Przeglądaj wg Autor "Zdechlikiewicz, Dorota"
Teraz wyświetlane 1 - 10 z 10
Wyników na stronę
Opcje sortowania
Pozycja Mixer magazyn studentów nr 41, grudzień 2010(2010) Zdechlikiewicz, DorotaNadchodzą święta Bożego Narodzenia, zbliża się nowy Rok to czas przepełniony nadzieją. Jeśli spojrzeć na otaczający nas świat poprzez pryzmat nadziei, Widać, że mają ją wszyscy wokół. PiS ma nadzieję na spektakularny sukces w parlamentarnych wyborach 2011: PO ma nadzieję, że nadzieje PiS-u się nie ziszczą; Klub Parlamentarny „Polska jest Najważniejsza” ma nadzieję, że Joanna Kluzik-Rostkowska wie, co robi i że postpisowskie bulteriery nie skoczą sobie wkrótce do gardeł; zwolennicy parytetu mają nadzieję„ że polskie kobiety będą chciały uprawiać politykę, a przeciwnicy, że będą umiały to zrobić działacze sportowi mają nadzieję, że zdążą do Euro 2012 wybudować drugi stadion i te to wystarczy; drogowcy mają nadzieję, że minio wszystko wielkiej zimy w tym roku nie będzie, (i kierowcy, że drogowców nic nie zaskoczy. Utrzymując się w tej konwencji, ja również mam nadzieję... Mam nadzieję, te nowa formuła „Mixera spodoba się Wam drogie Koleżanki i drodzy Koledzy, i że starania redakcji pozwolą Wam niecierpliwie oczekiwać następnych numerów magazynu. Z życzeniami udanych Bożego Narodzenia oraz obfitego we wszelkie sukcesy Nowego Roku 2011.Pozycja Mixer magazyn studentów nr 42, styczeń 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaMamy karnawał! Weszliśmy w najbardziej roztańczony okres w roku. Bale, imprezy, potańcówki, zdarte podeszwy bucików, wino muzyka i śpiew... jednym słowem - szaleństwo. Po świątecznym obżarstwie i lenistwie każdemu przyda się odrobina ruchu. Taniec zresztą od zawsze był bardzo ważny częścią relacji międzyludzkich, sposobem na zniżenie, a nierzadko na wyrażenie najbardziej intensywnych emocji, czyli tego, co nam w duszy gra. Nie byłabym sobą, gdybym nawet w karnawale nie odnalazła politycznego wątku, W ramach nieustającego w nasze) rzeczywistości political tango puśćmy wodze fantazji i wyobraźmy sobie na przykład Donalda Tuska w ognistym paso dobie z posłanką Beatą Kempą albo Jarosława Kaczyńskiego tańczącego mroczne tango z Joanną Kluzik-Rostkowską. Znalazłoby się także miejsc# dla solistów pokroju Janusza Palikota, który zgodnie ze swoimi założeniami mógłby tańcować „od lewego do prawego”. Białe tango natomiast niewątpliwie zachwyciłoby Pawła Poncyljusza, ulubieńca polskich kobiet. Taniec, tak jak muzyka, łagodzi obyczaje, co naszym politykom z pewnością wyszłoby na dobre. Przy okazji być może udałoby się Załatwić kilka ważnych spraw, takich jak emerytury, parytety, budżet i wiele innych. I naprawdę nie musiałby to być danse macabre. dla wytchnienia pomiędzy jednym a drugim tańcem zapraszam serdecznie do lektury nowego numeru Mixera w którym jest i taniec. I polityka, i hazard, i wiele innych ciekawych tekstów. Szczególnie polecamy tekst o zapomnianej formie teatralnej, choredramie, gdzie taniec pozostaje rozmową, miłością, nienawiścią, pasją...Pozycja Mixer magazyn studentów nr 43, luty 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaCo tu kryć: padliśmy, po raz kolejny, zbiorowi) ofiarą Importu. Z jakimś niebywałym wręcz zachwytem przyjmujemy z zagranicy, co się tylko da, także święta. Walentynki są tego dobrym przykładem. Zastanawiam się po co nam takie zagraniczne cudo, skoro mamy własne. I to od dawna. Polskim świętem zakochanych jest święto kupały, obchodzone w czerwcu, iv przeddzień, a raczej w „przednoc” nocy świętojańskiej. Czyż nie byłoby milej? Ciepło, zielono, można na trawkę, nad wodę… Nie, my jednak wolimy zimny luty, tylko dlatego, że jest światowo. Ponieważ jednak św. Walenty