„Girl Power”
…Siedziała w izbie oddzielane groch od popiołu, aż któregoś
dnia rzuciła rzeszoto, wybiegła na ulicę i krzyknęła:
- jestem wolna! Mogę robić co zechcę!
Ludzie przystanęli i patrzyli jak zrzuca z siebie ubranie,
a gdy poczuła się dostatecznie wyzwolona z odzieżowych konwenansów.
potrząsając biustem częściowo z dumy, a częściowo
z chłodu, dodała:
Od dziś będę się tytko bawić! Nikt i nic mnie nie powstrzyma
przed niczym! Kobiety górą! Kopciuszki wszystkich krajów,
przyłączcie się!
I kopciuszki pobiegły jak w dym.