Saskowski, Maciej2020-03-022020-03-0220121732-6494http://hdl.handle.net/11315/28003Wolość słowa w Internecie nic wystarczy. Zmiany następują wtedy, gdy bierzemy los w swoje ręce. Jest taki kraj, który nazywam Ojczyzną, Kraj ludzi zdolnych, mądrych i wrażliwych. Kraj pięknie położony, bogaty w wieloletnie tradycje i kulturę. Kraina ogromnych, lecz zaprzepaszczonych możliwości. Tutaj każdy dzień jest walką o kolejny, w którym spełnią się nasze marzenia. O czym? O godnym życiu, pracy, dobrej pensji i możliwości zapłacenia wszystkich rachunków. Marzymy o lepszym jutrze dla naszych dzieci, spokojnej starości naszych rodziców, tanich lekach dla dziadków i wolności słowa dla nas. Czasem dokonujemy nietrafnych wyborów, choćby w sprawie przedstawicieli naszej demokracji. Pomyłki drogo nas kosztują, ale w obawie przed „nowym”', nie chcemy niczego zmieniać. Najlepiej jest wtedy, gdy „samo się robi! Wykształcenie to podstawa - najpierw matura, potem studia i głowa pełna planów, jesteśmy pomysłowi, hardzi, pewni siebie. Wiemy, czego chcemy, a młodość dodaje odwagi. Piszemy CV, szukamy, pytamy, rozmawiamy na spotkaniach. Nieustanne szkolenia, kursy językowe, stres i bezradność. Pomoc mamy, taty, wujka, ciotki, sąsiada i nic. Nic nie działa! Główną przyczyną jest brak doświadczenia- OK. Jednak jak zdobyć praktykę, jeśli nikt nie daje nam szansy? Czy ci, którzy dzisiaj dyktują prawa i zasady, też kiedyś przeszli tę samą drogę? Czy wtedy panowało bezrobocie, a może bezkrólewie? Pewnie to drugie, ponieważ rządzi proletariat. W czasach socjalizmu postępowego; obywatele mojej Ojczyzny pracowali! Praca już ich nie wyzwalała, ale była, i wystarczało na chleb. A obecnie? Mamy wolność bez pracy, z czerstwą kromką chleb a, bez masła za pięć złotych. Na garnuszku u rodziców, na deałerce sponsoringu w galerii. Kombinujesz, to masz - nie umiesz, tracisz. Albo ty jesz, albo ciebie jedzą... Smutny to kraj, gdzie młodzi i utalentowani nie używają swoich atrybutów. Wolność słowa w Internecie nie wystarczy. Zmiany następują wtedy, gdy bierzemy los w swoje ręce. Nikt nam nic nie da i za nas nie zrobi. Dzisiaj już nie ma obowiązku pracy, PGR-ów i taniej żywności. Jest wódka już nie na kartki, ale za kilka „papierków", piwo chmielowe bez chmielu, tytoń z dodatkiem, manipulacja i mydlenie oczu gratis. Są tabletki na wszystko, super szybkie samochody, touchpady, iPhony i żywność z polepszaczami Sztuka z obrazów spadła na ulicę, zawiodła wiara, edukacja i cały system. Przytłacza nas depresja, frustracja, kolejna reklama i obiecanki bez pokrycia. I co dalej? Trzeba iść do przodu! Życie, śmiem twierdzić, to survival w cywilizacji postępu, dlatego nie możemy się poddać, Sztuką jest wytrwanie w czasach kryzysu, odnalezienie się w natłoku informacji, przystosowanie do nowych wymagań i nowoczesnych technologii. Pracy do zrobienia test dużo. Moja Ojczyzna jest warta poświęcenia, Wszystko, co zrobię, uczynię dla siebie. Nie dam się zdeptać. Mam prawo właśnie tutaj zrealizować marzenia.plUznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 PolskaPielęgniarstwoACTAStatus studentastażpraktykaumowa zleceniaumowa o dziełoSponsoringZjawisko groupiesAnoreksjaAnthony KiedisDziennikarstwoMixer magazyn studentów nr 52, marzec 2012