zagościł na dobre nad Wisłą, redakcji nic po zostaje nic innego, juk tylko wpisać się w oczekiwania odbiorców, Miłość wydaje się tematem uniwersalnym, lak więc można dopasować do niego wiele innych kwestii. Chociażby problem zarabiania, bo miłość miłością, a żyć z czegoś trzeba, prawda? Piszemy więc o tym, jak studenci pracują, ale także o tym, jak nie pracując, zarabiają. O kochaniu można myśleć, mówić i pisać z wielu punktów widzenia, Odcieni miłości jest tak wiele, jak wielu i es t ludzi i nic zawsze uczucie wpasowuje się w normy, w stereotypy. Wasz magazyn przełamuje schematy także w tych bardzo osobistych sprawach, Warto patrzeć na świat, dostrzegając jego różnorodność, wielobarwność i zmienność. Miłość w wersji platonicznej również zagości na lamach „Mixera”, a to za sprawą nowego cyklu „Przedstawiamy wydziały KA“ Rozpoczynamy ów cyk] z nadzieją, że redakcja zostanie zasypana stertą tekstowo wszystkich wydziałach naszej Almae Matris. Z pełną premedytacja cykl rozpoczyna Wydział Politologii i Komunikacji Społecznej, który jest coraz bardziej medialny... Dlaczego? O tym przeczytajcie w wywiadzie, jakiego ud zieli Ja nam dziekan proJ. Katarzyna Pokorna-Ignaflowlcz* Nie mam wątpliwości, że „Mixer’ w pełnym kolorze zachwyci Was jeszcze bardziejPozycja Mixer magazyn studentów nr 44, marzec 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaFacebook, Twitter, Nasza-Klasa, (GG, Skype, e-mail, SMS, MMS, telewizja, radio, prasa... Można by było długo wymieniać sposoby, jakich używamy współcześnie do porozumiewaniu się. Polok informacji zalewa nas niczym wczesnowiosenne roztopy. Czy jednak ów natłok wiadomości powoduje, że jesteśmy świetnie zorientowani w otaczającym nas świecie, czy tez dezorientuje nas coraz bardziej? informacja jest w dzisiejszych czasach głownie towarem. Można Ją sprzedać, kupie, można nią manipulować t używać jako broni „zaczepno odpornej”. Informacją żonglujemy wszyscy, począwszy nd polityków i dyplomatów poprzez dziennikarzy, reporterów, menedżerów wszelkiej maści aż po nas samych. Tak, taki My także używamy informacji nu każdym kroku Po to właśnie na portalach społecznościowych pojawiają się zakładki i przyciski pozwalające nam obwieścić wszem wobec, że jesteśmy świetni (bo mamy osób, które nas lubią), że jesteśmy kulturalni (bo codziennie wklejamy koleiny link z muzyczką t YouTube), że właśnie rozstaliśmy się kolejnym partnerem (wymuszając w ten sposób lawinę współczucia). Powielamy, pobieramy, podwieszamy, popieramy, potępiamy..., czyli, informujemy W tym szaleństwie warto jednak od czasu do czasu zdobyć się na szczyptę racjonalizmu, włączyć sobie j innym filtr zdroworozsądkowego spojrzenia na świat, a czasem po prostu zatęsknić za zapachem papieru i atramentu, za romantyzmem ręcznego pisania listów... Warto również zdać sobie sprawę z tego, że informacja bywa towarem niebezpiecznym. Dlatego właśnie w marcowym numerze Waszego ulubionego magazynu obok artykułów o informacji przedstawiamy Wydział Nauk o Bezpieczeństwie. Za naszym pośrednictwem dziekan prof. Sławomir Mazur opowie Wam o paramilitarnym charakterze wydziału oraz o kobietach, które świetnie sobie radzą w mundurze. Życzę i przyjemnej lekturyPozycja Mixer magazyn studentów nr 45, kwiecień 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaZ czym kojarzy Ci się słowo „międzynarodowy"? - zapytałam kilkoro z moich znajomych* Okazało się, że odpowiedzi wcale nie byty tok jednoznaczne, jak można by było oczekiwać Wyraz "międzynarodowy" łączy się powszechnie min z tomiskiem, wakacjami, konfliktem międzykulturowym, Unią Europejską biznesem, językami obcymi, globalną wioską, ale również z wojna, niebezpieczeństwem, terroryzmem. Prezentując