jednym z najważniejszych komponentów tej jednolitości jest język.
 Językiem wspólnym wszystkim Amerykanom jest język angielski, coraz
 bardziej różniący się od swego brytyjskiego pierwowzoru. Zarazem jed-
 nak wciąż blisko 18% Amerykanów deklaruje, że chętniej posługuje się
 swoim językiem macierzystym, określając samych siebie jako „non-
 English speaking”. Wymiar integracji językowej jest wszakże bardzo
 głęboko zaawansowany, gdyż zdecydowana większość spośród obcoję-
 zycznych Amerykanów, głównie imigrantów i ich dzieci, posługuje się
 także, oprócz macierzystego, językiem angielskim. Ważny obszar integra-
 cji kulturowej wyznaczają zjawiska bilingwizmu i dwukulturowości oraz
 wielokulturowości.
    Społeczeństwo amerykańskiej jest niejednorodne pod względem wy-
znaniowym. W strukturze wyznaniowej dominują co prawda grupy
z kręgu religii chrześcijańskiej, głównie protestanckie i katolickie, ale
spory wkład w jego kształtowanie wnieśli także wyznawcy innych religii,
zwłaszcza judaizmu. Niezależnie od zjawisk utrzymywania się różnorod-
ności wyznaniowej, faktem pozostaje także amerykański fenomen plura-
lizmu religijnego, polegający na udanym przeniesieniu tej sfery integracji
grupowej do przestrzeni prywatnej, osobistej. O ile niejednorodność
religijna społeczeństwa amerykańskiego przy dominującym wciąż wpły-
wie religii protestanckiej budzi szereg teoretycznych wątpliwości co do
narodowego jego charakteru, o tyle zjawisko pluralizmu wyznaniowego
znacznie te wątpliwości i zastrzeżenia łagodzi.
    Struktura rasowa i etniczna prowadzi do utrzymującej się od-
rębności wielu różnych pod względem wyposażenia kulturowego, nie
tylko językowego i religijnego, zbiorowości zarówno na poziomie lokal-
nym, plemiennym, sąsiedzkim, wspólnotowym, parafialnym, jak i global-
nym. Fakt utrzymywania się więzi etnicznej w coraz mniejszym stopniu
stanowi jednak przeszkodę w rozwijaniu się szerszej więzi obywatelskiej,
kulturowej, wyznaczanej przez procesy integracyjne zachodzące na po-
ziomie społeczeństwa globalnego.
    Świadomość narodowa. Zdecydowana większość Amerykanów
przejawia dumę z powodu swej przynależności państwowej oraz kształ-
tuje specyficzne dla tego kraju poczucie nacjonalizmu państwowego
i cywilizacyjnego. Wysoki poziom rozwoju gospodarczego oraz techno-
logicznego, olbrzymi potencjał przemysłowy i militarny, wielkość popu-
lacji, a także rozległość terytorium sprawia, że jednym z głównych
składników amerykańskiego nacjonalizmu jest wiara w cywilizacyjną oraz
polityczną misję Stanów Zjednoczonych w świecie. Amerykanie są dum-
ni ze swego dorobku, państwa i odznaczają się wielkim przywiązaniem
do demokratycznych zasad, broniąc ich także poza granicami własnego
kraju. Tym co wyróżnia każdy naród, w tym także amerykański, jest po-
wszechna świadomość istnienia solidarności wykraczającej poza granice
zwykłej lojalności obywatelskiej.
    Społeczeństwo amerykańskie nie stanowi narodu w takim sensie, jaki
przypisujemy określeniom „naród francuski” czy „naród polski”, spełnia-
jąc zarazem większość wymogów definicyjnych stawianych tego rodzaju
zbiorowości. Społeczeństwo amerykańskie znajduje się w zaawansowanej
fazie procesu narodotwórczego, kształtującego także wśród Amerykanów
więź typu narodowego. Solidarność narodowa nakłada się na tożsamość
węższą, wspólnotową etniczno-rasową, unifikującą się w wymiarze lojalno-
ści państwowo-obywatelskiej. Wyłania się także coraz wyrazistszy i rozległy
wymiar kultury amerykańskiej, wyrażanej w języku angielskim, niereduko-
walnej już w zasadzie do kultur składowych poszczególnych zbiorowości
imigranckich.
    Nie należy zatem raczej stawiać pytań o to, czy społeczeństwo amery-
kańskie jest narodem, lecz czy Amerykanie się za naród uważają. Ta su-
biektywizycja kryteriów przynależności narodowej staje się w ostatnich
latach tendencją dominującą Jej wyrazicielem jest także prezydent Stanów
Zjednoczonych George Bush Jr., w każdym niemal swym przemówieniu
używający wielokrotnie określenia „naród amerykański”, nie starając się
sprecyzować ani uściślić, co się za nim kryje. Pojęcie to jest zrozumiałe dla
każdego obywatela Stanów Zjednoczonych.
    Stwierdzić chyba można, że społeczeństwo amerykańskie posiada za-
równo cechy narodu, jak i cywilizacji. W tym sensie Amerykanin, obywa-
tel Stanów Zjednoczonych Ameryki za oczywistą uznaje swoją amery-
kańską tożsamość, szerszą od identyfikacji rasowej Murzynów, religijnej
katolików lub protestantów czy etnicznej Indian, Akadyjczyków bądź
osób polskiego czy włoskiego pochodzenia. O ile inni Amerykanie
z Brazylii czy Meksyku użyją w określeniu własnej przynależności naro-
dowej (kulturowej) identyfikatorów w rodzaju „Brazylijczyk”, „Meksyka-
nin”, o tyle obywatel USA, utożsamiający się z szerszym rodzajem grupy
kulturowej, którą wyznacza pojęcie „amerykańskości”, nazwie się bez
wahania Amerykaninem, a każdy zidentyfikuje Amerykanina jako obywa-
tela USA. Zjawisko rozszerzania się granic tożsamości kulturowej, nakła-
dające się na procesy globalkacji politycznej i ekonomicznej, przenosi się
w coraz większym stopniu na imigrantów wywodzących się z różnych
jednorodnych lub mieszanych grup rasowych. Stąd pojawia się coraz
częściej rodzaj tożsamości latynoamerykańskiej czy po prostu latynoskiej,
występującej obok afroamerykańskiej czy ameroindiańskiej (panindiań-
skiej).
    Procesy zaawansowania budowy więzi typu cywilizacyjnego, postnaro-
dowego, ponadrasowego (mieszanego), interetnicznego, wielowyznaniowego
społeczeństwa amerykańskiego są już znacznie zaawansowane. Sądzić moż-
na, że daleko bardziej niż analogiczne procesy integracji europejskiej, wkra-
czające we wstępną fazę homogenizacji kulturowej, przy zaawansowanej
unifikacji politycznej i standaryzacji gospodarczej. Wprowadzenie wspólnej
waluty europejskiej nie znosi jednak wielojęzyczności oraz dominacji tożsa-
mości narodowej zdecydowanej większości Europejczyków. Amerykanie
posiadają wspólną walutę od kilkuset lat, a procesy unifikacji państwowo-
obywatelskiej oraz gospodarczej są znacznie bardziej zaawansowane niż
w Europie. Na zjawiska globalizacji, „amerykanizacji” kultury członków
różnorodnych grup rasowych, religijnych i etnicznych, nakładają się zjawiska
jednorodności językowej, przy utrzymywaniu się enklaw bilingwizmu, dwu-
i wielokulturowości.
    Używając określenia „cywilizacja zachodnia”6 służącego do wyróżnienia
wspólnej płaszczyzny integracji politycznej, gospodarczej i kulturowej społe-
czeństw o rodowodzie europejskim, umieszczamy w obrębie jednej całości
kulturowej zjawiska tak odrębne, jak tożsamość amerykańska i europejska,
protestancka i katolicka identyfikacja religijna, ludność angielsko, francusko
czy niemieckojęzyczna. Istnieje kilka możliwości rozwoju integracji kulturo-
wej społeczeństw zaliczanych do północno-zachodniego kręgu cywilizacyj-
nego. Bardziej prawdopodobny wydaje się kierunek ewolucji globalizacji
tożsamości kulturowej nie w kierunku westemizacji, lecz amerykanizacji
i europeizacji. Pojęcie „cywilizacja zachodnia” jest w większym stopniu eu-
femizmem, wspólnotą wyobrażoną, „ideologizmem” niż cywilizacja amery-
kańska, latynoamerykańska czy europejska. Tym bardziej, że obok cywilizacji
zachodniej wyróżniana jest w miarę precyzyjnie wyodrębniona terytorialnie,
religijnie, językowo i rasowo cywilizacja prawosławna, oznaczająca istnienie
jakiejś „wschodniej” przeciwwagi dla „zachodniej”. Jaki sens ma to rozróż-
nienie? Czy tylko polityczny, gospodarczy i ideologiczny? Czy rozróżnienie
6 S. Huntington, Zderzenie cywilizacji i nony kształt ładu światowego, tłum. H. Jankowska,
Wydawnictwo Literackie „Muza”, Warszawa 2000.
ma także znaczenie kulturowe, co oznacza, że procesy integracji i homogeni-
zacji kulturowej są daleko posunięte i zaawansowane, prowadząc do wyło-
nienia nowego, cywilizacyjnego „ładu” światowego? Należy się wstrzymać
z odpowiedzią na te pytania. Równie blisko (lub daleko) jest dzisiaj w proce-
sach budowy więzi kulturowej cywilizacji prawosławnej do zachodniej, jak
i europejskiej do amerykańskiej.
Bibliografia
     Benedict R., Wzory kultury, Warszawskie Wydawnictwo Literackie
MUZA SA, Warszawa 2002.
     Huntington S., Zderzenie cywilizacji i nony kształt ładu światowego, tłum.
H. Jankowska, Wydawnictwo Literackie „Muza”, Warszawa 2000.
     Lipset S. M., The First New Nation. The United States in historical and com-
parative perspective, Anchor Books Doubleday &Co., Inc.Garden City, New
York 1967.
     Sztompka P., Socjologia. Analizą społeczeństwa, Wydawnictwo „Znak”,
Kraków 2002.
     Weber M., Gospodarka i społeczeństwo, PWN, Warszawa 2002.
Summary
    The problems dealing with the article concerning the issues linked to
the status of American civic and cultural society. In the analysis pre-
dominates the cultural perspective which creates and consists the phe-
nomena of multiculturalism, pluralizm, the complexity of racial, ethic and
religious structure of American civic society. This cultural, political and
economical integrated society has been transformating into the cultural
holissnes which is taking a shape of civilization.
       Zjawisko terroryzmu współczesnego w ujęciu
       Francisa Fukuyamy i Samuela Huntingtona
    Jednym z najpoważniejszych zagrożeń społecznych i politycznych dla
współczesnej cywilizacji stał się terroryzm. Jest on zarazem groźnym
fenomenem, jak i plagą naszych czasów.1 Ostatnie trzy dekady XX wieku
określa się niekiedy mianem epoki terroryzmu. Przemoc, gwałt, wojny
występowały w historii ludzkości od zawsze, ale dopiero w drugiej poło-
wie mijającego stulecia pojawiła się bezmyślna przemoc, która może
stworzyć zagrożenie nie' tylko dla każdego człowieka, ale dla całej spo-
łeczności międzynarodowej, dla demokracji wszędzie tam, gdzie się po-
jawia. Jest ona zagrożeniem bez względu na to, czy chcemy się angażo-
wać w życie polityczne, czy też nie.
    Fenomen terroryzmu stanowi dzisiaj terroryzm międzynarodowy,
który jest problemem globalnym, a więc dotyczy całego świata. W epoce
coraz większego i szybszego rozwoju technologii, udoskonalenia środ-
ków i sposobów masowego zabijania, sprawcy aktów terroryzmu mogą
coraz silniej ingerować w politykę wewnętrzną i zewnętrzną państw.
Ostatnia dekada XX wieku zapoczątkowała zmiany środowiska między-
narodowego. Z jednej strony rozpad ZSRR i upadek systemu bipolarne-
go przyczyniły się do aktywności etnicznych i nacjonalistycznych ruchów
społecznych, które wyrażając swoje dążenia separatystyczne sięgnęły po
brutalną przemoc, z drugiej imperatyw religijny stał się cechą charaktery-
styczną działalności terrorystycznej.
    Globalizacja systemów informacyjnych powoduje zmiany w motywacjach
i celach terrorystów. Wzrost konfliktów i napięć na de etnicznym, religijnym,
1 Należy w tym miejscu uzupełnić, że terroryzm nie jest zjawiskiem nowym, ma
długą historię. Do pierwsze aktów terroryzmu dochodziło 2000 lat temu.
ideologicznym czy społecznym sprawił, że terroryzm zaczął przybierać nowe
formy i stał się sposobem na rozwiązanie zaistniałych problemów na skalę glo-
balną. Spirala agresji narasta i mimo malejącej liczby ataków wzrasta liczba ofiar
śmiertelnych.
    Dramatyczne wydarzenia 11 września 2001, atak na Stany Zjedno-
czone, symbol demokracji i Zachodu, sparaliżowały światową opinię
społeczną. Atak terrorystyczny na Waszyngton i Nowy Jork był nie tylko
wstrząsem dla społeczeństw i rządów większości państw świata, ale także
powodem pośpiesznego poszukiwania środków i metod, które pozwoli-
łyby w przyszłości uniknąć powtórzenia się podobnych akcji. Należy
dodać, że dyskusja nad wypracowaniem wspólnej strategii walki z terro-
ryzmem zdominowała także prace głównych instytucji Unii Europej-
skiej.2
    Atak al Kaidy w Madrycie 11 marca 2004 spowodował, że od najbar-
dziej radykalnej formy terroryzmu nie jest wolna także Europa. Terror
jako zasadnicza forma walki, łącznie z przybierającym na sile ruchem
imigracyjnym ludzi islamu, staje się poważnym problemem dla bezpie-
czeństwa europejskiego.
    Po ataku na Madryt zwiększyło się poczucie zagrożenia atakami ter-
rorystycznymi w Polsce. Obecnie aż 87% badanych ocenia, że Polska
może stać się celem ataków terrorystycznych w związku z obecnością
naszych wojsk w Iraku. Dwa lata temu obawiało się ataku terrorystów
38% Polaków, teraz 64%.3
    Przyjęło się uważać, że koniec XX wieku to „epoka terroryzmu”.
Powstaje zatem pytanie, jak nazwać początek XXI wieku?
    Terroryzm rodzi są z nienawiści — powiedział Jan Paweł II w orędziu na
Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2002 — i powoduje izolację, nieufność, za-
mknięcie. Przemoc uy^ucila pr^moc w tragicznej spirali, wciągając także nowe poko-
lenia, które w ten sposób dziedziczy nienawiść, jaka dzieliła poprzednie generacje.
Terroryzm bazuje na pogardzie dla ludzkiego igcia. Właśnie dlatego jest nie tylko
2 Uzupełniając, notatka wywiadu dla prezydenta George'a Buscha z sierpnia 2001
ujawniła, że Osama ben Laden planował atak na USA od 1996.
3 Są to dane CBOS z 19-22 marca zamieszczone w Gazecie Wyborczej z dnia 3-4
kwietnia 2004.
 motorem nieuybacząlnych zbrodni, lecz on sam — ubywając terroru jako strategi
 politycznej i ekonomicznej — stanom prawdziwe przestępstwo przeciw ludzkościi4
 Stworzenie jednorodnego modelu terroryzmu nie jest i nigdy nie było
 możliwe. Natomiast możliwa i celowa jest próba umiejscowienia tego
 zjawiska w światowej perspektywie.
    Powstaje pytanie: czy terroryzm XX i XXI wieku stał się nową formą
 kolejnej „zimnej wojny”, która przeradza się w niektórych rejonach świa-
 ta w „wojnę gorącą” czy „świętą wojnę”?5
    Wydawało się, że po zakończeniu trwającej prawie pół wieku „zimnej
 wojny”6 nastąpiła stabilizacja na świecie. Tymczasem wkraczamy w XXI
 wiek mając świadomość, że na świecie toczy się około 30 różnego rodza-
 ju konfliktów i wojen. Na naszym kontynencie mamy „kocioł bałkański”
 oraz konflikty etniczne m.in. w Anglii, Francji, Hiszpanii, Włoszech,
 Turcji, Grecji i Islandii. W Azji można wspomnieć o takich rejonach, jak:
 Czeczenia, Afganistan, Chiny - Tajwan - Tybet, Indie - Pakistan -
 Kaszmir oraz Izrael — Palestyna - Liban. W Afryce obecnie trwają trzy
 wojny: w Sierra Leone, w Demokratycznej Republice Konga i Angoli.
 Nie są wolne od konfliktów kontynent amerykański i australijski.7
 Francis Fukuyama - koniec historii8
    F. Fukuyama ogłosił w pracy pod tytułem Koniec historii swoją teorię
 w związku z ogłoszoną tezą dotyczącą ewolucji ustrojów społecznych.
4 Z orędzia papieża Jana Pawia II wygłoszonego na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia
2002. Patrz: http:// nowożycie.archdiecezja.wroc.pl.
5 Zarówno konflikty zbrojne, jak i liczne akcje terrorystyczne w wielu rejonach świata,
coraz liczniejsze ogniska zapalne grożące wybuchem wojny, mają u swoich źródeł demo-
kratyzację stosunków międzynarodowych i zjawisko masowe, zwane „dzieckiem demo-
kracji” - globalizację. Z jednej strony globalizacja jest niewątpliwie dodatnią cechą rozwoju
ludzkiego, ale z drugiej strony stanowi olbrzymie zagrożenie dla jego dalszego demokra-
tycznego rozwoju. Więcej na ten temat patrz: A. King, B. Schneider, Pierwszą rewolucja
globalna. Jak przetrwać?, Warszawa 1992.
6 W 1945 roku świat pozbył się faszyzmu, a 45 lat później komunizmu. 1990 rok
kończy zatem trwający prawie pół wieku okres „zimnej wojny”.
7 Zob. J. Kaczmarek, Terroryzm i konflikty %]?rojne a fundamentalizm islamski, Wrocław
2001, s. 13-14.
8 Francis Fukuyama jest amerykańskim filozofem i politologiem. Obecnie jest dorad-
cą prezydenta Busha do spraw bioetyki. W 1989 r. w czasopiśmie „National Interest”
ukazał się jego artykuł zatytułowany Koniec historii?, dając podstawę książce o tym
samym tytule, w której przedstawił swoją kontrowersyjną teorię „końca świata”.
 W intelektualnych rozważaniach na temat procesu historycznego związa-
 nego z postępem nauki i techniki stwierdził, że ewolucja owa dobiega
 końca, a zwycięzcą tego procesu ogłosił demokrację liberalną.
    Zdaniem Fukuyamy ta forma ustrojowa uporała się zarówno z po-
 przedzającymi ją przeciwnikami, jak i dowiodła, że nowocześniejsze
 formy organizacji państwowej, takie jak komunizm i faszyzm, nie do-
 równują jej pod żadnym względem. Zatem to właśnie demokracja libe-
 ralna jest jedynym z możliwych ustrojów, w jakich może żyć człowiek.
 Najbardziej godnym uwag osiągnięciem — jak twierdzi autor - ostatnich dekad
 XX wieku jest ujawnienie niesłychanej słabości wszechpotężnych, jak się zdawało,
 dyktatur, o różnorodnym obliczu — upadek dotyczy przecież i prawicowych wojskom-
 autoytatywnych, i lewicouych totalitamo-komunistycznych molochów. Kruszenie ńę
 tych systemów nie ząk^y od szerokości geograficznej, a świadkami destrukcji są w tym
 sanrym stopniu Ameryka Południowa i Europa Wschodnia, Związek Radziecki,
 Środkowy Wschód czy Azja. I chociaż nle mW^e przegrane rezjmy zastępuje
 liberalna demokracja, pozostaje ona jedynym spójnym wewnętrznie celem, który łączy
 różne regiony i kultury na kuli ziemskiej:9
    Zdaniem autora Końca historii demokracja liberalna jest w stanie za-
 kończyć konflikt wynikający z potrzeby udowadniania własnej godności
 w oczach innych. Tylko demokracja stanowi bowiem system, który gwa-
 rantuje i zapewnia uniwersalne i powszechne istnienie wszystkich ludzi
 bez względu na rasę, religię i kulturę. Może to oznaczać po pierwsze
 koniec konfliktów zbrojnych, gdyż tylko demokracja liberalna zastępuje
 pragnienie bycia potężniejszym, potrzebę bycia uznanym za równego.
9 F. Fukuyama, Kntrnc listom, Poznań 1996, s. 12. Czy te stówa brzmią dzisiaj aktualnie? W dobie
terroryzmu, który zdaje się walczyć zażarcie właśnie z demokracją, której synonimem stały się
Stany Zjednoczone? Sam autor przytaczał w swojej pracy Emile Fackenheima, który twierdził,
że „ Immanuel Kant, ntyśhdel umiarkowały i stateczny, zupełnie powabnie mógł w swej epoce głosić, iż wojna
slu^y celom stawiatiym przęz opatrz>uśi Jednak po I liros^mie wszelką wojnę trakhfjenry już co najwyżej jak
Z/o keniecztie. Tak szacowny jibzof, jakim lył św. Tomaszz„Akiim, mógł otwarcie wyz>tać, żę tyrani shąą
Opatrz>iośd, ponieważ wd* tył°ty męczenników. Jednak po Oświęcimiu każdy, kio odważyłby ńę
uystipić z teząslkwinaty, zostałby oskarżp/y o blużrtierstwo. Tamże s. 26. Czy zatem stwierdzenie, że
liberalna demokracja pozostaje jedynym spójnym wewnętrznie celem, spajającym różne regiony
i kultury, jest aktualne po 11 września 2001 i 11 marca 2004? Zgadzam się z L Ungerem, że
.. .Historia, której koniec, po ostaiecz>iym triu/r/fie kapitaizniu, proklamował ongiś słynny (niedługi) Vuhry-
ama, me tylko tm kończy sit, ak coraz szybciej idzie. W nieznane. L. Uneer, Z Davos w nieznane. Gazeta
Wyborcza z 4 lutego 1998.
Dlatego też w ustroju tym należy zrezygnować z wojen i konfliktów
zbrojnych, gdyż narody uznały prawo innych do równego traktowania.
Po drugie — zasada uniwersalizmu uznania powoduje, że demokracja
liberalna jest jedynym ustrojem, w którym wewnętrzne sprzeczności
podlegają ewolucyjnemu łagodzeniu i nie kumulują się, tak jak w innych
systemach. Stąd też fundamentalizm i racjonalizm traci swój radykalizm
i żarliwość.10
    Zdaniem Fukuyamy, przyczyn konfliktów i sprzeczności na świecie
należy szukać nie w ramach najbardziej znanych walk o deficytowe zaso-
by materialne, lecz w naturalnej potrzebie uznania. Żądanie uznania stanom
brakujące ogniwo pomiędzy liberalną ekonomiką a polityką... Zrozumienie ogromnego
znaczenia w historii potrzeby uznania pozwala na nowo zinterpretować zjawisko
kultuiy, religii, pracy, nacjonalizmu i wojny... Człowiek wierzący, na przykład,
realizuje potrzebę uznania poprzęz Żądanie szacunku dla suych bogów i praktyk
religijnych; nacjonalista z kolei uymaga uznania języka narodowego, kultury lub
grupy etnicznej.n Zatem walka o uznanie pozwala nam głębiej zrozumieć
istotę polityki międzynarodowej.
    Fukuyama w swoich rozważania przytacza także Aleksandra Koje've,
tworzącego w XIX wieku wybitnego komentatora Hegla, który głosił
pogląd, że historia już się zakończyła, gdyż jak to określił „uniwersalne
państwo homogeniczne” [zwane przez F. Fukuyamę liberalną demokra-
cją - M.S.] już rozwiązało główny problem dziejów poprzez zastąpienie
relacji pan—poddany uniwersalnym i równym uznaniem uprawnień.12
    Należy w tym miejscu wyjaśnić dwa pojęcia ściśle związane z powyższy-
mi twierdzeniami. Pierwsze to megalotymia, która jest powszechnym pra-
10 Zob. B. Bolechów, Terroryzm w świecie podwubiegunowym, Toruń 2003, s. 75. Przychy-
lam się do zdania B. Bolechowa, że nie oznacza to bynajmniej jeszcze Kantowskiego
„wiecznego pokoju”, ale stanowi maksymalne zbliżenie do tej idei.
11 R Fukuyama, op. cit., s. 18-19. Powstaje zatem pytanie: czy jeśli istniejące kultury i
religie każą zabijać i gwałcić w imię Boga, należy walczyć i zmieniać te kultury prowadząc
tzw. wojny prewencyjne w imię demokracji? Zatem rzeczywistość historyczna jest bardziej
skomplikowana niż powyższy schemat.
12 Należy dodać, że koncepcja Fukuyamy jest najbardziej krytykowaną koncepcją politycz-
no-filozoficzną, której przede wszystkim zarzucano utopizm, naiwność i przejaw zachod-
niego egocentryzmu. Niemniej jednak należy przyznać jej wyrafinowaną konstrukcję
intelektualną. Odwołuje się on w swojej koncepcji nie tylko do Kojeve'a, ale także do
Hegla i I. Kanta.
gnieniem uznania za lepszego od innych; drugie to izotymia, która oznacza
powszechną chęć bycia równym. Przedstawiona przez Fukuyamę ewolucja
ustrojów społecznych prowadzi od pierwszej do drugiej, w kierunku uniwer-
salnego państwa homogenicznego. Mówiąc; nadchodzi „koniec historii”, mamy
na myśli fakt, że odwieczny podział społeczeństw na panów i niewolników
ustępuje.
    Zatem nasuwają się pytania: Czy pragnienie uznania dostępne jest
obywatelom państw demokratycznych i całkowicie zaspokaja ich potrze-
by? Dlaczego w demokratycznych i stabilnych krajach Zachodu powstaje
terroryzm jako przemoc polityczna? Jak wytłumaczyć istnienie współcze-
śnie zjawiska terroryzmu opartego na motywacjach religijnych czy et-
nicznych?
    Próbując odpowiedzieć na powyższe pytania, można stwierdzić:
    Po pierwsze: Fukuyama dostrzega argumenty przeciwników swojej
koncepcji. Jego zdaniem lewica głosi, iż powszechne uznanie jest w spo-
łeczeństwie kapitalistycznym wadliwe, gdyż to właśnie kapitalizm wytwa-
rza nierówności społeczne i zakłada podział pracy, który wyklucza rów-
ność. Stąd liberalna demokracja, ich zdaniem, nie uznaje obywateli za
równych. Zaś prawica jest, zdaniem Fukuyamy, autorem silniejszego
ataku na zasadę powszechnego uznania. Prawicowi myśliciele uważają, że
rewolucja francuska ze swoim ideałem równości niebezpiecznie przyspieszyła
i pogłębiła proces niwelowania społeczeństwa,13
    Po drugie: zgodnie z lewicowymi i lewackimi koncepcjami społeczno-
politycznymi, terroryści działający na zachodzie w okresie istnienia systemu
dwubiegunowego wyznawali ideę radykalnej izotymii. A przecież propozy-
cja absolutnej równości między ludźmi okazała się paradoksalnie jednym
z najpotworniejszych wyznaczników megalotymii i okrucieństwa w historii
ludzkości. Upadek bloku wschodniego oraz izolacja państw „realnego
socjalizmu” stanowiły wystarczający dowód na to, że utopia równości
w rozumieniu komunistycznym nie może być realizowana. Terroryzm
13 F. Fukuyama, op. cit., s. 22. Za najwybitniejszego przedstawiciela prawicowego stylu
myślenia autor uważa Fryderyka Nietzschego, który widział zagrożenie w liberalnej
demokracji kreującej niewolniczą mentalność. Jego zdaniem przeciętny obywatel pań-
stwa demokratycznego jest wcieleniem „ostatniego człowieka” pozbawionego własnej
tożsamości i pragnień na rzecz miałkiego twora, ograniczonego do zaspokajania wła-
snych pragnień i prymitywnych zachcianek.
lewacki upadł w Europie między innymi z powodu upadku podtrzymują-
cej go przy życiu utopii.14
    Po trzecie: zdaniem Fukuyamy, ruchy religijne i narodowe stanowią irra-
 cjonalną formę uzewnętrznienia pragnienia uznania. Wielkie natężenie tych
 namętności bierce się — zdaniem autora — z ich zakorzenienia w thymos.^ Osoba
 uńerzętęa prę/pisuje gpdność wszystkiemu, co jej religia uważą zą święte (...) Nacjonalista
 jest przekonany o godności swojej gptpy narodowej lub etniczny, a przęzt° własnej
 godności jako członka grupy. Dąży do tego, alty inni tęgodność uznali ipodobniejak osoba
 wierzyca czuje gniew, kiedy kłoś tj godności ubliży (■■■) Tjmotejskie piochodzęnie religii
 i nacjonalizmu wyjaśnia, dlaczego konflikty na tle wartości są potencjalnie bardziej śmier-
 cionośne niżkonjlikty na tle bogactw materialnych}6 Według Fukuyamy historia jest
 w stanie poradzić sobie z tymi pierwotnymi siłami. Przykładem dla autora
 jest Wspólnota Europejska, gdzie nie zanikły różnice narodowe, ale nacjona-
 lizm europejski jest już bardzo oswojoną formą siły, która pchnęła świat ku
 dwóm wojnom światowym. Zatem terroryzm nacjonalistyczny w Irlandii
 Północnej czy Baskonii nie ma przyszłości w Europie, gdyż jest anachro-
 nicznym wyrażeniem tęsknot tymotejskich.17
    F. Fukuyama twierdzi także, że fundamentalizm islamski w długo-
 terminowej perspektywie nie stanowi żadnego zagrożenia dla rozszerze-
 nia wpływów demokracji liberalnej. Jego zdaniem, ...islam, podobnie jak
 liberalizm i komunizni, jest systematyczną i spójną ideobgią, która ząwiera własnj
 kodeks moralny oraz doktrynę sprawiedliwości społecznej i politycznej... Islam zdołał
 rzeczywiście pokonać demokrację liberalną na dużych połaciach świata muzułmań-
 skiego i stanom zagrożenie nawet tam, gd^e jeszęz? nie przęjął władzy (—)■ Istotny
 14 Tu należ)' zgodzić się z B. Bolechowem, który twierdzi, że: 1'asiffzm sam w sobie lył bardzo
 szęzgpłnym ustrojem w kontekście rozważań nad problemem historii potrzeb/ uznania. Jego specyfiką tyto
 skomplikowane polanie propąpwanejpaństwowo megabtymii i i%otypii Stworzenie ,jnasowegp społeczeństwa
 nad/udczyipogodzenie kolektywu i mt^scheańskieg), i ducha wakcynej, i agresywnejjednostki, okaząło się
 tragcztią mrzonką Podobnie doktryny typu tradycjonalizmu arabskiego czy fundamentalizmu
 islamskiego, które Fukuyama uważa za możliwe do realizacji na krótką metę, gdyż ich realizacja
 jest możliwa nie w oparciu o autonomiczne osiągnięcia, ale głównie o dochody z ropy naftowej.
 Zob. B. Olechów, op. dt, przyp. 50 i 51, s. 77. W konkluzji można zatem stwierdzić, że najbar-
 dziej optymalna dla rozwoju społeczeństw i człowieka okazuje się liberalna demokracja.
 15 W Państwie Platon przedstawia podział duszy na trzy części: pożądliwą, rozumną
 oraz tę, którą nazywa thymos, czyli odważną, mężną. Za F.Fukuyama: op. cit. s. 16.
 16 Por. F. Fukuyama, Ostatni człowiek, Poznań 1997, s. 29-30.
 17 Tamże, s. 108-109.
 jest fakt, ż? przeżywajmy odrodzenie islam ma du%e wpływy na terenach od dama
 Znajdujących się pod władaniem muzułmanów, natomiast poza tym kręgiem kulturo-
 wym w zjadzie nie oddziałuje... I chociaż na Ziemi jest miliard muzułmanów, co
 stanowi jedną piątą ludności świata, w sferzę idei ich wiara nie jest zdolna pokonać
 liberalnej demokracji.18
     Zatem koniec historii w koncepcji F. Fukuyamy nie oznacza, że świat
 stanął na progu lat 90. i spokojnie zmierza ku dobrobytowi i Karnowskiemu
 pokojowi Nastąpił koniec rozwoju systemów i doktryn politycznych. Na-
 stąpił kres utopii. Możemy tylko udoskonalać liberalną demokrację.
     Z łatwością uyobrażamy sobie światy gorszę od naszego, gdzie powróciła nietolerancja
 narodowa, rasowa i religijna, gdzie sząleje wojna lub klęska ekologiczna. Częgo nie może-
 my sobie wyobrazić, to świata w istotny sposób różnego od naszego i ząrazęm doskonalsze-
 go. W przeszłości istniały oczywiście mniej refleksyjne epoki wyobrażające sobie, iż są
 najdoskonalsze. Różnica między a nam* -5browadza się do tego, żę ciężko doświadczy-
 liśmy rozwiązań alternatywnych, które miały być doskonalsze od liberalnej demokracji^
     W konkluzji tych rozważań można stwierdzić, że dla Fukuyamy nie
 ma miejsca w dłuższej perspektywie na terroryzm. Terroryzm współcze-
 sny jest objawem agonii historii. Jeśli nawet w przyszłości pozostanie
 elementem życia społecznego, to sporadycznym.20
 18 F. Fukuyama, Koniec..., op. cit., s. 80. Czy możemy zatem stwierdzić, że kulturowa siła
 oddziaływania islamu zanika? Czy w związku z tym islam, który znalazł się w kulturowej
 defensywie, chętnie przyjmie cywilizacyjną ofertę Zachodu? Pamiętając, że słowa te
 były pisane w końcu lat 80. XX wieku, możemy dzisiaj na początku XXI (szczególnie
 po doświadczeniach z 11 września 2001 r. i 11 marca 2004 r.) stanowczo stwierdzić -
 NIE. Zdaniem Benjamina R. Barbera, McSwiat (synonim cywilizacji globalnej) osta-
 tecznie zwycięży z siłami dżihadu ( synonim tendencji separatystycznych, nacjonali-
 stycznych i fundamentalistycznych). Zob. B.R. Barber, Dżibad kontra McSwiat, Warszawa
 2000, s. 25-30.
