Legitim 2.0., czyli o robocie przyszłości… rozstrzygającym spory zachowkowe
Ładowanie...
Data wydania
2019
Autorzy
Tytuł czasopisma
ISSN
1689-8052
eISSN
2451-0807
Tytuł tomu
ISBN
eISBN
Wydawca
Oficyna Wydawnicza AFM
Abstrakt
“Judgment reserved for qualifi ed judges” - is a statement which will is not most likely
soon (if ever) going to become outdated in relation to the judicial process in Polish
legal system. Can it not be assumed, however, that within a few dozen years, apart from
the judges, the judgements will be held by specialized computers that would be able to
faultlessly assess the legitimacy of the submitted claims? At present, it is diffi cult to predict
whether the so-called human factor will ever be supported or even replaced by artifi
cial intelligence in the process of issuing judgements. However, if this were to happen and some of the cases could be recognized by machine systems, it might be an eff ective
solution to the problem of protracted proceedings in courts. Undoubtedly, a specialized
computer program that could subsume certain “rigid” arrangements from the point of
view of specifi c legal norms could also prepare a solution for a specifi c content - based
on “experience” gained from the analysis of hundreds or even thousands of analogous
court cases. Could such application be utilised, for example, regarding legitim cases?
In my paper, I will attempt to answer the question of whether the “human factor” is
irreplaceable when dealing with a legitim case, or whether it could as well be replaced
by the “robot of the future”, expert in the analysis of claims of this kind. Solving the
above issue undoubtedly requires consideration of whether a court ruling on a legitim
case boils down to applying specifi c legal rules and making mathematical calculation on
their basis, or it requires real person, a judge who could take a human view of the case.
„Orzekanie zastrzeżone dla wykwalifi kowanych sędziów” – to stwierdzenie, które najprawdopodobniej
nieprędko (jeśli kiedykolwiek) straci na aktualności, w odniesieniu
do procesu orzeczniczego w polskim systemie prawa. Czy jednak nie można założyć, że
w przeciągu kilkudziesięciu lat do orzekania, obok sędziów, dołączą też wyspecjalizowane
komputery, które będą umiały bezbłędnie ocenić zasadność zgłaszanych roszczeń?
Na dzień dzisiejszy trudno przewidzieć, czy kiedykolwiek w procesie orzekania tzw.
czynnik ludzki będzie wspierany lub nawet zastąpiony sztuczną inteligencją. Gdyby
jednak tak się stało i niektóre ze spraw mogłyby być rozpoznawane przez systemy maszynowe,
to być może stanowiłoby to skuteczne rozwiązanie problemu przewlekłości
postępowań w sądach. Niewątpliwie wyspecjalizowany program, który mógłby dokonywać
subsumpcji określonych ustaleń o charakterze „sztywnym” pod kątem określonych
norm prawnych, mógłby też przygotować rozstrzygnięcie określonej treści – w oparciu
o „doświadczenie” zdobyte na podstawie analizy setek, czy nawet tysięcy analogicznych
spraw sądowych. Czy takie zastosowanie mogłoby odnieść się np. do spraw o zachowek?
W moim artykule podejmę próbę odpowiedzi na pytanie, czy przy rozpoznawaniu
sprawy o zachowek „czynnik ludzki” jest niezastępowalny, czy też równie dobrze
mógłby być zastąpiony „robotem przyszłości”, biegłym w analizie roszczeń tego rodzaju.
Rozstrzygnięcie powyższego zagadnienia niewątpliwie wymaga rozważenia tego, czy
orzekanie sądowe w sprawach o zachowek sprowadza się stosowania określonych reguł
prawnych i dokonywania na ich podstawie obliczeń matematycznych, czy też wymaga
od sędziego „ludzkiego” spojrzenia na sprawę.
Opis
Tematy
Słowa kluczowe
Źródło
Studia Prawnicze. Rozprawy i materiały 2019, nr 2, s. 29-42.