na łamach „Mixera" Wydział Stosunków Międzynarodowych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, staraliśmy się pokazać, jak bardzo wieloaspektowe jest pojęcie „międzynarodowości’' Z premedytacją nic odnosimy się do pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej, uznając, ze nasi czytelnicy zasługują na nieco odpoczynku od medialnego szumu, jaki się w tej sprawie odbywa. W niezliczonych artykułach, programach, informacjach otrzymujemy taką dawkę odgrzewanej narodowe; traumy, że w zupełności wystarczy na kolejny rok. Polecamy lekturę wywiadu przeprowadzonego z niezwykłej klasy erudytą, Bogusławem Sobczukiem, a także artykuły traktujące o przyszłości UE. o polskich wersjach zagranicznych programów' rozrywkowych, o trudnościach z przełamaniem stereotypów międzykulturowych. Serdecznie zapraszam do lekturyPozycja Mixer magazyn studentów nr 46, maj 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaPowiedzenie niemieckiego uczonego Warnera Heisenberga „Każdy ma prawo do szczęścia, ale nie każdy ma szczęście do prawa” stało się motywem przewodnim majowego wydania Waszego magazynu, Kiedy przygotowywaliśmy ten numer "Mixera" nikt z nas hic przypuszczał, jak szybko rzeczywistość potwierdzi słuszność tego cytatu. Śmierć Osamy bin Ladena niewątpliwie iest dobrym tego przykładem. O ile wykonanie wyroku na przywódcy al-Kaidy może być nazwane „usprawiedliwionym"', o tyle o sprawiedliwości nic ma chyba co mówić Demokratycznie i prawnie byłoby postawić zbrodniarza przed sądem, osądzić go i skazać. Na razie jednak zamiast wyroku sądowego mamy coś na kształt linczu popełnionego w majestacie prawa przy gromkich oklaskach społeczności międzynarodowej, W panteonie świętych męczenników przybyło jedno nazwisko... Zastanawiające są komentarze polityków ("Tryumf sprawiedliwości" Radosław Sikorski, "Sprawiedliwości stało się za dość" Donald Tusk). Sprawiedliwości? Na lamach majowego wydania „Mitem" przedstawiamy Wydział Prawa i Administracji, o którym opowiedział nam w wywiadzie prof. nadzw dr hab. Tadeusz Biernat, Ponadto zapraszamy do ciekawej lektury artykułu o prawnych sierpowych naszej polskiej rzeczywistości o niełatwym zawodzie prawnika. Życzę wielu przyjemnych chwil spędzonych z „Mixerem"Pozycja Mixer magazyn studentów nr 47, czerwiec 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaNadchodzą wakacie, czas wymarzonego, zasłużonego wypoczynku, złotych plaż i lazurowych wód. W ostatnim w tym roku akademickim numer/c „Mixera” prezentujemy Wam Wydział Zdrowia i Nauk Medycznych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Warto w czasie beztroskiego leniuchowania poczytać o tym, juk działają ratownicy medyczni, jak służbę zdrowia postrzegają politolodzy i co zrobić, by nasze zdrowie było z nami jak najdłużej. Wakacie to także dobry czas, by zastanowić się nad zmianę diety Może wegetarianizm? Warzywa są przecież nieocenionym źródłem witamin... no, chyba że są to ogórki o smaku (e)coli. Życzę wszystkim Czytelnikom „Mixera” milej lektury i udanego wypoczynku.Pozycja Mixer magazyn studentów nr 48, październik 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaWitamy w nowym roku akademickim! Szczególnie gorąco witamy nowych czytelników Mixera - szeroką rzeszę studentów pierwszych lat. Mamy nadzieję, że wzorem starszych kolegów zostaniecie naszymi przyjaciółmi, liczymy na Wasze opinie, komentarze oraz, jak najliczniejsze uczestnictwo w tworzeniu magazynu. Zapraszamy do współpracy wszystkich .studentów Krakowskiej Akademii - Mixer jest miejscem, gdzie można realizować swoje pasje i to nie tylko dziennikarskie. Zapraszamy rysowników, poetów, fotografików, grafików i pasjonatów wszelkich innych