 19 F.Fukuyama, Koniec..., op. cit., s. 81.
 20 W swojej najnowszej książce Koniec czfomeka Fukuyama widzi nieco inaczej koniec historii, niż
 przewidywał to prawie ćwierćwieku temu Jego zdaniem zakończy się ludzka historia, bo tak
 naprawdę przestanie istnieć ludzki gatunek, jaki znamy. W Korku ąlouiekti biotechnolcigia jawi się
 jako największe zło współczesności ]eśl mzwaŻPff śaiat wperspektyw nastfprryd] dąesiędu lat, to naszym
 problemem jest terroryzm, jundamenta£zm islamski i itmepottyczm problemy. Ak w dalszgperspektywie....l'ak
 właśnie w tym upatruję [biotechnologii - przyp. MS.] nielkie niebezpieczeństwo. W druggpolonie XX wieku
 dynanńczny rozwójprywaty technologe irtformatyqjie, temzprzyszędl cząs przyspieszony rozwoju nauk bioh-
 gc^rych. Re%wó/ kdękośd tył dotądprocesem iżstotycznym. Ten/% giy bęckgeniy mogi na trwale %/nieniać osobo-
 wośćprzyszłych pokoleń, otworzy są przęd nami drogi ewokgi gttunku. Ta. A. Bikont, S. Zagórski, Wieszpg
 koniec czfonieko, Gazeta Wyborcza 20-21 marca 2004.
 Samuel Huntington - zderzenie cywilizacji
    Latem 1993 roku S. Huntington, na łamach „Foreign Affairs” opu-
 blikował artykuł pod tytułem Zderzenie cywilizacji?, w którym przedstawił
 swoją tezę na temat wymiaru kształtowania się współczesnej polityki
 globalnej.21 Zgodnie z nią głównym i najniebezpieczniejszym wymiarem
 polityki globalnej będzie konflikt między grupami należącymi do różnych
 cywilizacji. Tezę tę, która wzbudziła, jak wiadomo, wiele różnych opinii,
 rozwinął w książce o tym samym tytule, ale bez znaku zapytania.
    Zdaniem S. Huntingtona to właśnie kultura i tożsamość kulturowa,
 która jest w szerszym sensie tożsamością cywilizacji, tak naprawdę kształ-
 tuje nie tylko wzorce spójności, ale i dezintegracji w świecie, jaki powstał
 po zimnej wojnie. Oba pojęcia - zdaniem autora - cywilizacja i kultura odno-
 szą się do stylu życia danego narodu, cywilizacja zaś jest kulturą w szerokim tego
 słowa znaczeniu22
    Zatem koniec zimnej wojny zmusił jednostki i całe społeczeństwa do
 poszukiwania nowych formuł i znaczenia cywilizacji.
    Zdaniem przytaczanego tu już autora starcie się ideologii zastąpione
 zostało przez antagonizmy między cywilizacjami. Główne modele roz-
 woju politycznego i ekonomicznego każdy krąg cywilizacyjny kreuje
 odrębnie. Dlatego też główne sprawy, które rozgrywają się na arenie
 międzynarodowej, dotyczą różnic cywilizacyjnych i z nich wynikają. Róż-
 nice cywilizacyjne dotyczą odmiennych wizji człowieka, społeczeństwa,
 moralności i religii, języka, tradycji, wolności czy równości.23
    W swojej pracy autor, w kolejnych pięciu rozdziałach, rozwijając wy-
 żej przedstawiona tezę, wysuwa określone wnioski dotyczące współcze-
 snej polityki międzynarodowej.
    Po pierwsze: polityka globalna, po raz pierwszy z reszta, jest nie tylko
 wielobiegunowa, ale i wielocywilizacyjna. Nie można mówić nawet o szansie
 21 Polskie tłumaczenie pod tytułem Wojna cywilizacji? wydala „Res Publica Nowa” nr
 2(65), luty 1994.
 22 S. Huntington, Zderzenie cywilizacji, Warszawa 1997, s. 43. Dla Huntingtona cywili-
 zacje są największymi jednostkami kultury. I na jedne, i na drugie składają się warto-
 ści', normy, instytucje i sposoby myślenia, do których kolejne pokolenia danej społeczności przywiązu-
 ją podstawowe znaczenie. Tamże.
 23 S. Huntington wymienia siedem współczesnych cywilizacji na świecie: chińską,
 japońską, hinduistyczną, islamską, zachodnią, prawosławną i latynoamerykańską.
 Wspomina jeszcze jedną, ósmą, ale raczej hipotetycznie, cywilizację afrykańską.
 powstania cywilizacji uniwersalnej. Społeczeństwa niezachodnie nie podda-
 dzą się westemiazaji. Huntington na poparcie swojej tezy przytacza słowa
 kanadyjskiego męża stanu Lestera Pearsona, który w pierwszych latach zim-
 nej wojny wypowiedział prorocze słowa o odrodzeniu się i sile witalnej spo-
 łeczności niezachodnich. Byłoby absurdem wyobrażać sobie, żę nowe wspólnoty poli-
 tyczne nylaniające się na Wschodnie staną ńę repliką tych, które %nmty na Zachodnie.
 Odrodzenie dawnych cywilizacjiprzybierze noweformy,24
    Społeczeństwa zjednoczone tylko przez ideologię, lecz cywilizacyjnie
podzielone, albo się rozpadają, jak Związek Radziecki, Jugosławia, Bo-
śnia, albo przeżywają silne napięcia, jak Ukraina, Nigeria, Sudan, Indie
czy Sri Lanka.25
    Po drugie: zmiana układu sił między cywilizacjami powoduje, że wpły-
wy Zachodu słabną, natomiast cywilizacje azjatyckie rosną w siłę ekono-
miczną militarną i polityczną. W świecie islamu ma miejsce widoczna demo-
graficzna eksplozja, destabilizująca kraje muzułmańskie i sąsiednie. Następuje
potwierdzenie na nowo wartości kultur cywilizacji niezachodnich. Ekspansja
Zachodu skończyła się w XX wieku i rozpoczął się bunt przeciw Zachodo-
wi. ¥uiżda ymlizacja postrzega siebie jako pępek świata, a historię swą spisuje jako
centralny dramat dziejów ludzkości... Zachodu to dotyczy prawdopodobnie wjeszęzę więk-
szym stopniu niż łnW^ kręgów kulturonych. Taki monocywilizącyjny punkt widzęnia
staje są jednak coraz mn*9 adekwatny iprzydatny we współczesnym świecie,26
    Po trzecie: w XX wieku wyłania się światowy ład oparty na cywiliza-
cjach, który polega na tym, że kraje o zbliżonych cechach kulturowych
współpracują ze sobą. Wszelkie zaś próby przenoszenia społeczeństw
ż jednej cywilizacji do drugiej kończą się konfliktem, gdyż kraje grupują
się wokół tych państw, które są ośrodkami ich cywilizacji. Ludy i kraje
o podobnych kulturach lgną do ńebie, ludy i kraje o kulturach odmiennych oddalają
24 Cyt. za S. Huntington, op. cit., s. 39. Tak naprawdę żelazna kurtyna, która przez
czterdzieści pięć lat była główną linią podziału w Europie, teraz przesunęła się na wschód,
oddzielając ludy zachodniego chrześcijaństwa od wyznawców islamu i prawosławia.
25 Zdaniem autora, tylko kraje o wspólnych cechach kulturowych podejmują współ-
pracę gospodarczą i polityczną, czego przykładem jest Unia Europejska.
26 S. Huntington, op. cit., s. 65. Zatem należy przyjąć i zrozumieć w szerszej perspek-
tywie wielkie cywilizacyjne konflikty świata i mnogość jego cywilizacji. Wyrazem
nadal utrzymujących się złudzeń, przed którymi uprzedzali uczeni (Toynbee, Spen-
gler, Braudel), jest rozpowszechniony pod koniec XX wieku pogląd, jakoby cywiliza-
cja Zachodu stanowiła obecnie uniwersalną cywilizację światową. Tamże, s. 66.
się. Sojusze powstałe na ba^e ideologu i układów miedzy supermocarstwami ustępują
miejsca przymierzom określanym przęz kulturę i cywilizację?1
    Po czwarte: aspiracje zachodu, które można określić jako uniwersali-
 styczne, prowadzą do nasilania się konfliktów z innymi cywilizacjami. Za
 najpoważniejszy konflikt można uznać dysharmonię między Zachodem
 a islamem i Chinami. Zdaniem Huntingtona ...główny podział przebiega
 między Zachodem i całą resztą, przy czym najgwałtowniejsze konflikty wybuchają
 między krajami muzułmańskimi i azjatyckimi zjednej a Zachodem z drugiej strony.
 Niebezpieczne starcia, do jakich dojdzie w przyszłości, wynikną najprawdopodobniej
 ^ wzajemnego oddziaływania arogancji Zachodu, nietolerancji islamu i chańskiej
 pewności siebie.28
    Po piąte: to czy Zachód przetrwa wraz ze swoją liberalną
 demokracją, zależy od tego, czy Amerykanie potwierdzą na nowo
 swoją zachodnią tożsamość, a społeczeństwo Zachodu pogodzi się z
 tym, że ich cywilizacja jest jedyna w swoim rodzaju, ale nie jest
 uniwersalna. Wstąpiliśmy w epokę, w której różne cywilizacje będą musiały
 się nauczyć, jak z? sobą koegzystować i dokonywać pokojowej nymiany, ucząc się
 od siebie, poznając swoje dzjeci, ideały, sztukę i kulturę, wzajemnie wzbogacając
 swoje życie. Alternatywą jest w tym przeludnionym świecie brak porozumienia,
 27 S. Huntington, op. cit., s. 174. Huntington przytacza sytuacje w XX wieku państw,
 które stanęły na rozdrożu (po okresie zimnej wojny), a zmiany kręgu kulturowego
 skończyły się niepowodzeniem. Wśród tych państw znalazły się: Rosja, Turcja, Mek-
 syk, Australia. Patrz: tamże, s. 198-225.
 28 Tamże, s. 268. Zgadzam się z autorem, że Zachód miał (w okresie podwubiegu-
 nowym), jako jedyna cywilizacja, przemożny a niekiedy niszczycielski wpływ na
 wszystkie inne. Jest rzeczą zrozumiałą, że narody z innych kręgów kulturowych czują
 coraz silniejsze i głębsze poczucie związku ze swoimi kulturami. Obecnie centralnym
 problemem w stosunkach między Zachodem a resztą (podział na „my” i „oni”) jest
 niewspółmierność między zamiarami Zachodu (zwłaszcza Ameryki), który stara się
 nie tylko propagować, ale i narzucać swoją uniwersalną kulturę, a jego coraz słabszy-
 mi możliwościami w tym względzie. Upadek komunizmu jeszcze bardziej pogłębił
 ten dysonans. Jest rzeczą bezsporną, że Zachód umocnił swoje przekonanie, że jego
 ideologia liberalnego demokratyzmu (odrzuca więc koncepcję Fukuyamy, uważając ją
 jako przejaw zachodniego egocentryzmu), ponieważ odniosła zwycięstwo w skali
 globalnej, nadaje się dla wszystkich; że inne narody powinny przyjąć zachodnie war-
 tości demokracji, wolnego rynku, ograniczenia rządu, praw człowieka i oprzeć na
 nich swoje instytucje. Natomiast to, co dla Zachodu jest uniwersalistyczne, innym
 kojarzy się z imperializmem i jest synonimem „szatana”.
 napięcie, %der%enie i katastrofa.29 Tu tkwi największe niebezpieczeństwo,
 gdyż doprowadzić to może do wielkiej wojny — masowego dżihadu.
    Ekspansja kulturowa czy ekonomiczna Zachodu nie powstrzyma prze-
 mocy, w tym terroryzmu.30 Wpływ tej ekspansji w bardzo małym stopniu
 oddziaływuje na mentalność społeczeństw innych niż zachodnia cywilizacja.
 Podstawa cywilizacji Zachodu to Wielka Karta Wolności a nie Wielki Mac.
 Ludzie o innej kulturze mogą jeść go z apetytem, ale nie przyswoją sobie tym
 samym zasad zawartych w Karcie. Nietrudno sobie uyobra^ić — twierdzi Hun-
 tington — grupę młodych łud^i % któregoś £ krajów bliskowschodniego, którsy nos^ą
 dżinsy, piją colę, słuchają rapu, a w przerwach nńedsy pokłonem w stronę Mekki kon-
 struują bombę, która podłości w amerykańskim samobde pasażerskim.31
    Zatem pozimnowojenny terroryzm można wpisać w schemat zde-
 rzenia cywilizacji. Łącząca siły ekstremistyczne ideologia nie ma już tak
 wielkiego znaczenia. Nie wystarczy dzisiaj wyłącznie akceptować ideolo-
 gię. Coraz częściej chodzi o przynależność etniczną, religijną czy kolor
 skóry. Obecnie najgroźniejsze grupy działają w ramach konfliktów mię-
 dzycywilizacyjnych.
    Możemy zatem zapytać: czy osiągnięcie równowagi demograficz-
 no-ekonomicznej, której brak Europie, poprzez „wpuszczanie” do
 Europy obywateli głównie azjatyckich państw, stanowi zagrożenie
 systemów partycypacyjnych, czy jest szansą na zbliżenie a nie „zde-
 rzenie” cywilizacji?
29 Tamże, s. 497.
30  Zdaniem Huntingtona, Ludzie spoza Zachodu bez wahania wskakują na przepaść, jaka dnieli
głoszone przęzęń %tsady od działań. Ceną pretensji do uniwersalizmu jest hipokyqa...Zachód wspiera
demokracji, >ńe wtedy, gdy wynosi ona do władzy islamskich fimdamentalistów. Jest %a nierozprzestrzenia-
niem broni masowej zągłady, gdy dotyczy to Iranu i Iraku, ak nie Izraela Wolty handel to siła napędowa
wzrostu gospodarczej), ak nie rolnictwa... Stosowanie podwójny moralności w praktyce to nieunikniotiy koszt
trzymania się miwersahych standardów. Tamże, s. 270. Ta hipokryzja wzbudza największy sprze-
ciw u innych cywilizacji, a po zdobyciu niezależności politycznej kraje niezachodnie chcą się
wyzwolić od tej gospodarczej, militarnej i kulturowej hegemonii Zachodu. Widoczne jest, że
charakter tych kontaktów, a także stopień wzajemnej wrogości jest różny. Najbardziej napięte
są stosunki między Zachodem a islamem i Chinami
31 Tamże, s. 70.
Bibliografia
    Balicka J., Balicki J., Alarm dla ambasad, Warszawa 1988.
    Barber B. R., Dięihad kontra Mc Świat, Warszawa 2000.
    Bauman Z., Socjologa, Poznań 1996.
    Bikont A., Zagórski S., Wieszęzę koniec człowieka, „Gazeta Wyborcza”
20-21 marca 2004.
    Bolechów B., Terroyzmjako zjawisko o charaktery politycznym, „Kultura
i Edukacja”, 1998 nr 1.
    Fromm E., Anatomia ludzkiej destrukcyjności, Poznań 1999.
    Fromm E., Ucieczka od wolności, Warszawa 1997.
    Fukuyama F., Koniec historii, Poznań 1996.
    Fukuyama F., Ostatni człowiek, Poznań 1997.
    Hoffman B., Obliczą terroryzmu, Warszawa 2001.
    Huntington S., Zderzenie cywilizacji, Warszawa 1997.
    Kosewski M., Agresywni przestępcy, Warszawa 1977.
    Laqueur W., Złudzenia na temat terroryzmu, „Rzeczpospolita” 25 paź-
dziernik 1998.
    Leksykon politologii, A. Antoszewski, R. Herbut (red.), Wrocław 1996.
    Muller T., Młodzieżowepodkultuy, Warszawa 1987.
    Strony internetowe:
    http://www.baader-meinhof.com
    http://www.ict.org.il/articles/intel_ct.htm
    http://www.washington-report.org/backissues/0199/9901078.html
    http://www.biu.ac.il/Besa/
    http:/ www.cdt.org./policy/terorism/
    htpp://www. terrorism.prv.pl
    http://www.state.gov/www/glob/terrorism/1998Report/appb.html
    http//www.fas.org/irp/offdocs/pdd39.htm
Sumary
    One of the most seriously public menace and political threat for con-
temporary civilization is terrorism. Conflictes and suspenses, both ethnic,
religious,ideological and social increase, made terrorism reach in new
forms and made it a good way for global problems solutions.
    Francis Fukuyama claimed that reasons of conflicts and contradic-
tions in the world should be seeked not in a fight for domination, but in
a neutral need for respect.
    However, in Samuel Huntington’s opinion, conflicts in the world are
coused by contradiction of many different groups,which belong to dif-
ferent civilisations.
                           Ewa Szymanik
         Konkurencyjność wymiany polsko-greckiej
    W momende wejścia Polski do struktur Unii Europejskiej warto prze-
analizować dystans, jaki dzieli nasz kraj od państw, które już od dawna się
w niej znajdują.
    Najuboższym i najsłabiej rozwiniętym członkiem UE jest Grecja.
Mimo tego dystans, jaki dzieli od niej Polskę, jest bardzo duży — jeśli za
kryterium zamożności przyjąć wartość produktu krajowego brutto na
jednego mieszkańca, mierzoną według siły nabywczej, to okaże się, że
dla Polski jest ona prawie dwukrotnie mniejsza (w roku 2000 wynosił on
odpowiednio 16817 i 9588 USD).
Wymiana handlowa
    Obecnie Grecja jest krajem o najbardziej przestarzałej strukturze go-
spodarczej wśród „dawnych” państw Unii. Znajduje to potwierdzenie
także w strukturze jej handlu z Polską. Wyniki wymiany w latach 1992—
2002 przedstawione zostały w tabeli 1.
    Wymiana handlowa z Grecją ma niewielkie znaczenie dla Polski.
W 1992 r. było to zaledwie 0,6% w eksporcie, a w imporcie 0,7%. Nasz
eksport to przeważnie wyroby przemysłu elektromaszynowego (szcze-
gólnie samochody i statki) oraz maszyny i urządzenia (na przykład ce-
mentownie, maszyny do dęcia kamienia); sprowadzano głównie artykuły
rolno-spożywcze (owoce południowe, soki i inne przetwory owocowo-
warzywne).
    W 1995 r. dynamika polskiego wywozu była najwyższa w porównaniu
z tempem wzrostu eksportu do wszystkich krajów Unii. Import rósł także
w sposób wyższy od średniej, lecz nadal saldo wymiany było dodatnie. Tak
pomyślna sytuacja to efekt wysokiej wartośd sprzedaży statków (podwojenie
w stosunku do poprzedniego okresu).
Tabela 1. Obroty handlowe z Grecją w latach 1992—2002 w min
USD
Rok  Saldo Import Eksport 
1992  -20    71     51    
1993 16,9   47,6   64,5   
1994  7,1   58,4   65,5   
1995  16    79,3   95,3   
1996 105,4  77,2   182,6  
1997  14    84,6   98,6   
1998 30,9   98,2   129,1  
1999 -6,9   104    97,1   
2000  1,3   98,4   99,7   
2001  -7   131,3   124,3  
2002   1   148,7   149,7  
Źródło: dane GUS i obliczenia własne.
    Systematycznie rósł też wywóz samochodów, ale największy przy-
rost odnotowano w eksporcie wyrobów z aluminium — w 1993 r. pol-
scy dostawcy nie byli obecni na greckim rynku, a w omawianym okresie
stali się jednymi z największych. Rósł też eksport papieru oraz drewna
i wyrobów drewnianych, a także naczyń porcelanowych. Wysoka dy-
namika importu spowodowana była głównie dużym przywozem tkanin
bawełnianych, których wartość wzrosła w porównaniu z rokiem po-
przednim. Przeważały jednak produkty rolne, a oprócz nich sprowa-
dzano jeszcze konstrukcje aluminiowe, folię aluminiową, szampony,
okucia z tworzyw sztucznych oraz maszyny i urządzenia do rejestracji
dźwięku i obrazu.
    W 1996 r. Polska znów odnotowała dodatnie saldo. Znaczenie Grecji
w naszym eksporcie wzrosło, co znalazło odzwierciedlenie w blisko
siedmiokrotnym wzroście dodatniego salda. Tak wielką poprawę spowo-
dowało rekordowe w całym omawianym okresie zwiększenie dostaw
statków. Oprócz znanych już wcześniej głównych towarów eksporto-
wych znaczącą pozycję zajęły też urządzenia telefoniczne.
    W 1997 r. eksport polskich statków i podzespołów znacznie spadł na
skutek kryzysu w Stoczni Gdańskiej, co drastycznie zmniejszyło osiąganą
nadwyżkę. Podobnie było w następnym roku.
    Kolejny rok, 1999, nie był korzystny dla polskiego eksportu. Po raz
pierwszy od kilku lat odnotowano ujemne saldo w handlu z Grecją. Ta-
kie wyniki były konsekwencją między innymi wciąż odczuwalnego kryzy-
su azjatyckiego i rosyjskiego, co spowodowało wstrzymanie zakontrak-
towanych dostaw statków. W wymianie wzrosło znaczenie sprzedaży
mebli oraz wyrobów przemysłu chemicznego.
    W 2000 r. saldo znów było dodatnie, aczkolwiek nieznacznie. Spadła
dynamika importu. W eksporcie wzrósł udział maszyn i urządzeń oraz
pojazdów, a w imporcie produktów roślinnych i wyrobów z metali nie-
szlachetnych. Zmiany te mają jednakże charakter koniunkturalny, a nie są
wynikiem istotnych przemian struktury obrotów.
    Rok 2001 przyniósł ożywienie wymiany, które utrzymało się również
w kolejnym, 2002 roku. Nie można z tego jednak wysnuwać wniosków
dotyczących trwałości tej tendencji, co pokazuje analiza wyników wcze-
śniejszych.
    Struktura wymiany polsko-greckiej mogłaby być wzorcowa dla całego
handlu zagranicznego — sprzedaż wyrobów wysoko przetworzonych
w zamian za towary surowcowe i rolnicze. Niekorzystna jest jednak silna
dominacja w eksporcie jednego towaru — statków pełnomorskich. Jak
pokazały lata 1996 i 1999, jest to produkt silnie wrażliwy na zmiany sytu-
acji gospodarczej, co powoduje, że wymiana jest mało stabilna i trudno
z nią wiązać długookresowe plany.
Wybór metody badawczej
    W literaturze można znaleźć szereg odniesień do mierzenia konkuren-
cyjności gospodarczej. Najogólniej dzieli się je na dwa nurty. Pierwszy z nich1
reprezentuje pogląd, według którego jednym z najważniejszych czynników
określających konkurencyjność jest handel zagraniczny, czyli można ją mie-
rzyć poprzez użycie wskaźników opisujących te dziedziny i dzięki zmianom
zachodząqTn w ich wartościach określić zmiany w strukturze handlu.
1  Por. np. J. Misala, Istota i mierniki międzynarodowej konkurencyjności g/spodarki w świetle teorii
wymiatry międzynarodowej\ [w:] Konkurencyjność gospodarki Polski w dobie integracji z Unią Europej-
ską i globalizacji, red. J. Bossak, W. Bieńkowski, t. 1, Instytut Gospodarki Światowej, Kole-
gium gospodarki Światowej SGH, Warszawa 2000, s. 103-133, M. Lubiński, T. Michalski,
J. Misala, Międzynarodowa konkurencyjność gospodarki. Pojęcie i sposoby mierzenia, IRiSS, Studia
nad konkurencyjnością, nr 38, Warszawa 1995, E. M. Pluciński, Der Aufienbandel der Vise-
grad- Staaten wahrend des Transjormationspm^ęsses, SGH, Warszawa 1997.
   Stopień intensywności handlu między- i wewnątrzgałęziowego pozwala
w sposób pośredni stwierdzić, czy handlujące ze sobą kraje mają zbliżone
struktury gospodarcze, jakich towarów dotyczy wymiana i czy dany towar
jest konkurencyjny na rynku partnera. Jest to jednak sposób pośredni. Dru-
gie podejście omawia ten problem szerzej. Już W. Bieńkowski2 zwrócił uwa-
gę na fakt, że opieranie się tylko na miernikach pozycji konkurencyjnej,
zwłaszcza na wskaźniku RCA, może zafałszować obraz gospodarki, szcze-
gólnie jeśli chodzi o kraj o gospodarce silnie scentralizowanej czy rozwijającej
się, gdyż specjalizacja, jaką on wykaże, może być wynikiem różnych czynni-
ków, w tym wpływu decyzji administracyjnych, co zafałszowuje obraz go-
spodarki. Proponuje on zatem uzupełnienie go o inne mierniki w celu uzy-
skania możliwie najpełniejszego obrazu gospodarki. Jeszcze ostrzej krytykują
ten problem A. lipowski i A. Wziątek-Kubiak.3 Autorzy d postulują szersze
stosowanie innych mierników. Takie podejśde pozwala ująć nie tylko skutki
danego procesu, ujawnione w handlu, ale również jego przyczyny. Jest to
więc ujęde bardzo dokładne, pokazujące różne aspekty gospodarki.
   Do analizy samego handlu bierze się raczej pod uwagę podejście
pierwsze. Uzupełnione o omówienie wpływu czynników egzogenicznych
pozwala objąć ogólną sytuację w handlu i zanalizować ją na poziomie
makroekonomicznym. Zdaniem autorki wybór pierwszego lub drugiego
podejścia badawczego uzależniony jest zatem od celu, jakiemu to badanie
ma służyć. Ponieważ celem niniejszego artykułu jest ukazanie możliwości
rozwoju handlu między Polską a Grecją w aspekcie przemian towarzy-
szących stowarzyszeniu ze Wspólnotami, wobec tego słuszniejsze wydaje
się zawężenie badań jedynie do obszaru handlu towarami przemysłowy-
mi, dominującymi w polskim eksporcie i wybór pierwszego podejścia.
2 W. Bieńkowski, Oddziaływanie rządu USA na rozwój zdolności konkurencyjnej gospodarki amery-
kańskiej w latach 1981-1988, Monografie i opracowania, nr 378, Warszawa 1993, s. 47-48.
3 Piszą oni: „Z konkurencyjnością są też utożsamiane wyniki eksportu danego kraju, w tym
specjalizacja międzynarodowa (...). Podejście to opiera się na założeniu, iż kraje specjalizują się
w sprzedaży za granicą towarów, których produkcja jest najbardziej efektywna. Ani teoria, ani
przeprowadzone badania empiryczne nie potwierdzają jednoznacznie takiego założenia.
Wielkość i kierunki zmian korelacji między specjalizacją i konkurencyjnością nie są takie same
we wszystkich krajach, a korelacja ta nie zawsze ma miejsce”. A.Wziątek-Kubiak, A. Lipow-
ski, Zmiany konkurencyjności produktów przenyslouych w latach 1994—1998, [w:] red. A. Lipowski,
Struktura g>spodarki transformującej się. Polska 1990-1998 i projekcja do roku 2010, Instytut Nauk
Ekonomicznych PAN, Warszawa 2000, s. 112-113.
   Grecja została wybrana do analizy z dwóch powodów. Jednym z nich
jest to, że kraj ten należy do najsłabiej rozwiniętych wśród unijnych. Po-
nieważ często w tej wymianie Polska osiąga nadwyżkę, stąd chęć pokazania
ewentualnych możliwych kierunków zwiększenia handlu.
   Ponadto warto podkreślić, że podobnych szczegółowych badań dla
tego kierunku wymiany w omawianym okresie dotąd nie prowadzono.
   O     wyborze Grecji zadecydował również fakt, iż jest to kraj, który nie
wykorzystał szansy, jaką było przystąpienie do Unii. Wymiana z Grecją
jest niewielka (to partner stosunkowo mało znaczący), a jednocześnie jej
wielkości są uchwytne statystycznie. Pozwoli to na rozważenie sytuacji,
w której strona polska jest tą o bardziej korzystnej strukturze eksportu.
Ponadto w przypadku tego kraju występuje pewna asymetria, przejawia-
jąca się w tym, iż w polskim eksporcie dominują towary wysoko prze-
tworzone (głównie grupa 7 SITC), natomiast import (poza artykułami
rolno-spożywczymi, nie uwzględnianymi w badaniach) stanowią głównie
towary pracochłonne.
   Analizę uzupełniono o wskaźniki przewag komparatywnych, gdyż
wysokie wskaźniki IIT nie zawsze muszą się pokrywać z wysokim udzia-
łem eksportu danej gałęzi w eksporcie globalnym. Zatem zestawienie
wskaźników RCA i IIT może pomóc w określeniu, w jakim stopniu
gałęzie o dużej aktualnej intensywności handlu mogą stanowić punkt
wyjścia do rozwoju wymiany w przyszłości.
   Badania zostały przeprowadzone na podstawie danych statystycznych
GUS dotyczących poszczególnych lat. Wartości eksportu i importu zo-
stały podane w tysiącach USD w cenach bieżących.
   Wskaźniki RCA były liczone według następującej formuły:
                RCAi =ln [Xi/Mi: ZXi/ZMi] = lnXi - lnMi,
   gdzie:
   Xi — wartość eksportu grupy towarowej i,
   Mi — wartość importu grupy towarowej i.4
4 Wartość RCAi mniejsza od zera świadczy o braku, zaś RCAi większa od zera - o wy-
stępowaniu ujawnionej przewagi komparatywnej oraz o intensywności międzygałęziowego
handlu i międzynarodowego podziału pracy.
   Wskaźniki IIT obliczono według wzoru:
(Xi + Mi)-\Xi-Mi\
IIT -
Xi + Mi
 • 100
    Im wartość IIT jest większa od zera, tym intensywność wymiany we-
wnątrzgałęziowej rośnie.
    Wybrane wyniki badań przeprowadzone dla towarów przemysło-
wych pokazuje tabela 2 (na s. 207).
    Z powyższych wskaźników wynika, że pozycja konkurencyjna pol-
skich towarów w Grecji nie jest silna. W pierwszych dwóch latach bada-
nego okresu przewaga naszych produktów była bardzo mała. Do naj-
ważniejszych grup, gdzie zaznaczały się przewagi naszego kraju, należy
ceramika (666), meble (821), elektryczny sprzęt przekaźnikowy.
    W przypadku bardzo wielu wyrobów daje się zauważyć brak jakiej-
kolwiek przewagi (RCA ujemne), widoczna jest ona jednak w odniesieniu
do towarów zaawansowanych technologicznie, czyli do towarów z grupy
7 i jej wartości stale rosną. Oznacza to poprawę konkurencyjności Polski.
Tempo jej wzrostu jest dużo silniejsze niż w przypadku Unii jako całości,
co oznacza szybszy rozwój naszego kraju w dziedzinach technologicznie
intensywnych.
    Sytuacja zmienia się w roku 2001. Wzrost wartości wskaźników może
być pochodną zwiększenia wymiany. Ulegają one dość wyraźnemu przewar-
tościowaniu. Przewaga względna gospodarki polskiej przejawia się zarówno
w zwiększeniu ich wartości, jak i pewnym przegrupowaniu towarów. Zde-
cydowanie na początek wysuwają się te z grupy 7, co świadczy o silnie
pogłębiającej się specjalizacji Polski w eksporcie towarów technologicz-
nie intensywnych i stanowi umocnienie zaznaczającej się wcześniej ten-
dencji. Następnie ważne pozycje zajmują tekstylia oraz wyroby ze szkła
i ceramiki, co nie jest zaskakujące, zważywszy na podobne wyniki
w przypadku handlu z innymi krajami.
    Towarami o wysokich wartościach wskaźników przewagi kompara-
tywnej okazały się statki (793). Grecja to kraj morski i mający dużą flotę,
zarówno handlową, jak i pasażerską, nie należy zatem traktować tak wy-
sokich wartości jako czegoś nietypowego. Inną grupą są samochody
osobowe, co również nie jest niczym zaskakującym, gdyż nasz partner
nie posiada własnej marki samochodowej, wszystkie pojazdy są impor-
towane, zaś fiat to druga pod względem popularności marka w tym kraju.
Równie ważna jest wysoka pozycja odbiorników telewizyjnych, choć ta
ostatnia uzyskała wysoką wartość wskaźników RCA dopiero w 2001
roku. Może to świadczyć o polepszającej się jakości polskich towarów, co
potwierdzałby wzrost ich znaczenia na tamtejszym rynku.
     Rok 2002 to powrót do ogólnego trendu — powolna wymiana mię-
 dzygałęziowa, niskie wartości wskaźników. Brak też znaczących zmian,
 jeśli chodzi o grupy towarowe dominujące w handlu. Wynika z tego, że
 polska gospodarka nie utrzymała tempa wymiany z poprzedniego roku
 dla towarów z różnych gałęzi, lecz raczej rozszerzyła asortyment.
Tabela 2. Zestawienie dziesięciu grup towarowych o największych
wskaźnikach RCA
Rok   1999       2000       2001       2002     
Lp. grupa RCA  grupa RCA  grupa RCA  grupa RCA  
1.  666   2,86 676   4,04 793   9,78 775   2,89 
2.  821   2,75 821   3,12 761   9,69 666   2,29 
3.  641   2,72 778   2,77 735   6,62 641   1,89 
4.  773   2,65 666   2,53 781   6,08 747   1,77 
5.  775   1,51 792   2,53 792   5,77 778   1,76 
6.  894   1,24 773   2,08 679   5,61 773   1,73 
7.  743   0,5  743   1,34 783   5,39 629   1,65 
8.  892   0,28 775   1,19 522   5,32 716   1,49 
9.  874   0,28 691   0,63 665   5,22 793   1,23 
10. 742   0,18 772   0,62 782   5,12 699   1,06 
Źródło: obliczenia własne na podstawie danych GUS.