dziedzin, Za oknami już wkrótce zrobi się szaro i nieprzyjemnie, zatem oferujemy Wam comiesięczne podróże w kolorowy i pasjonujący świat mixerowych stronic. W dodatku to świat, który możecie wraz z nami współtworzyć! Ruszajmy z posad bryły świata!Pozycja Mixer magazyn studentów nr 49, grudzień 2011(2011) Zdechlikiewicz, DorotaZaduszkowa zaduma już odeszła w niepamięć rozpoczął się za to czas poślizgów i zderzeń. Na drogach ślisko, ślisko również w polityce. Pierwszy poślizg lekko kontrolowany zaliczyli europosłowie PiS, co poskutkowało zderzeniem z liderem partii i powstaniem nowego klubu parlamentarnego "Polska solidarna" Nowy to ten klub jest wyłącznie formalnie, bo i opakowanie nie najnowsze i zawartość też nie olśniewa świeżością. Czy z tej mąki będzie chleb? Ano, zobaczymy. 11 listopada na ulicach stolicy zderzyły się również i to z dużym hukiem dwie manifestacje pokojowe. Kolorowa i niepodległościowa starły się na tyle skutecznie, że teraz prokuratorzy będą mieli co robić. Świętujemy zatem coraz huczniej, szkoda tylko, ze w efekcie Święto Odzyskania Niepodległości stało się dniem ulicznych awantur. Korzystamy z naszych demokratycznych swobód coraz chętniej i coraz mniej odpowiedzialnie. Poślizg zupełnie niekontrolowany z kolei, zaliczył Sąd Rejestrowy, który wydał kontrowersyjna decyzję o legalizacji „zakazu pedałowania" falangi i celtyckiego krzyża, jako symboli NOP-u, Decyzja równie kuriozalna, co niezrozumiała, sprawiająca, że demokratycznie podważamy własną konstytucję i promujemy ba!, wręcz chronimy prawem neofaszyzm i homofobię. Również i nam nie udało się uniknąć poślizgu, stąd bieżący numer Waszego magazynu ukazał się nieco później Mamy nadzieję, że dłuższe niż zazwyczaj oczekiwanie tylko zaostrzyło Wasz apetyt na dobrą lekturę. W grudniowym Mikserze przedstawiamy Wydział Psychologii i Nauk o Rodzinie KA oraz prezentujemy politykę w wydaniu 2.0, nową akcję promującą czytanie i wiele ciekawych artykułów nie tylko o świątecznej tematyce. Redakcja Mixera życzy swoim sympatykom, czytelnikom, krytykom wspaniałych, rodzinnych i niezwykłych Świąt Bożego Narodzenia i pełnego spełnionych planów Nowego roku 2012.Pozycja Mixer magazyn studentów nr 50, styczeń 2012(2012) Zdechlikiewicz, DorotaJakoś wyjątkowo trudno było mi tym razem napisać słowo wstępu do Waszego magazynu. Być może dlatego, że po ponad rocznej pracy przyszło mi się z Wami, drodzy Czytelnicy pożegnać. Przekazuję magazyn w godne ręce i jestem przekonana, że jego jakość utrzyma stałą tendencję wznoszącą, że coraz więcej będzie osób chętnie sięgających po Mixera a także tych, którzy na jego lamach zechcą się sprawdzać. Styczniowy numer jest zarazem pięćdziesiątym z kolei. Zamykamy tym samym pewien etap w tworzeniu Mixera i wchodzimy w coś nowego. Wyrazem zmian jest między innymi całkiem nowy layout, który mam nadzieję, zaspokoi wyrafinowane gusta Czytelników i powiększy znacznie ich grono. Korzystając z przywileju posiadaniu własnego kawałka strony, pragnę gorąco podziękować: Pani doktor Annie Frątczak - za nieustające wspieranie mixerowej działalności, za dobre słowo i za światełko prowadzące nas przez gąszcz delikatnych a jakże ważnych spraw i sytuacji. Zespołowi redakcyjnemu - za zaangażowanie, zrozumienie i tworzenie świetnej atmosfery pracy. Mateuszowi Januszowi za to, że dobrze nam się składało przez te wszystkie miesiące, I wreszcie - Wam Drodzy Czytelnicy, za to, że jesteście, gdyż bez Was istnienie magazynu nie miałoby większego sensu. Nowemu redaktorowi naczelnemu życzę wielu wspaniałych miesięcy twórczej, inspirującej i owocnej pracy, świetnych dziennikarzy i co najmniej takiej satysfakcji z wyników, jaką mnie dane było odczuwać.