    Wartości wskaźników wymiany wewnątrzgałęziowej różnią się dość
 zasadniczo od tych w handlu z Unią jako całością. Największa substytu-
 cyjność występuje w grupie 642 (papier i tektura cięte według wymia-
 rów); dla pozostałych grup zmienia się niemal co roku. Dość stabilny
 poziom wykazuje aparatura pomiarowa (874), generalnie jednak trudno
 jest znaleźć grupy, w których można zauważyć trwały rozwój wymiany
 wewnętrznej, a co za tym idzie — stałą współpracę. Wymiana ta dotyczy
 towarów pracochłonnych.
Tabela 3. Zestawienie dziesięciu grup towarowych o największych
wartościach wskaźnika intensywności wymiany wewnątrzgałęziowej
(w procentach)___________________________________________________
Rok    1999        2000        2001        2002     
Lp. Grupa IIT   grupa IIT   grupa IIT   grupa IIT   
1.  642   94,77 723   92,97 642   99,7  728   97,83 
2.  629   92,59 642   92,89 693   98,56 653   97,37 
3.  742   90,83 745   90,82 884   97,92 742   95,96 
4.  721   89,26 894   89,98 737   97,87 874   95,74 
5.  691   89,04 892   83,09 872   97,21 743   93,68 
6.  699   88,19 874   81,16 874   96,41 727   87,31 
7.  874   85,95 699   78,54 691   94,88 533   87,25 
8.  892   85,91 533   75,23 571   94,45 744   86,92 
9.  743   75,34 663   71,52 898   90,45 893   86,87 
10. 772   67,61 772   70,18 764   90,37 642   85,31 
Źródło: jak w tabeli 2.
   Nowością jest wysoka pozycja maszyn i urządzeń specjalistycznych
(728) w ostatnim badanym roku. Może to świadczyć o poszerzeniu asor-
tymentu wymiany, o czym wspomniano wcześniej. Pozostałe towary nie
ulegają znaczącym zmianom, jeśli chodzi o ich pozycję w wymianie.
   Wielkość wskaźników wymiany wewnątrzgałęziowej nie przekłada się
na udziały w eksporcie. Wyjątkiem jest tu papier i tektura cięte według
wymiarów (642), ponadto wyroby ceramiczne (666), urządzenia elek-
tryczne i nieelektryczne (775) oraz inna aparatura i urządzenia elektryczne
(792). Współpraca zatem nie jest intensywna.
   Tabela 4 (s. 210) przedstawia zestawienie udziałów w eksporcie towa-
rów z grupy 7, należących do pierwszej trzydziestki.
   Wysoką pozycję eksportową pojazdów mechanicznych i odbiorników
telewizyjnych, jak już wspomniano, w ostatnim badanym roku przewyż-
szyły statki, jednakże w prawie każdej z grup towarowych notowany jest
systematyczny wzrost udziału w eksporcie. Systematycznie powiększa się
też udział towarów z grupy 7 w wartości całego polskiego eksportu do
Grecji, co oznacza korzystne dla naszego kraju zmiany w jego strukturze.
   Badanie handlu polsko-greckiego pokazuje, jak bardzo ta wymiana jest
spolaryzowana i w jakim stopniu jest to handel międzygałęziowy, o strukturze
korzystnej dla Polski. Wśród trzydziestu grup towarowych o największych
udziałach w eksporcie aż połowa to towary z grupy 7, a zatem zaawansowane
technologicznie. Jak już wspomniano, Grecja jest krajem, z którym Polska
często osiąga dodatnie saldo wymiany. Można to tłumaczyć korzystną struktu-
rą handlu.
   Z drugiej strony taka polaryzacja świadczy o tym, że obie gospodarki
są słabe i nie należą do liczących się we współczesnym świede. Znacznie
bardziej korzystne byłoby, gdyby występowała wysoka substytucyjność
w dziedzinie towarów wysoko przetworzonych oraz by ich udziały
w eksporcie były dużo większe. Nie rokuje to również pomyślnie dla
gospodarki Polski — należy bowiem domniemywać, że w Unii będziemy
zajmowali jedno z dalszych miejsc, wśród najsłabiej rozwiniętych państw.
Sytuacja ta nieprędko ulegnie poprawie, gdyż z uwagi na dużą liczbę
krajów w kolejnym poszerzeniu środki przyznane Polsce w ramach po-
mocy unijnej nie będą duże, nie można zatem liczyć na radykalną zmianę.
 Tabela 4. Udziały w eksporcie najważniejszych towarów z grupy 7
 (w procentach)_________________________________________________________
     Rok 1999           Rok 2000           Rok 2001            Rok 2002        
Miej* grupa Udz.w X* 'tł grupa Udz.w X Miej. grupa Udz.w X Miej. grupa Udz.w X 
i     781   39,02    1   781   29,13   i     793   21,93   i     793   25,14   
2     761   19,46    2   761   15,4    2     781   20,52   2     761   16,28   
6     775   2,13     3   711   5,91    3     761   15,48   3     781   14,57   
8     793   1,8      5   716   3,8     6     716   3,15    4     775   5,02    
1     716   1,64     6   793   3,38    7     775   2,99    13    778   0,92    
13    778   1,34     10  775   1,95    10    778   1,19    14    792   0,85    
15    773      1     15  773   1,1     11    783   1,13    15    773   0,63    
18    749   0,63     16  778   0,95    14    773   0,69    19    764   0,45    
19    713   0,61     17  782   0,88    17    744   0,63    21    741   0,41    
21    782   0,5      19  713   0,8     18    764   0,59    25    744   0,34    
22    747   0,47     22  792   0,65    19    792   0,52    27    747   0,27    
25    764   0,44     24  747   0,51    23    772   0,43    29    771   0,26    
27    722   0,37     25  764   0,44    25    711   0,42                        
                     27  772   0,43    26    713   0,39                        
                     29  722   0,3     27    747   0,39                        
    a                    !     m           4 1      70,45                      
    U                                                                          
            -o          «                  2           «       \0      
Miej. — miejsce
Udz. w X — udział w eksporcie
Źródło: jak w tabeli 2.
 Wnioski końcowe
      Z zestawienia danych wynika, iż najwyższe wskaźniki rozwoju wy-
      miany wewnątrzgałęziowej dotyczą grup 6 i 7, a zatem wyrobów praco-
chłonnych i zaawansowanych technologicznie. Rozmiary substytucyjno-
ści nie są jednak wysokie. Niewątpliwie przyczynił się tu wysoki eksport
statków oraz handel w dziedzinie przemysłu motoryzacyjnego. Są to
jednak gałęzie, które w świecie nie stanowią już „motoru” napędzającego
postęp techniczny i zmiany gospodarcze. Generalnie wymiana ma cha-
rakter komplementarny a nie substytucyjny.
    Na podstawie zaprezentowanych badań i omawianych zagadnień
można sformułować kilka wniosków.
■   Analiza handlu Polski z Grecją pokazuje, że nasz kraj jest kon-
    kurencyjny tylko w odniesieniu do najsłabiej rozwiniętych kra-
    jów Unii, o strukturze wymiany jeszcze mniej korzystnej niż na-
    sza.
■   Ważnym problemem jest rozwój nowych dziedzin przemysłu,
    przynoszących produkcję towarów wysoko przetworzonych łub
    też wybór własnej, krajowej specjalności.
■   Pozytywnym skutkiem stowarzyszenia była modernizacja polskiej
    gospodarki, prowadząca do redukcji dziedzin schyłkowych i będąca
    impulsem dla rozwoju przemysłu samochodowego.
■   Grupy towarowe o najbardziej ustabilizowanej pozycji w polskim
    eksporcie są zarazem towarami o wysokiej wrażliwości na zmiany
    cen i kosztów, co oznacza, że utrzymywanie się na rynkach unij-
    nych przy konieczności sprostania konkurencji innych krajów,
    w tym postsocjalistycznych, staje się coraz trudniejsze.
■   Eksport niektórych towarów z grupy 7 rośnie powoli, ale systema-
    tycznie. Oznacza to ruch w dobrym kierunku, to znaczy rozwój
    przemysłu wykorzystującego zaawansowaną technikę.
■   Wśród ekonomistów panuje jednak przekonanie, iż ta dziedzina
    zaliczana jest obecnie do przemysłów schyłkowych, w związku
    z czym nie należy wiązać z nią zbyt dużych nadziei, lecz raczej trak-
    tować jako pierwszy krok w kierunku tworzenia i rozbudowy
    przemysłów nowoczesnych.
■   Poprawa konkurencyjności danej branży niekoniecznie musi ozna-
    czać poprawę konkurencyjności eksportu, zwykle jednak stanowi
    dla niej punkt wyjścia.
 Bibliografia
     Bieńkowski W., Oddziaływanie rzętdu USA na rozwój zdolności konkurencyjnej
 gospodarki amerykańskiej w latach 1981—1988, Monografie i opracowania, nr
 378, Warszawa 1993.
     Lubiński M., Michalski T., Misala J., Międzynarodowa konkurencyjność go-
 spodarki. Pojęcie i sposoby mierzenia, IRiSS, Studia nad konkurencyjnością, nr
 38, Warszawa 1995.
     Misala J., Istota i mierniki międzynarodowej konkurencyjności gospodarki w świetle
 teorii wymiany międzynarodowej, [w:] Konkurencyjność gospodarki Polski w dobie integra-
 cji z Unią Europejską i globalizacji, re<i J- Bossak, W. Bieńkowski, t. 1, Instytut
 Gospodarki Światowej, Kolegium gospodarki Światowej SGH, Warszawa
 2000.
     Pluciński E. M., Der Aufienhandel der Visegrad — Staaten wahrend des
 Transformationsprozęsses, SGH, Warszawa 1997.
     Rocznik handlu zagranicznego, różne lata.
     Wziątek-Kubiak A., Lipowski A., Zmiany konkurencyjności produktów
 przęmysłouych w latach 1994—1998, [w:] red. A. Lipowski, Struktura gospodar-
 ki transformującej ńę. Polska 1990—1998 i projekcja do roku 2010, Instytut
 Nauk Ekonomicznych PAN, Warszawa 2000.
Summary
   This article shows results of researches done for Polish — Greek trade
of industry goods during period of Polish association to European Un-
ion structures. It presents structure of this trade and its competitiveness
during last years. The article also shows conclusions according to its
character and probable ways of their changes in the future
      Programowanie — priorytetowe obszary działania
      krajów Unii Europejskiej
    Programowanie to jedna z pięciu podstawowych zasad, w oparciu
o które budowana jest polityka regionalna Unii Europejskiej. Jest to kil-
kuetapowy proces organizowania, podejmowania decyzji i finansowania
w celu wdrażania wspólnych działań Wspólnoty i państw członkow-
skich dla osiągnięcia założonych celów. Z zasady programowania wyni-
ka, że pomoc przeznaczana jest na programy trwałego rozwiązywania
problemów danej gałęzi gospodarki lub danego regionu. Podstawą
otrzymania wsparcia finansowego jest planowanie (tworzenie planów,
strategii i programów rozwojowych) w pewnym przyjętym przez Wspól-
notę horyzoncie.1
    Pierwszy okres programowania dla krajów, które wstąpiły do UE 1 ma-
ja 2004 r. jest bardzo krótki, gdyż obejmuje lata 2004—2006 (dla pozosta-
łych członków Wspólnoty jest to okres siedmioletni). Dlatego też nowi
członkowie UE powinni w tym okresie wyznaczyć przejrzyste priorytety
działania związane z najbardziej dotkliwymi problemami, z jakimi boryka
się dany kraj i na nich skoncentrować pomoc finansową z unijnych fundu-
szy. Głównym wyzwaniem jest tworzenie warunków do pobudzenia
wzrostu gospodarczego, stymulowanie czynników prowadzących do rze-
czywistej konwergencji wszystkich regionów oraz przygotowanie strategii
rozwoju bazującej na inwestycjach przyczyniających się do zwiększenia
konkurencyjności. Pierwszy okres programowania dla nowych krajów
członkowskich opiera się na trzech kluczowych zasadach:
1 Polityka regionalna i koordynacja instrumentów strukturalnych, Centrum Informacji Euro-
pejskiej, Warszawa, 21.01.2002.
■   przewidywanie (prowadzenie negocjacji dotyczących niektórych
     dokumentów związanych z programowaniem miało miejsce jesz-
     cze przed akcesją nowych członków);
■   uproszczenie niektórych procedur, przyjęcie realistycznego i pragma-
     tycznego podejścia odnośnie wdrażania funduszy w trakcie pierw-
     szego okresu programowania:
     S cztery państwa (w tym Polska) zdecydowały się przedłożyć
         Komisji Europejskiej plan rozwoju wraz z ograniczoną liczbą
         sektorowych programów operacyjnych oraz z jednym zinte-
         growanym programem operacyjnym dla regionów przypo-
         rządkowanych do Celu 1, a także uzupełnienia programów
         operacyjnych,
     S sześciu nowych członków UE wybrało jednolity dokument
         programowy (Single Programming Dokument — SPD),
             S nowi członkowie mogą przygotować programy operacyjne
             tylko dla dwóch Wspólnotowych Inicjatyw: Interreg i Equal,
             S programy w ramach inicjatyw Wspólnoty: Leader+ i Urban mają
             zostać w poszczególnych krajach UE zintegrowane z jednolitymi
             dokumentami programowymi lub z programami operacyjnymi,
     S jednolite dokumenty programowe lub programy operacyjne
         dla Celów 1 i 2 mogą wspierać — w przypadku Inicjatywy In-
         terreg III A — programy współpracy przygranicznej,
     S innowacyjne działania, będące całkowitym novum, nie będą
         wdrażane przez nowe kraje członkowskie podczas tego okre-
         su programowania;
■   ograniczenie liczby instrumentów wsparcia i priorytetów, aby
     środki finansowe z funduszy strukturalnych zostały przeznaczone
     na rozwiązanie kluczowych problemów.
     Takie podejście do programowania powinno ułatwić zarządzanie fi-
nansami przyszłych programów i pozwolić na bardziej elastyczne reakcje
w związku z pojawiającym się (już w okresie przedakcesyjnym) proble-
mem absorpcji środków finansowych, w rezultacie którego dany kraj nie
wykorzystuje wszystkich dostępnych środków.2
2 Further indicative guidelines for the candiate countries, COM (2003) 110 final, Brussels,
12.03.2003.
    W Polsce w celu zaprogramowania pomocy wspólnotowej oraz za-
pewnienia efektywnego jej wdrażania, przygotowano Narodowy Plan
Rozwoju na lata 2004—2006.3 Został on zatwierdzony przez Radę Mini-
strów i przesłany do Komisji Europejskiej w styczniu 2003 r. i był pod-
stawą do wynegocjowania:
■   Podstaw Wsparcia Wspólnoty4 — dokumentu określającego kie-
    runki i wysokość wsparcia ze strony funduszy strukturalnych na
    realizację zamierzeń rozwojowych oraz
■   Strategii Wykorzystania Funduszu Spójności5 — dokumentu okre-
    ślającego kierunki i wysokość wsparcia ze strony Funduszu Spój-
    ności.
    Dokumenty te zostały formalnie zatwierdzone przez Komisję Europej-
ską po akcesji Polski do UE. Do 30 kwietnia 2004 r. Komisja Europejska
zatwierdziła programy operacyjne: Sektorowy Program Operacyjny (SPO)
Wzrost konkurencyjności gospodarki, SPO Rozwój zasobów ludzkich, SPO
Rybołówstwo i przetwórstwo ryb, SPO Transport i gospodarka morska,
SPO Ochrona środowiska i gospodarka wodna, SPO Modernizacja i re-
strukturyzacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich,
Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego, Program Ope-
racyjny - Pomoc Techniczna.6 Ponadto powołane zostały wszystkie Komi-
tety Monitorujące Programy Operacyjne. Pierwsze posiedzenia większości
z nich już się odbyły (z wyjątkiem komitetów dla programów w zakresie
rybołówstwa i rolnictwa); zaakceptowane zostały wówczas uzupełnienia
programów operacyjnych. W okresie marzec — kwiecień 2004 r. Zespół
Przygotowawczy Komitetu Integracji Europejskiej (ZPKIE) przyjął uzupeł-
nienia programów operacyjnych: Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw,
Rozwój Zasobów Ludzkich, Transport, Pomoc Techniczna, a także uzupeł-
nienie Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego.
3 Polska. Narodouy Plan Rozwoju na lata 2004—2006, Warszawa, styczeń 2003.
4 18 grudnia 2003 r. Komisja potwierdziła ostateczną wersję PWW, a Rada Ministrów
zaakceptowała ją 23 grudnia 2003 r.
5 Ostateczna wersja SWSP została zatwierdzona przez Komisję Europejską w dniu
19  grudnia 2003 r. i przyjęta przez Zespół Przygotowawczy Komitetu Integracji
Europejskiej na posiedzeniu w dniu 2 marca 2004 r.
6 Zatwierdzenie ostatecznych wersji tych programów przez Zespół Przygotowawczy Komitetu
Integracji Europejskiej (ZPKIE) miało miejsce na przełomie lutego i marca, a 16 marca 2004 r.
dokumenty te zostały przyjęte przez Radę Ministrów.
    Zakończono prace nad powoływaniem Komitetów Sterujących wybo-
rem projektów w ramach poszczególnych programów operacyjnych, w tym
na poziomie regionalnym. Rozpoczęto nabór projektów dla następujących
programów: Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw, Rozwój Zasobów
Ludzkich, Pomoc Techniczna. Na przełomie kwietnia i maja rozpoczęto
nabór projektów dla programów Transport i Zintegrowany Program Opera-
cyjny Rozwoju Regionalnego (ZPORR).
    W Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej funkcjonują
bazy danych potencjalnych projektów do współfinansowania z Europej-
skiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (baza danych ISEKP) i Euro-
pejskiego Funduszu Społecznego. Liczba projektów zawartych w bazie
ISEKP jest dosyć duża; w wielu przypadkach nie są to jednak jeszcze
gotowe projekty. Do połowy marca 2004 r. w bazie ISEKP zarejestro-
wano 2380 projektów. Oprócz tego w systemie znajduje się 6769 projek-
tów w fazie roboczej. Spośród 2380 zarejestrowanych projektów więk-
szość — 2262 — adresowana była do ZPORR. W bazie danych projektów,
które potencjalnie mogą być współfinansowane z Europejskiego Fundu-
szu Społecznego, obecnie znajdują się 284 projekty.7
    Mając na uwadze pomoc krajom członkowskim UE w kwestii odpo-
wiedniego przygotowania programów i projektów, które mają być finan-
sowane z funduszy strukturalnych w okresie 2000-2006 oraz ich powią-
zania z Funduszem Spójności, Komisja Europejska przygotowała
przewodniki zawierające wskazówki dotyczące programowania.8
    Poszczególne kraje członkowskie wprowadzając własne priorytety
odnośnie rozwoju kraju, muszą jednocześnie uwzględniać wymogi
przedstawiane przez Wspólnotę. W przygotowywanych projektach nale-
ży uwzględniać działania, które przyczynią się do realizowania prioryte-
tów UE, a są to: konkurencyjność regionalna, ekonomiczna i społeczna
kohezja oraz rozwój obszarów miejskich i wiejskich (ze szczególnym
7 Założenia Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007—2013, Warszawa, 30 kwietnia 2004.
8 Guidelinesfor programmes in 2000-2006, Commission Communication of 1 July 1999,
COM (1999) 344 final - Official Journal C 267, Brussels, 22.09.1999; także: Further
indicative guidelines for the candiate countries, op. cit.; także: The structural funds and their
coordination with the cohesion fund. Revised indicative guidelines, COM (2003) 499 final, Brus-
sels, 25.08.2003.
uwzględnieniem alokacji środków dla obszarów, gdzie głównym źródłem
dochodów ludności jest rybołówstwo).
    Jednym z najważniejszych priorytetów UE jest konkurencyjność regio-
nów, która zależy w głównej mierze od zapewnienia odpowiednich wa-
runków dla rozwoju gospodarczego i zatrudnienia. Przedsiębiorstwa po-
winny mieć łatwy dostęp do szerokiego spektrum środków wsparcia
pośredniego (przy jednoczesnym zapewnieniu wspólnotowych zasad kon-
kurencji) w dziedzinie transportu, energii, telekomunikacji, ochrony śro-
dowiska i rozwoju technologicznych innowacji. Należy zwrócić uwagę, że
w przypadku dofinansowania tych obszarów nacisk w programowaniu
powinien być położony na rozwój sieci transeuropejskich. Ponadto, dzia-
łania w ramach Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego (ERDF), a także operacje Europejskiego Banku Inwestycyj-
nego (EIB) muszą być koordynowane w celu zapewnienia jak najlepszych
warunków współpracy podmiotów publicznych i prywatnych.9
    Bardzo ważną rolę w dążeniu do wzrostu gospodarczego poszcze-
gólnych państw odgrywa rozwój sieci i systemów transportowych. Dlate-
go też programy i strategie rozwoju muszą uwzględniać inwestycje
w sektorze transportu, które pozwolą złagodzić czynniki wpływające na
niską konkurencyjność regionów (wysokie koszty transportu, zbyt długi
czas podróży, przeciążenie sieci transportowych) i przyczynią się do
polepszenia jakości infrastruktury transportu (usługi pomocnicze, więk-
sze bezpieczeństwo). Każdorazowo przy tworzeniu danego programu
należy pamiętać o konieczności zapewnienia równowagi pomiędzy róż-
nymi środkami transportu, ich dostępnością i trwałością. Nacisk powi-
nien być położony przede wszystkim na10:
■   zwiększenie efektywności systemów transportowych (poprzez
    modernizację i naprawę istniejącej infrastruktury, zapewnienie
    lepszego zarządzania i pozyskiwanie środków zwiększających in-
    teroperacyjność);
■   dążenie do zapewnienia równowagi pomiędzy różnymi środkami
    transportu (poprzez większe inwestycje w środki transportu inne
9 Guidelines for programmes in 2000-2006, op. cit.; także: Guidelines for Successful Public-
Private Partnerships, ww.europa.eu.int/comm/regional_policy z dnia 04.04.2004.
10 Ibidem.
    niż transportu drogowego, rozwój intermodalnych i łączonych
    systemów transportowych oraz tworzenie transferów kołowych);
■   polepszenie dostępności komunikacyjnej poszczególnych regio-
     nów (dzięki powiązaniu głównych sieci transportowych z lokal-
     nymi systemami transportowymi);
■   eliminowanie ujemnych skutków rozwoju transportu (poprzez
     zastosowanie się do wymogów ochrony środowiska).11
     Polska i pozostałe kraje, które 1 maja 2004 r. wstąpiły do UE, mogły
w dużym stopniu przygotować się do korzystania ze środków Funduszu
Spójności i funduszy strukturalnych dzięki Instrumentowi Przedakcesyj-
nej Polityki Strukturalnej — ISPA12, ustanowionemu na mocy Rozporzą-
dzenia Rady Unii Europejskiej z dnia 21 czerwca 1999 r. Wsparcie finan-
sowe z ISPA przyznawane było beneficjentom na przedsięwzięcia
związane z infrastrukturą ochrony środowiska i transportu.13 Podobnie
jak w przypadku funduszu ISPA, kraje korzystające z Funduszu Spójno-
ści powinny koncentrować swoje działania w sektorze transportu na
tworzeniu sieci transeuropejskich.14 Beneficjenci funduszu ERDF po-
winni zwrócić szczególną uwagę na dostępność poszczególnych regio-
nów, interoperacyjność infrastruktury transportu, tworzenie transferów
kołowych oraz wspieranie miejskich i regionalnych systemów transpor-
towych. W zakresie ochrony środowiska wsparcie z funduszy struktural-
nych i Funduszu Spójności ma zagwarantować zgodność z przyjętymi
przez UE standardami i przestrzeganie kluczowych reguł (np. zanie-
czyszczający płaci). Środki prewencyjne powinny być przeznaczane na
ochronę obszarów szczególnie narażonych na katastrofy ekologiczne.
Priorytetem, który należy wziąć pod uwagę przy tworzeniu programów
i projektów w zakresie gospodarki wodnej, jest zagwarantowanie dostaw
11 Ibidem.
12 Rozporządzenie Rady Unii Europejskiej z dnia 21 czerwca 1999 r. ustanawiające
Instrument Przedakcesyjnej Polityki Strukturalnej, Dz.U. WE nr 1267 z 1999.
13 M. Zembrzuski, Przedakcesyjny Instrument Polityki Strukturalnej - ISPA, [w:] Droga do
Funduszy Strukturalnych Unii Europejskiej, praca zbiorowa, Polska Agencja Rozwoju
Regionalnego, Warszawa 2000, s. 57.
14 Zgodnie z decyzją Wspólnot Europejskich (Nr 1692/96/EC), projekty kwalifiku-
jące się do dofinansowania muszą być zlokalizowane na szlakach komunikacyjnych
o międzynarodowym znaczeniu, będących częścią Transeuropejskich Sieci Transpor-
towych (Trans-European Networks - TEN).
wody odpowiedniej jakości i ilości, a także stworzenie warunków do
zgodnego z normami unijnymi gospodarowania ściekami miejskimi.
Ponadto plany zarządzania odpadami opracowywane przez dany kraj
członkowski muszą zawierać opis działań, mających na celu polepszenie
dotychczasowych metod zarządzania odpadami miejskimi, przemysło-
wymi i stanowiącymi szczególne zagrożenie dla środowiska (np. odpady
radioaktywne). Niezwykle ważne jest stwarzanie warunków do stosowa-
nia na większą skalę recyklingu, promowanie ponownego wykorzystania
opakowań, a także budowanie nowych i modernizacja istniejących
oczyszczalni ścieków.15
     Zapewnienie zrównoważonego wzrostu zależy również w dużym
stopniu od funkcjonowania efektywnego i konkurencyjnego sektora
energii. W krajach borykających się z trudnościami w tym zakresie,
w programowaniu należy uwzględnić działania, które w perspektywie
umożliwią16:
■    stworzenie wydajnej infrastruktury w zakresie dystrybucji gazu
     i prądu, która m. in. uniezależni dany kraj członkowski od dostaw
     zewnętrznych;
* bardziej efektywne wykorzystanie energii przez małe i średnie
     przedsiębiorstwa, gospodarstwa domowe i instytucje publiczne
     dzięki nowym technologiom, pozwalającym na obniżenie kosz-
     tów zużycia;
■    korzystanie na większą skalę z odnawialnych źródeł energii, co po-
     winno przyczynić się do powstania nowych miejsc pracy i redukcji
     zanieczyszczeń (na inwestycje w tej dziedzinie powinno być prze-
     znaczone przynajmniej 12% wszystkich środków finansowych po-
     święconych na programy związane z sektorem energetycznym);
■    bardziej powszechne stosowanie biopaliw w sektorze transportu.17
     Szybki rozwój społeczeństwa informacyjnego, uwarunkowany istnieniem
odpowiedniej infrastruktury telekomunikacyjnej, otwiera nowe możliwości
w zakresie rozwoju ekonomicznego. Dlatego też unijna pomoc w tym zakre-
15  Guidelines for programmes in 2000-2006, op. cit.; także: Further indicative guidelines for the
candiate countries, op. cit.; także: The structural funds and their coordination with the cohesion
fund. Revised indicative guidelines, op. cit.
 16 Ibidem.
 17 Ibidem.
sie skierowana jest głównie na promowanie nowych usług, wprowadzanie
innowacyjnych aplikacji (zwłaszcza w handlu elektronicznym), zakup odpo-
wiedniego sprzętu oraz szkolenie potencjalnych użytkowników nowoczesnej
infrastruktury. Dynamika rozwoju poszczególnych regionów UE oraz wa-
runki współpracy między sektorem publicznym, biznesem, edukacją, instytu-
cjami kultury i organizacjami wspierającymi przedsiębiorczość uzależnione są
oczywiście także od odpowiednich nakładów na badania gwarantujące pro-
gres technologiczny.
    Priorytetem powinny być zatem inwestycje w następujących obszarach18:
■   promowanie innowacji;
■   tworzenie sieci przemysłowych, współpraca w zakresie transferu
    technologii oraz zakładania przemysłowych i handlowych klaste-
    rów;
■   rozwój zasobów ludzkich, m. in. dzięki wymianie pracowników
    między firmami (okresowe szkolenia), promowanie szkolnictwa
    wyższego, doskonalenie zawodowe, inwestowanie w instytuty ba-
    dawcze.19
    Ponadto środki strukturalne powinny wspierać rozwój narodowych
i regionalnych strategii dotyczących społeczeństwa informacyjnego,
wdrażanie planu „eEurope 2005”20 oraz wykorzystywanie potencjału
Europejskiego Obszaru Badawczego (European Research Area -
ERA).21
    Zapewnienie odpowiednich warunków rozwoju gospodarczego po-
szczególnych krajów UE zależy także od funkcjonowania na unijnym
rynku konkurencyjnych firm, stymulujących tworzenie nowych miejsc
pracy. Szczególną uwagę przy tworzeniu programów należy zwrócić na
dynamicznie rozwijający się sektor usług. Priorytetem w tym sektorze
oraz w sektorze produkcji jest wsparcie małych i średnich przedsię-
biorstw, zwłaszcza tych, które zaangażowane są w prace badawczo roz-
wojowe.22 W kwestii finansowania poszczególnych przedsięwzięć zalece-
18 Guidelinesfor programmes in 2000—2006, op. cit.
19 Ibidem.
20 Further indicative guidelines for the candiate countries, op. cit.
21 www.europa.eu.int/comm/research/fp6/era-net.html z dnia 04.04. 2004.
22 The structural funds and their coordination with the cohesion fund. Revised indicative guidelines,
op. cit.
nia Komisji Europejskiej sprowadzają się m. in. do wykorzystywania na
szerszą skalę alternatywnych (w stosunku do udzielania beneficjentom
grantów finansowych) mechanizmów finansowania inwestycji, takich jak:
płatności zaliczkowe, venture capital, pożyczki, fundusze inwestycyjne.
Kluczową sprawą jest właściwa ocena sytuacji, w jakiej znajduje się dana
firma oraz pełne wykorzystanie efektu synergii zachodzącego pomiędzy
centrami usług, transferu technologii, parkami technologicznymi, uni-
wersytetami i placówkami badawczymi. Istotne jest usprawnienie dystry-
bucji usług wspierających biznes oraz wzmocnienie międzynarodowych
powiązań między firmami.23
    Polska włącza się aktywnie we współpracę między krajami UE w tym
zakresie, o czym świadczy m. in. sygnowanie w kwietniu 2002 r. Europej-
skiej Karty Małych Przedsiębiorstw24 i uczestnictwo we wspólnotowym
programie wspierania przedsiębiorstw i przedsiębiorczości w sektorze
MSP.25
    Kluczowym priorytetem dla Wspólnoty jest realizowanie działań
określonych w Europejskiej Strategii Zatrudnienia. Najważniejszym in-
strumentem finansowym, ustanowionym w celu umożliwienia krajom
członkowskim korzystania ze środków finansowych przeznaczonych na
podnoszenie kwalifikacji pracowników, umiejętności przystosowania się
obywateli Wspólnoty do zmieniających się warunków gospodarczych
i społecznych, jest Europejski Fundusz Społeczny (European Social
Fund — ESF). Komisja Europejska zaproponowała, aby Cel 3 funduszy
strukturalnych (wsparcie dostosowań i modernizacji polityki oraz syste-
mów edukacji, szkoleń i zatrudnienia):
■   wyznaczał ramy informacyjne dotyczące wykorzystania wszyst-
    kich środków w zakresie zasobów ludzkich w każdym kraju
    członkowskim;
■   działał jako instrument programowania w obrębie całej Wspólno-
    ty, ułatwiający przygotowanie odpowiednich projektów, które
    będą mogły zostać dofinansowane z ESF.
23 Guidelines for programmes in 2000—2006, op. cit.
24 Karta została przyjęta przez Radę Europejską na posiedzeniu w Feira w dniach 19-
20 czerwca 2000 r.
25 www.ukie.gov.pl z dnia 04.04.2004.
    Aby przyczynić się do sukcesu w tym zakresie, kraje członkowskie po-
winny uwzględnić w swoich strategiach dotyczących zatrudnienia i polityki
społecznej priorytety określone przez ESF.26
    Każdy kraj należący do UE powinien prowadzić aktywną, promującą
zatrudnienie politykę rynku pracy oraz wykazać, w jaki sposób stosuje się
do wskazówek i zaleceń przedstawionych w tej dziedzinie przez Komisję
Europejską. Planowane działania powinny umożliwić bezrobotnym i ab-
solwentom różnych szkół szukającym swojej pierwszej pracy dostęp do
szkoleń oraz pomóc w zaadoptowaniu się do zachodzących zmian tech-
nologicznych i gospodarczych, dostosowaniu do wymagań firm. Dostęp-
ność szerokiego wachlarza usług związanych z polityką zatrudnienia (na
rynkach lokalnych i regionalnych) jest zatem czynnikiem kluczowym, wa-
runkującym w dużej mierze odniesienie sukcesu w tej dziedzinie. Prioryte-
tem przedstawionym w Europejskiej Strategii Zatrudnienia jest otwarty dla
wszystkich rynek pracy. Tworząc programy i strategie rozwoju szczególną
uwagę należy zwrócić na uwzględnienie potrzeb ludzi niepełnosprawnych,
mniejszości etniczne, legalnych imigrantów i inne grupy społeczne, które
mają utrudniony start na rynku pracy. Aby podwyższyć kwalifikacje siły
roboczej, niezwykle istotne jest podnoszenie jakości edukacji i przeprowa-
dzanych szkoleń. Dlatego też niezbędne jest zwiększenie wydatków na
edukację i systemy szkoleniowe, z poświęceniem szczególnej uwagi mło-
dym ludziom mającym trudności z nauką. Ponadto powinna być prowa-
dzona kampania na rzecz uświadomienia społeczeństwu korzyści, jakie
niesie kształcenie ustawiczne, zwłaszcza w obszarach związanych z tech-
nologiami informatycznymi i komunikacyjnymi.
    We współpracy z partnerami społecznymi (różnego rodzaju organi-
zacjami, instytucjami czy przedstawicielami funduszy UE) kraje UE po-
winny czynić starania w zakresie modernizacji organizacji pracy i form
pracy, umożliwiać społeczeństwu lepsze dostosowanie się do zachodzą-
cych zmian gospodarczych. W regionach słabiej rozwiniętych szczególny
nacisk powinien być położony na dążenie do synergii pomiędzy środka-
mi przeznaczonymi na profesjonalne szkolenia siły roboczej i przekwali-
fikowanie pracowników a działaniami wspierającymi ekonomiczny roz-
wój i konwergencję. Aby właściwie kształtować sytuację na unijnym
26 Guidelines for programmes in 2000—2006, op. cit.
rynku pracy, trzeba zadbać o odpowiednią alokację środków finanso-
wych, mając na uwadze zapewnienie równowagi miedzy popytem na
pracę (wsparcie tworzenia nowych działań) i podażą pracy (doradztwo,
szkolenia).
    Harmonizacja działań w omawianym obszarze dotyczy także polepsze-
nia sytuacji kobiet na rynku pracy. Celem Wspólnoty w tym zakresie jest
zapewnienie jednakowych możliwości partycypacji wszystkich obywateli
w życiu społecznym, eliminowanie różnic w poziomie wynagrodzeń kobiet
i mężczyzn za pracę na tym samym stanowisku. Środki przeznaczane są na
doskonalenie profili zawodowych, umożliwienie kobietom zajmowania
odpowiedzialnych stanowisk, stereotypowo zarezerwowanych wyłącznie dla
mężczyzn, kształtowanie wśród kobiet ducha przedsiębiorczości, zapewnie-
nie lepszego dostępu do placówek opieki nad dziećmi.27
    We wdrażaniu wszystkich wskazówek i zaleceń dotyczących rynku
pracy ogromną rolę odgrywają władze lokalne, które w programach re-
gionalnych uwzględniają dodatkowo specyfikę danego obszaru. Aby
odnieść pełny sukces w tej dziedzinie, lokalni decydenci winni zadbać
o   to, aby w regionalnych programach dotyczących Celu 1 i 2 funduszy
strukturalnych znalazły odzwierciedlenie następujące założenia28:
■   podejście bazujące na lokalnej i regionalnej ewaluacji potrzeb;
■   prowadzenie szkoleń skierowanych na przygotowanie pracowników
    do zmieniających się wymogów stawianych przez firmy, działające
    na płaszczyźnie lokalnej i regionalnej (w kontekście konwersji struk-
    turalnej);
■   innowacyjne podejście w rozwijaniu nowych działań, produktów
    i metod.29
    Kraje UE muszą także koncentrować swoje działania na dążeniu do
zapewnienia harmonijnego rozwoju terytorialnego, będącego niezwykle
istotnym czynnikiem wpływającym na większą spójność ekonomiczno-
społeczną Wspólnoty. Obszary miejskie są motorem rozwoju gospodarki
europejskiej. Miasta, zwłaszcza średniej wielkości, wywierają pozytywny
27 Ibidem; także: Further indicative guidelines for the candiate countries, op. cit.; także: The
structural funds and their coordination with the cohesion fund. Revised indicative guidelines, op. cit.
28 Guidelines for programmes in 2000-2006, op. cit.; także: Further indicative guidelines for the
candiate countries, op. cit.
29 Ibidem.
wpływ na rozwój obszarów wiejskich. Zintegrowane strategie rozwoju
i konwergencji oraz tworzone projekty powinny zatem zawierać działa-
nia, które przyczynią się do:
■   podniesienia standardu życia i zwiększenia zatrudnienia na obsza-
    rach miejskich;
■   wsparcia integracji społecznej;
■   zapewnienia ochrony:        środowiska, ekosystemów miejskich
    i zdrowia ludzkiego;
■   polepszenia miejskiego i lokalnego zarządzania w zakresie trans-
    portu, energii, warunków życia ludności.
    Tworząc dokumenty dla Celu 1 i 2, regiony powinny uwzględnić
środki rozwoju obszarów miejskich, które uosabiają te cele. Na moderni-
zację i „uzdrowienie” obszarów miejskich borykających się ze szczegól-
nie poważnymi problemami są przeznaczone środki specjalne, podobne
do tych rozwiniętych przez inicjatywę Wspólnot Urban II. Wsparcie
z Europejskiego Funduszu Społecznego (Cel 3) powinno mieć znaczący
wpływ na spójność społeczną i gospodarczą, nawet w obszarach nie
ujętych w Celu 1 i 2.
    Bolączką wielu obszarów wiejskich są problemy spowodowane
zmianami strukturalnymi, takimi jak kurczący się rynek pracy w rolnic-
twie (około 2/3 europejskich rolników pracuje dorywczo, gdyż potrze-
buje dodatkowych źródeł dochodu). Aby poprawić istniejącą sytuację,
poszczególne kraje UE winny uwzględniać w programowaniu wielo-
funkcyjność rolnictwa. Uprawa ziemi, leśnictwo i inne produkcyjne
działania pełnią przecież nie tylko funkcję gospodarczą, ale także spo-
łeczną (dostarczanie dobrej jakości produktów, oferowanie mieszkań-
com miast usług agroturystycznych), ochrony środowiska (ochrona
krajobrazu i ekosystemów) i kulturową (spuścizna historyczna, kulty-
wowanie tradycji, przynależności). W obszarach przyporządkowanych
do Celów 1 i 2, fundusze strukturalne i Sekcja Gwarancji Europejskiego
Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej powinny wspierać dywersyfi-
kację struktury gospodarczej obszarów wiejskich, bazując na zachęca-
niu do podejmowania nowatorskich działań prowadzących do30:
30 Ibidem.
■   wzmacniania konkurencyjności rolnictwa — poprzez udzielanie
    grantów na inwestycje w zakresie modernizacji gospodarstw rol-
    nych, na obniżanie kosztów, podnoszenie jakości produktów;
■   podnoszenia atrakcyjności i konkurencyjności obszarów wiejskich,
    m. in. poprzez zwiększenie ich dostępności, pomoc w dywersyfikacji
    ich działalności, wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw oraz
    innowacyjnych sektorów (np. odnawialnych źródeł energii);
■   ochrony środowiska i europejskiego dziedzictwa obszarów wiej-
    skich — poprzez zabezpieczanie zasobów naturalnych, tradycyj-
    nych obszarów wiejskich, promowanie agroturystyki i inwestycje
    w infrastrukturę wsi.
    Kraje członkowskie mogą ponadto korzystać ze wsparcia finansowe-
go w ramach Inicjatywy UE Leader+, dostarczającej pomoc strukturalną
dla obszarów wiejskich borykających się z problemami oraz pomagającej
w tworzeniu nowych modeli rozwoju obszarów wiejskich i nawiązaniu
współpracy pomiędzy lokalnymi aktorami. W latach 2004—2006 nowe
kraje członkowskie powinny uwzględniać w programowaniu doświad-
czenia zdobyte w okresie przedakcesyjnym w związku z korzystaniem
z instrumentu SAPARD.31
    W celu zapewnienia spójności w rozwoju poszczególnych regionów
i UE jako całości, wszystkie państwa członkowskie muszą dążyć do
harmonizacji i komplementarności między działaniami skierowanymi
na rozwój obszarów miejskich i wiejskich. Ważne jest wykorzystywanie
efektu synergii dla zapewnienia zrównoważonego rozwoju Wspólnoty,
a także zwiększenie roli aglomeracji miejskich średniej wielkości
(zwłaszcza na obszarach słabo zaludnionych). Zintegrowane podejście
do programowania oraz działania w zakresie tworzenia wysoce efek-
tywnej transnarodowej, narodowej i regionalnej infrastruktury powinny
przyczynić się do powstania dynamicznie rozwijających się obszarów.
31 SAPARD (Special Accession Programme for Agriculture and Rural Development -
Specjalny Przedakcesyjny Program na rzecz Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich);
zob. Rozporządzenie Rady WE nr 1268/1999 z dnia 21 czerwca 1999 r. w sprawie wspar-
cia Wspólnoty dla przedakcesyjnych środków działania na rzecz Rolnictwa oraz Rozwoju
Wsi w krajach kandydujących Europy Środkowej i Wschodniej w okresie poprzedzającym
przystąpienie.
Ten mechanizm — poprzez wspieranie współpracy transeuropejskiej -
z pewnością napędzi także inicjatywa UE Interreg III.32
     Polityka strukturalna w sektorze rybołówstwa (włączając akwakulturę,
przetwórstwo i marketing produktów) jest istotnym elementem Wspól-
nej Polityki Rybołówstwa. Ma na celu wypracowanie rozwiązań proble-
mów socjalnych i ekonomicznych, typowych dla obszarów przybrzeż-
nych. Głównym zadaniem w tej kwestii jest sterowanie i przyspieszenie
restrukturyzacji sektora poprzez racjonalizację i modernizację produkcji.
Priorytetowo traktowane są programy i projekty, które mają na celu33:
■    zapewnienie równowagi pomiędzy możliwościami eksploatacji
     a istniejącymi zasobami naturalnymi łowisk34;
■    zapobieganie możliwości zajścia niepożądanych efektów, spowo-
     dowanych m. in. przez wykorzystywanie przestarzałej floty czy
     nadmierne połowy niektórych gatunków;
■    większą selekcję instrumentów i metod stosowanych w rybołówstwie;
■    podnoszenie jakości produktów, warunków pracy i bezpieczeństwa.
     Okres 2004—2006 jest traktowany jako przejściowy, pozwalający nowym
członkom UE przygotować odpowiedni grunt do następnego, znacznie
dłuższego okresu programowania (2007—2013). Przed krajami tymi stoją
poważne wyzwania związane z procesem programowania w kolejnym okre-
sie i z polityką strukturalną Należą do nich35:
■    właściwe zidentyfikowanie w każdym regionie braków strukturalnych,
     będących czynnikiem hamującym wzrost gospodarczy i zwiększanie
     konkurencyjności;
■    sformułowanie długoterminowych strategii rozwoju dla każdego
     regionu (z uwzględnieniem jego silnych i słabych stron); taka strategia
     powinna przedstawiać projekty inwestycyjne w świetle ich wzajemnej
     interakcji oraz wytyczonej długoterminowej ścieżki wzrostu gospo-
     darczego;
32 Guidelinesfor programmes in 2000—2006, op. cit.; także: Further indicative guidelines for the
candiate countries, op. cit.; także: The structuralfunds and their coordination with the cohesion
fund. Revised indicative guidelines, op. cit.
 33 Ibidem.
 34 Regulations (EC) nr 2369-2371/2002 of 20 December 2002.
 35 A new partnership for cohesion. Third Economic Report on Economic and Social Cohesion,
 European Commission, February 2004.
■    uwzględnianie w decyzjach inwestycyjnych wytycznych związanych
    z ochroną środowiska;
■    unikanie nadmiernej koncentracji inwestycji w takie centra wzrostu
    gospodarczego, w których inwestycje przyniosą korzyści ekonomiczne
    i społeczne w krótkim okresie, ale mogą przyczynić się w dalszej per-
    spektywie do zaburzenia zrównoważonego rozwoju;
■    zwiększenie — na szczeblu regionalnym — zdolności administracyjnej
    do planowania, wdrażania i zarządzania programami rozwoju.
    W Trzecim Raporcie nt. Ekonomicznej i Społecznej Spójności zawarte
są szczegółowe propozycje priorytetowych działań na lata 2007—2013, które
powinny być ujęte w programach przygotowywanych przez poszczególne
kraje członkowskie UE. Najważniejsze wyzwania związane z realizowaniem
polityki spójności w następnym okresie programowania to:
■    dążenie do większej spójności w poszerzonej UE
    Poszerzenie UE do 25 krajów stanowi bezprecedensowe wyzwanie dla
konkurencyjności i wewnętrznej spójności Wspólnoty. W rezultacie posze-
rzenia powiększyła się bowiem luka w rozwoju gospodarczym między
najbogatszymi i najbiedniejszymi krajami UE; skomplikowała się również
sytuacja na unijnym rynku pracy. Ponadto średni poziom PKB dla całej
UE spadł o około 12,5%. Unia w nowym składzie członkowskim musi
zatem dążyć do zwiększenia spójności gospodarczej i społecznej. Wyzwa-
niem jest z pewnością przyspieszenie restrukturyzacji różnych gałęzi prze-
mysłu w krajach członkowskich w związku z postępującą globalizacją,
otwieraniem się poszczególnych gospodarek, rewolucją technologiczną.
Rozwój społeczeństwa informacyjnego i gospodarki opartej na wiedzy
powinien w dalszej perspektywie zaowocować wzrostem gospodarczym
w UE. Niezwykle istotne jest także odpowiednie przygotowanie progra-
mów i strategii rozwoju w związku z faktem, iż społeczeństwo UE jest
społeczeństwem starzejącym się. Powinno to znaleźć odzwierciedlenie
w promowaniu aktywnej polityki związanej z taką strukturą wiekową
i lepszym wykorzystaniu potencjału starszej populacji.
■   wzmocnienie priorytetów Unii
    Polityka spójności musi uwzględniać założenia lizbońskiej strategii
rozwoju36 (dążenie do tego, by gospodarka europejska stała się do 2010
roku najbardziej konkurencyjną, opartą na wiedzy gospodarką światową),
postanowienia z Nicei37 (zmniejszanie dysproporcji społecznych — walka
z ubóstwem, podnoszenie standardu życia obywateli UE), a także cele
wyznaczone przez Radę w Góteborgu38 (większy nacisk na ochronę
środowiska i wypracowanie lepszego modelu zrównoważonego rozwo-
ju)-
■   podniesienie jakości podejmowanych działań w celu wypracowania
    bardziej zharmonizowanego i zrównoważonego rozwoju
    Z Trzeciego Raportu Spójności wynika, że dysproporcje w produkcji,
wydajności i dostępie do pracy w krajach członkowskich i między po-
szczególnymi regionami wynikają ze strukturalnych opóźnień i zaniedbań:
m. in. z nieodpowiedniego wykorzystania kapitału rzeczowego i ludzkiego,
małej innowacyjności w wielu sektorach gospodarki, niskiego poziomu
wykorzystania zasobów środowiska naturalnego. Przed krajami UE stoi
zatem wyzwanie wzmocnienia regionalnej konkurencyjności dzięki odpo-
wiednio zaplanowanym inwestycjom, które pozwolą ludziom w pełni
wykorzystać ich potencjał i przyczynią się do wyeliminowania istniejących
wąskich gardeł, przeciążeń i nadmiernej koncentracji na schyłkowych
dziedzinach gospodarki.
■   nowe partnerstwo dla spójności
    Wyzwaniem dla Polski i innych krajów UE jest zwiększenie efektywno-
ści, przejrzystości i odpowiedzialności politycznej (zwłaszcza na szczeblu
rządowym) w związku z wdrażaniem założeń polityki spójności.39
    Komisja Europejska oczekuje, że w kolejnym okresie programowania
fundusze strukturalne i Fundusz Spójności będą miały bardziej strategiczną
niż dotąd orientację na priorytety Unii Europejskiej. Służyć ma temu m. in.
zmodyfikowany, uproszczony system programowania. Na poziomie poli-
36 Strategia przyjęta na spotkaniu przywódców państw członkowskich UE i Rządu
UE w Lizbonie, marzec 2000.
37 Grudzień 2000.
38 Czerwiec 2001.
39 A neui partnership for cohesion. Third 'Report on Economic and Social Cohesion, op. cit.
tycznym na początku procesu programowania Rada Europejska zatwierdzi
i przedstawi ogólny strategiczny dokument określający generalną strategię
wykorzystania funduszy. Na tej podstawie kraj członkowski przygotuje do-
kument dotyczący strategii rozwoju państwa. Opracowana strategia będzie
przedmiotem negocjacji z Komisją Europejską, a następnie podstawą przy-
gotowania sektorowych (tematycznych) i regionalnych dokumentów pro-
gramowych. Krajowy dokument dotyczący strategii — w przeciwieństwie do
Podstaw Wsparcia Wspólnoty — nie będzie instrumentem zarządzania. Na
poziomie operacyjnym występować będą jedynie narodowe i regionalne
programy operacyjne, które powinny zawierać precyzyjnie zdefiniowane
priorytety, obejmujące najważniejsze działania. Wyeliminowany zostanie
obligatoryjny dotychczas dokument - Uzupełnienie Programu, a także za-
rządzanie na poziomie działań.
    Czynnikiem, który znacząco wpłynie na proces programowania, bę-
dzie redukcja liczby funduszy — z sześciu występujących w tym okresie
programowania: Fundusz Spójności, Europejski Fundusz Rozwoju Re-
gionalnego, Europejski Fundusz Społeczny, Europejski Fundusz Orien-
tacji i Gwarancji Rolnej (Sekcja Gwarancji EFOiGR i Sekcja Orientacji
EFOiGR), Instrument Finansowy Rozwoju Rybołówstwa, do trzech
w następnym (zostaną trzy pierwsze z w/w funduszy).40
    Bardzo istotnym novum systemu programowania na lata 2007—2013
będzie przedstawianie przez Komisję Europejską corocznych raportów
na temat wdrażania funduszy, analizujących postępy poszczególnych
krajów w zakresie realizacji strategicznych celów i osiąganych rezultatów.
Każdy kraj korzystający ze wsparcia będzie zobligowany do dokonywania
korekt, także w strukturze priorytetów i działań rozwojowych, na pod-
stawie rekomendacji zawartych w tych raportach. Dlatego w Polsce zna-
czący potencjał w zakresie programowania musi być utrzymywany przez
cały okres 2007-2013 tak, aby była podstawa do odnoszenia się do pro-
pozycji Komisji Europejskiej i wprowadzania niezbędnych modyfikacji.41
40 Ibidem.
41 J. Szlachta, Wnioski dla Polski wynikające z, raportu kohezyjnego Komisji Europejskiej
„Nowe partnerstwo dla spójności. Konwergencja, konkurencyjność, współpraca. Trzeci raport na
temat spójności gospodarczej i społecznej", Luksemburg 2004, Ekspertyza dla Ministerstwa
Gospodarki i Pracy, Warszawa maj 2004 r.
    Ponadto zmienią się częściowo zasady dotyczące zarządzania finan-
sami. Dotychczas obowiązujący poziom uszczegółowienia kierunków
wydatkowania funduszy był bardzo często barierą sprawnego urucha-
miania środków europejskich42; zatem mniejszą szczegółowość rozpisy-
wania środków finansowych, jaka będzie wymagana w tym zakresie
w latach 2007—2013, można postrzegać jako zjawisko pozytywne. Płat-
ności będą dokonywane na poziomie każdego z głównych priorytetów
UE, a nie jak w obecnym okresie programowania — na poziomie po-
szczególnych działań. Pozostałe aspekty w kwestii finansowania pozo-
staną niezmienione.43
    Wnioskiem płynącym z Trzeciego Raportu Spójności jest potrzeba
prowadzenia prac nad strategicznym dokumentem polskim (dotyczącym
działań rozwojowych współfinansowanych z budżetu UE) równolegle
do przygotowanego przez Komisję Europejską dokumentu strategiczne-
go. Opracowanie takiego dokumentu jest warunkiem podjęcia profesjo-
nalnego dialogu z Komisją Europejską na temat priorytetów funduszy
w Polsce w latach 2007—2013.44 Polska poczyniła w tym kierunku zna-
czący krok — na początku 2004 roku rozpoczęły się prace nad przygoto-
waniem Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013.45 Z założenia
powinien to być plan spójny, obejmujący istotne dla rozwoju społeczno-
gospodarczego Polski zagadnienia, których rozwiązanie bazować będzie
głównie na wsparciu z funduszy UE, a także inne obszary, które dotych-
czas pozostawały poza sferą zainteresowania polityk wspólnotowych
(edukacja, mieszkalnictwo, gospodarka przestrzenna, służba zdrowia).
Opracowany z uwzględnieniem strategii rozwoju: regionalnych, najważ-
niejszych strategii sektorowych (rolnictwo, energetyka, mieszkalnictwo,
komunikacja /transport/) oraz strategii horyzontalnych (jak np. edukacja,
B+R, innowacje, ochrona środowiska), Narodowy Plan Rozwoju będzie
42 Por. The Second Report on Economic and Social Cohesion, 31 January 2001, COM(2001)
24 final
43 A new partnership for cohesion. Third Report on Economic and Social Cohesion, op. cit.
44 J. Szlachta, Wnioski dla Polski wynikające z raportu kohezyjnego Komisji Europejskiej
„Nowe partnerstwo dla spójności. Konwergencja, konkurencyjność, współpraca. Trzeci raport na
temat spójności gospodarczej i społecznej", op. cit.
45 Patrz: Zarządzenie Nr 11 Prezesa Rady Ministrów z dnia 6 lutego 2004 r. w spra-
wie powołania Międzyresortowego Zespołu do przygotowania Narodowego Planu
Rozwoju na lata 2007-2013.
planem kompleksowym, a przy tym stosunkowo łatwym do przełożenia
na dokument lub dokumenty niezbędne do podjęcia negocjacji wsparcia
ze strony UE, niezależnie od rozwoju dyskusji i ustaleń ostatecznego
kształtu dokumentów obligatoryjnych w nowej perspektywie finansowej
2007-2013. Powinien być użytecznym narzędziem zarówno dla polityki
wewnętrznej jak i odpowiadać potrzebie elastycznego odnoszenia się do
propozycji unijnych46.
    Członkostwo Polski i pozostałych krajów w Unii Europejskiej stwarza
szansę istotnej poprawy pozycji konkurencyjnej ich gospodarek i przyspie-
szenia rozwoju społeczno-ekonomicznego. Wypracowanie i wprowadze-
nie w życie nowoczesnego programowania jest jednym z czynników, które
w dużej mierze powinny przyczynić się do tego, że gospodarka Wspólnoty
stanie się do 2010 roku (zgodnie z założeniami Strategii Lizbońskiej) naj-
bardziej konkurencyjną, opartą na wiedzy gospodarką światową.
46 Założenia Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007—2013, op. cit.
Bibliografia
    A new partnership for cohesion. Third Economic Report on Economic
and Social Cohesion, European Commission, February 2004 [w:]
http: / / www.europa.eu.int/comm/regional_policy/sources / docoff
ic/official/reports/cohesion3/cohesion3_en.html.
    Directive 2000/60/EC of the European Parliament and of the
Council of 23 October 2000 establishing a framework for Community
action in the field of water policy, OJ L 327,22/12/2000.
    Further indicative guidelines for the candiate countries, COM (2003) 110 final,
Brussels, 12.03.2003.
    Guidelines for programmes in 2000—2006, Commission Communication
of 1 July 1999, COM (1999) 344 final — Official Journal C 267, Brussels,
22.09.1999.
    Polityka regionalna i koordynacja instrumentów strukturalnych, Centrum In-
formacji Europejskiej, Warszawa, 21.01.2002.
    Polska. Narodowy Plan Rozwoju na lata 2004—2006, Warszawa, styczeń
2003.
    Regulations (EC) nr 2369-2371/2002 of 20 December 2002.
    Rozporządzenie Rady Unii Europejskiej z dnia 21 czerwca 1999 r. •
ustanawiające Instrument Przedakcesyjnej Polityki Strukturalnej, Dz.U.
WE nr 1267 z 1999.
    Rozporządzenie Rady WE nr 1268/1999 z dnia 21 czerwca 1999 r.
w sprawie wsparcia Wspólnoty dla przedakcesyjnych środków działania
na rzecz Rolnictwa oraz Rozwoju Wsi w krajach kandydujących Europy
Środkowej i Wschodniej w okresie poprzedzającym przystąpienie.
    Szlachta J., Wnioski dla Polski nynikające z raportu kohezyjnego Komisji
Europejskiej „Nowe partnerstwo dla spójności. Konwergencja, konkurencyjność,
współpraca. Trzeci raport na temat spójności gospodarczej i społecznej”, Luksem-
burg 2004, Ekspertyza dla Ministerstwa Gospodarki i Pracy, Warszawa
maj 2004 r.
    The Second Report on Economic and Social Cohesion, 31 January 2001,
COM(2001) 24 final.
    The structuralfunds and their coordination with the cohesion fund. Revised indica-
tive guidelines, COM (2003) 499 final, Brussels, 25.08.2003.
    Założenia Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007—2013, Warszawa, 30
kwietnia 2004.
    Zarządzenie Nr 11 Prezesa Rady Ministrów z dnia 6 lutego 2004 r.
w sprawie powołania Międzyresortowego Zespołu do przygotowania
Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013.
    Zembrzuski M., Przedakcesyjny Instrument Polityki Strukturalnej — ISPA,
[w:] Droga do Funduszy Strukturalnych Unii Europejskiej:, praca zbiorowa,
Polska Agencja Rozwoju Regionalnego, Warszawa 2000.
    Strony internetowe:
    www.ukie.gov.pl z dnia 04.04.2004.
    www.europa.eu.int z dnia 04.04.2004.
Summary
   The article presents the most important issues that should be consid-
ered in programming by EU countries during the 2000-2006 period and
challenges ahead connected with cohesion policy and structural policy
for the next programming period (2007-2013). Particular attention was
payed to the new EU members.
                             Rachela Tonta
       Eurośródziemnomorska strefa wolnego handlu
Wstęp
   Państwa śródziemnomorskie stoją obecnie przed wielkim wyzwaniem,
jakim jest utworzenie strefy wolnego handlu z jednym z największych
potentatów gospodarczych na świecie — Wspólnotą Europejską. Zgodnie
z wytycznymi zawartymi w Deklaracji Barcelońskiej1, całkowita liberaliza-
cja obrotów handlowych pomiędzy krajami partnerskimi ma przyczynić się
do realizacji najważniejszego celu - ustanowienia wspólnego obszaru po-
koju, stabilności i ekonomicznego dobrobytu.
   Nieuchronnie pojawia się jednak pytanie o koszty, jakie te kraje będą
musiały ponieść, zanim skorzystają z pozytywnych efektów integracji re-
gionalnej; pytanie, czy utworzenie strefy wolnego handlu z WE jest dla
nich opłacalne. Planowane ugrupowanie powstanie bowiem pomiędzy
zintegrowanym organizmem handlowym z jednej strony i grupą krajów
z drugiej; pomiędzy gospodarkami o nierównym poziomie rozwoju eko-
1 Deklaracja Barcelońska została przyjęta podczas Konferencji, która odbyła się w dniach
27-28 listopada w Barcelonie z udziałem 27 państw — 15 państw członkowskich Unii Euro-
pejskiej i 12 nieczłonkowskich państw śródziemnomorskich (Algieria, Cypr, Egipt, Izrael,
Jordania, Liban, Malta, Maroko, Autonomia Palestyńska, Syria, Tunezja oraz Turcja) i stała
się podstawą, proklamowanego wówczas Partnerstwa Eurośródziemnomorskiego. Proces
Barceloński opiera się na trzech głównych filarach: (1) polityki wewnętrznej i bezpieczeństwa;
(2) ekonomicznym i finansowym; (3) kulturowym i socjalnym. Najważniejszym elementem
Procesu Barcelońskiego jest utworzenie Eurośródziemnomorskiej strefy wolnego handlu
łączącej Wspólnotę z 12 państwami śródziemnomorskimi w oparciu o negocjowane nowe
układy stowarzyszeniowe, uzupełnionej przez porozumienia wolnohandlowe zawarte po-
między poszczególnymi krajami partnerskimi. Planowana strefa, która ma powstać do 2010
roku, w połączeniu z krajami EFTA, jak również 10 nowymi krajami członkowskimi UE,
obejmie około 40 państw oraz 600-800 milionów konsumentów, co oznacza, iż będzie
największym ugrupowaniem regionalnym na świecie; Barcelona Declaration adopted at the
Euro-Mediterranean Conference - 27-28/11/95;
www.europa.eu.int/comm/external_relations/med_mideast/intro/index.htm
nomicznego oraz nierównym stopniu integracji z multilateralnym syste-
mem ekonomicznym, jak i z regionem; pomiędzy gospodarkami o skrajnie
różnym stopniu protekcji rynków krajowych. Nie można zapominać rów-
nież o tym, że kraje śródziemnomorskie (PS) od momentu podpisania
układów o współpracy w latach siedemdziesiątych, mają zapewniony wol-
ny dostęp do rynku Wspólnoty dla prawie wszystkich swoich produktów
(z wyjątkiem artykułów rolnych). Tak więc stopniowe tworzenie strefy
następuje w sposób asymetryczny — znoszenie barier na produkty przemy-
słowe importowane z WE ma następować po stronie PS.
   Rozważania na temat potencjalnych konsekwencji utworzenia strefy
wolnego handlu dla PŚ powinny zostać podjęte z ostrożnością, gdyż
obecnie jest zbyt wcześnie na dokonanie jednoznacznych ocen. Faktem
jest jednak, że już sama koncepcja zawiera w sobie wiele sprzeczności,
które pomniejszają prawdopodobieństwo uzyskania korzystnych efektów
przez kraje partnerskie. Poza tym kwestia Procesu Barcelońskiego stała
się przedmiotem analiz przeprowadzanych w wielu ośrodkach ekono-
micznych na świecie, w wyniku których powstało szereg interesujących
opracowań poświęconych procesowi integracji regionalnej PS z WE i jej
przewidywanym skutkom, które pozwalają na wyciągniecie wstępnych
wniosków.
Przewidywane efekty wynikające z utworzenia swh
dla państw śródziemnomorskich
   Integracja gospodarcza ułatwia dostęp do szeregu korzyści będących
wynikiem eliminacji taryf celnych i innych barier w handlu, wiąże się
jednak z pewnymi wymogami, które muszą zostać spełnione, aby libera-
lizacja handlu była opłacalna. Zgodnie z teorią integracji międzynarodo-
wej, efekty będące wynikiem utworzenia strefy wolnego handlu można
podzielić na statyczne, czyli takie które pojawiają się bez względu na
dokonanie zmian strukturalnych i techniczno-technologicznych, jak
również dynamiczne, uwidaczniające się m.in. w szybszym wzroście
gospodarczym.2
   Ocena spodziewanych konsekwencji wynikających z utworzenia stre-
fy wolnego handlu dla PS jest możliwa zarówno w oparciu o teoretyczne
2 E. Latoszek, Polityka traktatowa Wspólnoty Europejskiej rnbec europejskich krajów niec^lon-
kowskich, Monografie i Opracowania 460, SGH, Warszawa 1999, s. 88-102.
założenia integracji, jak również bogaty materiał empiryczny, będący
rezultatem analiz przeprowadzonych w różnych instytucjach gospodar-
czych na świecie.3 Nie można jednak dokonać obiektywnego oszacowa-
nia korzyści i strat bez odwołania się do sytuacji wewnętrznej WE, jak
i szerszego kontekstu międzynarodowego. Najbliższe dwa lat przyniosą
bowiem zmiany, które będą miały przełomowe znaczenie zarówno dla
Procesu Barcelońskiego, jak i samych krajów śródziemnomorskich.
   Po pierwsze z dniem 1 maja 2004 roku, zgodnie z postanowieniami pod-
jętymi w trakcie szczytu Rady Europejskiej w Kopenhadze w grudniu 2002
r., 10 krajów kandydujących4 stało się członkiem Wspólnoty Europejskiej.
Rozszerzona organizacja liczy obecnie 25 państw, zamieszkiwanych przez
populację 451 milionów osób, a suma ich PNB wynosi prawie 9 bilionów $.
Dla krajów śródziemnomorskich oznacza to nie tylko zwiększenie rozmia-
rów rynku zbytu, ale również nasiloną rywalizację z „nowymi” państwami
o napływające bezpośrednie inwestycje zagraniczne.
   Po drugie, w 2005 roku przewidywane jest zniesienie Porozumienia
Wielowłóknowego (Multi-Fiber Agreement — MFA), na podstawie którego
zalegalizowano ograniczenia ilościowe na eksport tekstyliów i odzieży
z krajów rozwijających się. Liberalizacja handlu tekstyliami i odzieżą
spowoduje, że wszystkie kraje, będące „eksporterami” tych produktów,
uzyskają nieograniczony dostęp do rynków państw wysokorozwiniętych.
Dla PS będzie to oznaczało utratę dotychczasowej uprzywilejowanej
pozycji w relacjach z WE, jaką udało im się uzyskać na podstawie poro-
zumień bilateralnych.5 Jeszcze jedną konsekwencją zniesienia MFA dla
PS jest konieczność otwarcia własnych rynków dla produktów pocho-
dzących z innych państw rozwijających się,6 co jest wymagane m.in.
w oparciu o artykuł VII Porozumienia w sprawie tekstyliów i odzieży.
3  Głównie Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Euro-
śródziemnomorskie Forum Instytutów Ekonomicznych (FEMISE).
4 Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Cypr, Malta, Słowenia.
5  Eksport z państw śródziemnomorskich (z wyjątkiem Egiptu) nie podlegał
ograniczeniom ilościowym w ramach MFA, a dostęp do rynku WE był ustalany
w oparciu o porozumienia bilateralne.
6 Arab World Competitiveness Report, 2002-2003, s. 125.
Efekty statyczne: efekt przesunięcia i kreacji handlu
    Zakres, w jakim przewidywane jest wystąpienie efektu przesunięcia
handlu, który wiąże się ze stratą dla strony importującej, zależy od wiel-
kości udziału produktów pochodzących z kraju partnerskiego (przed
utworzeniem swh) w całkowitym imporcie. Inaczej mówiąc, im większe
uzależnienie od importu pochodzącego z kraju partnerskiego, tym mniej-
sze prawdopodobieństwo wystąpienia efektu przesunięcia handlu i zwią-
zanych z tym kosztów. Z drugiej jednak strony, strata związana z przesu-
nięciem handlu będzie tym większa im:
    a)  wyższe są cła nakładane na produkty pochodzące z państw nie-
         partnerskich;
    b)  wyższy jest udział artykułów pochodzących z krajów niepart-
         nerskich w całkowitym imporcie.7
    Dla krajów Maghrebu, WE jest głównym parterem handlowym za-
równo w kontekście eksportu, jak i importu, dlatego też utworzenie stre-
fy wolnego handlu nie powinno spowodować w znacznym stopniu wy-
stąpienia efektu przesunięcia.
    Inaczej natomiast przedstawia się sytuacja krajów Machreku, dla któ-
rych udział towarów pochodzących z WE w całkowitym imporcie wyno-
si mniej niż 50% (patrz: tabela 1).
    Utworzenie strefy będzie więc oznaczało konieczność zastąpienia pro-
duktów konkurujących ze „wspólnotowymi”, a pochodzącymi z innych
państw (takich jak: Japonia, USA, kraje azjatyckie), artykułami droższymi,
importowanymi ze Wspólnoty. Poniesienie największych kosztów związa-
nych z efektem przesunięcia źródła importu, przewidywane jest szczegól-
nie w przypadku takich krajów, jak: Jordania, Liban, Egipt8 i Syria.9
7 J. Licari, The Euro-Mediterranean Partnership: Economic and Financial Aspects, Mediterra-
nean Politics, Vol.3, No.3 (Winter 1998), s. 15.
B Analiza sektorowa wykazała, że w Egipcie niekorzystne efekty wynikające z przesu-
nięcia handlu będą najbardziej odczuwalne w sektorze maszynowym, samochodo-
wym, przemysłu chemicznego, materiałów plastikowych, przemysłu tekstylnego,
papierniczego oraz wyrobów przemysłu ciężkiego. A. Tovias, J. Bacaria, Free trade
and the Mediterranean, Mediterranean Politics, Vol. 4, No. 2 (Summer 1999), s. 11-12.
9A. Tovias, The Economic impact of Euro-Mediterranean Free Trade Area on Mediterranean
non-Member Countries, [w:] R. Gillespie, The F.uro-Mediterranean Partnership, political and
economic perspectives, Londyn 1997, s. 119-120.
Tabela 1. Udział WE w handlu zewnętrznym PŚ ( 2000 r.)
     I<raj       Import Eksport Całkowite obroty 
    Tunezja      71,6%    80%        75,0%       
     Maroko      57,9%   74,7%       64,5%       
    Algieria     58,0%   62,7%       61,2%       
     Syria       29,6%    65%        48,6%       
     Liban       45,9%   24,1%       43,8%       
     Izrael      43,3%   27,2%       35,8%       
     Egipt       34,1%   40,0%       35,6%       
    Jordania     33,0%   3,3%        25,6%       
Aut. Palestyńska 15,4%   0,4%        13,5%       
Źródło: EU trade relations with the 12 Mediterranean partner countries,
STAT/02/32 15 marzec 2002.
     Dla wszystkich jednak PŚ całkowita liberalizacja obrotów handlowych
 z WE wiąże się nieuchronnie z utratą jednego z najważniejszych dochodów
 budżetowych, jakim są dochody z ceł. PŚ należą bowiem do krajów o naj-
 wyższym stopniu protekcjonizmu (z wyjątkiem Izraela i Jordanii), a przycho-
 dy z ceł, łącznie z podatkami importowymi, sięgają od 2% do 7,5% PNB (w
 krajach OECD — 0,8% PNB). Koszt związany ze zniesieniem ceł został
 obliczony na 2-4% PNB10 (patrz: tabela 2, s. 240).
     Krajem, który najbardziej odczuje negatywne efekty liberalizacji handlu,
 jest Liban. Wprawdzie poziom jego protekcji zewnętrznej należy do jednych
 z najniższych, prawie połowa dochodów budżetowych pochodzi właśnie
  10 K Nashashibi, Fiscal Revenues in South Mediterranean Arab Countries: Vulnerabilities and
  Growth Potential’ IMF Working Paper, kwiecień 2002.
z ceł, a udział WE w całkowitym imporcie wynosi 45,9%. Przewiduje się, że
bezpośrednim wpływem liberalizacji będzie zmniejszenie przychodów fi-
skalnych o 4,2% PNB po 12 letnim okresie przejściowym.11 Jest to efekt
o tyle niebezpieczny, że wiele krajów boryka się z problemem ogromnego
deficytu budżetowego, sięgającego w Maroku: 7,2%, Jordanii: 8,1% a Libanie
aż 19,6% PNB (w 2001 r.).12
Tabela 2. Przewidywana utrata dochodów fiskalnych w PŚ
  Kraj   Dochody z ceł Utrata dochodów z ceł jako % 
         jako % PNB        całkowitych dochodów     
Liban         7,5                  28,2             
Maroko        4,7                  11,4             
Algieria      2,0                  10,7             
Jordania      4,7                  10,7             
Tunezja       2,8                  10,3             
 Syria        2,0                  5,3              
   Egipt      2,8                  4,3              
Izrael       b.d.                  0,2              
Źródło: FEMISE Report, Economic Transition Process And the Implementation
of the Euro-Mediterranean Partnership, wrzesień 2001.
    Ewentualne zyski, zmniejszające stratę związaną ze spadkiem docho-
dów z ceł, a wynikające ze zwiększonego eksportu do kraju partnerskie-
go, nie mogą być w tym wypadku brane pod uwagę, gdyż PS korzystają
od lat siedemdziesiątych z bezcłowego dostępu do rynku WE dla prawie
wszystkich swoich produktów.
11 H. Ghesquiere, The impact of European Union Association Agreements on Mediterranean
Countries, [w:] Macroeconomic Issues and policies in the Middle East and North Africa, pod.
red. Zubair Iqbal, International Monetary found, Washington, D.C. 2000, s. 314—315.
12 Economic Review ofEU Mediterranean Partners, European Economy-European Com-
mission Occasional Paper, January 2003.
    Z kolei jednym 2 najbardziej pożądanych efektów, wynikającym
2 utworzenia strefy, jest efekt kreacji handlu, który sprowad2a się do
powstania nowych strumieni obrotów między partnerami twor2ącymi
strefę w wyniku pełnej liberali2acji. Kolejnym krokiem może być zanie-
chanie wytwarzania tych produktów, które wymagają poniesienia 2byt
wysokich nakładów, a skoncentrowanie się na tej dziedzinie produkcji,
w której dany kraj ma przewagę komparatywną.
    Biorąc pod uwagę strukturę wymiany handlowej pomiędzy WE (ma-
szyny i urządzenia, różne wyroby przemysłowe, żywność) a PS (surowce
energetyczne, odzież i tekstylia, artykuły rolne), jak również fakt, że
w kontekście wyrobów przemysłowych jedynie Wspólnota skorzysta
z redukcji ceł, prawdopodobieństwo wystąpienia efektu kreacji handlu
w perspektywie krótkookresowej jest dla PS niewielkie.13 Uwzględniając
również fakt, że część PS dostarcza mniej niż 1/4 swojego eksportu do
WE (Jordania, Liban, Autonomia Palestyńska) oraz odnotowuje stały
deficyt handlowy, bardziej prawdopodobne jest wystąpienie czystego
efektu konsumpcyjnego niż produkcyjnego.14 Wystąpienie efektu pro-
dukcyjnego jest z kolei możliwe w perspektywie długookresowej i wiąże
się z takimi czynnikami, jak: poprawa konkurencyjności, redukcja kosz-
tów handlowych oraz harmonizacja standardów.15 Poza tym, im większy
ud2iał WE w całkowitych obrotach handlowych, tym większa możliwość
wystąpienia efektu kreacji, co po raz kolejny odnosi się do krajów Magh-
rebu.16
    Reasumując, pozytywne efekty statyczne mają miejsce wówczas, gdy
efekt kreacji handlu przeważa efekt przesunięcia. A jak się przedstawia
sytuacja PS?
    Jak wykazują przeprowadzone analizy, [B. Hoekman, D.E. Konan;
H. Ghesqueiere], pozytywne efekty wynikające 2 utwor2enia strefy wol-
nego handlu (ogranic2onej do zniesienia "barier taryfowych i po2ataryfo-
wych) będą niewielkie (1,7% PNB w przypadku Tune2ji oraz 0,2% PNB
 13 A. Tovias, The Economic impact ofEuro-Mediterranean, op. cit. s. 120—121.
 14 H. Ghesquiere, The impact of European Union Association Agreements, op. cit. s. 314.
 15 S. Sideri, The impact of EU’s Partnership Initiative on the MED region: dependent develop-
 ment or regional integration?, Haga 2000.
 16 A. Tovias, The Economic impact of Euro-Mediterranean, op. cit.
— Egipt), a wręcz negatywne (-0,3% PNB - Liban).17 Związane jest to nie
tylko z wystąpieniem efektu przesunięcia handlu oraz zmniejszeniem
dochodów budżetowych, które przeważą efekt kreacji, ale również
z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów, aby sprostać narasta-
jącej konkurencji z WE.
Wzrastająca presja konkurencyjna
   Konsekwencją zniesienia ceł na wyroby importowane, będzie wysta-
wienie produkcji lokalnej, skoncentrowanej głównie na zaspokajaniu po-
trzeb rynków krajowych, na konkurencję z tańszymi i jakościowo lepszymi
wyrobami „wspólnotowymi”. Presja konkurencyjna będzie tym bardziej
silna, że znaczna część przedsiębiorstw w PS, należących do rozbudowa-
nego sektora publicznego, przez lata podlegała sztucznej ochronie, nie
wymagającej podnoszenia poziomu produktywności, efektywności i kon-
kurencyjności.18
   Jak zostało obliczone w przypadku Tunezji, 60% produkcji przemy-
słowej znajdzie się pod bezpośrednim wpływem presji konkurencyjnej
wynikającej ze zniesienia ceł. Połowa z tej liczby obejmuje wytwórczość,
w której Tunezja ma zdecydowaną przewagę komparatywną (głównie
sektor tekstylny i odzieżowy, surowce naturalne); z kolei drugie 30%
obejmuje produkcję niekonkurencyjną i nieopłacalną. Tak więc utworze-
nie strefy wolnego handlu wiąże się z utratą bądź przebranżowieniem
1/3 produkcji przemysłowej oraz koniecznością realokacji zasobów do
sektora bardziej konkurencyjnego.19 Koszt transformacji, który będzie
17 B. Hoekman, D.E. Konan, Deep integration, Nondiscrimination, and Euro-Mediterranean
Free Trade, World Bank, CEPR, University of Hawaii, presented at the conference
„Regionalism in Europe: Geometries and Strategies After 2000”, Bonn 1998; H. Ghes-
quiere, The impact of European Union Association Agreements, op. cit.
18 V. Niehaus, Euro-Mediterrane Freihande!s%one: Intensivierung der Wirtschaftbe^iehungen und
Fórderung nachhaltiger Entwicklung!, Wulfdiehther Zippel (Hrsg.) Die Mittelmeerpolitik
der EU, Baden-Baden 2000.
19 H. Zaafrane, A. Mahjoub, The Euro-Mediterranean Free Trade Zone: Economic challenges
and Social Impacts on the Countries of the South and East Mediterranean, Mediterranean
Politics, Vol. 5 2000, Special Issue: The Barcelona Process.
musiał zostać poniesiony przez pierwsze pięć lat liberalizacji handlu,
został obliczony na 2,2 mld US $ w Tunezji oraz 5,4 mld $ w Maroku.20
    Nie można jednak pominąć faktu, że również w przypadku pozosta-
łych 30% działalności gospodarczej nieodzowne jest przeprowadzenie
odpowiednich dostosowań strukturalnych (misę a niveau), aby osiągnąć
poziom niezbędny do sprostania wzrastającej konkurencji zarówno na
rynkach krajowych, jak i „wspólnotowym.” Jest to szczególnie istotne
w związku z przewidywanym zniesieniem Porozumienia Wielowłókno-
wego w 2005 roku.
    Kraje śródziemnomorskie bowiem już teraz korzystają z nieograni-
czonego dostępu do rynku WE dla eksportowanych tekstyliów i odzie-
ży,21 dlatego też ewentualne korzyści, wynikające z dodatkowych prefe-
rencji udzielonych przez WE, nie powinny być w tym wypadku brane
pod uwagę. PS będą jednak musiały stawić czoła konkurencji produktów
pochodzących z takich krajów, jak: Indie, Pakistan, Malezja i Tajlandia,
a stawka jest wysoka — udział w rynku „25”. Poza tym, muszą się rów-
nież liczyć ze wzrastającym naciskiem konkurencji na własnych rynkach
krajowych, zarówno ze strony taniego importu z Chin, państw Azji Po-
łudniowej i Wschodniej, jak również z samej Wspólnoty.22
    Jednym z największych jednak kosztów liberalizacji handlu i związanej
z tym transformacji w perspektywie krótkookresowej jest wzrastające bez-
robocie. Dla państw śródziemnomorskich jest to kwestia najwyższej wagi,
gdyż już dzisiaj borykają się one w znacznym stopniu z tym problemem
(patrz: rys. 1, s. 245). W samej tylko Algierii, w ciągu pięciu lat (1995—99),
w wyniku restrukturyzacji przynoszących straty przedsiębiorstw państwo-
wych, utraciło pracę 500 000 osób (10% ludności czynnej zawodowo).23
20 G. Joffe, The Royal Institute of International Affairs - Middle East Programme,
The Euro-Mediterranean Partnership: tm years after Barcelona. RIIA Briefing paper, No.
44, maj 1998.
21 Jedynie część tekstyliów pochodzących z Egiptu i Syrii podlega ograniczeniom
ilościowym.
22 H. I<heir-El-Din, M. Maamoun Abdel-Fattah, Textiles and Clothing in the Mediterra-
nean region, Opportunities and Challenges of Returning Textiles and clothing to
GATT disciplines, Working Paper 2008.
25 D. Dasgupta, M.K. Nabli, Ch. Pissarides, A. Varoudakis, Making Trade Work for
Jobs: International Evidence and Lessons for MENA, World Bank, London School of
Economics, październik 2002.
z kolei w Maroku od 1999 r. zostało zlikwidowanych 29 600 miejsc pracy
w sektorze tekstylnym, a w rezultacie utworzenia strefy wolnego handlu
oraz zniesienia MFA, bezpośrednio zagrożonych upadkiem będzie 200
firm zatrudniających 50 000 osób.24
Efekty dynamiczne
    O ile przewidywane korzyści statyczne wynikające z utworzenia strefy
wolnego handlu będą dla PS niewielkie bądź też negatywne, o tyle efekty
dynamiczne, które sprowadzają się do pobudzania wzrostu gospodarcze-
go w perspektywie długookresowej, stanowią najbardziej oczekiwany
rezultat integracji regionalnej. Wiążą się one z przyspieszeniem tempa
wzrostu inwestycji i zatrudnienia, przy jednoczesnym podnoszeniu efek-
tywności inwestycji i wydajności pracy w warunkach nasilonej presji kon-
kurencyjnej.25
    Nasilona konkurencja prowadzi bowiem do zwiększonej dyscypliny
finansowej poprzez zmniejszanie kosztów oraz zwiększanie oszczędności
dzięki zwiększaniu skali produkcji, jak również racjonalnego wykorzysta-
nia czynników wytwórczych, co może wymagać np. zmiany struktury
produkcji poprzez realokację kapitału i pracy do sektorów gospodarki,
w którym dany kraj posiada przewagę komparatywną.26
    Szczególne nadzieje pokładane są we wzroście napływu bezpośred-
nich inwestycji zagranicznych, które są źródłem kapitału, najnowszych
technologii oraz know-how, stanowiących istotną przesłankę szybkiego
procesu adaptacji oraz późniejszego korzystania z efektów dynamicz-
nych.
24 F. Kirchbach, F. Paua, M. Mimouni, The Arab World in the Global Market, Arab
World Competitiveness Report 2002-2003, op. cit. s. 125.
25 P. Bożyk, J. Misala, Integracja ekonomiczna, PWE, Warszawa 2003, s. 100-101.
26 Free Trade Areas in the Arab Region, Where Do We Go From Here?, Economic and
Social Commission for Western Asia, United Nations, 2001, s. 11.
Rys. 1. Poziom bezrobocia wśród populacji w wieku produkcyjnym
(2000-2001)
Źródło: Statistic in focus, Active population and labour market in the Mediterra-
nean countries, Theme 3-24/2002, Eurostat.
* Statistic in focus, The Egyptian economy and relations with EU-J5, General Statistic,
Theme 1-9/2002, Eurostat.
    Jednym z najczęściej podawanych argumentów przemawiających na
 korzyść utworzenia strefy wolnego handlu z WE jest twierdzenie, że
 przyczyni się ona do zwiększenia wiarygodności krajów śródziemnomor-
 skich na arenie międzynarodowej (gdyż stanowi potwierdzenie zagwaran-
 towanego dostępu tych krajów do rynku WE, jak również uwiarygodnia
 reformy gospodarcze podejmowane przez ich rządy), a tym samym za-
 chęci potencjalnych inwestorów do ulokowania kapitału w tym regionie.
 Jest to jednak w gruncie rzeczy twierdzenie zbyt uproszczone, gdyż samo
 ustanowienie strefy wolnego handlu nie spowoduje automatycznie po-
 prawy klimatu inwestycyjnego w PS.27
    Poza tym, jak wykazują analizy, dużo istotniejszy wpływ na podjęcie
 decyzji przedsiębiorstwa odnośnie bezpośrednich inwestycji zagranicz-
 nych, mają takie czynniki, jak:
 1)  ryzyko i niepewność zwrotu zainwestowanego kapitału;
27 H. Ghesquiere, The impact of European Union Association Agreements, op. cit. s. 309.
2)   niska produktywność kapitału ze względu na wysokie koszty
    związane z prowadzeniem działalności gospodarczej;
3)   ograniczona wielkość rynku, w ramach którego przedsiębiorstwo
    prowadzi działalność gospodarczą.28
    Tak więc napływ inwestycji do krajów śródziemnomorskich zależy
przede wszystkim od poprawy sytuacji ekonomicznej i politycznej
w regionie. Poza tym, ze względu na ograniczoną wielkość ich rynków,
niezbędne jest pogłębianie integracji pomiędzy samymi PS, gdyż jedy-
nie wtedy staną się konkurencyjne i atrakcyjne dla potencjalnych inwe-
storów, dając im możliwość korzystania z ekonomii skali. Jedynie wów-
czas, gdy cały region śródziemnomorski będzie postrzegany jako jeden
duży rynek dający praktycznie nieograniczone możliwości inwestowa-
nia i handlowania, PS będą mogły spodziewać się przyciągnięcia znacz-
nej części inwestycji, które obecnie kierowane są do krajów rozwijają-
cych się.29 Wymaga to również przyjęcia przez nie jednakowych ustaleń
odnośnie zasad pochodzenia towarów. W przeciwnym wypadku (bio-
rąc pod uwagę obecny, bilateralny charakter Partnerstwa) relacjom PS
z WE grozi tzw. hub-and-spoke efekt, w którym WE pełni rolę centrum
(hub), a kraje śródziemnomorskie zaliczane są do mało znaczących
peryferii (.spokes), które rywalizując o przyciągnięcie jak największych
inwestycji, nie odnoszą praktycznie żadnej korzyści z integracji regio-
nalnej. Bardziej prawdopodobne jest bowiem, że inwestycje zostaną
skierowane do centrum (,bub), z którego będzie możliwa nieograniczona
ekspansja zarówno na rynki krajów Europy Środkowej i Wschodniej,
jak również wszystkich spokes.30
    Z kolei jeśli chodzi o napływ inwestycji z samej WE, znacznym ogra-
niczeniem jest brak przyjęcia konkretnych ustaleń odnośnie prawa do
podejmowania działalności gospodarczej w krajach partnerskich. Jedynie
układ stowarzyszeniowy podpisany z Jordanią i Algierią zawiera ustalenia
28 Arab Economic integration Efforts: A critical Assessment, Economic and Social Commis-
sion for Western Asia, United nations, New York 1999.
29 E. Rhein, Euro-Med Free Trade Area for 2010: Whom Will it Benefit?, [w:] E.G. Joffe,
Perspectives on development. The Euro-Mediterranean Partnership, London 1999, s. 13.
30 M. Schiffler, Die Euro-Mediterrane Freihandelsyone im Ucht neuerer Ansat^ę der Aufien-
wirtschaftstheorie, Berlin 1997.
w kwestii zasady „narodowego traktowania” firm pochodzących z kraju
partnerskiego, czego brakuje w pozostałych porozumieniach.
   Inaczej natomiast przedstawiała się sytuacja w przypadku Układów
Europejskich, zawartych z krajami Europy Środkowej i Wschodniej
(CEEC). Na ich podstawie zagwarantowane zostało firmom, zarówno
z WE, jak i z CEEC, prawo do niemalże nieograniczonego (z pewnymi
wyjątkami) podejmowania działalności gospodarczej w kraju partner-
skim, zgodnie z zasadą „narodowego traktowania”.31 W efekcie od
początku lat dziewięćdziesiątych kraje Europy Środkowej i Wschodniej
zdecydowanie wyprzedziły PŚ pod względem napływu FDI ze
Wspólnoty, które w 2001 roku stanowiły w niektórych krajach 7,5%
PNB (Słowacja).32
   Ta kwestia jest o tyle istotna, że rozszerzenie WE w 2004 roku o nowe
kraje wiąże się dla PŚ z ryzykiem dodatkowej utraty inwestycji na korzyść
nowych członków, które staną się jeszcze bardziej konkurencyjne, nie tylko
oferując nieograniczony dostęp do rynku całej WE, ale również poprzez
konieczność przyjęcia acquis communauttm 33 musiały dokonać niezbędnych
reform instytucjonalnych i prawnych, co dodatkowo poprawia klimat sprzy-
jający inwestycjom.34
   Jedynym rozwiązaniem dla państw śródziemnomorskich może się
wobec tego okazać „głębsza integracja” ze Wspólnotą, która zgodnie
z definicją podaną przez Bernarda Hoekmana oznacza „koordynację
i współpracę, której celem jest wyeliminowanie efektu segmentacji rynku
wynikającego z odmiennych wewnętrznych uregulowań występujących
w poszczególnych państwach”.35 Odnosi się ona do harmonizacji uregu-
31 B. Hoeckman, Free Trade Agreements in the Mediterranean: A regional Path Towards
Liberalisation, World Bank and CEPR, February 1997, s. 15.
32 Wielkość napływających inwestycji z WE w relacji do PNB wynosiła w 2001
roku w krajach śródziemnomorskich średnio 1,2%, podczas gdy w krajach kan-
dydujących 4,2%. The Economic Impact of EU Enlargement on the Mediterranean part-
ners, Directorate for the Middle East and South Mediterranean (DG External
Relations), prepared for discussion at the 7th Annual Euro-Mediterranean Con-
ference on Economic Transition in the Southern Mediterranean (Brussels, 23-24
April 2003), s. 12.
33 Wyrażenie używane dla określenia dorobku prawnego WE.
34 The Economic Impact of EU Enlargement, op. cit. s. 11-13.
35 B. Hoekman, D.E. Konan, Deep integration, Nondiscrimination, op. cit. s. 2.
lowań dotyczących standardów produktów, polityki konkurencyjnej,
zasad związanych z przyznawaniem licencji i certyfikatów, jak również
procedur administracyjnych, których efekty porównywalne są często ze
stosowaniem środków pozataryfowych.36
   „Głębsza integracja" może następować poprzez harmonizację pra-
wa, jak również instytucji, a korzyści wynikające z niej okazują się być
imponujące. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Hoekmana,
„głębsza integracja” z WE, skoncentrowana przede wszystkim na po-
prawie klimatu inwestycyjnego, może przynieść zysk w postaci wzrostu
realnego PNB od 4% do 20%.37 Jeśli zostanie z kolei uzupełniona
o  liberalizację handlu usługami, dodatkowe zyski mogą stanowić, jak
w przypadku Tunezji, równowartość 7% PNB. Największe korzyści
spodziewane są z liberalizacji usług finansowych, telekomunikacyjnych
oraz transportowych.38 A biorąc pod uwagę zakres nowych układów
stowarzyszeniowych, które umożliwiają zacieśnianie współpracy
w wymienionych obszarach, pogłębianie integracji zależy właściwie od
woli politycznej i gotowości do podjęcia takiego kroku. Jednak „głębsza
integracja” nie może być ograniczona wyłącznie do jednostronnego
przyjęcia określonych norm i zasad, oznacza bowiem w pewnym sensie
„dzieloną” suwerenność, która polega na wspólnym przyjmowaniu
konkretnych uregulowań w obszarach objętych współpracą.
Zakończenie
   Partnerstwo Eurośródziemnomorskie, jakkolwiek innowacyjne pod
względem formy i zakresu współpracy, nie jest przesłanką per se rozwoju
gospodarczego państw śródziemnomorskich.
   Po pierwsze, ustanowienie strefy wolnego handlu w regionie, nie sta-
nowi gwarancji ekonomicznego wzrostu i prosperity. Wolny handel mo-
że jedynie wymusić na ociągających się przedsiębiorcach i przywódcach
państw przyspieszenie przeprowadzenia niezbędnych reform, których
36 F. Zallio, Deep integration, Euro-Mediterranean Free trade and the WTO 2000 Negotiations,
ERF Working Paper 2014, Fintesa Studi Paese, Milan.
37 B. Hoekman, D.E. Konan, Deep integration, Nondiscrimination, and Euro-Mediterranean
Free Trade, World Bank, CEPR, University of Hawaii, presented at the conference
„Regionalism in Europe: Geometries and Strategies After 2000”, Bonn 1998, s. 2.
38 D. Miiller-Jentsch, Economic prospect for the Euro-Mediterranean Partnership: Deeper
integration and trade in service. World Bank / European Commission, April 2003, s. 12.
celem jest zarówno modernizacja przedsiębiorstw, aby mogły sprostać
narastającej konkurencji, jak również stworzenie niezbędnej bazy regula-
cyjno-prawnej, przyjaznej potencjalnym inwestorom.
    Po drugie, bilateralny charakter Partnerstwa nie pozwala w pełni wy-
korzystać ewentualnych dobrodziejstw wynikających z wolnego handlu.
Dlatego też integracja wertykalna (północ-południe) musi zostać ko-
niecznie uzupełniona współpracą i integracją horyzontalną (południe-
południe).
    Po trzecie, rozwój regionu jest uzależniony w dużej mierze od zakoń-
czenia konfliktu na Bliskim Wschodzie i poprawy relacji Izraela z arab-
skimi sąsiadami, bez których niemożliwe będzie polepszenie klimatu
inwestycyjnego w krajach śródziemnomorskich.
    Korzyści wynikające z integracji z WE mogą być znaczące, niemniej jed-
nak spodziewane są w perspektywie długookresowej i zależą od przeprowa-
dzenia przez kraje śródziemnomorskie kompleksowych reform, obejmują-
cych zarówno liberalizację handlu dobrami i usługami w relacjach z krajami
trzecimi, liberalizację polityki kursów walutowych, jak również likwidację
dominującego sektora państwowego, reformę systemu sądowniczego oraz
rozwój sektora finansowego.
    Pierwszych dziewięć lat Procesu Barcelońskiego nie przynosi w pełni
zadowalających efektów, państwa regionu nie dokonały bowiem istot-
nych reform gospodarczych, a ich udział zarówno w handlu światowym,
jak i bezpośrednich inwestycjach zagranicznych znacznie zmalał (patrz:
rys. 2, s. 250). Poza tym, w dalszym ciągu rynki krajowe są chronione
przed niechcianą konkurencją murem w postaci wysokich ceł i innych
barier w handlu.39
    Jedynym krajem, który jak dotąd wykorzystał dobrze partnerstwo
z WE, jest Tunezja. 50% jej przedsiębiorstw zostało objętych progra-
mem dostosowań strukturalnych (mise a niveatl), niezbędnych, aby spro-
stać presji konkurencyjnej. Pozytywnym sygnałem jest także przyspiesze-
nie jej wzrostu gospodarczego, który w latach 1996-2001 wyniósł 5,1%
PNB (w porównaniu z latami 1993—96: 4,5% PNB).40 Tunezja korzystnie
spożytkowała również środki finansowe przekazane w ramach funduszu
39 J. Abdelali, T. Koranchelian, EU Enlargement: The Need for Accelerated Reforms in the
MED Partner Countries. Middle Eastern Department, IMF 2003, s. 2-4.
40 Ibidem.
MEDA.41 Biorąc jednocześnie pod uwagę zakres już dokonanych re-
form, jak chociażby stabilizacja makroekonomiczna czy też dywersyfika-
cja struktury eksportu, przeprowadzanych pod kierownictwem Banku
Światowego oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego od końca
lat osiemdziesiątych, należy podkreślić, że Tunezja jest krajem, który ma
możliwość największego skorzystania na integracji z WE.
  □ CEEC
  □ UE
  ■ PŚ
  □ Reszta św.
  ■Am. Łac.
  □Azja
  ■ EFTA
  ■ USA
Rys. 2. Udział państw śródziemnomorskich w światowych bezpo-
średnich inwestycjach zagranicznych (1998-200)
Źródło: European Commission, Wider Europe — Neighbourhood: A New Frame-
work for Relations with our Eastern and Southern Neighbours, Brussels, 11.03.2003,
COM (2003) 104 final.
    Uwzględniając jednak nierównomierne tempo przeprowadzanych re-
form w poszczególnych krajach, jak również nie zawsze satysfakcjonujące
ich efekty, występuje duże ryzyko, że korzyści wynikające z integracji WE
przypadną w udziale krajom „najlepiej przygotowanym”, podczas gdy
pozostałe nie tylko poniosą największe koszty ekonomiczne i społeczne
wynikające ze zniesienia barier w handlu, ale pozostaną jednocześnie na
marginesie systemu stworzonego przez Wspólnotę w relacjach z krajami
trzecimi, czego konsekwencją mogą być poważne niepokoje społeczne.
Sukces Procesu Barcelońskiego dla krajów śródziemnomorskich nie ozna-
41 Euromed Special Feature, 6'/zyears ofTunisia association, Issue No 31, 16July 2002.
cza bowiem jedynie przyspieszenia wzrostu gospodarczego, ale także to,
w jakim stopniu znajduje on odzwierciedlenie w postaci nowych miejsc
pracy i poprawy poziomu życia ludności. A to wymaga podjęcia również
przez WE odpowiednich kroków. Podniesienie poziomu zatrudnienia
wiąże się bowiem ze wspieraniem produkcji pracochłonnej, takiej jak rol-
nictwo czy też przemysł tekstylny i odzieżowy.
 Bibliografia
    Abdelali J., Koranchelian T., EU Enlargement: The Need for Accelerated
 Reforms in the MED Partner Countries, Middle Eastern Department, IMF
 2003.
    Arab World Competitiveness Report, 2002-2003.
    Arab Economic integration Efforts: A critical Assessment, Economic and Social
 Commission for Western Asia, United Nations, New York 1999.
    Barcelona Declaration adopted at the Euro-Mediterranean Confer-
 ence - 27-28/11/95;
    www.europa.eu.int/comm/extemal_relations/med_mideast/intro/in
 dex.htm
    Bożyk P., Misala J., Integracja ekonomiczna, PWE, Warszawa 2003.
    Dasgupta G., Nabli M. K., Pissarides Ch., Varoudakis A., Making
 Trade Work for Jobs: International Evidence and Lessons for MENA, World
 Bank, London School of Economics, październik 2002.
    Economic Review of EU Mediterranean Partners, European Economy-
 European Commission Occasional Paper, January 2003.
    Euromed Special Feature, 6V2years ofTunińa association, Issue No 31, 16
 July 2002.
    Free Trade Areas in the Arab Region, Where Do We Go From Here?, Eco-
 nomic and Social Commission for Western Asia, United Nations, 2001.
    Ghesquiere H., The impact of European Union Association Agreements on
 Mediterranean Countries, [w:] Macroeconomic Issues and policies in the Middle East
 and North Africa, pod red. Zubair Iqbal, International Monetary Found,
 Washington, D.C. 2000.
    Hoeckman B., Free Trade Agreements in the Mediterranean: A regional Path
 Towards Liberalization, World Bank and CEPR, February 1997.
    Hoekman B., Konan D. E., Deep integration, Nondiscrimination, and Euro-
 Mediterranean Free Trade, World Bank, CEPR, University of Hawaii, pre-
 sented at the conference „Regionalism in Europe: Geometries and
 Strategies After 2000”, Bonn 1998.
    Joffe G., The Royal Institute of International Affairs — Middle East Pro-
 gramme, The Euro-Mediterranean Partnership: two years irfter Barcelona, RIIA
 Briefing paper, No. 44, maj 1998.
     Kheir-El-Din, Maamoun Abdel-Fattah M., Textiles and Clothing in the
 Mediterranean regon, Opportunities and Challenges of'Returning Textiles and cloth-
 ing to GATT disciplines, Working Paper 2008.
     Latoszek E., Polityka traktatowa Wspólnoty Europejskiej wobec europejskich
 krajów niec^lonkowskich, Monografie i Opracowania 460, SGH, Warszawa
 1999.
     Licar J., The Euro-Mediterranean Partnership: Economic and Financial As-
 pects, Mediterranean Politics, Vol.3, No.3 (Winter 1998).
     Miiller-Jentsch D., Economic prospect for the Euro-Mediterranean Partner-
 ship: Deeper integration and trade in service, World Bank / European Commis-
 sion, April 2003.
     Nashashibi N., Fiscal Revenues in South Mediterranean Arab Countries:
 Vulnerabilities and Growth Potential.’ IMF Working Paper, kwiecień 2002.
     Niehaus V., Euro-Mediterrane Freihandels^one: lntensimerung der Wirtschaft-
 be^ehungen und Forderung nachhaltiger Entwicklung?, [w:] Wulfdiehther Zippel
 (Hrsg.) Die Mittelmeerpolitik derEU, Baden-Baden 2000.
     Rhein E., Euro-Med Free Trade Area for 2010: Whom Will it Benefit?, [w:]
 E. G. Joffe, Perspectives on development. The Euro-Mediterranean Partnership,
 London 1999.
     Schiffler M., Die Euro-Mediterrane Freihandels^one im Licht neuerer Ansdt^e
 der Aufienwirtschaftstheorie, Berlin 1997.
     Sideri S., The impact of EU’s Partnership Initiative on the MED region: de-
 pendent development or regional integration?, Haga 2000.
     The Economic Impact of EU Enlargement on the Mediterranean
 partners, Directorate for the Middle East and South Mediterranean (DG
 External Relations), prepared for discussion at the 7* Annual Euro-
 Mediterranean Conference on Economic Transition in the Southern Medi-
 terranean (Brussels, 23-24 April 2003).
     Tovias A., Bacaria J., Free trade and the Mediterranean, Mediterranean Poli-
 tics, Vol. 4, No. 2 (Summer 1999).
     Tovias A., The Economic impact of Euro-Mediterranean Free Trade Area on
 Mediterranean non-Member Countries, [w:] R. Gillespie, The Euro-Mediterranean
 Partnership, political and economic perspectives, London 1997.
     Zaafrane H., Mahjoub A., The Euro-Mediterranean Free Trade Zone: Eco-
 nomic challenges and Social Impacts on the Countries of the South and EastMediter-
 ranean, [w:] Mediterranean Politics, Vol. 5 2000, Special Issue: The Barcelona
 Process.
     Zallio F., Deep integration, Euro-Mediterranean Free trade and the WTO
2000   Negotiations, ERF Working Paper 2014, Fintesa Studi Paese, Milan.
Summary
   Economic integration and creation of the Euro-Mediterranean Free
Trade Area by the year of 2010 is an integral element of the Barcelona
Process. It is expected that the establishment of free trade area will bring
a lot of advantages for Mediterranean non-member countries which
derive from abolition of tariff rates and other obstacles to trade. In ac-
cordance with theory of economic integration, welfare gains include
static benefits (predicted in short term) which stem from trade creation,
as well as dynamic benefits (predicted in long term) which come from
increases in total factor productivity and higher level of investment.
However, the economic prospects of the Mediterranean countries are
highly constrained by the lack of essential reforms. Insufficient liberaliza-
tion of trade in goods and services, dominance of the public sector,
bloated bureaucracies, administrative and judicial obstacles to trade as
well as sluggish process of regional integration would cause that the
southern and eastern Mediterranean countries will lose their chance to
join in the rapidly changing world of globalization.
                           Łukasz Wordliczek
        „Nowa Europa” jako narzędzie analityczne
        polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych
        na przykładzie interwencji w Iraku
                            Polityka zagraniczna Amerykanówjest nader prosta.
                            Moipa niemalpowiedzieć, ż? nikt ich nie potrzebuje
                            i oni nie potrzebują nikogo.
                                                             Alexis de Tocqueville
                                         Now, you're thinking of Europe as Ger-
                            many and Trance. I don't. I think that's old Europe. If
                            you look at the entire NATO Europe tody, the center
                            of gravity is shifting to the east. And there are a lot of new
                            members. And if youjust take the list of all the members
                            of NATO and all of those who have been invited in re-
                            cently (-) Germany has been a problem, and Trance has
                            been a problem. (-) But you look at vast numbers of other
                            countries in Europe. They're not with Trance and Ger-
                            many on this, they’re with the United States.1
                                                                   Donald H. Rumsfeld,
                                                                   konferencja prasowa w Foreign Press Center,
                                                                          22.01.2003
1 Cyt. za: http://www.defenselink.mil/transcripts/2003/t01232003_t0122sdfpc.html.
[strona Departamentu Obrony USA, 4.11.2003],
Wstęp
    Powyższa wypowiedź sekretarza obrony USA należy prawdopodob-
nie do jednej z najszerzej znanych i najbardziej kontrowersyjnych wypo-
wiedzi jakiegokolwiek amerykańskiego polityka od wielu lat. Do takiej
analizy wydarzeń z przełomu lat 2002 i 2003 doprowadziły rozbieżności
wśród państw europejskich w sprawie amerykańskiego stanowiska wobec
problemu irackiego. Wobec krytycznego nastawienia przede wszystkim
Francji i Niemiec, amerykańska administracja siłą rzeczy z nadzieją spo-
glądała w kierunku państw Europy Środkowowschodniej. Polska, Cze-
chy, Węgry, Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Słowenia, Litwa, Łotwa czy
też Estonia miały — choćby tylko częściowo — zrekompensować nieprze-
jednane stanowisko przedstawicieli tzw. „starej Europy”.
    Wraz z rozwojem wydarzeń, pojęcie „nowa Europa” wywołało gorącą
debatę po obu stronach Atlantyku. Co charakterystyczne, różnie było ono —
i wciąż jest — interpretowane. Otóż niemal zawsze dla Europejczyków „no-
wa Europa” to idea poszerzonego kontynentu. To koncepcja rozszerzonej
Unii Europejskiej; to obszar odznaczający się wiarą we własne możliwości,
dynamizmem oraz siłą2
    Paradoksalnie — biorąc pod uwagę interpretację nadaną wypowiedzi
sekretarza obrony — w gruncie rzeczy tak samo określa nowe oblicze
Europy administracja amerykańska. Należy tutaj wskazać zarówno na
wypowiedzi samego prezydenta, jak i członków jego gabinetu.3
    Autora interesującego nas stwierdzenia został — głównie przez dzien-
nikarzy — zmuszony do doprecyzowania użytego terminu. Zgodnie
2 Za: Dominique Moisi, The Real Crisis Over the Atlantic. „Foreign Affairs”, Ju-
ly/August 2001, czy też wypowiedź Romano Prodi podczas spotkania prezydenta
G.W. Busha z europejskimi przywódcami 2 maja 2002 cyt. w:
http://www.whitehouse.gov/news/releases/2002/05/20020502-9.html [28.05.2004].
3 We have seen enemies become partners and albs in a new Europe, wypowiedź na forum nadzwyczajnej
sesji Bundestagu 23 maja 2002 cyt w:
http://www.whitehouse.gov/news/releases/2002/05/20020523-2.html [28.05.2004]. We
welcome the economic integration of Europe (-) We welcome a democratic Russia as part of this new Europe,
because afree andpeaceful Europe will add to the security ofthis continent, uwagi podczas szczytu NATO w
Pradze 20 listopada 2002 w: http://www.whitehouse.gov/news/releases/2002/ll/20021120-
4.html [28.05.2004]. Today, a new Europe is (-) whole andfree, and at peace for the first ime in its history,
wypowiedź podczas wizyty Aleksandra Kwaśniewskiego w USA 17 lipca 2002 cyt w:
http://www.whitehouse.gov/news/releases/2002/07/20020717-l.html [28.05.2004],
z interpretacją samego D. Rumsfelda, „nowa Europa” sprowadza się do
dwóch zasadniczych aspektów: militarnego (czy też strategicznego) oraz
- ujmijmy go dla uproszczenia w ten sposób — „symbolicznego”. Kwe-
stie militarne - wszakże o fundamentalnym znaczeniu, zwłaszcza w kon-
tekście wojny w Iraku — sprowadzają się naturalnie do procesu poszerze-
nia NATO o państwa środkowoeuropejskie i związane z tym
uwarunkowania geopolityczne.4 Jeśli zaś chodzi o symboliczne rozumie-
nie „nowej Europy”, to użyto tego pojęcia jako ekwiwalentu „innej”,
„zmienionej” {different) Europy.5 Jak już zostało wskazane powyżej, co do
drugiego, symbolicznego, znaczenia panuje zasadniczy consensus po obu
stronach Atlantyku. Bardziej skomplikowane jest rozumienie militarne
(strategiczne).
   Pomimo szeregu deklaracji o wspólnocie wartości, przekonań i celów
USA oraz Europy6, militarne znaczenie terminu „nowa Europa” wywołuje
zaniepokojenie i nieporozumienia wśród członków NATO. Stanowisko
amerykańskie sprowadza się do koncepcji ujęcia „nowej” i „starej” Europy
w kategoriach strategicznych. Zgodnie ze stwierdzeniem C. Powella pro-
blem dotyczy rozmieszczenia wojsk USA w Europie, a ściślej rzecz ujmu-
jąc: wymuszanych okolicznościami zmian w stacjonowaniu tychże oddzia-
łów i konieczności zoptymalizowania stosownych działań.7
   Reasumując, pojęcie czy też lepiej koncepcja „nowej Europy” składa
się z dwóch zasadniczych elementów: nowego, zmienionego kształtu
4 I used — instead of saying old NATO and new NATO, which is the center of gravity that
shifted within NATO (-) I said old Europe and new Europe, wypowiedź na konferencji
prasowej, cyt. za stenogramem Departamentu Stanu z 9 lutego 2004 w:
http://usembassy.state.gov/posts/inl/wwwhpr21104d.html [28.05.2004].
5 NATO is a different institution with all those new members and quite honestly, Europe will be a
different institution with all of those new members, and that is different. Maybe you don't want to call it
new, but it's different, ibidem.
6 Zob. wypowiedź D. Rumsfelda: The countries of western Europe and eastern Europe and
North America are the countries on the face of the earth that have essentially the same values and
essentially the same orientation and essentially the same kinds of economic interests for peopk to have
opportunities and to have politicalfreedom and to not impose their will on others', ibidem.
7 11 is not a way of dividing Europe into an old Europe and a new Europe (-) It is quite
appropriate for us now to examine all of the new NATO area to see how we can best to
distribute our troops. Not for the purpose of creating a division or somehow formalizing a
division between old Europe, new Europe, East Europe, West Europe', cyt. w:
http://www.state.gov/secretary/rm/2003/20661.htm [28.05.2004].
nadanego kontynentowi pr2e2 procesy integracyjne ora2 wymiaru strate-
gicznego, co do interpretacji którego istnieją zasadnicze rozbieżności
wśród sojuszników. Mając tak uściślony obs2ar 2ainteresowania, warto
nieco bliżej 2analizować funkcjonowanie określenia „nowa Europa”
autorstwa Donalda H. Rumsfelda.
    Wydaje się, że najlepiej służyć temu celowi będzie odwołanie się do
wydarzeń 2e wspomnianego powyżej okresu, gdyż ówczesna polityka
stanowi genezę interesującego nas zagadnienia. Punktem początkowym
analizy warto zatem uczynić pytanie: dlaczego część państw europejskich,
zaliczona prze2 sekretarza obrony USA właśnie do tzw. „nowej Euro-
py”, poparła amerykańską politykę wobec Iraku, wraz z jej najistotniej-
S2ym elementem - interwencją militarną? Wydaje się, że - jak wskazywał
chociażby Jacques Chirac — państwa kandydackie winny w imię jedności
Europy zająć takie samo stanowisko, jak większość ówczesnych człon-
ków UE (naturalnie Wielką Brytanię należy traktować jako wyjątek po-
twierdzający tę regułę).
    Wnioski płynące z tak nakreślonego badania umożliwią skonfrontowanie
określonej polityki wybranych państw europejskich8 z amerykańską koncep-
cją opisu rzeczywistości politycznej w Europie.
    Chcąc odpowiedzieć na powyżej postawione pytanie należy poczynić
kilka założeń.
    Po pierwsze, należy uściślić, które kraje można zaliczyć do „nowej
Europy”. Spośród 49 państw, które oficjalnie poparły amerykańską in-
terwencję w Iraku, 20 leży w Europie (uwzględniając Turcję), zaś 6 było
w 2003 roku członkami UE.9 Spośród pozostałych 14 krajów ze względu
na ich zaawansowanie procesu akcesyjnego do UE oraz znaczenia w tej
części Europy, warto szczególnie przyjrzeć się stanowisku Czech, Węgier
i Polski.
    Po drugie, należy przyjąć fundamentalne założenie, że — pozostawia-
jąc na boku szereg uwarunkowań teorii wyboru — państwa te miały istot-
nie pewien wybór, określone preferencje działania. Tym samym można
8 Ze względów praktycznych ograniczono się do Polski, Czech i Węgier jako reprezenta-
tywnych przykładów.
9 Są to: Dania, Włochy, Holandia, Portugalia, Hiszpania i Wielka Brytania. Dane za:
http://www.whitehouse.gov/infocus/iraq/news/20030327-10.html. [oficjalna strona
Białego Domu, 4.11.2003].
założyć, że mamy do czynienia z silnym natężeniem preferencji, ze
wszystkimi tego konsekwencjami dla reguły większościowego podejmo-
wania decyzji w każdym z trzech wymienionych państw.10
    Po trzecie, zważywszy na przedmiot niniejszej analizy — czyli określo-
ne decyzje polityczne — wydaje się, że najwłaściwszą metodą badania jest
analiza decyzyjna. Warto przy tym zaznaczyć, że chodzi o analizę w jej
wymiarze jakościowym a nie ilościowym, gdyż dzięki zastosowaniu tego
pierwszego podejścia można precyzyjniej wyznaczyć decyzję optymalną.
    Już na wstępie można zauważyć, że z metodologicznego punktu wi-
dzenia, mamy do czynienia z decyzjami prospektywnymi, generalnymi,
strategicznymi, które pociągnęły za sobą szereg decyzji operacyjnych
i taktycznych (wśród nich zwłaszcza wysłanie oddziałów wojskowych do
Iraku).
    Wydaje się, że można zgodzić się z propozycją, która wyznacza dwa
poziomy analizy decyzyjnej. Zgodnie z takim stanowiskiem, należy sku-
pić się na przebadaniu następujących sfer:
1)  poprawność i racjonalność podjętych decyzji,
2)  przyczyny i skutki decyzji o poparciu amerykańskiej polityki.
    Chcąc przystąpić do dalszej analizy, należy jeszcze wskazać kryteria,
które umożliwią udzielenie odpowiedzi na postawione pytanie o uwa-
runkowania poparcia przez państwa tzw. „nowej Europy” amerykańskiej
polityki wobec Iraku. Proponuje się wyznaczenie następujących kryte-
riów: personalne, organizacyjne oraz proceduralne.11 Z takiej propozycji
powinno się wszakże usunąć kryterium personalne, jako że pytanie je
warunkujące (czy najlepszy decydent podjął decyzję?) jest w gruncie
rzeczy nierozstrzygalne na poziomie rzetelnego badania naukowego, lecz
jest raczej domeną sfery aksjologicznej, a zatem może stać się przedmio-
tem dociekań publicystycznych a nie naukowych. Kryterium organizacyj-
ne należy rozumieć jako określające warunki podjęcia decyzji, podział ról
i kontrolę procesu decyzyjnego, z kolei zastosowanie kryterium procedu-
ralnego umożliwi wskazanie na fazy tego procesu, politykę informacyjną
10 Szerzej na temat natężenia preferencji i podejmowania decyzji w państwach demokratycz-
nych zob. w: G. Satrori, Teoria demokracjiPWN, Warszawa 1994, s. 278 i nast.
11 Za: B. Krauz-Mozer, W. Szostak, Teoria polityki. Podstauy metodologiczne politologii
empirycznej, Wydawnictwo UJ, Kraków 1993, s. 94.
wobec społeczeństwa, prowadzenie dyskusji i konsultacji społecznych
etc.
    Reasumując, za podstawę analizy przyjęto decyzje Czech, Węgier
i Polski o poparciu polityki USA wobec problemu irackiego. Poprzez
rozważenie racjonalności oraz genezy i — w mniejszym stopniu — skut-
ków tych decyzji, będzie możliwe otrzymanie danych mogących być
podstawą do porównania określonej polityki z opisującymi ją konstruk-
cjami (pojęcie „nowej Europy”).
Decyzje przedstawicieli „nowej Europy” o poparciu
polityki USA
    W oświadczeniu rządu Republiki Czeskiej z 19 marca przedstawiono
decyzję o poparciu amerykańskiego planu działań. Stwierdzono m.in., że
„działania koalicji są ostatnią możliwością wyegzekwowania zapisów sto-
sownych rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ”.12 Jednocześnie zwrócono
uwagę na brak mandatu ONZ do realizacji takich działań. Pomimo takiego
stanu rzeczy, kilka zdań dalej, deklarowano gotowość udziału batalionu
zabezpieczenia nuklearnego, biologicznego i chemicznego w akcji Enduring
Freedom.
    Powyższa decyzja została podjęta zgodnie z prawem, choć należy
wspomnieć o asekuracyjnym nastawieniu prezydenta Vaclava Klausa
i czeskiego parlamentu. W wyniku ich zabiegów oraz nacisku opinii pu-
blicznej w oficjalnym stanowisku zawarto zastrzeżenie, że czeskie siły
zbrojne mają być przeznaczone do działań „ratowniczych, prowadzenia
operacji humanitarnych lub uzasadnionego podejrzenia użycia broni
masowej zagłady wobec cywili lub sił koalicji”.13
    Czeska opinia publiczna była informowana o całym procesie decy-
zyjnym i jego potencjalnych skutkach.
    W porównaniu ze stanowiskiem Czech, znacznie ostrożniej prezentu-
je się oświadczenie władz Węgier. Pomijając ogólne stwierdzenia o na-
dziei na lepszą przyszłość w Iraku, premier Peter Medgyessy zadeklaro-
12 Tekst oświadczenia w: www.mzv.cz. [oficjalna strona czeskiego ministerstwa spraw
zagranicznych, 4.11.2003].
13 Ibidem.
wał, że Węgry „chętnie będą współuczestniczyć w rekonstrukcji Iraku”.14
Także i w tym wypadku, prawomocność wypracowanego stanowiska nie
została zakwestionowana, a decyzja była przedmiotem publicznej debaty.
    Co się tyczy stanowiska Polski, to zgodnie z porządkiem prawnym RP,
do wysłania sił zbrojnych poza granice kraju wymagana jest współpraca
rządu i prezydenta (art. 133,134 oraz 136 konstytucji RP). W przemówie-
niu z 17 marca prezydent Aleksander Kwaśniewski stwierdził m.in.: jeste-
śmy gotowi wykorzystać polski kontyngent w ramach sił koalicyjnych. (...)
Jest oczywiste, że mamy w Iraku do czynienia z problemem istnienia broni
masowej zagłady”.15
    Z kolei premier Leszek Miller w przemówieniu wygłoszonym w par-
lamencie 26 marca deklarował m.in.: „Polska znajduje się w niezwykle
ważnym momencie swojej historii. Uczestnictwo w międzynarodowej
koalicji uważam za nakaz honoru i nakaz rozumu. Honoru, bowiem nie
opuszcza się przyjaciół w potrzebie. Rozumu, bowiem rozum nakazuje
konsekwentne wypełnianie sojuszniczych zobowiązań”.16 W tym samym
dniu parlament przyjął „Informację rządu w sprawie udziału polskiego
kontyngentu wojskowego w składzie sił koalicji międzynarodowej dla
wymuszenia przestrzegania przez Irak rezolucji Rady Bezpieczeństwa
ONZ”.
    O     takim oficjalnym stanowisku władz polskich była informowana
opinia publiczna. Od strony prawnej debata skupiła się głównie na za-
gadnieniu, czy z formalnoprawnego punktu widzenia Polska jest w stanie
wojny z Irakiem, ze wszystkimi tego konsekwencjami wewnętrznymi
i międzynarodowymi. Niezależnie od tego dylematu, legalność działań
polskich władz nie została zakwestionowana.
Wnioski
    Przedstawione powyżej decyzje polityczne władz Czech, Węgier
i Polski pozwalają na wysunięcie następujących wniosków.
 14 Cyt. za: http://www.whitehouse.gov/infocus/iraq/news/20030326-7.html
 [4.11.2003]
 15 Cyt. za: ibidem [4.11.2003]
 16 Cyt. za: http://www.kprm.gov.pl/1433_9014.htm [strona Kancelarii Premiera
 Rady Ministrów RP, 4.11.2003]
    Wobec zaistnienia wiadomych warunków poprzedzających podjęcie de-
cyzji, stopnia poinformowania decydentów o zaistniałych wydarzeniach,
istnienia podziału ról zgodnie z porządkami konstytucyjnymi analizowanych
państw, zachowania zasady kontroli przestrzegania prawidłowości procesu
decyzyjnego, prowadzenia dyskusji i konsultacji społecznych, jawności pro-
cesu decyzyjnego oraz istnienia określonych faz procesu decyzyjnego, należy
stwierdzić, że podjęte decyzje spełniają wymogi formalnej poprawności
i racjonalności, o których była mowa na wstępie.
    Ponadto — co się tyczy przyczyn decyzji o poparciu amerykańskiej po-
lityki — należy wskazać na obecne we wszystkich trzech wypadkach ele-
menty o charakterze legalistycznym (powoływanie się na zapisy rezolucji
rady Bezpieczeństwa ONZ z rezolucją 1441 na czele), strategicznym (vide
deklaracja premiera L. Millera: „Polska będzie bezpieczna tylko w takim
świecie, w którym sojusznicze zobowiązania będą respektowane”17) oraz
pragmatycznym18.
    Wydaje się, że nader często przywoływany — głównie w Stanach
Zjednoczonych - argument o niedawnej totalitarnej przeszłości wielu
państw-członków koalicji, jako czynniku tłumaczącym przychylne sta-
nowisko m.in. Czech, Węgier i Polski, jest raczej fikcją heurystyczną.
Istotnie, szereg z 49 państw udzielających na początku kwietnia br. po-
parcia Stanom Zjednoczonym do niedawna nie należało do krajów
w pełni demokratycznych. Jednakże taka automatyczna, nie pogłębiona
o  szersze motywacje, analiza może prowadzić do dalszych niepewnych
wniosków. Zgodnie z taką logiką np. brak wśród oficjalnych członków
koalicji Izraela oznaczać powinien nieprzychylne lub w najlepszym wy-
padku neutralne nastawienie tradycyjnego amerykańskiego sojusznika na
Bliskim Wschodzie.
    Niezależnie od aktualności wypowiedzi D. Rumsfelda, państwa tzw.
„nowej Europy” podjęły suwerenne decyzje („Les libertes sont des
resistances”, jak mawiał ideolog okresu Restauracji Royer-Collard) okre-
ślone wskazanymi przesłankami. Łączne występowanie tychże przesła-
nek (legalizm, strategia, pragmatyzm) jest determinantem stosownego
postępowania Czech, Węgier i Polski. Z drugiej zaś strony, ich rozłączne
17 Cyt. za: ibidem.
18 Bodaj najlepszą ilustracją może być cytowane już stanowisko Węgier.
występowanie jest wyznacznikiem polityki krytyków amerykańskich dzia-
łań. Dla przykładu warto wspomnieć o pragmatyzmie w stanowisku
Francji.19
    A zatem, biorąc pod uwagę zbliżone efekty działań podjętych przez wy-
brane do analizy państwa, można stwierdzić, że określenie „nowa Europa”,
pomimo wszystkich związanych z tym uwarunkowań i kontrowersji, posiada
swój empiryczny odpowiednik. Zgoda na takie stanowisko musi być jednak
obwarowana akceptacją istotnego zastrzeżenia: przedmiotem zainteresowa-
nia jest w tej analizie amerykański punkt widzenia z charakterystycznym
dążeniem do „geopolityzacji” postrzegania świata i nakierowaniem na próby
opisywania rzeczywistości politycznej w możliwie jednoznacznych, czytel-
nych kategoriach.20
    Co więcej, zgoda na amerykańską koncepcję „nowej Europy” siłą rzeczy
pociąga za sobą określone skutki praktyczne. Skoro jest „nowa” Europa, to
musi być także i jej „stara” odpowiedniczka. Istotnie - jest ona wskazana
w przytoczonej na początku tekstu wypowiedzi D. Rumsfelda, a tym samym
jawi się możliwość interpretacji nakierowanej na próbę izolacji grupy euro-
pejskich sojuszników i wprowadzenie kolejnego podziału kontynentu.21
Amerykańską reakcję na takie rozumienie „nowej Europy” może ilustrować
pojednawczy ton wypowiedzi Colina Powella o nieprzydatności rozróżnienia
na „nową” i „starą” Europę.22
    Fakt ten potwierdzają także analitycy w kontekście opcji przyszło-
ściowych. Ronald D. Asmus zauważa, że stosowanie takich modeli rze-
19 Zob. oświadczenie J. Chirque w:
http://www.diplomatie.gouv.fr/actu/bulletin.gb.asp?liste=20030410.gb.html.
[oficjalna strona francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych, 4.11.2003].
20 Por. choćby klasyczne dla takiego nastawienia orędzie o stanie państwa H. Trumana z 12
marca 1947 roku.
21 An attempt to isolate Germany and France, or even to attempt to apply the "divide and rule"
tactics-, stwierdzenie jednego z dziennikarzy podczas konferencji prasowej sekretarza
obrony z przedstawicielami prasy z Europy cyt. w:
http://www.state.gov/p/17503.htm [28.05.2004].
22 I don’t find it to be a helpful distinction. Europe is Europe (...) there is sometimes
disagreement among democratic nations within Europe, or between Europe and
North America. This is not unusual, this is the normal part of diplomacy, this is the
thing one would expect when you have so many free democratic nations; wywiad
sekretarza stanu C. Powella dla włoskiej telewizji Canale 5, 2 czerwca 2003, cyt. w:
http://www.state.gov/secretary/rm/2003/21133.htm [28.05.2004].
czywistośd politycznej „nie tylko podzieli Europę (...) ale także grozi
utratą przez Waszyngton poparcia ze strony pozostałych europejskich
sojuszników”.23
    M. Bluntschli swego czasu stwierdził: „Polityka powinna być reali-
styczna; polityka powinna być idealistyczna: dwie zasady, które są praw-
dziwe, kiedy się uzupełniają, niesłuszne zaś, kiedy są stosowane osobno”.
Wydaje się, że dokonana analiza potwierdza taką diagnozę. Tym samym
punkt ciężkości winien być położony nie na dociekaniu, czy „nowa Euro-
pa” postąpiła dobrze czy źle, słusznie czy też nie, ale na wyjaśnieniu, dla-
czego niektóre państwa poparły kontrowersyjną politykę USA wobec
Iraku. -Analiza takiego wyjaśnienia umożliwia zrozumienie określonych
racji.24
23 R. D. Asmus, Rebuilding ihe Atlantic Alliance. „Foreign Affairs”, September/October
2003.
24 Por. np. z opinią: In fact, instead of being considered a trojan horse, Poles should be welcomed
as an ideal bridge to Russia; D. Moisi, The Real Crisis Over the Atlantic, op. cit.
Bibliografia
    Asmus R. D., Rebuilding the Atlantic Alliance, „Foreign Affairs”, Sep-
tember/ October 2003.
    Barone M., New Europe vs. Old, „U.S. News & World Report”,
10.5.2004, vol. 136.
    Berger S. R., Foreign Policy for a Democratic President., „Foreign Affairs”,
May/June 2004.
    Gordon P. H., Bridging the Atlantic Divide, „Foreign Affairs”, Janu-
ary/February 2003.
    Kagan R., Potęga i raj. Ameryka i Europa w nowym porządku świata, Studio
Emka, Warszawa 2003.
    Krauz-Mozer B., Szostak W., Teoria polityki. Podstany metodologiczne poli-
tologii empirycznej, Wydawnictwo UJ, Kraków 1993.
    Moisi D., The Real Crisis Over the Atlantic, „Foreign Affairs”, July/August
2001.
    Satrori G., Teoria demokracji, PWN, Warszawa 1994.
Strony internetowe:
    http://www.defenselink.mil/ [strona Departamentu Obrony USA,
4.11.2003]
    http://www.diplomatie.gouv.fr/ [oficjalna strona francuskiego mini-
sterstwa spraw zagranicznych, 4.11.2003]
    http://www.kprm.gov.pl/ [strona Kancelarii Premiera Rady Mini-
strów RP, 4.11.2003]
    http://www.state.gov [strona Departamentu Stanu USA, 28.05.2004]
http://www.whitehouse.gov/ [strona Białego Domu, 28.05.2004]
www.mzv.cz. [oficjalna strona czeskiego ministerstwa spraw zagra-
nicznych, 4.11.2003]
Summary
   The article deals with one of the most stimulating issues in contem-
porary Europe-US relations: a so-called ‘New Europe’ question. The
most promising way to analyze that topic is to explore the reasons why
some European countries have supported American way of handling
with war in Iraq. Having that considered, it is possible to answer the
question whether the notion of ‘New Europe’ has any equivalent in po-
litical reality. The next step is to analyze the ‘career’ of a ‘New Europe’
idea. Apparently, there are two different meanings. The first amounts to
enlarged, alive, dynamic, and strong Europe. The second, which one may
called a ‘Rumsfeldian’ one, is about some European countries that have
supported American politics toward Iraq. When consensus is about the
former meaning, the letter has stirred NATO waters and rises many
disputes in heated transatlantic debate. Critics express concern that
a divided NATO will not be effective in confronting threats that face
each member state.
                                 Elżbieta Zębala
    Jednostronne preferencje celne w Unii Europejskiej -
    implikacje dla Polski
    Przyjęcie przez Polskę dorobku prawnego Wspólnoty Europejskiej
w zakresie wspólnej polityki handlowej1 oznacza, że Polska stanie się
stroną wszystkich międzynarodowych umów celnych i handlowych za-
wartych przez Wspólnotę, które konstytuują system jej kontaktów
z partnerami gospodarczymi. System ten potocznie nazywany jest pira-
midą preferencji.2 Oznacza ona, że poszczególnym krajom (lub ich
grupom) przyznawany jest zróżnicowany zakres preferencji w dostępie
do rynku Unii Europejskiej - od wymiany według reguł WTO, czyli
z handlem na zasadach tzw. klauzuli największego uprzywilejowania
(KNU — brak preferencji), przez jednostronne (niewzajemne) lub wza-
jemne koncesje handlowe dla określonej grupy towarów, po regionalne
preferencje prowadzące do utworzenia strefy wolnego handlu czy też
unii celnej. Jednocześnie można jednak zaobserwować prawidłowość
polegającą na tym, że im większy jest zakres preferencji, tym mniejszy
udział państw nimi objętych w obrotach handlowych z UE. Ilustruje to
fakt, iż w 2000 r. ponad 45% zewnętrznego importu UE pochodziło
z państw WTO, z którymi Wspólnota dokonuje obrotów handlowych
wyłącznie na zasadzie KNU we wszystkich sektorach. Kontakty z tą
grupą państw nie są więc oparte na preferencyjnym traktowaniu, ale na
przestrzeganiu zasad niedyskryminacji. Taka sytuacja występuje w handlu
z Nową Zelandią, Australią, Stanami Zjednoczonymi, Kanadą, Singapu-
1 Polityka handlowa jest zespołem środków, narzędzi ekonomicznych i administracyjnych
oddziałujących na rozmiary, kierunki i strukturę obrotów w handlu zagranicznym.
2 Obrót gospodarczy z krajami Unii Europejskiej, [w:] Prawo Europejskie, wrzesień 2003, nr
9 (16), s. 55.
rem, Tajwanem, Hongkongiem, Japonią oraz Koreą Południową.3
Wspólnota prowadzi również wymianę handlową na podobnych, niepre-
ferencyjnych zasadach, potwierdzonych jednak w umowach bilateral-
nych, z innymi partnerami - m.in. krajami Azji Południowo-Wschodniej
i państwami Bliskiego Wschodu.4
    Wspólnota związana jest unią celną jedynie z Turcją, Andorą i San
 Marino. Pierwszą umowę o współpracy z Turcją podpisano w 1963 r.
 Przewidywała one pełne funkcjonowanie unii celnej od początku lat 80.,
 jednak ze względu na trudności natury politycznej i gospodarczej, unia
 celna została utworzona dopiero 1 stycznia 1996 r. Natomiast umowy
 dotyczące unii celnej z Andorą i San Marino podpisano na początku
 ubiegłej dekady. Pewne elementy związane z unią celną zawierały rów-
 nież umowy zawarte przez Wspólnotę z Cyprem i Maltą na początku lat
 70. ubiegłego wieku. Przewidziane w nich harmonogramy były jednak
 zmieniane i do końca 2002 r. nie zostały w pełni zrealizowane, ale oba
 kraje przystąpiły do UE 1 maja 2004 r., stając się tym samym członkami
 unii celnej.5
    Strefy wolnego handlu, których stroną jest Wspólnota Europejska,
 obejmują głównie sąsiadujące z nią państwa. Z punktu widzenia Polski
 najważniejsze spośród porozumień o utworzeniu takich stref były Ukła-
 dy Europejskie podpisane z państwami Europy Środkowej i Wschodniej.
 Spośród tych krajów jedynie Bułgaria i Rumunia nie zostały uznane za
 gotowe do uzyskania statusu członka UE w 2004 r., tak więc z tymi kra-
 jami funkcjonować będą nadal strefy wolnego handlu.6
    W latach 70. Wspólnota zawarła umowy o strefach wolnego handlu
 z państwami Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA),
 czyli obecnie z Norwegią, Islandią, Lichtensteinem i Szwajcarią. Ponadto
 bardzo istotnym porozumieniem, ustanawiającym szerszy zakres współ-
 pracy niż strefa wolnego handlu, ale nie powołującym unii celnej jako
 kolejnego etapu integracji gospodarczej, jest Układ o Europejskim Ob-
3  Por. E. Synowiec, S. Barkowski, Konsekwencje postąpienia do Unii Europejskiej dla
polityki handlowej Polski, [w:] Wspólnoty Europejskie, nr 4 (139) 2003, s. 18.
4 Obrót gospodarczy z krajami Unii Europejskiej, [w:] Prawo Europejskie, op. cit., s. 55-56.
5  Por. E. Synowiec, S. Barkowski, Konsekwencje przystąpienia do Unii Europejskiej dla
polityki handlowej Polski, [w:] Wspólnoty Europejskie, op. cit., s. 19.
6 Por. Obrót gospodarczy Z^rajam^ Unii Europejskiej, [w:] Prawo Europejskie, op. cit., s. 56.
 szarze Gospodarczym, którego stronami są: Wspólnota Europejska oraz
 Norwegia, Islandia i Lichtenstein. Dzięki Układowi o EOG trzy państwa
 członkowskie EFTA są właściwie uczestnikami rynku wewnętrznego
 Unii Europejskiej. Nie ujednoliciły one jednak ze Wspólnotą taryfy celnej
 i polityki handlowej.
    Wspólnota związana jest ze Szwajcarią jedynie strefą wolnego handlu,
gdyż w referendum Szwajcaria odrzuciła członkostwo w Europejskim
Obszarze Gospodarczym i od 2001 r. kwestie gospodarcze dotyczące
Wspólnoty regulowane są przez siedem umów sektorowych, które doty-
czą m.in. swobodnego przepływu osób, transportu i handlu artykułami
rolnymi.
    Kolejną grupę porozumień Wspólnota zawarła z krajami basenu Mo-
rza Śródziemnego. Stosunki z tymi państwami regulowane były na zasa-
dach umownych od lat 70. Wspólnota udzielała tym krajom koncesji jed-
nostronnych, głównie na towary przemysłowe. Jedynie na mocy umowy
z Izraelem z 1975 r. ustanowiona została strefa wolnego handlu, która
funkcjonuje od 1989 r. w ostatniej dekadzie jednak, zgodnie z Deklaracją
barcelońską z 1995 r., realizowane jest euro-śródziemnomorskie partner-
stwo ekonomiczne, finansowe, polityczne i kulturalno-społeczne (ang.
Euro-Mediterranean Partnership)}. W jego ramach, do 2010 r., mają zostać
zawarte porozumienia o strefach wolnego handlu w postaci układów sto-
warzyszeniowych ze wszystkimi państwami regionu. Do końca 2002 r.
umowy takie Wspólnota podpisała z Tunezją, Izraelem (nowe porozumie-
nie), Marokiem, Jordanią, Egiptem, Algierią, Libanem i Autonomią Pale-
styńską.7
    Wspólnota dąży również do zawarcia umów ustanawiających strefy wol-
nego handlu z niektórymi krajami Ameryki Łacińskiej. Kraje Wspólnoty
Andyjskiej, Ameryki Środkowej oraz Karaibów objęte zostały systemami
jednostronnych koncesji Wspólnoty. Natomiast z krajami Mercosur8, obję-
tymi ramowym porozumieniem o współpracy z 1995 r., prowadzone są
rozmowy, których celem jest przygotowanie układu o stowarzyszeniu, prze-
widującego utworzenie właśnie strefy wolnego handlu między obydwoma
ugrupowaniami.
7 E. Synowiec, S. Barkowski, Konsekwencje przystąpienia do Unii Europejskiej dla polityki
handlowej Polski, [w:] Wspólnoty Europejskie, op. cit., s. 19.
8 W skład Mercosur wchodzą: Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj.
    Z pozostałymi krajami Ameryki Łacińskiej takie umowy już funkcjonują:
układ o współpracy z Meksykiem (z 1997 r., obowiązuje od 1.01.2000 r.)
oraz układ stowarzyszeniowy z Chile (podpisany 18.11.2002 r., poszczególne
elementy części handlowej układu wchodzą w żyde sukcesywnie od począt-
ku 2003 r.).
    Z Republiką Południowej Afryki Wspólnota podpisała porozumienie
0 handlu, rozwoju i współpracy — TDCA (ang. Trade, Development and
Cooperation Agreement), które weszło w życie na zasadach tymczasowych
(w oczekiwaniu na pełną ratyfikację) 1 stycznia 2000 r. Przewiduje ono,
że po upływie 10 lat ponad 90% wzajemnej wymiany handlowej zostanie
w pełni zliberalizowane.9
    W piramidzie preferencji ważne miejsce zajmują jednak jednostronne
koncesje handlowe dla państw rozwijających się. Udzielane są one głów-
nie krajom stowarzyszonym oraz terytoriom zamorskim, wobec których
stosowana jest specjalna polityka Wspólnoty na rzecz rozwoju; 179
państw rozwijających się korzystających z systemu powszechnych prefe-
rencji celnych, państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku.10
    Preferencje w imporde z krajów rozwijających się (tzw. Powszechny
System Preferencji — Generalised System ojPreferences — GSP) to autonomiczne
1 niewzajemne systemy ułatwień w imporde z tej grupy krajów w postad
redukcji lub całkowitej eliminacji obciążeń celnych. Mają one ułatwić sła-
biej rozwiniętym krajom dostęp do zagranicznych rynków zbytu i wspierać
w ten sposób ich rozwój gospodarczy. Preferencje są autonomiczne, tzn.
każdy kraj czy ugrupowanie, które zdecyduje się zaoferować je beneficjen-
tom, samo decyduje o ich marży, zakresie towarowym i geograficznym
i może na podstawie własnych kryteriów zmieniać je.
    Oznacza to również, że ewentualne pogorszenie preferencji, włącznie
z wycofaniem danego kraju z listy beneficjentów GSP, nie daje temu
ostatniemu prawa do ubiegania się o rekompensatę z tytułu pogorszenia
warunków dostępu do rynku partnera, jaka przysługuje członkom WTO
w innych przypadkach pogorszenia dla nich dostępu do rynku partnerów
IJ E. Synowiec, S. Barkowski, Konsekwencje przystąpienia do Unii Europejskiej dla polityki
handlowej Polski, [w:] Wspólnoty Europejskie, op. cit., s. 19.
1U Ibidem, s. 18.
z WTO. Niewzajemny charakter preferencji oznacza, że beneficjenci nie
muszą oferować w zamian ułatwień w dostępie do swego rynku.11
    Polska, podobnie jak i Unia Europejska, stosowała przed akcesją pre-
ferencje w imporcie z krajów rozwijających się (GSP). Ponieważ system
GSP i jego stosowanie objęte są wspólną polityką handlową, przystąpie-
nie Polski do UE oznacza przyjęcie przez nas wspólnotowego systemu
preferencji, za czym idą dość istotne zmiany w zastosowaniu preferencji
GSP. Zmiany te dotyczą trzech elementów systemu GSP:
1)   liczby krajów beneficjentów preferencji,
2)   zakresu towarów objętych preferencjami,
3)   marży preferencji.12
    Prawo do korzystania z systemu GSP miały w Polsce kraje, w których
PKB per capita był niższy niż w naszym kraju. Wśród nich 48 krajów to
państwa zaliczane do najbiedniejszych, które miały (dla towarów upraw-
nionych do preferencji) całkowicie bezcłowy dostęp do polskiego rynku.
Polska, podobnie jak Unia, oferowała krajom najbiedniejszym bezcłowe
warunki importu. Grupa ta była w 1998 r. w UE prawie identyczna jak
w Polsce. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że bezcłowy dostęp do
rynku polskiego i wspólnotowego dla danego kraju nie zawsze oznaczał
takie warunki dostaw w odniesieniu do konkretnych produktów. Zarów-
no bowiem w Polsce, jak i w Unii stosowano wyjątki od preferencji (tzn.
wyłączenie z listy preferencji pewnych towarów), przy czym listy tych
wyjątków były różne. Zarówno Polska, jak i Unia wyłączyły wiele towa-
rów z systemu GSP. Wśród najważniejszych pozycji polskiego importu
rolnego z krajów rozwijających się, które nie korzystały z preferencji
w Polsce (przed akcesją do UE) i nie korzystają z tych preferencji rów-
nież w Unii, są: niektóre rodzaje pszenicy, jęczmień pozostały, pszenżyto
oraz ziarna kukurydzy, mleko i śmietana o zawartości powyżej 1,5%
tłuszczu, mięso wołowe bez kości, nasiona gryki, kości rogów, sok
z winogron, niektóre inne soki, jabłka na sok, itd. Generalnie należy
stwierdzić, że lista wyjątków od preferencji GSP obejmowała i w Polsce,
i w Unii dużo produktów strefy umiarkowanej. Zrozumiała jest bowiem
 11 Por. Skutki przyjęcia pr^e^Polskt Wspólnej Taryjy Celnej Unii Europejskiej, pod red.
 E. Kaweckiej-Wyrzykowskiej, IKCHZ, Warszawa 1999, s. 9.
 12 Proces i skutki dostosowań Polski do %agranicsriej polityki ekonomicznej Unii Europejskiej,
 pod. red. M. Paszyńskiego, IKCHZ, Warszawa 1999, s. 300.
ochrona rodzimej produkcji wielu artykułów rolnych przed konkurencją
zagraniczną. Lista wyjątków w Unii Europejskiej obejmuje też wiele
produktów strefy tropikalnej, gdyż są one uprawiane w południowych jej
krajach.
    Oprócz wyżej wymienionych krajów najbiedniejszych lista beneficjen-
tów GSP obejmowała w 1998 r. w Polsce 47 krajów, a w Unii — około
120. Lista wspólnotowa jest więc o wiele dłuższa. Obejmuje ona wszyst-
kie kraje popularnie określane mianem rozwijających się, z wyjątkiem
kilku szybko uprzemysławiających się, tj. Tajwanu, Singapuru, Korei Płd.
oraz Hongkongu (ostatnie trzy z wymienionych krajów zostały wycofane
z listy beneficjentów systemu GSP w połowie roku 1998). Należy też
dodać, że niektóre towary z krajów korzystających z preferencji są stop-
niowo wycofywane z listy preferencji zgodnie z zasadą stopniowania
('graduation), co oznacza, że marże preferencji są stopniowo redukowane
(aż do całkowitego wycofania preferencji) dla krajów, które osiągnęły
określony poziom rozwoju gospodarczego. Natomiast druga zasadnicza
różnica pod względem zakresu geograficznego GSP polegała na tym, że
na początku lat 90. Unia włączyła do systemu GSP także kraje WNP
oraz Albanię. Wszystkie te różnice sprawiają, że przywóz z krajów korzy-
stających z systemu GSP wynosił w Polsce 2,7% całego importu (łącznie
z importem z krajów najbiedniejszych), a od momentu wejścia do Unii
udział ten może wzrosnąć nawet do 14%.13
    W Polsce dla importu uprawnionego do preferencji GSP obowiązy-
wała jednakowa marża preferencji. Wynosiła ona 80% stawki podstawo-
wej (oczywiście z wyłączeniem grupy krajów najbiedniejszych, które
korzystały z bezcłowego dostępu do rynku), a jeśli tej nie było, to stawki
autonomicznej. W Unii Europejskiej natomiast skala preferencji jest
zróżnicowana i zależy od stopnia wrażliwości towaru.
    Na towary najbardziej wrażliwe (to takie towary, które w UE są
szczególnie chronione) skala preferencji jest najniższa. Według kryterium
wrażliwości towaru (i skali preferencji) wszystkie towary podzielono na
cztery grupy, dla których wyodrębniono cztery poziomy stawek prefe-
rencyjnych:
13 Por. ibidem, s. 300-301.
1)   85% podstawowej stawki taryfy celnej (zazwyczaj jest to stawka
     KNU), tj. 15% marży preferencyjnej w stosunku do stawki kon-
     wencyjnej; stawka ta obejmuje towary bardzo wrażliwe (very sensi-
     tive products), np. tekstylia, odzież, wyroby stalowe, a wśród rol-
     nych — różne produkty strefy umiarkowanej, jak pstrągi, dorsze,
     świeże ziemniaki, warzywa i owoce strefy umiarkowanej, soki
     z tych owoców, niektóre wina;
2)   70% stawki podstawowej (30% marży preferencji) obejmuje to-
     wary wrażliwe (sensitive products), np. obuwie, wyroby elektronicz-
     ne, samochody, wśród rolnych — żywe konie i mięso końskie, ry-
     by, jogurty i inne produkty mleczarskie, niektóre warzywa
     i owoce, kawę, tłuszcze roślinne, tytoń, papierosy, alkohole - gin,
     wódka, likiery;
3)   35% stawki podstawowej (65% marży preferencji) obejmuje towary
     średnio wrażliwe (semi-sensitive product.s), np. różne wyroby chemiczne,
     niektóre skórzane, z żelaza, statki, łodzie, a wśród rolnych - niektóre
     ryby morskie, niektóre owoce południowe, rdzenie palmowe, dżemy,
     niektóre rodzaje tytoniu, cygara;
4)   0% — obejmuje towary niewrażliwe (non-sensitive products), w tym
     niektóre leki, wyroby z korka, chemiczne, a wśród rolnych: konie
     rzeźne, mięso z dzikich świń, niektóre podroby z drobiu, owoce
     i przyprawy strefy tropikalnej, niektóre alkohole.
     Powyższe kryteria nie dotyczą krajów najbiedniejszych; mogą one
eksportować niektóre towary wg stawki zerowej.14
     Należy również wspomnieć o innych istotnych różnicach w systemie
GSP. Unia Europejska stosuje następujące zasady:
■    stopniowanie {graduation) — jest ważną cechą unijnego systemu
     preferencji. Oznacza, że marże preferencji są redukowane (aż do
     całkowitego wycofania preferencji) dla krajów, które osiągnęły
     określony poziom rozwoju.15 System ten jest stosowany wobec
     tych krajów, których eksport do UE w konkretnym sektorze jest
14 Ibidem, s. 303-304.
15 W przypadku krajów, w których PKB per capita w 1990 r. był wyższy niż 6000 USD,
marże preferencji zostały zredukowane na wyroby przemysłowe o 50% od 1 kwietnia
1995 r., natomiast od 1 stycznia 1996 r. całkowicie zniesione (na artykuły rolne odpo-
wiednio 1 stycznia 1997 r. i 1 stycznia 1999 r.).
    większy niż 25% całego eksportu krajów-beneficjentów do UE
    w danym sektorze;
■   system zachęt specjalnych — unijny system preferencji przewiduje
    dwie tzw. klauzule zachęcające (incentive ckusefy socjalną i związaną
    z ochroną środowiska. Zostały one wprowadzone w 1998 roku i mają
    formę dodatkowych preferencji dla krajów uprawnionych do korzy-
    stania z tych zachęt, które w formie pisemnej zwrócą się o włączenie
    ich do tego systemu;
■   czasowe wycofanie systemu GSP — w całości lub w części -
    wówczas, gdy w krajach korzystających z preferencji lub w ich
    eksporcie stosuje się jakąkolwiek formę pracy przymusowej; ma
    miejsce eksport towarów wytworzonych przez więźniów; wystę-
    pują ewidentne niedociągnięcia w dziedzinie kontroli celnej eks-
    portu; tranzyt narkotyków lub niestosowanie się do konwencji
    międzynarodowych dotyczących prania brudnych pieniędzy; wy-
    stępują ewidentne przypadki nieuczciwych praktyk handlowych
    po stronie kraju uprawnionego itp. Czasowe wstrzymanie prefe-
    rencji nie jest automatyczne, lecz podlega określonej procedurze.
    Decyzję o zawieszeniu stawek preferencyjnych podejmuje Rada
    UE, a beneficjent musi być poinformowany o zawieszeniu wobec
    niego preferencji, zanim do tego dojdzie;
■   klauzula ochronna — system GSP przewiduje możliwość wyco-
    fania preferencji i obciążenia danego towaru odpowiednią (kon-
    wencyjną) stawką wspólnej taryfy celnej. Może to mieć miejsce
    wówczas, gdy produkt pochodzący z kraju objętego preferencja-
    mi jest importowany na warunkach, które powodują lub grożą
    spowodowaniem poważnych trudności dla producenta podob-
    nych lub bezpośrednio konkurencyjnych towarów z państwa
    członkowskiego Wspólnoty. Wniosek o wycofanie preferencji
    w takiej sytuacji może zgłosić państwo członkowskie lub Komisja
    z własnej inicjatywy;
■   reguły pochodzenia — nie jest możliwe, by z preferencji na ryn-
    ku UE skorzystał towar, który poddano tylko niewielkiej obróbce
    w kraju eksportera. Wymagane jest, by taki towar był niemalże
    w całości wyprodukowany w kraju eksportera bądź też musi on
    być przetworzony w wystarczającym stopniu.16
    Obecny system powszechnych preferencji celnych Wspólnoty opiera
się na Rozporządzeniu Rady (WE) nr 2501/2001 z 10 grudnia 2001 r.
i obejmuje lata 2002—2004. Dotyczy on około 7000 produktów podzie-
lonych na dwie grupy: około 3700 towarów wrażliwych (m.in. wiele pro-
duktów rolnych, tekstylia i wyroby włókiennicze, wyroby z żelaza i stali)
oraz 3300 niewrażliwych. W jego ramach kraje-beneficjenci mogą korzy-
stać z różnej wysokości preferencji celnych (dla towarów niewrażliwych
obowiązuje stawka zerowa) w dostępie do rynku UE.
    Skala preferencji zależy od zakwalifikowania się danego kraju-
beneficjenta do reżimu jednego z pięciu porozumień tworzących system
GSP:
■   porozumienia ogólnego — dla wszystkich krajów rozwijających się;
■   specjalnego porozumienia         na rzecz ochrony praw pracowniczych
    - dla tych spośród krajów    rozwijających się, które wystąpią o za-
    liczenie do tej grupy, wykazując spełnienie określonych standar-
    dów Międzynarodowej Organizacji Pracy;
■   specjalnego porozumienia         na rzecz ochrony środowiska — j.w.,
    przy czym spełniać muszą        standardy dotyczące ochrony środowi-
    ska, w szczególności lasów tropikalnych;
■   specjalnego porozumienia dla krajów najsłabiej rozwiniętych -
    najistotniejsze z porozumień, zapewniające preferencje 49 krajom
    na zasadzie „wszystko oprócz broni” — EBA (ang. Everything But
    Arms): stawki 0% na wszystkie towary z wyjątkiem uzbrojenia,
    przy czym w stosunku do niektórych artykułów rolnych przewi-
    duje się stopniową liberalizację: do roku 2006 (banany) oraz 2009
    (cukier i ryż);
■   specjalnego porozumienia ws. zwalczania produkcji i handlu nar-
    kotykami (przeznaczonego dla krajów Wspólnoty Andyjskiej,
16       Proces i skutki dostosowań Polski do zagranicznej polityki ekonomicznej Unii 'Europejskiej,
pod. red. M. Paszyńskiego, op. cit., s. 304—307.
    członków Wspólnego Rynku Ameryki Środkowej, a także Pana-
    my i Pakistanu).17
    Należy podkreślić, że wiele państw rozwijających się — beneficjentów
GSP — korzysta również z preferencji Wspólnoty na mocy innych poro-
zumień (np. państwa Afryki, Karaibów i Pacyfiku — AKP), co powoduje
swoistą erozję preferencji. Najmniej rozwinięte państwa uzyskały jednak
w ostatnim czasie najlepsze traktowanie właśnie w ramach GSP dzięki
inicjatywie EBA. Ponadto z grupy 179 beneficjentów GSP, aż 65 państw
korzysta jedynie z preferencji w ramach omówionego wyżej systemu.18
    Warto wspomnieć, iż 76 państw AKP zaliczanych jest do grupy krajów,
które korzystają z jednostronnych preferencji Wspólnoty Europejskiej.
W głównej mierze są to byłe kolonie państw, które obecnie są członkami
UE. Od 1963 r. zwierane są z nimi preferencyjne porozumienia w postaci
konwencji Tak zwana IV Konwencja z Lome, która wygasła w 2000 r.,
została zastąpiona Układem o Partnerstwie z Cotonou z 23 czerwca 2000 r.
Na mocy tego porozumienia przewiduje się znaczącą zmianę w regułach
kontaktów handlowych między państwami AKP a WE. Obrazuje to fakt, iż
od września 2002 r. negocjowane są bilateralne umowy o partnerstwie go-
spodarczym19, które przewidują utworzenie w niedalekiej przyszłości (od 1
stycznia 2008 r.) stref wolnego handlu i w związku z tym stopniowe przejście
z jednostronnych preferencji w handlu na preferencje wzajemne.
    Wspólnota Europejska prowadzi również politykę związaną z przyzna-
waniem jednostronnych koncesji wobec krajów bałkańskich, czyli Albanii,
Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Jugosławii oraz Macedonii Koncesje te
mają na celu poprawę sytuacji gospodarczej i wzmocnienie reform we-
wnętrznych w tych krajach. Podobnie jak w stosunku do wcześniej omawia-
nej grupy państw prowadzone są rozmowy, które mają na celu doprowadzić
do podpisania porozumień i utworzenia stref wolnego handlu z krajami
bałkańskimi.
    Na uwagę zasługuje fakt, iż w ciągu ostatnich lat zawarte zostały
przez Wspólnotę umowy o partnerstwie i współpracy z członkami
Wspólnoty Niepodległych Państw. Dotyczą one zarówno kwestii poli-
17 E. Synowiec, S. Barkowski, Konsekwencje przystąpienia do Unii Europejskiej dla polityki
handlowej Polski, [w:] Wspólnoty Europejskie, op. cit., s. 18.
18 Ibidem, s. 18.
19 Ang. Economic Partnership Agreements.
tycznych, jak i handlowych. Umowy te nie miały jednak, w sferze han-
dlowej, charakteru preferencyjnego (opierały się na KNU) i dlatego
Wspólnota objęła kraje WNP systemem GSP — w celu wsparcia gospo-
darek tych krajów.
    Warto również wspomnieć, iż przyjęcie przez Polskę wspólnotowego
systemu preferencji celnych GSP spowoduje pewne obniżenie wpływów
budżetowych. Po pierwsze zwiększy się znacznie lista krajów korzystają-
cych z tego systemu. Wśród uprawnionych do korzystania z niższych
stawek celnych w imporcie do Polski znajdzie się duża grupa krajów
rozwijających się, które do tej pory w polskim systemie nie kwalifikowały
się do takich preferencji (np. Argentyna, Malezja, Meksyk, Urugwaj) oraz
np. kraje WNP (kraje WNP mają dla Polski dużo większe znaczenie
gospodarcze niż dla całej UE). Poza tym Polska jako członek UE i tak
jest zobowiązana do przekazywania wszystkich wpływów z ceł do bu-
dżetu unijnego (10% tych wpłat będzie „powracało” do kraju na pokry-
cie kosztów administracyjnych). Ponadto możliwy jest również pewien
wzrost zagrożenia dla krajowych producentów ze strony bardziej konku-
rencyjnych cenowo dostawców zagranicznych, korzystających z obniżo-
nych stawek celnych.
    Podsumowując należy zauważyć, że lista beneficjentów systemu unij-
nego GSP jest o wiele dłuższa niż analogiczna lista Polski przed akcesją
do struktur unijnych. Polska stosowała też jednolitą marżę preferencji,
podczas gdy marża preferencyjna UE jest zróżnicowana i zależy od
stopnia „wrażliwości” na import danego towaru. Mniej rażące różnice są
w zakresie towarowym obu systemów, choć system polski — szczególnie
w zakresie artykułów rolnych - zawierał więcej pozycji niż system GSP
Unii.
    Polska „piramida preferencji” przyznawanych krajom rozwijającym się
była o wiele skromniejsza od unijnej. Oprócz systemu preferencji w ra-
mach GSP, Polska nie przyznała szczególnie korzystnych warunków han-
dlu krajom rozwijającym się. Polska nie zawierała również umów z ugru-
powaniami krajów rozwijających się. Teraz musi przejąć zobowiązania Unii
wobec tych ugrupowań. Poza tym polityka handlowa UE (a system GSP
i zasady jego stosowania objęte są wspólną polityką handlową) znajduje się
w wyłącznej kompetencji instytucji wspólnotowych i Polska nie ma moż-
liwości negocjowania i zawierania, a także utrzymywania w mocy umów
handlowych. Pozytywnym aspektem przyjęcia wph jest natomiast na pew-
no możliwość preferencyjnego dostępu do rynków krajów śródziemno-
morskich oraz wzmocnienie ochrony rynku polskiego przed nieuczciwym
i nadmiernym importem dzięki objęciu Polski unijnymi procedurami po-
stępowań antydumpingowych i antysubwencyjnych.
Bibliografia
    Obrót gospodarczy z, krajami Unii Europejskiej, [w:] Prawo Europejskie,
wrzesień 2003, nr 9 (16).
    Proces i skutki dostosowań Polski do zagranicznej polityki ekonomicznej Unii
EMropejskiej, pod. red. M. Paszyńskiego, IKCHZ, Warszawa 1999.
    Skutki przyjęcia przęz Polskę Wspólnej Taryfy Celnej Unii EMropejskiej, pod
red. E. Kaweckiej-Wyrzykowskiej, IKCHZ, Warszawa 1999.
    Synowiec E., Barkowski S., Konsekwencje przystąpienia do Unii Europej-
skiej dla polityki handlowej Polski, [w:] Wspólnoty Europejskie, nr 4 (139) 2003.
    www.itcb.org
Summary
   The EC’s pyramid of preferences is the system of contacts with eco-
nomic partners, which means granting diverse range of preferences in
access to the Common Market. One of the levels of that pyramid are
non-reciprocal tariff reductions. The Generalized System of Preferences
(GSP) was designed to allow industrialized countries to grant non-
reciprocal tariff reductions to developing countries. It was to help the
developing world industrialize. The GSP system is the part of the com-
mon trade policy and that is why accession of Poland to EU means ap-
plying common system of preferences. It will cause essential changes -
which are presented in the article.
                              Wojciech Zysk
    Związki bezpośrednich inwestycji zagranicznych
    ze zmianami struktury eksportu i importu w Polsce
    W opracowaniu podjęta zostanie próba rozstrzygnięcia kontrowersji
wokół motywów inwestowania w Polsce oraz weryfikacja hipotezy gło-
szącej, iż bezpośrednie inwestycje zagraniczne mają istotny wpływ na
polski handel zagraniczny.
    Zbadana zostanie zależność między wartością napływu bezpośred-
nich inwestycji zagranicznych do Polski w latach 1993—2001 a geogra-
ficzną strukturą wymiany handlowej naszego kraju w dwóch kierunkach:
eksport i import.
Założenia do modeli
    Poniżej w punktach przedstawiono założenia do modelowania zależ-
ności między wartością polskiego eksportu i importu od wolumenu na-
1.   Badaniem objęto 33 kraje (por. tabela 1), gdyż z tych właśnie krajów
    pochodzi ponad 95% bezpośrednich inwestycji zagranicznych w ba-
    danych latach, w ujęciu rocznym;
2.   Badaniem objęto lata 1993-2001 (9 lat), od roku 1993 notuje się
    znaczny przyrost wolumenu bezpośrednich inwestycji zagranicz-
    nych do Polski, od tego też roku PAIZ dysponuje wartościami
    napływu BIZ do naszego kraju1;
3.   Roczne wartości importu do Polski i polskiego eksportu do ba-
    danych 33 krajów (w badanym okresie) pochodzą z wydawnictw:
    Rocznik handlu zagranicznego, GUS, Warszawa, lata 1993—2001 oraz
1 Brak rocznych wartości napływu BIZ z badanych krajów w roku 1993, dalej opisa-
no procedurę symulacji rocznego napływu.
     Gospodarka i handel zagraniczny Polski, raporty roczne, IKiCHZ,
     Warszawa, lata 1993—2001;
4.   Roczne dane dotyczące wartości BIZ w poszczególnym roku
     oraz ilości inwestorów w skali każdego roku pochodzą z Depar-
     tamentu Badań PAIZ;
5.   Badaną zależność między wolumenem napływu bezpośrednich
     inwestycji zagranicznych do Polski a geograficzną strukturą wy-
     miany handlowej Polski rozpatrzono w dwóch aspektach:
     a)  import do Polski z 33 krajów inwestujących, co rozumie się jako
         badanie zależności między wartością napływu BIZ a wielkością
         importu z przedmiotowych krajów w badanym okresie;
     b)  eksport z Polski do 33 krajów inwestujących, co rozumie się ja-
         ko badanie zależności między wartością napływu BIZ a wielko-
         ścią polskiego eksportu do przedmiotowych krajów w badanym
         okresie;
6.   Koszty transportu między Polską a badanymi 33 krajami przybli-
     żane są za pomocą parametru odległości geograficznej między
     Warszawą a stolicami 33 badanych krajów.
Modele i ich układ
     Punktem wyjścia modelowania zależności wolumenu polskiego eks-
portu i importu od napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych są
modele grawitacyjne w postaci liniowej:
                           M i,=/3o+ftiNł +P2PH +fiiOit               (la)
                           E n =yo + y iNit + y 2Pu + y 3Ou           (1 b)
oraz w postaci potęgowej:
                           M =ao Nu P,"2 O"3                          (2a)
                           E ,y = So Nf’ Pfi0.fi                      (2b)
gdzie:
i — indeks kraju będącego partnerem handlowym Polski, przy czym i =
     1 ,..., 33;
t- rok, przy czym t = 1993, 1994, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999, 2000,
     2001;
Mlt — import z i-tego kraju (33) do Polski w roku /, 9 lat;
Eu— eksport z Polski do /-tego kraju (33) w roku t, 9 lat;
Nu — roczny napływ inwestycji z z-tego kraju (33) do Polski w roku /, 9
     lat;
Pu — roczny napływ inwestorów (ilości inwestorów w skali każdego roku)
     z /-tego kraju (33) do Polski w roku /, 9 lat;
On — odległości między Warszawą a stolicą /-tego kraju2.
Warunki ograniczające modelowanie
     Poniżej przedstawiono warunki ograniczające budowanie modeli:
1)  badany okres to 9 lat (roczne dane za lata 1993—2001);
2)  zmienne importu, eksportu, napływu BIZ mierzone są w min
     USD;
3)  ilość inwestorów w sztukach;
4)  odległość geograficzna w kilometrach;
5)  współczynniki a* oraz Sk dla k — 1,..., 3 są elastycznościami od-
     powiednio importu i eksportu względem k —tej zmiennej egzoge-
     nicznej;
6)  współczynniki ao oraz So są współczynnikami skalującymi;
7)  zasadniczymi zmiennymi w tym badaniu są zmienne charaktery-
     zujące zaangażowanie kapitału zagranicznego z danego kraju
     w Polsce (N) oraz liczba inwestorów z danego kraju lokującego
     BIZ (P) — będąca pewną charakterystyką projektów inwestycyj-
     nych;
8)  do wyeliminowania wpływu czynników powszechnie uważanych
     za istotne dla kształtowania handlu do modelu włączono zmien-
     ną objaśniającą (O);
9)  próba wyjściowa obejmowała 33 kraje3, po 9 obserwacji dla każ-
     dego kraju: lata 1993—2001, czyli w sumie 297 obserwacji;
10) dane potrzebne do badań zamieszczono w tabelach 1, 2, 3, 4.
2 Koszty transportu przybliżane za pomocą, odległości geograficznej.
3 Uwzględniono „kapitał międzynarodowy” jako jeden z krajów.
 Tabela 1. Wartość napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych
 z wybranych 33 krajów do Polski w latach 1993—2001 (w min USD) oraz
 ilość inwestorów z wybranych 33 krajów (w sztukach), roczne wartości
 napływu
                       Część I. Lata 1993-1996
Lp. Kraj                    1993                   1994               1995               1996         
wartość      ilość podmio¬ wartość     ilość  wartość     ilość  wartość     ilość  
inwestycji * tów*          inwestycji podmio¬ inwestycji podmio¬ inwestycji podmio¬ 
                                        tów                tów                tów   
1.  USA           645,9        11              385,7       8      284,3       9    1 267,6      15    
2.  Niemcy        437,5        26              174,4      19         296,6   26      841,4      34    
3.  Kapitał       401          2               518,3       3      292,7       3         392,0    1    
    między naród.                                                                                     
4.  Włochy        317,9        9                95,8       3       93,2      11         764,8   12    
5.  Francja       241          8                91,1              305,9       9      325,9      13    
6.  Holandia      239,6        8                7,4        2         167,6    2         543,7   19    
7.  Korea Płd.    59,8         1               0,1**     0,1**     64,0     0,1**    115,5       2    
8.  W.Brytania    147          3                44,2              255,8       6      141,0     0,1**  
9.  Austria       40,1         7               0,1**       8       88,3       5       67,3       7    
10. Szwecja       96,8         7                15,7       1       92,3       7         182,3   14    
11. Szwajcaria    102,2        1                61,0       4       84,0     0,1**    161,7     0,1**  
12. Australia     107,7        1                1,3      0,1**    291,7       2       30,1     0,1**  
13. Dania         71,4         4                36,2       5       63,8       3      114,2       3    
14. Norwegia      12,7         1                4,9        1      0,1**     0,1**     51,1       1    
15. Irlandia      32,9         1               0,1**      0,1      40,0       2       58,7     0,1**  
16. Finlandia     25           2                3,9        1       16,1       1       54,9       3    
17. Belgia        15,5         5                38,3      11       2.7        2       5,5        1    
18. Chorwacja     0,1**        0,1**           0,1**     0,1**    0,1**     0,1**    0,1**     0,1**  
19. Kanada        18           2                9,3        1       22,7       5       22,1       1    
20. Japonia       8,2          0,1**            5,8        t       19,2       1      0,1**     0,1**  
21. RPA           7,3          0,1**            0,4     0,1**     0,1**     0,1**     22,0     0,1**  
22. Chiny         8,3          0,1**            25,0       1      0,1**     0,1**    0,1**     0,1**  
23. Turcja        7,7          1                3,0        1      0,1**    0,1 + *    20,0       1    
Tabela 1. Wartość napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych
z wybranych 33 krajów do Polski w latach 1993—2001 (w min USD) oraz
ilość inwestorów z wybranych 33 krajów (w sztukach), roczne wartości
napływu
                   Część I. Lata 1993—1996 (ciąg dalszy)
24.    Rosja     0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 
25. Lichtenstein  4,1    1   0,1**   0   0,1** 0,1** 12,3    4   
26.   Słowenia    1,6  0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1**  4,9    1   
27.  Hiszpania   17,1  0,1**  4,0    1   41,0  0,1**  6,3  0,1** 
28.    Grecja     0,5  0,1**  0,1  0,1** 0,1** 0,1**  1,6    1   
29.    Czechy    0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 
30.  Luksemburg   0,1  0,1**  0,3  0,1** 0,1** 0,1**  0,3  0,1** 
31.  Portugalia  0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 
32.     Cypr     0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 
33.    Izrael    0,1** 0,1** 0,1** 0,1**  7,0    1   0,1** 0,1** 
 * - brak danych dotyczących rocznego napływu BIZ w roku 1993 z krajów na liście,
 dostępne są dane narastająco do końca roku 1993; wartości dla roku 1993 oszacowano
 w następujący sposób: zsumowano roczne dane dla każdego kraju z roku 1994, 1995
 i 1996 (odpowiednio: wartości inwestycji i ilość podmiotów) i podzielono przez 3.
 ** - w wypadku liczb ujemnych dla wartości inwestycji (ujemne dane w powyższej tabeli
 mogą wynikać z pomniejszenia rocznego napływu BIZ o wartość kapitału zagranicznego,
 który odpłynął z Polski - w wyniku zaprzestania działalności gospodarczej w Polsce przez
 inwestorów, spłatę zobowiązań związanych z zadłużeniem pomiędzy przedsiębiorstwami
 powiązanymi kapitałowo, głównie kredyty od inwestorów lub odsprzedania części udzia-
 łów; badaniu poddawany jest związek między napływem BIZ a nie odpływem) lub ilości
 podmiotów do tabeli wprowadzono wartość 0,1 - co nie zmieni w żaden istotny sposób
 wyników badań; wiąże to się z faktem, iż w obliczeniach ekonometrycznych dane z tabeli
 logarytmowano.
 Tabela 1. Wartość napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych
 z wybranych 33 krajów do Polski w latach 1993—2001 (w min USD) oraz
 ilość inwestorów z wybranych 33 krajów (w sztukach), roczne wartości
 napływu
                        Część II. Lata 1997-2001
I.p Kraj                1997                    1998                  1999                   2000                    2001          
wartość    ilość podmio¬ 1 |     ilość podmio¬ 5 'i    ilość podmio¬ wartość    ilość podmio¬ t,      ilość podmio¬ 
inwestycji tów           i i     tów           0    5f tów           inwestycji tów           § 8     tów           
                                               1    £                                         1 &                   
                                               9 C                                            * .s                  
1.     USA     l 016,2         14       929,4        21       241,7        13       2 197,4          5       687,0   0,1**         
2.    Niemcy   580,5           21       3 012,4      29       960,0        17       0,1**           29       1 364,3 0,1**         
3.   Kapitał   161,0              0,1** 159,1         3       776,2         2       0,1**                      177,0     0,1**     
    międzynar.                                                                                                                     
4.    Włochy   412,5           15       401,3        20       1 t70,4       3       209,6              0,1**    93,3 0,1**         
5.   Francja   716,5            9       782,5         9       1 455,8       7       4 046,3          3       2 378,6      17       
6.   Holandia  261,9            2       665,3         8       1 354,3       7       991,7           17       407,4         9       
7.  Korca Płd. 893,3            2       334,6           0,1** 203,9   0,1**                1.1       1         2,4   0,1**         
8.  W.Brytania 493,0            5       927,5         2       138,5         7       113,1          0,1**     490,7         5       
9.   Austria   345,0            4       98,0    0,1**         41,1          1       372,8            6       0,1**   0,1**         
10.  Szwecja   204,5            6       125,7         1       97,7          6       1 238,6         10       299,7         4       
11. Szwajcaria 87,6             1       220,9         4       0,1**         3       122,9            3       154,9         3       
12. Australia  26,0             1       0,1**       0,1**     0,1**       0,1**        2,0         0,1**     0,1**   0,1**         
13.   Dania       68,6          6       251,6         6       0,1**         2       199,7            4       178,7         4       
14.  Norwegia  159,9            2       215,8         5       0,2     0,1**            35,7          2        54,6         1       
15.  Irlandia  85,5       0,1**         34,9    0,1**         587,6   0,1**         211,3              0,1**  16,2   0,1**         
16. Finlandia  45,0             2       53,3          5       22,8          4          42,0        0,1**     174,6   0,1**         
17.   Belgia   68,7             1       41,6          4       133,0         2       297,7            2       577,7   0,t**         
18. Chorwacja  100,0      0,1**         38,0    0,1**         35,0    0,1**         0,1**          0,1**     0,1**   0,1**         
19.   Kanada      0,7     0,1**         140,8         2       23,4          1       0,1**          0,1**      87,4   0,1**         
20.  Japonia   37,0             1       128,8         3       176,1         1       101,6          0,1**     41,5          1       
21.    RPA     0,1**      0,1**         0,1**   0,1**         0,1**   0,1**            10,0          1       0,1**   0,1**         
22.   Chiny    0,1**      0,1**         0,1**   0,1**         20,0          1          0,0     0,1**         0,1**   0,1**         
 Tabela 1. Wartość napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych
 z wybranych 33 krajów do Polski w latach 1993-2001 (w min USD) oraz
 ilość inwestorów z wybranych 33 krajów (w sztukach), roczne wartości
 napływu
Część II. Lata 1997-2001 (ciąg dalszy)
23. Turcja     0,1** 0,1** 25,0  0,1** 52,1    2    0,0  0,1** 0,1** 0,1** 
24.   Rosja    0,1** 0,1** 938,0 0,1** 154,2   1   174,2 0,1** 0,1** 0,1** 
25. I.ichtcn-  0,1** 0,1** 17,2  0,1** 0,1** 0,1**  2,4    1   0,1** 0,1** 
      stcin                                                                
26. Słowenia    1,1  0,1** 0,1** 0,1** 0,1**   1    4,0  0,1** 25,0    1   
27. Hiszpania  0,1** 0,1** 57,3    2   197,0   3   118,6   1    2,3    2   
28. Grecja     0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 0,1** 500,0   1   0,1** 0,1** 
29. Czechy      2,5    1   65,9    3   0,1** 0,1** 0,1** 0,1**  4,6  0,1** 
30. Luksem-    0,1** 0,1** 0,1** 0,1**  9,3    1    5,6    1   60,6    3   
       burg                                                                
31. Portugalia 0,1** 0,1** 147,2   3   141,0 0,1** 50,5    2   154,4 0,1** 
32.    Cypr    0.1** 0,1** 0,1** 0,1**         2   0,1** 0,1** 907,6 0,1** 
33.     Izrael 0,1** 0,1**  5,4    2   0,1** 0,1**  78,0   2   0,1** 0,1** 
 * — brak danych dotyczących rocznego napływu BIZ w roku 1993 z krajów na liście, dostęp-
 ne są dane narastająco do końca roku 1993; wartości dla roku 1993 oszacowano w następują-
 cy sposób: zsumowano roczne dane dla każdego kraju z roku 1994,1995 i 1996 (odpowied-
 nio: wartości inwestycji i ilość podmiotów) i podzielono przez 3.
 ** - w wypadku liczb ujemnych dla wartości inwestycji (ujemne dane w powyższej tabeli
 mogą wynikać z pomniejszenia rocznego napływu BIZ o wartość kapitału zagranicznego,
 który odpłynął z Polski - w wyniku zaprzestania działalności gospodarczej w Polsce przez
 inwestorów, spłatę zobowiązań związanych z zadłużeniem pomiędzy przedsiębiorstwami
 powiązanymi kapitałowo, głównie kredyty od inwestorów lub odsprzedania części udzia-
 łów; badaniu poddawany jest związek między napływem BIZ a nie odpływem) lub ilości
 podmiotów do tabeli wprowadzono wartość 0,1 - co nie zmieni w żaden istotny sposób
 wyników badań; wiąże to się z faktem, iż w obliczeniach ekonometrycznych dane z tabeli
 logarytmowano.
 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych pochodzących z Departamentu
 Badań PAIZ.
 Tabela 2. Eksport z Polski do wybranych 33 krajów w latach 1993—
 2001, w min USD, wartości roczne
Lp.    KRAJ    1993 1994 1995 1996 1997 1998  1999 2000  2001  
1.     USA      411  594  623  564  677   766  759   995   852 
 2.     Niemcy 5143 6150 8778 8417 8484 10233 9904 11043 12414 
3.     Kapitał 0,1* 0,1* 0,1* 0,1* 0,1* 0,1*  0,1* 0,1*  0,1*  
    międzynar.                                                 
4.      Włochy  741  856 1124 1357 1515 1665  1802 1999  1948  
5.     Francja  594  689  819 1076 1139 1332  1330 1643  1953  
6.  Holandia    830 1016 1289 1170 1203 1353  1446 1598  1706  
7.  Korea Płd.  41   40   55   122  95   13    54   34    27   
8.  W.Brytania 610  783  917  961  968  1098  1099 1418  1799  
9.   Austria   340  380  489  484  479  553   555  639   732   
10. Szwecja     307 443  581  583  610  675   677   861   984  
11. Szwajcaria  187 170  208  226  175  211    198 244   281   
12. Australia   15   18   16   15   20   22    19   23    20   
13.   Dania    419  550  688  743  757  776   843    857  933  
14. Norwegia    77   114 147  299  217  231   345  332   407   
15. Irlandia    63   65   54   65   71   72    79   90   104   
16. Finlandia  196  301  353  315  332  255   262  230   299   
17.   Belgia   365  421  556  598  554  693   760  935   1114  
18. Chorwacja   21   33   38   42   44   55    54   72   103   
19. Kanada      45   64   66   85   85   94   100  161   168   
20. Japonia     49   38  43    52   58   46    43   61    65   
21.    RPA      27  30    14   14   9    16    10   13    20   
22.   Chiny    165  63    35  34   34    70   133   97   180   
Tabela 2. Eksport z Polski do wybranych 33 krajów w latach 1993—
2001, w min USD, wartości roczne (ciąg dalszy)______________________
23.    Turcja    73  35   74   59   60   55   85   133 138  
24.    Rosja     645 935 1274 1654 2155 1597 710  862  1058 
25. Lichtenstein 3,7 17   19   17   17  17,5  13   7    7   
26.   Słowenia   13  19   33   43   50   73   100  131 128  
27.  Hiszpania   103 177  250 250  287  390  416  505  581  
28.    Grecja    65  66   95   183  99   129  97   99  124  
29.    Czechy    343 456 698  847  912  1023 1041 1198 1431 
30.  Luksemburg  4,5 7,3 8,7  10,8  9    22   25   25   32  
31.  Portugalia  14  27   38   38   28   39   43   197 260  
32.     Cypr     15  167  98   66   28  195   28   45   54  
33.    I/rael    16  21   21   15   19   26   40   143  52  
 * - wprowadzono wartość 0,1 — co nie zmieni w żaden istotny sposób wyników
 badań; wiąże to się z faktem, iż w obliczeniach ekonometrycznych dane z tabeli
 logarytmowano.
 Źródło: Rocznik handlu zagranicznego, GUS, Warszawa, lata 1993-2001 oraz
 Gospodarka i handel zagraniczny Polski, raporty roczne, IKiCHZ, Warszawa, lata
 1993-2001.
 Tabela 3. Import do Polski z wybranych 33 krajów w latach 1993—
 2001, w min USD, wartości roczne____________________________________
Lp.    KRAJ    1993   1994   1995   1996   1997    1998    1999   2000     2001   
1.     USA     974,5  840,1  1136,9 1639,7 1901,5  1766,4  1643,2 2154,6  1690,4  
2.    Niemcy   5288,2 5925,9 7736,5 9166,3 10183,9 12441,1 11583  11701,1 12045,6 
3.   Kapitał   0,1*   0,1*   0,1*   0,1*   0,1*    0,1*    0,1*   0,1*     0,1*   
    międzynar.                                                                    
4.    Włochy   1468,9 1815   2482,2 3687,9 4183,3  4403,7  4297,1 4074,5  4148,9  
5.   Francja   803    974    1420,6 2026,8 2502    3033,4  3133,7 3151,7  3421,8  
6.    Holandia 8766   995,6  1317,9 1413   1531,5  1790,5  1720,5 1739,2  1785,6  
7.  Korea Płd. 165,2  209    262,9  665,3  1074,2  1284,3  1178,6 743,1   520,5   
8.  W.Brytania 1084,3 1137,5 1502,7 2186,8 2320    2304    2105   2179,9  2092,5  
9.   Austria   613,5  555,3  737,8  815,4  859,6   902,7   883,8  949,7     983   
10.  Szwecja   421,6  609,9  909,4  996,8  1276    1358,5  1446   1406,1  1350,7  
11. Szwajcaria 317,2  337    501,5  556,2  618,7   664,9   678,6  651,7     656   
12. Australia  25,7   25,4   31,9   47,7     43    40,5    35,1   52,7     38,7   
13.   Dania    455,9  517,8  635    811,8  825,6   918,1   826,3  784,3   880,6   
14. Norwegia   355,7  375,9  392,9  373,9  414,4   394,3   449,3  404,8   491,2   
15.  Irlandia  66,6   87,2   151,4  189,6  218,3   249,3   240,1  283,8   292,4   
16. Finlandia  383,3  517,7  540,5  610,8  729,6   790,8   835,8  888,9   848,8   
17.   Belgia   426,6  532,2  746,4  927,2  1115,6  1322,7  1297,3 1272,2  1368,8  
18. Chorwacja  36,7   40,3   47,6   52,6     46    51,4    43,3   28,1     31,7   
19.   Kanada   71     71,1   111,9  182,8  178,1   236,6   185,7  165,6   168,6   
20.  Japonia   329,6  350,7  478,6  604,8  734,5   905,4   926,9  1052,7  986,9   
21.    RPA     38,4   36,2   77,8   79,1     91    86,5    77,9   78,6     79,9   
22.   Chiny    224,9  311,8  465,1  734,8  908,5   1170,7  1218,9 1378,5  1620,4  
23.   Turcja   67,1   92,1   76,1   93,1   129,9   158,7   193,6  215,8     399   
 Tabela 3. Import do Polski z wybranych 33 krajów w latach 1993—
 2001, w min USD, wartości roczne (ciąg dalszy) _____________________
24.    Rosja     1271,3 1453,1 1959,7 2525,8 2685,5 2372,3 2675,7 4619,5 4422,3 
25. Lichtenstein 10,4     3     2,6    1,3   2,7    4,1    13,5   11,7    10,5  
26.   Słowenia   82      91,1  103,6  151,5  174,4  198,9  212,4  249,6  265,2  
27.  Hiszpania   253,5  340,4  473,4  757,1  1043   1199,9 1136,2 1194,5 1283,5 
28.    Grecja    47,6    58,4  79,3   77,2   84,5   98,2      104 98,4   131,3  
29.    Czechy    350,3  501,7  891,7  1150,5 1318,7 1462,3 1472,2 1562,1 1737,6 
30.  Luksemburg  7,4     9,2   20,5   23,6   53,9   93,2   75,4   72,4    70,3  
31.  Portugalia  5,6     9,8   26,6   47,3   70,9   120,3  140,6  154,1  160,9  
32.     Cypr     1,9     2,3      2,2 2,3      2    3,9    2,1     0,7    46,7  
33.    Izrael    39,3    36,3  66,1   84,6   104,7  140,3  161,9  152,8  123,4  
 * — wprowadzono wartość 0,1 — co nie zmieni w żaden istotny sposób wyników
 badań; wiąże to się z faktem, iż w obliczeniach ekonometrycznych dane z tabeli
 logarytmowano.
 Źródło: Rocznik handlu zagranicznego, GUS, Warszawa, lata 1993—2001 oraz
 Gospodarka i handel zagraniczny Polski, raport)/ roczne, IKiCHZ, Warszawa, lata
 1993-2001.
Tabela 4. Odległość Warszawy od stolicy kraju na liście w km
Lp. Kraj           Odległość Lp. Kraj         Odległość 
1.  USA            7179      18. Chorwacja    841       
2.  Niemcy         526       19. Kanada       6576      
3.  Kapitał        0,1*      20. Japonia      8572      
    międzynarodowy                                      
4.  Włochy         1351      21. RPA          8715      
5   Francja        1383      22. Chiny        6933      
6.  Holandia       1100      23. Turcja       1661      
7.  Korea Płd.     7736      24. Rosja        1133      
8.  W. Brytania    1454      25. Lichtcnstein 1400      
9.  Austria        590       26. Słowenia     869       
10. Szwecja        781       27. Hiszpania    2314      
11. Szwajcaria     1295      28. Grecja       1631      
12. Australia      15551     29. Czechy       540       
13. Dania          663       30. Luksemburg   1391      
14. Norwegia       1039      31. Portugalia   2781      
15. Irlandia       1826      32  Cypr         2164      
16. Finlandia      876       33. Izrael       2542      
17. Belgia         1170                                 
badań; wiąże to się z faktem, iż w
logarytmowano.
nie zmieni w żaden istotny sposób wyników
obliczeniach ekonometrycznych dane z tabeli
Źródło: Polska, kontynenty, świat. Atlas geograficzny, Państwowe Przedsiębior-
stwo Wydawnictw Kartograficznych, Warszawa 1982.
     Wyniki oszacowania liniowych modeli grawitacyjnych zamieszczono
 w tabeli nr 5.
 Tabela 5. Wyniki oszacowania liniowych modeli grawitacyjnych
Parametr Wartości  Statystyka „t” R2 - współczyn¬  Se --- średni błąd 
         parametru testu Studenta nik determinacji standardowy        
   Bo    472.0742      4.035                                          
   p>     1.0284       5.012           0.4728      1361.66            
   h     185.9555      11.483                                         
   h      -0.0438      -1.850                                         
   r0    218.3857      2.149                                          
   yi     0.5932       3.329                                          
                                       0.4472      1182.60            
   yi    164.9686      11.729                                         
   v>    -0.047157     -2.292                                         
Źródło: obliczenia własne (Statgrafics 4.2).
    Uważa się, że jeżeli wartość statystyki „t” testu Studenta jest większa
 niż 2,5, to wpływ zmiennej, przy której stał parametr, jest statystycznie
 istotny. Im większa wartość statystyki „t” testu Studenta — tym istotniej-
 szy jest wpływ zmiennej, przy której stał parametr.
 IMPORT - napływ BIZ
    Z tabeli 5 można wnioskować, iż jeżeli napływ bezpośrednich inwe-
 stycji zagranicznych (parametr /%) zwiększy się o 1 min USD, to spowo-
 duje to przyrost wartości importu o 1,0284 min USD (wartość statystyki
 „t” testu Studenta — 5,012). Oznacza to, że napływ BIZ z krajów podda-
 nych badaniu (tabela 1) generuje wzrost wartości importu z tych krajów
 do Polski, więc istnieje zależność (statystycznie istotny, pozytywny
 wpływ) między napływem bezpośrednich inwestycji zagranicznych do
 Polski w latach 1993-2001 a geograficzną strukturą wymiany handlowej
 naszego kraju w kierunku: import.
IMPORT — napływ inwestorów
    Z tabeli 5 można wnioskować, iż jeżeli nastąpi wzrost ilości inwesto-
rów zagranicznych (parametr /??) o 1, to spowoduje to przyrost wartości
importu o 185,9 min USD (wartość statystyki „t” testu Studenta —
11,483). Oznacza to, iż w Polsce inwestują duzi inwestorzy, pojedynczy
inwestorzy lokują wysokie wartości BIZ.
EKSPORT - napływ BIZ
    Z tabeli 5 można wnioskować, iż jeżeli napływ bezpośrednich inwesty-
cji zagranicznych (parametr yi) zwiększy się o 1 min USD, to spowoduje to
przyrost wartości polskiego eksportu o 0,5932 min USD (wartość statysty-
ki „t” testu Studenta — 3,329). Oznacza to, że napływ BIZ z krajów pod-
danych badaniu (tabela 1) generuje wzrost wartości eksportu z Polski do
tych krajów. Istnieje więc zależność (statystycznie istotny, pozytywny
wpływ) między napływem bezpośrednich inwestycji zagranicznych do
Polski w latach 1993-2001 a geograficzną strukturą wymiany handlowej
naszego kraju w kierunku: eksport
    Należy zauważyć, iż istnieje zdecydowana różnica w skutkach, jakie
dla polskiego handlu zagranicznego generuje napływ 1 min USD bezpo-
średnich inwestycji zagranicznych: w przypadku importu spowoduje to
jego wzrost o 1,0284 min USD w badanym okresie, w przypadku ekspor-
tu — wzrost mniejszy — o 0,5932 min USD w badanym okresie (warto-
ściowo prawie dwukrotnie mniej, w ujęciu procentowym — 42% mniej).
EKSPORT — napływ inwestorów
    Z tabeli 5 można wnioskować, iż jeżeli nastąpi wzrost ilości inwesto-
rów zagranicznych (parametr y?) o 1, to spowoduje to przyrost wartości
eksportu o 164,9 min USD (wartość statystyki „t” testu Studenta —
11,729).
    Przedstawione powyżej rozważania pozwalają wnioskować, iż:
■   istnieje silny wpływ BIZ na geograficzna strukturę wymiany han-
    dlowej Polski;
 ■    charakter bezpośrednich inwestycji zagranicznych jest w większym
     stopniu proimportowy niż proeksportowy;
 ■    istnieje silny pozytywny wpływ BIZ na wolumen polskiego eks-
     portu.
     Wyniki oszacowania modeli grawitacyjnych w postaci potęgowej za-
 mieszczono w tabeli 6.
Tabela 6. Wyniki oszacowania potęgowych modeli grawitacyjnych
Parametr Wartości para¬ Statystyka „t”     R2-      Sc --- średni błąd 
             metru      testu Studenta wspólczynnik standardowy        
                                       determinacji                    
 log m       0,7709     1,7740                                         
  a i        0,1704     4,1759                                         
                                          0,4099          1,7864       
   a2        0,3586     4,8642                                         
   at        0,6231     11,2926                                        
 log &       1,4736     3,5533                                         
   St        0,0978     2,5112                                         
                                          0,3461          1,7046       
   62        0,4199     5,9686                                         
   s,        0,4692     8,9125                                         
Źródło: obliczenia własne (Statgrafics 4.2).
 IMPORT - napływ BIZ
    Z tabeli 6 można wnioskować, iż jeżeli napływ bezpośrednich inwe-
 stycji zagranicznych (parametr a>) zwiększy się o 1%, to spowoduje to
 przyrost wartości importu o 0,17% (wartość statystyki „t” testu Studenta
 — 4,1759). Mamy więc potwierdzenie wcześniejszych wniosków, że ist-
 nieje zależność (statystycznie istotny, pozytywny wpływ) między napły-
 wem bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski w latach 1993—
 2001 a geograficzną strukturą wymiany handlowej naszego kraju w kie-
 runku: import.
 IMPORT — napływ inwestorów
    Z tabeli 6 można wnioskować, iż jeżeli nastąpi wzrost ilości inwesto-
 rów zagranicznych (parametr a?) o 1%, to spowoduje to przyrost warto-
 ści importu o 0,36% (wartość statystyki „t” testu Studenta — 4,8642).
EKSPORT - napływ BIZ
    Z tabeli 6 można wnioskować, iż jeżeli napływ bezpośrednich inwe-
stycji zagranicznych (parametr Si) zwiększy się o 1%, to spowoduje to
przyrost wartości polskiego eksportu o 0,09% (wartość statystyki „t”
testu Studenta — 2,5112). Ponownie mamy więc potwierdzenie wcze-
śniejszych wniosków, że istnieje zależność (statystycznie istotny, pozy-
tywny wpływ) między napływem bezpośrednich inwestycji zagranicz-
nych do Polski w latach 1993-2001 a geograficzną strukturą wymiany
handlowej naszego kraju w kierunku: eksport.
    Należy zauważyć, iż istnieje zdecydowana różnica w skutkach, jakie
dla polskiego handlu zagranicznego generuje napływ 1% bezpośrednich
inwestycji zagranicznych:
    w przypadku importu spowoduje to wzrost jego wartości o 0,17%,
w przypadku eksportu — wzrost wartości mniejszy — o 0,09 (ponownie
prawie dwukrotnie mniej).
EKSPORT - napływ inwestorów
    Z tabeli 6 można wnioskować, iż jeżeli nastąpi wzrost ilości inwesto-
rów zagranicznych (parametr 82) o 1%, to spowoduje to przyrost warto-
ści eksportu o 0,42% (wartość statystyki „t” testu Studenta — 5,9686).
    Przedstawione powyżej rozważania pozwalają ponownie wniosko-
wać, iż:
■   istnieje silny wpływ BIZ na geograficzna strukturę wymiany han-
    dlowej Polski;
■   charakter bezpośrednich inwestycji zagranicznych jest w większym
    stopniu proimportowy niż proeksportowy;
■   istnieje silny pozytywny wpływ BIZ na wolumen polskiego eks-
    portu.
    Należy podkreślić, że część ekonometryczna pracy dotyczy wielkości
zagregowanych, natomiast wpływ inwestycji zagranicznych na wymianę
handlową w poszczególnych gałęziach polskiego przemysłu może być
odmienny i winien być przedmiotem dalszych badań.
 Badanie współczynników korelacji
    Aby zbadać zależności między zmiennymi w badaniu, dokonano ana-
 lizy współczynników korelacji4. Wyniki oszacowania (dane rzeczywiste)
 zamieszczono w tabeli 7.
Tabela 7. Wyniki oszacowania współczynników korelacji (dane rzeczywiste)
 Zmienna     M      E      N      P       O    
niezależna                                     
    M      1,0000 0,9243 0,4714 0,6533 -0,1817 
    E      0,9243 1,0000 0,4089 0,6495 -0,2009 
    N      0,4714 0,4089 1,0000 0,4274 -0,0786 
    P      0,6533 0,6495 0,4274 1,0000 -0,1557 
Źródło: obliczenia własne (Statgrafics 4.2).
     Zbadano zależność parami wszystkich zmiennych, zgodnie ze wzorem
 poniżej, np. zależność między P (roczny napływ inwestorów — ilość
 inwestorów z badanych krajów w skali roku) a M (wartość importu):
                      rPM= —-----------------------
  4 Współczynnik korelacji jest wielkością niemianowaną, przyjmującą wartość z przedziału <-
  1.1 >, jeżeli wynosi 0, zmienne określa się jako nieskorelowane. Jeżeli współczynnik ^ 0,
  zmienne określa się jako skorelowane. W przypadku, gdy współczynnik > 0, mamy do
  czynienia z dodatnim skorelowaniem obu zmiennych, gdy < 0 - mamy skorelowanie ujem-
  ne. Bezwzględna wartość współczynnika korelacp świadczy o ścisłości (sile) współzależności
  zmiennych, rozumianej jako stopień determinacji wartości jednej zmiennej przez wartości
  drugiej zmiennej (im bliżej 1 — zależność silniejsza).
    Badanie dotyczy związków bezpośrednich inwestycji zagranicznych
ze zmianami wartości eksportu i importu, tak więc omówiony zostanie
właśnie ten rodzaj współzależności.
Według danych z tabeli 7:
IMPORT
■   wartość importu w okresie badań (zmienna M) jest skorelowana
    z wartością napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych
    (zmienna N) - wartość współczynnika korelacji 0,4714;
■   wartość importu w okresie badań (zmienna M) jest równie silnie
    skorelowana z obecnością inwestorów (P) — wartość współczyn-
    nika korelacji 0,6533;
■   wartość importu w okresie badań (zmienna M) jest również silnie
    skorelowana z poziomem wartości eksportu (zmienna E) - war-
    tość współczynnika korelacji 0,9243.
EKSPORT
■   wartość eksportu w okresie badań (zmienna E) jest skorelowana
    z wartością napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych
    (zmienna N) — wartość współczynnika korelacji 0,4089.
■   wartość eksportu w okresie badań (zmienna E) jest skorelowana
    z obecnością inwestorów (zmienna P) - wartość współczynnika
    korelacji 0,6495;
■   wartość eksportu w okresie badań (zmienna E) jest analogicznie
    jak powyżej skorelowana z poziomem wartości importu (zmienna
    M) — wartość współczynnika korelacji 0,9243.
    Należy zauważyć, iż zgodnie z wynikami oszacowania wartość im-
portu w okresie badań (zmienna M) jest skorelowana z wartością napły-
wu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w okresie badań (zmienna
N) w większym stopniu - wartość współczynnika korelacji 0,4714 niż
wartość eksportu w okresie badań (zmienna E) — wartość współczynnika
korelacji 0,4089.
    Potwierdzają się więc wnioski z poprzedniego badania (modele gra-
witacyjne), iż napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski
jest w większym stopniu proimportowy niż proeksportowy.
     Następnie dane rzeczywiste zlogarytmowano. Wyniki oszacowania
 zamieszczono w tabeli nr 8.
Tabela 8. Wyniki oszacowania współczynników korelacji (dane zloga-
rytmowane)______________________________________________________
 Zmienna   log M   logE  log N   logP   log O  
niezależna                                     
  log M    1,0000 0,8816 0,3539 0,3761 0,4298  
  log E    0,8816 1,0000 0,3320 0,4131 0,3458  
  log N    0,3539 0,3320 1,0000 0,6554 -0,1616 
   logP    0,3761 0,4131 0,6554 1,0000 -0,1451 
Źródło: obliczenia własne (Statgrafics 4.2).
 Według danych z tabeli 8:
 IMPORT
 ■   wartość importu w okresie badań (zmienna log M) jest skorelo-
     wana z      wartością napływu   bezpośrednich inwestycji zagranicz-
     nych (zmienna log N) — wartość współczynnika korelacji 0,3539;
 ■   wartość importu w okresie badań (zmienna log M) jest skorelo-
     wana z obecnością inwestorów (zmienna log P) - wartość współ-
     czynnika korelacji 0,3761;
 ■   wartość importu w okresie badań (zmienna log M) jest również
     silnie skorelowana z poziomem wartości eksportu (zmienna log
     E) — wartość współczynnika korelacji 0,8816.
 EKSPORT
 ■   wartość eksportu w okresie badań (zmienna log E) jest skorelo-
     wana z                                                             wartością napływu bezpośrednich inwestycji zagranicz-
     nych (zmienna log N) — wartość współczynnika korelacji 0,3320;
 ■   wartość eksportu w okresie badań (zmienna log E) jest skorelo-
     wana z obecnością inwestorów (zmienna log P) — wartość współ-
     czynnika korelacji 0,4131;
■   wartość eksportu w okresie badań (zmienna log E) jest analo-
    gicznie jak powyżej skorelowana z poziomem importu (zmienna
    log M) — wartość współczynnika korelacji 0,8816.
    Należy ponownie zauważyć, iż zgodnie z wynikami oszacowania wartość
importu w okresie badań (zmienna log M) jest skorelowana z wartością
napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w okresie badań (zmienna
log N) w większym stopniu — wartość współczynnika korelacji 0,3539 niż
wartość eksportu w okresie badań (zmienna log E) — wartość współczynnika
korelacji 0,3320. Potwierdzają się więc wnioski z poprzedniego badania (mo-
dele grawitacyjne), iż napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do
Polski jest w większym stopniu proimportowy niż proeksportowy.
    Podsumowując powyższe rozważania w części ekonometrycznej pra-
cy, można stwierdzić, iż istnieje silna, statystycznie istotna relacja (współ-
zależność) między napływem do Polski kapitału w formie bezpośrednich
inwestycji zagranicznych a geograficzną strukturą polskiego handlu za-
granicznego w dwóch kierunkach: importu i eksportu, z tym że BIZ mają
charakter bardziej proimportowy niż proeksportowy. Można również
wnioskować, iż wraz ze wzrostem lub utrzymywaniem się wolumenu
bezpośrednich inwestycji zagranicznych z danego kraju wielkość wymia-
ny handlowej z tym krajem będzie wzrastać.
Bibliografia
     Gospodarka i handel zagraniczny Polski, raporty roczne, IKiCHZ, Warszawa
1993-2001.
     Polska, kontynenty, świat. Atlas geograficzny, Państwowe Przedsiębiorstwo
Wydawnictw Kartograficznych, Warszawa 1982.
     Rocznik handlu zagranicznego, GUS, Warszawa 1993—2001.
Summary
    The analysis of influence of the influence of foreign direct invest-
ments (FDI) on foreign trade restructuring i Poland is done.
            Research results (during the period of the research):
1)  foreign direct investments influences geographical and commod-
    ity structure of Polish foreign trade to a high extent;
2)  foreign direct investments inflow favours import rather than
    export to a high degree;
3)  foreign direct investments strongly influences      the volume      of
    Polish export;
4)  value of imports is correlated with value of        FDI inflow      to
    a higher extent than with value of export;
5)  as far as statistics is concerned, there is a       significant co-
    dependence between the inflow of capital to Poland — in the
    form of FDI — and geographical and commodity pattern of Pol-
    ish foreign trade.
Noty o autorach
Mgr Magdalena Bałut
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Prof. KSW Klemens Budzowski
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Prof. KSW Małgorzata Czermińska
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Akademia Ekonomiczna w Krakowie,
Kraków, Polska.
Dr Henryk Czubek
Akademia Ekonomiczna w Krakowie,
Kraków, Polska.
Mgr Paweł Drobny
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Mgr Magdalena Gołębiowska-Smiałek
Uniwersytet J agielloński,
Kraków, Polska.
Prof, dr hab. Maria Kozanecka
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Dr Paweł Laidler
U niwersy tet J agielloński,
Kraków, Polska.
Dr Andras Majoros
Kodolany i Janos University College Szekesfehervar,
Węgry.
Dr Lidia Mesjasz
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Prof, dr hab. Tadeusz Paleczny
Uniwersytet Jagielloński, Kraków, Polska.
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
                       r:
Dr Mirosława Skawińska
Akademia Świętokrzyska,
Kielce, Polska.
Dr Ewa Szymanik
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Mgr Magdalena Ślusarczyk
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Mgr Jowita Świerczyńska
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Mgr Rachela Tonta
U niwersytet J agielloński,
Kraków, Polska.
Dr Łukasz Wordliczek
Uniwersytet Jagielloński,
Kraków, Polska.
Mgr Elżbieta Zębala
Krakowska Szkoła Wyższa im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego,
Kraków, Polska.
Dr Wojciech Zysk
Akademia Ekonomiczna w Krakowie,
Kraków, Polska.